Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

co to znaczy, ze jest kryzys meskosci? a czy mamy kryzys kobiecosci

Polecane posty

Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mnie bawi gadanie o jakimś kryzysie męskości. Dlaczego kobietą nie możemy mówić jakie mają być a mężczyzną już tak? Kobiety dziś to syfiary, prowadzące się tragicznie, które nie potrafią usmażyć jajecznicy. To jest ok prawda? Kobietą nie można mówić jak mają żyć. Dlaczego zatem mówicie mężczyzną kto jaki ma być? Czym jest męskość itp. ? Jeśli mówimy o kryzysie to musimy mówić o ramach, w których zamykamy facetów. Jeśli mamy ramy apropo facetów, to zapraszam drogie Panie do garów, kible szorować, a nie na forach internetowych siedzieć. 

poprawka- kobietom- mój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

poprawka- kobietom- mój błąd.

Popraw całość  bo jest do d..y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kryzys kobiecości oznacza, że kobiety odrzucają swoją naturę i naturalne predyspozycje biologiczne, usiłując przejmować cechy i styl życia męskie. Stają się zatem bardziej twarde z charakteru, przebojowe, agresywne, wulgarne. Kryzys męskości przejawia się głównie w zatraceniu silnej psychiki, wytrzymałości, zaradności życiowej oraz braku wartości takich, jak odwaga, honor, zasady. I z perspektywy obu płci te wzajemne zmiany są biologicznie niepociągające. Mężczyźni podświadomie zaczynają traktować kobiety jak konkurentki, agresorki, a nie istoty słabsze (którymi de facto są i zawsze będą), które należy otaczać opieką. A kobiety żywią wewnętrzną pogardę dla słabych facetów i stają się jeszcze bardziej zaciekłe z frustracji. Wynika z tego wyraźnie dostrzegalny już w życiu codziennym cały szereg reperkusji degenerujących społeczeństwo. Feminizm i współczesna socjotechnika wyrządziły ludziom ogromną krzywdę. W każdym razie są i ''korzyści'' - państwo zyskało więcej wołów roboczych w postaci kobiet, uszkodzono funkcje podstawowej komórki społecznej, jaką jest rodzina, skutkiem coraz więcej obywateli jest skrzywdzonych emocjonalnie i psychicznie. Patologią natomiast łatwo się dyryguje i zarządza, z patologii czerpie się ogromne zyski. I warto to sobie uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Nenesh napisał:

Kryzys kobiecości oznacza, że kobiety odrzucają swoją naturę i naturalne predyspozycje biologiczne, usiłując przejmować cechy i styl życia męskie. Stają się zatem bardziej twarde z charakteru, przebojowe, agresywne, wulgarne. Kryzys męskości przejawia się głównie w zatraceniu silnej psychiki, wytrzymałości, zaradności życiowej oraz braku wartości takich, jak odwaga, honor, zasady. I z perspektywy obu płci te wzajemne zmiany są biologicznie niepociągające. Mężczyźni podświadomie zaczynają traktować kobiety jak konkurentki, agresorki, a nie istoty słabsze (którymi de facto są i zawsze będą), które należy otaczać opieką. A kobiety żywią wewnętrzną pogardę dla słabych facetów i stają się jeszcze bardziej zaciekłe z frustracji. Wynika z tego wyraźnie dostrzegalny już w życiu codziennym cały szereg reperkusji degenerujących społeczeństwo. Feminizm i współczesna socjotechnika wyrządziły ludziom ogromną krzywdę. W każdym razie są i ''korzyści'' - państwo zyskało więcej wołów roboczych w postaci kobiet, uszkodzono funkcje podstawowej komórki społecznej, jaką jest rodzina, skutkiem coraz więcej obywateli jest skrzywdzonych emocjonalnie i psychicznie. Patologią natomiast łatwo się dyryguje i zarządza, z patologii czerpie się ogromne zyski. I warto to sobie uświadomić.

