On nie chce ślubu i dziecka - Czy to związek bez przyszłości?

Dzień dobry

Mam 22 lata, jestem z chłopakiem od  5 lat, on ma 33 lata, problem polega na tym, że on nie chce ani mi się oświadczyć, nie mówiąc już o ślubie, ani nie chce dziecka, jest mu dobrze, tak jak jest. Dziecko może kiedyś jak "będą pieniądze", a "papierek" do szczęścia nie jest mu potrzebny. Już nie wiem co robić, wiadomo, że nie można nikogo zmusić do niczego, tyle, że ja mam inne plany na przyszłość (małżeństwo, rodzina, dziecko, dom), niż on. Nawet nie mieszkamy razem, bo "nie ma kasy" wszystko tłumaczy brakiem pieniędzy. Mówi, że ja "bujam w obłokach" . On pracuje, ma stałą pracę, ja pracuje dorywczo. Zostawić go i szukać szczęścia gdzie indziej? Czy czekać aż mu się odmieni? Czytałam taki "cytat": "Nie spiep***ie sobie życia z kimś, kto do miłości, jeszcze nie dorosł, i niewiadomo czy kiedykolwiek dorośnie, od takich ludzi się odchodzi i zostawia za sobą, po tym by móc się jeszcze uśmiechnąć i mieć normalne życie". Ale ja go kocham........ ,

Proszę o rade, z góry DZIĘKUJĘ! .

Pozdrawiam..... , 

Iza .

Nie ma w życiu obowiązku posiadania dziecka i ślubu. Jeśli wasze priorytety się mijają to odejdź, proste. 

Odeszłabym. On jasno komunikuje, że nie chce ślubu ani dzieci, a już od ciebie zależy co z tą informacją zrobisz. Jesteś taka młoda, możesz mieć jeszcze mnóstwo związków, jeżeli tylko się odważysz. Poza tym naprawdę pociąga cię facet, który wiecznie narzeka na brak kasy? 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Odeszłabym. On jasno komunikuje, że nie chce ślubu ani dzieci, a już od ciebie zależy co z tą informacją zrobisz. Jesteś taka młoda, możesz mieć jeszcze mnóstwo związków, jeżeli tylko się odważysz. Poza tym naprawdę pociąga cię facet, który wiecznie narzeka na brak kasy? 

To wszystko jest takie ciezkie

3 minuty temu, izabela0101 napisał:

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Odeszłabym. On jasno komunikuje, że nie chce ślubu ani dzieci, a już od ciebie zależy co z tą informacją zrobisz. Jesteś taka młoda, możesz mieć jeszcze mnóstwo związków, jeżeli tylko się odważysz. Poza tym naprawdę pociąga cię facet, który wiecznie narzeka na brak kasy? 

To wszystko jest takie ciezkie 

Witamy w świecie dorosłych!!!

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Witamy w świecie dorosłych!!!

Nie przepier.dol najlepszych lat życia na związek z kimś, kto ma inne priorytety. Teraz jeszcze możesz wybierać i przebierać. A tak, ockniesz się w wieku 35 lat, ze starym dziadem u boku, co Ci odmówił tego czego pragnęłas

Dziewczyno, nie marnuj czasu na takiego faceta. Gościu 33 lata i dalej nie chce się ustatkować, do niczego to nie prowadzi. Jesteś młoda, masz jeszcze czas by znaleźć prawdziwa miłość. 

Ja sobie nie wyobrażam, jakbym miała żyć z facetem, który wiecznie gada o tym, że nie ma pieniędzy. Mało mu pieniędzy? Niech weźmie się do roboty to będzie je miał. Mało zarabia? Jest wiele prac dla mezczyzn z dość wysokimi zarobkami, ale to trzeba chcieć tej zmiany. 

Myślę że, nie masz się nad czym tu zastanawiać. Macie zupełnie inne poglądy na przyszłość, na dłuższą metę to nie wyjdzie. Będziesz się jedynie męczyć i łudzić, że może w końcu kiedyś mu się odmieni.. Ale tak się nie stanie. 

25 minut temu, izabela0101 napisał:

Dzień dobry

Mam 22 lata, jestem z chłopakiem od  5 lat, on ma 33 lata, problem polega na tym, że on nie chce ani mi się oświadczyć, nie mówiąc już o ślubie, ani nie chce dziecka, jest mu dobrze, tak jak jest. Dziecko może kiedyś jak "będą pieniądze", a "papierek" do szczęścia nie jest mu potrzebny. Już nie wiem co robić, wiadomo, że nie można nikogo zmusić do niczego, tyle, że ja mam inne plany na przyszłość (małżeństwo, rodzina, dziecko, dom), niż on. Nawet nie mieszkamy razem, bo "nie ma kasy" wszystko tłumaczy brakiem pieniędzy. Mówi, że ja "bujam w obłokach" . On pracuje, ma stałą pracę, ja pracuje dorywczo. Zostawić go i szukać szczęścia gdzie indziej? Czy czekać aż mu się odmieni? Czytałam taki "cytat": "Nie spiep***ie sobie życia z kimś, kto do miłości, jeszcze nie dorosł, i niewiadomo czy kiedykolwiek dorośnie, od takich ludzi się odchodzi i zostawia za sobą, po tym by móc się jeszcze uśmiechnąć i mieć normalne życie". Ale ja go kocham........ ,

Proszę o rade, z góry DZIĘKUJĘ! .

Pozdrawiam..... , 

Iza .

Kilkanaście lat różnicy w tym wieku to bardzo dużo. Ty jesteś u progu życia a on  prawie w średnim wieku. Nie muszę być jasnowidzem żeby stwierdzić że Cię nie kocha ale jest z Tobą w związku dla darmowego seksu. Stać Cię na kogoś młodszego z innymi priorytetami.

