Zagadal mnie lekko podpity facet a na drugi dzien olal.

To nie jakis pijus ale zagadal ona zna mnie z widzenia okazalo sie sam ciagnal rozmowe. Milo go potraktowalam na drugi dzien mnie olal tzn udal ze nie zna jak sie na niego spojrzalame sklepie. Po co takie zachowanie ?

Zobaczył cie na trzeźwo to mu przeszło.

Pod wpływem alkoholu niektórzy stają się bardziej przyjacielscy, wygadani, zdarza się, że wchodzą w interakcję z osobami, z którymi na trzeźwo by tego nie chcieli... Albo po prostu facet się wstydzi tego, że zaczepiał Cię po pijaku. Jakkolwiek, jeśli będzie chciał, na pewno się jeszcze odezwie, oby na trzeźwo ;p

Normalka. Ile razy na bani gadałam z jakimiś kolesiami w barach, a potem to aż głupio, że z takimi był flircik. Najlepiej udać niepamięć.

1 godzinę temu, Onkosfera napisał:

Normalka. Ile razy na bani gadałam z jakimiś kolesiami w barach, a potem to aż głupio, że z takimi był flircik. Najlepiej udać niepamięć.

Co to znaczy glupio z takimi? A ty kim sie okazalas jēbana pijuska.

1 godzinę temu, Nenesh napisał:

Pod wpływem alkoholu niektórzy stają się bardziej przyjacielscy, wygadani, zdarza się, że wchodzą w interakcję z osobami, z którymi na trzeźwo by tego nie chcieli... Albo po prostu facet się wstydzi tego, że zaczepiał Cię po pijaku. Jakkolwiek, jeśli będzie chciał, na pewno się jeszcze odezwie, oby na trzeźwo

Ale to ja nie chcialam z nim gadac to jakis pletfus i jeszcze to zachowanie pozniej. Ja mam sobie jeszcze czegos szukac w sobie bo jakis alkoholik mnie zaczepil. Puknij sie w leb.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Co to znaczy glupio z takimi? A ty kim sie okazalas jēbana pijuska.

Taak, no nie da się ukryć, spiłam się jak świnia, skoro ćwierkałam z takimi co mi się nie podobają. Miałam nadzieję, że mnie nie rozpoznają. Życie idzie do przodu