A wzielas pod uwage, ze to nie za cechy meskie tylko po prostu cechy ktore wystepuja u niektorych ludzi? Tal samo jak jest masa delikatnych i wrazliwych facetow (a to teoretycznie cechy kobiece). Ja mam z natury bardzo dominujacy charakter. Mam udawac, ze jest inaczej? I dlaczego uwazasz, ze meskosc to agresja i wulgarnosc? To sa cechy wyuczone, nie wrodzone. Ktos te dzieci musial nauczyc, ze tylko tak dadza sobie rade w zyciu

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Nenesh napisał:

Kryzys kobiecości oznacza, że kobiety odrzucają swoją naturę i naturalne predyspozycje biologiczne, usiłując przejmować cechy i styl życia męskie. Stają się zatem bardziej twarde z charakteru, przebojowe, agresywne, wulgarne. Kryzys męskości przejawia się głównie w zatraceniu silnej psychiki, wytrzymałości, zaradności życiowej oraz braku wartości takich, jak odwaga, honor, zasady. I z perspektywy obu płci te wzajemne zmiany są biologicznie niepociągające. Mężczyźni podświadomie zaczynają traktować kobiety jak konkurentki, agresorki, a nie istoty słabsze (którymi de facto są i zawsze będą), które należy otaczać opieką. A kobiety żywią wewnętrzną pogardę dla słabych facetów i stają się jeszcze bardziej zaciekłe z frustracji. Wynika z tego wyraźnie dostrzegalny już w życiu codziennym cały szereg reperkusji degenerujących społeczeństwo. Feminizm i współczesna socjotechnika wyrządziły ludziom ogromną krzywdę. W każdym razie są i ''korzyści'' - państwo zyskało więcej wołów roboczych w postaci kobiet, uszkodzono funkcje podstawowej komórki społecznej, jaką jest rodzina, skutkiem coraz więcej obywateli jest skrzywdzonych emocjonalnie i psychicznie. Patologią natomiast łatwo się dyryguje i zarządza, z patologii czerpie się ogromne zyski. I warto to sobie uświadomić.

Jezuu... dość ciekawa interpretacja, chociaż muszę przyznać, że gdy ktoś pisze, że feminizm wyrządził szkody,  to mam dreszcze...(tym bardziej że jesteś chyba kobietą??)

Natomiast poważnym problemem w tradycyjnych społeczeństwach, czyli takich niby bez kryzysu męskości i kobiecości, jest to, że istnieją też kobiety z natury bardziej "męskie", przebojowe i agresywne. One są od razu wyzywane od babochlopow. Jeszcze gorszy jest los "niemęskich" (czyli lagodniejszych) mężczyzn. Wiadomo, cioty, memeje itp. Ów "kryzys" może zmusza do większej elastyczności i pracy nad sobą przy doborze w pary, ale pozwala też przetrwać ludziom niemieszczącym się w konserwatywnych ramach płci.

Pamiętajmy, że jeszcze 150 lat temu uważano, że kobieta nie powinna się uczyć, bo może to wpłynąć negatywnie na jej funkcje rozrodcze. Chcialybyscie Panie powrotu takiego świata "sprzed kryzysu"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Jezuu... dość ciekawa interpretacja, chociaż muszę przyznać, że gdy ktoś pisze, że feminizm wyrządził szkody,  to mam dreszcze...(tym bardziej że jesteś chyba kobietą??)

Natomiast poważnym problemem w tradycyjnych społeczeństwach, czyli takich niby bez kryzysu męskości i kobiecości, jest to, że istnieją też kobiety z natury bardziej "męskie", przebojowe i agresywne. One są od razu wyzywane od babochlopow. Jeszcze gorszy jest los "niemęskich" (czyli lagodniejszych) mężczyzn. Wiadomo, cioty, memeje itp. Ów "kryzys" może zmusza do większej elastyczności i pracy nad sobą przy doborze w pary, ale pozwala też przetrwać ludziom niemieszczącym się w konserwatywnych ramach płci.

Pamiętajmy, że jeszcze 150 lat temu uważano, że kobieta nie powinna się uczyć, bo może to wpłynąć negatywnie na jej funkcje rozrodcze. Chcialybyscie Panie powrotu takiego świata "sprzed kryzysu"?

Feminizm kiedyś na pewno był potrzebny. Dziś nie jest, dziś feminizm tylko krzywdzi kobiety. Parytety są najlepszym przykładem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Jezuu... dość ciekawa interpretacja, chociaż muszę przyznać, że gdy ktoś pisze, że feminizm wyrządził szkody,  to mam dreszcze...(tym bardziej że jesteś chyba kobietą??)