Musisz zdać sobie sprawę że zasługujesz na wiele więcej niż to co on Ci proponuje. Nie chodzi tu o wartości materialne.

Gdyby on był w Twoim wieku, to jeszcze mogłabyś mieć jakieś złudzenia, że kiedyś jego priorytety się zmienią. Ale 33 latek jeśli by chciał mieć rodzinę, to już by o niej poważnie myślał. Nie mieszkacie razem, a to bardzo ułatwia rozstanie.

      Daj sobie spokój. Zajmij się sobą, swoim rozwojem, może idź na ambitne studia? Daj sobie szansę poznania kogoś, kto będzie chciał założyć z Tobą rodzinę. 

On ma Cię za wydmuszke. Na sex. Jesli tak stawia sprawę tzn. że nie traktuję Cię poważnie. Wez tego starego byka zostaw. Bo zniszczy ci życie. Zmarnuje ci życie i młode lata. Jesteś młoda tego jedynego znajdziesz. Ten jest nawet dla ciebie za stary. Myślę że jak tak stawia sprawę to on Cię nawet nie kocha. Z braku laku jest z Tobą. Jestem w szoku. Jesteś tylko na sex. Bo z pro.sty.tu.tke. musiał by zapłacić a tak to ma młode naiwne dziewczotko BEZ ZOBOWIĄZAŃ. Zerwij z tym człowiekiem.

1 godzinę temu, Nika98 napisał:

Dziewczyno, nie marnuj czasu na takiego faceta. Gościu 33 lata i dalej nie chce się ustatkować, do niczego to nie prowadzi. Jesteś młoda, masz jeszcze czas by znaleźć prawdziwa miłość. 

Ja sobie nie wyobrażam, jakbym miała żyć z facetem, który wiecznie gada o tym, że nie ma pieniędzy. Mało mu pieniędzy? Niech weźmie się do roboty to będzie je miał. Mało zarabia? Jest wiele prac dla mezczyzn z dość wysokimi zarobkami, ale to trzeba chcieć tej zmiany. 

Myślę że, nie masz się nad czym tu zastanawiać. Macie zupełnie inne poglądy na przyszłość, na dłuższą metę to nie wyjdzie. Będziesz się jedynie męczyć i łudzić, że może w końcu kiedyś mu się odmieni.. Ale tak się nie stanie. 

Dziękuje Ci , masz racje

DZIĘKUJE Wam WSZYSTKIM

Tez uwazam, ze szkoda twojego czasu na zwiazek, ktory jest bez przyszlosci. Czas jest bezsenny. Zamiast tracic go na rozmyslania nad czlowiekiem, ktory nie ma nic w ofercie dla ciebie, to mozesz spozytkowac go na cos budujacego. On dziala na ciebie deprymujaco i destrukcyjnie. Zamyka perspektywy. 

Jestes bardzo mloda i warto czas poswiecic na budujace dzialania, udoskonalajace twoje zycie. 

Ten facet to typowa porazka dla kobiety, ktora w perspektywie chce zbudowac rodzine. 

Nie warto pchac sie w 12 lat starszego mentalnie cwaniaka. 

Pozdrawiam. 

6 minut temu, izabela0101 napisał:

DZIĘKUJE Wam WSZYSTKIM

Czyli mam rozumieć, że podjęłaś decyzję co dalej?

Jak to co dalej?

Ona z nim zostaje i opuszcza forum na którym wszyscy jej piszą zupełnie coś innego niż chciałaby przeczytać!

Facet ma 33 lata, nie ma wobec ciebie żadnych zobowiązań i nie chce mieć. Jasno Ci to powiedział. Zostaw starego piernika, który ma cie za otwór, wejdź na braciasamcy.pl i poczytaj jak traktowana jest kobieta, która nie warta jest małżeństwa

PS innego też dasz radę pokochać

Zerwij z nim jak najszybciej, z nim nigdy rodziny nie założysz 

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak to co dalej?

Ona z nim zostaje i opuszcza forum na którym wszyscy jej piszą zupełnie coś innego niż chciałaby przeczytać!

Skad jestes tego taki pewny/a?

43 minuty temu, Nika98 napisał:

Czyli mam rozumieć, że podjęłaś decyzję co dalej?

Musze przemyslec wszystko..

To nie jest takie latwe jak sie niektórym wydaje, ot, tak, po prostu, rozstać się z  osobą, z którą się jest od 5 lat

no to przyszłości nie ma. ja na coś podobnego zmarnowałam 10 lat

2 minuty temu, Bolek napisał:

Założę się że od początku mówił że nie chce ślubu i dzieci no ale ty wiedziałaś lepiej że uda ci się zmienić misiaczka

Wyobraz sobie, ze o dziecku zaczeliśmy rozmiawiać dopiero teraz... , a co do ślubu to mówił, że nie spieszy mu sie.

1 minutę temu, Gość fiona napisał:

no to przyszłości nie ma. ja na coś podobnego zmarnowałam 10 lat

1 minutę temu, Gość fiona napisał:

no to przyszłości nie ma. ja na coś podobnego zmarnowałam 10 lat

I jak teraz wygląda Twoje życie?

Może tak - on wszystko tłumaczy BRAKIEM PIENIĘDZY .. 

Iza ty bronisz go, usprawiedliwiasz.Tylko po co zakladasz taki temat, jesli absolutnie nie chcesz z tym nic zrobic. Ty nie bedziesz nad tym myslala. Ty wiedzialas, ze nic nie zrobisz. Za rok znow zalozysz ten sam temat. 

Twoje zycie i ty nim sterujesz.