Natomiast poważnym problemem w tradycyjnych społeczeństwach, czyli takich niby bez kryzysu męskości i kobiecości, jest to, że istnieją też kobiety z natury bardziej "męskie", przebojowe i agresywne. One są od razu wyzywane od babochlopow. Jeszcze gorszy jest los "niemęskich" (czyli lagodniejszych) mężczyzn. Wiadomo, cioty, memeje itp. Ów "kryzys" może zmusza do większej elastyczności i pracy nad sobą przy doborze w pary, ale pozwala też przetrwać ludziom niemieszczącym się w konserwatywnych ramach płci.

Pamiętajmy, że jeszcze 150 lat temu uważano, że kobieta nie powinna się uczyć, bo może to wpłynąć negatywnie na jej funkcje rozrodcze. Chcialybyscie Panie powrotu takiego świata "sprzed kryzysu"?

Feminizm kiedyś na pewno był potrzebny. Dziś nie jest, dziś feminizm tylko krzywdzi kobiety. Parytety są najlepszym przykładem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość Gość napisał:

A wzielas pod uwage, ze to nie za cechy meskie tylko po prostu cechy ktore wystepuja u niektorych ludzi? Tal samo jak jest masa delikatnych i wrazliwych facetow (a to teoretycznie cechy kobiece). Ja mam z natury bardzo dominujacy charakter. Mam udawac, ze jest inaczej? I dlaczego uwazasz, ze meskosc to agresja i wulgarnosc? To sa cechy wyuczone, nie wrodzone. Ktos te dzieci musial nauczyc, ze tylko tak dadza sobie rade w zyciu

 

👏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Feminizm kiedyś na pewno był potrzebny. Dziś nie jest, dziś feminizm tylko krzywdzi kobiety. Parytety są najlepszym przykładem. 

W jaki sposób parytety krzywdzą kobiety?

W jaki sposób feminizm krzywdzi kobiety dziś? Zakładając oczywiście, że za feminizm uważamy ten sam zbiór znaczeń i zachowań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Feminizm kiedyś na pewno był potrzebny. Dziś nie jest, dziś feminizm tylko krzywdzi kobiety. Parytety są najlepszym przykładem. 

A w jaki sposob feminizm krzywdzi kobiety? Praktyczne przyklady poprosze. Pomijajac jak wiele jest nurtow feminizmu to podstawowa ideologia jest taka sama. Powinna byc rownosc. Obecnie feminizm ma ciezszy problem bo walczymy z zacofana kultura patriarchatu. Z zacofanymi pogladami. Z tym, ze ludzie nadal nie pojmuja jak cechy charakteru nie sa zalezne od plci 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Onkosfera napisał:

W jaki sposób parytety krzywdzą kobiety?

W jaki sposób feminizm krzywdzi kobiety dziś? Zakładając oczywiście, że za feminizm uważamy ten sam zbiór znaczeń i zachowań...

Zakładać możemy ale tak nie jest. Parytety to jawne przyznanie, że kobieta nie dostanie pracy i trzeba jej w tym pomóc. Jeśli na jedno stanowisko zaaplikuje kobieta i facet, a firma potrzebuje kobiet, to musi przyjąć kobietę, niezależnie od tego który kandydat był lepszy. Na tym wam zależy? Żeby was przyjmowano do pracy, bo macie cycki, a nie dlatego, że jesteście po prostu lepsze?

 

Krzywdzących efektów dzisiejszego pseudo feminizmu masz setki na necie. Odpal google wpisz i znajdziesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Onkosfera napisał:

W jaki sposób parytety krzywdzą kobiety?

W jaki sposób feminizm krzywdzi kobiety dziś? Zakładając oczywiście, że za feminizm uważamy ten sam zbiór znaczeń i zachowań...

Zakładać możemy ale tak nie jest. Parytety to jawne przyznanie, że kobieta nie dostanie pracy i trzeba jej w tym pomóc. Jeśli na jedno stanowisko zaaplikuje kobieta i facet, a firma potrzebuje kobiet, to musi przyjąć kobietę, niezależnie od tego który kandydat był lepszy. Na tym wam zależy? Żeby was przyjmowano do pracy, bo macie cycki, a nie dlatego, że jesteście po prostu lepsze?

 

Krzywdzących efektów dzisiejszego pseudo feminizmu masz setki na necie. Odpal google wpisz i znajdziesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Zakładać możemy ale tak nie jest. Parytety to jawne przyznanie, że kobieta nie dostanie pracy i trzeba jej w tym pomóc. Jeśli na jedno stanowisko zaaplikuje kobieta i facet, a firma potrzebuje kobiet, to musi przyjąć kobietę, niezależnie od tego który kandydat był lepszy. Na tym wam zależy? Żeby was przyjmowano do pracy, bo macie cycki, a nie dlatego, że jesteście po prostu lepsze?

 

Krzywdzących efektów dzisiejszego pseudo feminizmu masz setki na necie. Odpal google wpisz i znajdziesz. 

Gdyby pracodawcy byli fair to nie byloby problemu ze zatrudnianiem rownej ilosci kobiet i mezczyzn. Tylko, ze wielokrotnie badania pokazywaly, ze mezczyzn ocenia sie zazwyczaj jako lepszych za samo to, ze sa mezczyznami. To samp cv zostaje ocenione lepiej jak zmienisz imie na meskie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdyby pracodawcy byli fair to nie byloby problemu ze zatrudnianiem rownej ilosci kobiet i mezczyzn. Tylko, ze wielokrotnie badania pokazywaly, ze mezczyzn ocenia sie zazwyczaj jako lepszych za samo to, ze sa mezczyznami. To samp cv zostaje ocenione lepiej jak zmienisz imie na meskie 🙂

Niestety są też badania pokazujący, że mężczyźni, czy tego chcesz, czy nie, są lepszymi pracownikami. Faktów nie zmienisz, możesz tylko zakrzywiać rzeczywistość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Onkosfera napisał:

W jaki sposób parytety krzywdzą kobiety?

W jaki sposób feminizm krzywdzi kobiety dziś? Zakładając oczywiście, że za feminizm uważamy ten sam zbiór znaczeń i zachowań...

Zakładać możemy ale tak nie jest. Parytety to jawne przyznanie, że kobieta nie dostanie pracy i trzeba jej w tym pomóc. Jeśli na jedno stanowisko zaaplikuje kobieta i facet, a firma potrzebuje kobiet, to musi przyjąć kobietę, niezależnie od tego który kandydat był lepszy. Na tym wam zależy? Żeby was przyjmowano do pracy, bo macie cycki, a nie dlatego, że jesteście po prostu lepsze?

 

Krzywdzących efektów dzisiejszego pseudo feminizmu masz setki na necie. Odpal google wpisz i znajdziesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Krzywdzących efektów dzisiejszego pseudo feminizmu masz setki na necie. Odpal google wpisz i znajdziesz. 

Wolałabym Twoje zdanie, skoro z Tobą dyskutuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Niestety są też badania pokazujący, że mężczyźni, czy tego chcesz, czy nie, są lepszymi pracownikami. Faktów nie zmienisz, możesz tylko zakrzywiać rzeczywistość. 

Chodzi o opiekę nad dziećmi (wspólnymi, zrobionymi wszakże przez mężczyzn i kobiety)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Zakładać możemy ale tak nie jest. Parytety to jawne przyznanie, że kobieta nie dostanie pracy i trzeba jej w tym pomóc. Jeśli na jedno stanowisko zaaplikuje kobieta i facet, a firma potrzebuje kobiet, to musi przyjąć kobietę, niezależnie od tego który kandydat był lepszy. Na tym wam zależy? Żeby was przyjmowano do pracy, bo macie cycki, a nie dlatego, że jesteście po prostu lepsze?

 

Krzywdzących efektów dzisiejszego pseudo feminizmu masz setki na necie. Odpal google wpisz i znajdziesz. 

A wiesz, ze kobieta z meskim imieniem (np. Alex) ma wieksze szanse na to zeby jej cv zostalo dobrze ocenione? Bo ludzie czesto zakladaja, ze to cv faceta. Zachodnie badania na ten temat sa naprawde smutne. Kobieta moze byc lepsza, a i tak wielu pracodacow woli faceta

 Poza tym te same cechy inaczej sa oceniane. I tak pewny siebie facet jeat pewny siebie, a kobieta przemadrzala 🙂 

jezeli w firmie brakuje kobiet i potrzebuja nakazu zatrudnienia wiekszej ilosci to znaczy, ze ktos w firmie dyskryminuje. Inaczej nie byloby potrzeby wprowadzania takich zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Niestety są też badania pokazujący, że mężczyźni, czy tego chcesz, czy nie, są lepszymi pracownikami. Faktów nie zmienisz, możesz tylko zakrzywiać rzeczywistość. 

A jakie to badania? Bo z badan ktore ja czytalam wynika, ze kobiety sa bardziej dokladne, sumienne i punktualne (czesto przez wychowanie). W czym mezczyzni sa lepsi? Ze przez dyskryminacje nie dostaja wolnego zeby sie swoimi chorymi dziecmo zajac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
30 minut temu, Gość Gość napisał:

 Z tym, ze ludzie nadal nie pojmują jak cechy charakteru nie sa zalezne od plci 😉

Loooool. to tylko pokazuje, że edukacja niektórych to strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Mysle, ze to nie jest kryzys meskosci czy kobiecosci tylko raczej przewartosciowanie tego, jakie oczekiwania mamy wzgledem kobiet i mezczyzn i jak ta meskosci i kobiecosc postrzegamy. Definicja mezczyzny i kobiety, ktora do tej pory istniala w naszym spoleczenstwie, a takze ich rola, wywodzi sie z czasow, gdy mezczyzna, jako silniejszy, szedl polowac lub wykonywac prace fizyczne, a kobieta zajmowala sie organizowaniem domowego ogniska. W czasach gdy juz nikt nie musi polowac by przezyc, a sila fizyczna nie jest warunkiem niezbednym do przetrwania, te role staly sie bezuzyteczne. Dzis ludzie chodza do pracy, by zarabiac, a zwykle to nasza inteligencja, a nie sila decyduje o tym, jak sobie w zyciu radzimy, a inteligencja nie jest domena plci. Dlatego system patriarchalny po prostu zrobil sie przestarzaly i jak ktos slusznie tu zauwazyl, krzywdzacy, zarowno dla kobiet i mezczyzn. Dzis wiele kobiet chce mezczyzny, ktory nie jest panem i wladca, ale partnerem, ktory jest kochajacy, wspierajacy, opiekunczy, a takze ma odwage okazywania uczuc i mozna sie z nim latwo komunikowac. Poza tym ludzie sa zmeczeni oczekiwaniami jacy, maja byc ze wzgledu na plec i wiele osob zaczyna sie buntowac przeciwko tym przestarzalym stereotypom, ktore potrafia byc krzywdzace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Mysle, ze to nie jest kryzys meskosci czy kobiecosci tylko raczej przewartosciowanie tego, jakie oczekiwania mamy wzgledem kobiet i mezczyzn i jak ta meskosci i kobiecosc postrzegamy. Definicja mezczyzny i kobiety, ktora do tej pory istniala w naszym spoleczenstwie, a takze ich rola, wywodzi sie z czasow, gdy mezczyzna, jako silniejszy, szedl polowac lub wykonywac prace fizyczne, a kobieta zajmowala sie organizowaniem domowego ogniska. W czasach gdy juz nikt nie musi polowac by przezyc, a sila fizyczna nie jest warunkiem niezbednym do przetrwania, te role staly sie bezuzyteczne. Dzis ludzie chodza do pracy, by zarabiac, a zwykle to nasza inteligencja, a nie sila decyduje o tym, jak sobie w zyciu radzimy, a inteligencja nie jest domena plci. Dlatego system patriarchalny po prostu zrobil sie przestarzaly i jak ktos slusznie tu zauwazyl, krzywdzacy, zarowno dla kobiet i mezczyzn. Dzis wiele kobiet chce mezczyzny, ktory nie jest panem i wladca, ale partnerem, ktory jest kochajacy, wspierajacy, opiekunczy, a takze ma odwage okazywania uczuc i mozna sie z nim latwo komunikowac. Poza tym ludzie sa zmeczeni oczekiwaniami jacy, maja byc ze wzgledu na plec i wiele osob zaczyna sie buntowac przeciwko tym przestarzalym stereotypom, ktore potrafia byc krzywdzace.

Nic dodac, nic ujac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
32 minuty temu, Onkosfera napisał:

Wolałabym Twoje zdanie, skoro z Tobą dyskutuję

Nie chce mi się, bo nauczony doświadczeniem wiem, że gadka z feministką nie ma żadnego sensu. Nie bez powodu powstają grupy kobiet przeciwko feminizmowi. Feminizm w teorii jest ok ale dziś feminizm to walka kobiety z mężczyzną i traktowanie mężczyzny jako naturalnego wroga. Na prawdę możesz poczytać o tym w googlu. Polecam lekturę Pani Alison Wolf 

 

33 minuty temu, Onkosfera napisał:

Chodzi o opiekę nad dziećmi (wspólnymi, zrobionymi wszakże przez mężczyzn i kobiety)?

Nie wiem skąd to wywnioskowałaś. Mi chodziło o badania, które pokazują, że przez 1 zmianę w pracy, facet po prostu jest w stanie utrzymać jeden poziom skupienia i być tak samo produktywnym przez 10h, a produktywność kobiety spada już po 3 godzinach. Ponad to,  faktem niezaprzeczalnym jest po prostu to, że kobiety zachodzą w ciąże. Ciężko winić przedsiębiorcę za to, że dbając o swój biznes woli zatrudnić kogoś, kto nie zajdzie w ciążę. Wiem, że to drażliwy temat, ale otacza nas setki kobiet, które tylko czekają na umowę, żeby od razu rzucić zwolnienie. Nawet w mojej firmie była taka sytuacja. Kobieta przyszła do nas proszą o umowę na czas nieokreślony. Kłamała, że potrzebuje takie umowy by dostać kredyt na mieszkanie. Daliśmy jej taką umowę, a ona w zamian podarowała nam zwolnienie. Jeśli chcemy winić kogoś za to, że przedsiębiorcy nie chcą zatrudniać młodych kobiet z obawy przed ciążą, to wińmy nieuczciwe kobiety, a nie ludzi, którzy dbają o swój biznes. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie chce mi się, bo nauczony doświadczeniem wiem, że gadka z feministką nie ma żadnego sensu. Nie bez powodu powstają grupy kobiet przeciwko feminizmowi. Feminizm w teorii jest ok ale dziś feminizm to walka kobiety z mężczyzną i traktowanie mężczyzny jako naturalnego wroga. Na prawdę możesz poczytać o tym w googlu. Polecam lekturę Pani Alison Wolf 

 

Nie wiem skąd to wywnioskowałaś. Mi chodziło o badania, które pokazują, że przez 1 zmianę w pracy, facet po prostu jest w stanie utrzymać jeden poziom skupienia i być tak samo produktywnym przez 10h, a produktywność kobiety spada już po 3 godzinach. Ponad to,  faktem niezaprzeczalnym jest po prostu to, że kobiety zachodzą w ciąże. Ciężko winić przedsiębiorcę za to, że dbając o swój biznes woli zatrudnić kogoś, kto nie zajdzie w ciążę. Wiem, że to drażliwy temat, ale otacza nas setki kobiet, które tylko czekają na umowę, żeby od razu rzucić zwolnienie. Nawet w mojej firmie była taka sytuacja. Kobieta przyszła do nas proszą o umowę na czas nieokreślony. Kłamała, że potrzebuje takie umowy by dostać kredyt na mieszkanie. Daliśmy jej taką umowę, a ona w zamian podarowała nam zwolnienie. Jeśli chcemy winić kogoś za to, że przedsiębiorcy nie chcą zatrudniać młodych kobiet z obawy przed ciążą, to wińmy nieuczciwe kobiety, a nie ludzi, którzy dbają o swój biznes. 

Moge zobaczyc te badania? Bo nie znam zadnych ktore pokazalyby ten sam stopien skupienia przez 10 godzin. Dlatego miedzy innymi sa przerwy w pracy.

Co do sytuacji z umowami o prace. To dosc 'polski' problem ktory w innych krajach praktycznie nie istnieje. Polki sa czesto takimi samymi kombinatorami jal polacy, a system na to pozwala. To nie kwestia bycia kobietami tylko dziwnej, polskiej mentalnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie chce mi się, bo nauczony doświadczeniem wiem, że gadka z feministką nie ma żadnego sensu. Nie bez powodu powstają grupy kobiet przeciwko feminizmowi. Feminizm w teorii jest ok ale dziś feminizm to walka kobiety z mężczyzną i traktowanie mężczyzny jako naturalnego wroga. Na prawdę możesz poczytać o tym w googlu. Polecam lekturę Pani Alison Wolf 

 

Nie wiem skąd to wywnioskowałaś. Mi chodziło o badania, które pokazują, że przez 1 zmianę w pracy, facet po prostu jest w stanie utrzymać jeden poziom skupienia i być tak samo produktywnym przez 10h, a produktywność kobiety spada już po 3 godzinach. Ponad to,  faktem niezaprzeczalnym jest po prostu to, że kobiety zachodzą w ciąże. Ciężko winić przedsiębiorcę za to, że dbając o swój biznes woli zatrudnić kogoś, kto nie zajdzie w ciążę. Wiem, że to drażliwy temat, ale otacza nas setki kobiet, które tylko czekają na umowę, żeby od razu rzucić zwolnienie. Nawet w mojej firmie była taka sytuacja. Kobieta przyszła do nas proszą o umowę na czas nieokreślony. Kłamała, że potrzebuje takie umowy by dostać kredyt na mieszkanie. Daliśmy jej taką umowę, a ona w zamian podarowała nam zwolnienie. Jeśli chcemy winić kogoś za to, że przedsiębiorcy nie chcą zatrudniać młodych kobiet z obawy przed ciążą, to wińmy nieuczciwe kobiety, a nie ludzi, którzy dbają o swój biznes. 

Okej, nie chce Ci się, trudno, nie zmuszę Cię, żebyś marnował czas na osobę, z którą Twoim zdaniem nie warto dyskutować.

Proszę oczywiście o informację o źródle badań, że tylko i wyłącznie kobietom efektywność pracy spada po 3 godzinach. Jeśli Ci się zechce. Czy są też dane, dotyczące wieku tych pracowników?

Co do ciąż i opieki nad dziećmi w pracy, to jest to główna przyczyna tego, że kobieta jest "gorszym" i mniej chętnie zatrudnianym pracownikiem. Dzieci są jednak potrzebne, są przyszłością nas wszystkich oraz wynikiem wspólnego działania mężczyzn i kobiet. Dlatego tu właśnie przydałyby się te "niepotrzebne" zdobycze feminizmu, ulgi dla pracodawców, urlopy rodzicielskie dla ojców itp. Plus zmiana myślenia całego społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogromca
10 godzin temu, Gość gosc napisał:

zazdroszcze takim typowym maczo albo psychopatom niskiej emocjonalnosci 🙂 dlatego wlasnie bycie kobieta to nic zabawnego, moze w nastepnym zyciu uda sie urodzic jako facet.

Świat nie jest cukierkowy. Pełno w nim teraz feministów, którzy żywią nienawiść do ludzi mojego pokroju, dlatego, że sami nie mogli nimi być. Nie życzę nikomu takiego losu. 

7 godzin temu, Onkosfera napisał:

Przestały się słuchać swoich "panów", co? Tu wrzód boli...

Przestały? Teraz mają wiecej panów niż kiedykolwiek w historii. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Uczenie chlopakow zeby nie okazywali emocji to robienie z nich psychopatow 🙂

Według jakich badań? Abc zdrowie i tysiąc innych stron ma odmienne zdanie na ten temat. 

3 godziny temu, Gość Abigajl napisał:

Kryzys męskości jest skutkiem patriarchatu, to znaczy, ze mezczyzni tez maja dosc wpychania w role samcow alfa, ktorzy nigdy nie okazuja zadnej slabosci. 

Mam rozumieć, że mówisz to na własnym przykładzie chłopcze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jestes idealnym przykladem niezrownowazenia emocjonalnego jakie produkuje tresowanie chlopcow zamiast wychowywania. Mania przesladowcza (miedzy innmi przekonanie, ze tysiace ludzi nienawidzi 'takich jak ty') to jeden z objawow zaburzen emocjonalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogromca
2 godziny temu, Onkosfera napisał:

Jezuu... dość ciekawa interpretacja, chociaż muszę przyznać, że gdy ktoś pisze, że feminizm wyrządził szkody,  to mam dreszcze...(tym bardziej że jesteś chyba kobietą??)

Czyt: "Jak ktoś śmie podwarzać mój swiatopoglad! Masz waginę to musisz mówić, myśleć i zachowywać się tak samo jak ja! Ponieważ...tak."

 

Jakie to żałosne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogromca
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mania przesladowcza (miedzy innmi przekonanie, ze tysiace ludzi nienawidzi 'takich jak ty') to jeden z objawow zaburzen emocjonalnych.

Serio? Taka nudna standardowa metoda robienia z ludzi o innych pogladach wariatów. Jakie to żałosne. Jakie to mało kreatywne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×