Kobieta widzac ze niesmialy mezczyzna jest nia zainteresowany, moglaby sama jakos sie do niego zblizyc, by umozliwic rozmowe

18 minut temu, Malediwy napisał:

Jeśli to do mnie to jestem kobietą. Do tego aktywną i odważną, czyli taką o jakiej piszę. Czyli ze swojego doświadczenia

Jak ten twój reagował? 

Nie patrzyłam na wygląd, tylko na ( może śmieszne ) aurę jaką dany mężczyzna roztacza ( i nie ma to nic wspólnego z wyglądem czy kasą ). Mam intuicję

Oni, bo podrywalam często. Reagowali bardzo różnie bo podrywalam bardzo różnych mężczyzn. W każdym razie też wolę raczej nieśmiałych - krowa, która dużo ryczy mało mleka daje  

50 minut temu, Gość Zgadywanki. napisał:

Jak ten twój reagował? 

2 godziny temu, Onkosfera napisał:

Ja lubię takie sytuacje i nieśmiałych mężczyzn. Gdy ktoś jest zbyt śmiały, to zazwyczaj się wycofuję na pozycje obronne. A to czy nieśmiały jest zainteresowany, to zazwyczaj łatwo poznać.

W jaki sposób poznać? Może byś się wypowiedziała w moim wątku, bo z jednej strony mi się wydaje, że widuję właśnie takiego nieśmiałego mężczyznę, który daje mi subtelne znaki zainteresowania... A z drugiej wydaje mi się, że może to sobie wkręcam i że za tyle czasu już powinien zadziałać... 

2 godziny temu, Onkosfera napisał:

Ja lubię takie sytuacje i nieśmiałych mężczyzn. Gdy ktoś jest zbyt śmiały, to zazwyczaj się wycofuję na pozycje obronne. A to czy nieśmiały jest zainteresowany, to zazwyczaj łatwo poznać.

W jaki sposób poznać? Może byś się wypowiedziała w moim wątku, bo z jednej strony mi się wydaje, że widuję właśnie takiego nieśmiałego mężczyznę, który daje mi subtelne znaki zainteresowania... A z drugiej wydaje mi się, że może to sobie wkręcam i że za tyle czasu już powinien zadziałać... 

5 minut temu, Dorin92 napisał:

W jaki sposób poznać? Może byś się wypowiedziała w moim wątku, bo z jednej strony mi się wydaje, że widuję właśnie takiego nieśmiałego mężczyznę, który daje mi subtelne znaki zainteresowania... A z drugiej wydaje mi się, że może to sobie wkręcam i że za tyle czasu już powinien zadziałać... 

Niestety na czuja. Mowa ciała, wzrok. Najlepiej jeśli spotkania są na gruncie towarzyskim, a nie oficjalnym. Lampka wina...

No cóż zawsze można dostać kosza. Ale z drugiej strony, często od starszych ludzi slyszalam opowieści w stylu że spotkali się po latach i jeden drugiemu powiedział"a wiesz, ty mi się podobałes?". A wtedy:"O kurde, że ja sie tego wtedy nie domyslilem..."

1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Niestety na czuja. Mowa ciała, wzrok. Najlepiej jeśli spotkania są na gruncie towarzyskim, a nie oficjalnym. Lampka wina...

No cóż zawsze można dostać kosza. Ale z drugiej strony, często od starszych ludzi slyszalam opowieści w stylu że spotkali się po latach i jeden drugiemu powiedział"a wiesz, ty mi się podobałes?". A wtedy:"O kurde, że ja sie tego wtedy nie domyslilem..."

No na spotkaniach towarzyskich to pewnie łatwiej się zorientować, gdy się kogoś trochę zna i jest okazja pogadać... Moja sytuacja jest zupełnie inna i mam mętlik w głowie. Bo intuicja mi podpowiada jedno, a rozum drugie. 

Widząc, że nieśmiały automatycznie lokuje go w szufladce "co najwyżej kolega"

3 godziny temu, Gość B 52 napisał:

Byłem kiedyś przesadnie nieśmiały. Na szczęście spotkałem taką kobietę, o której mowa w temacie. Gdyby nie ona, najprawdopodobniej nadal byłbym nieśmiałym facetem, który nigdy kobiety nie całował. 

No i uj kogo to obchodzi? Myślisz, że ktokolwiek przejmuje się takim odpadem jak ty?  

A ty myślisz, że nie ma niesmiałych kobiet, durny autorze? Jest ich więcej niz ci się wydaje w tym durnym, naiwnym łebku. 

5 minut temu, Gość Onsam napisał:

Widząc, że nieśmiały automatycznie lokuje go w szufladce "co najwyżej kolega"

Bez przesadyzmi. Baby też się boją zblaznic, to siedzą cicho. Chyba gdzieś tu już pisałam, że w naszej kulturze, to gorsza hańba, jeśli kobieta dostanie kosza. Nawet tu na tym forum to widać. Że przeciętne laski niby więcej podupca niż przeciętny facet. A jak któraś kopa dostanie, to chyba naprawdę coś z nią nie tak, czyż nie?

Nawet nieśmiały facet będzie próbował jakoś zagadać czy nawiązac kontakt wzrokowy czy cokolwiek. 

Autor nei jest nieśmiały, tylko jest zwyczajną cio(tą, ot co.

10 minut temu, Gość Onsam napisał:

Widząc, że nieśmiały automatycznie lokuje go w szufladce "co najwyżej kolega"

No i dobrze. Mało która kobieta lubi takie mameje. A takie długoletnie, niedorozwiniete praviki to już w ogóle chgyba drugiej mamusi szukają w kobiecie - co to zawsze będzie wykazywac inicjatywe w kazdej sytuacji, jednocześnie nie wymagajac od nich żadnej, a najlepiej niczego i we ogóle zawsze będzie prowadzić ich za rączkę - a nie partnerki. 

2 godziny temu, Malediwy napisał:

Czyli On tak stoi, oczami strzela, rzęsami macha, wygina się na boki tylko buzię się boi otworzyć? Wspaniały egzemplarz, nie ma co

Jak 90 procent egzemplarzy Polek. Też uważasz że wspaniałe z nich egzemplarze, nie ma co?

Dlatego staram się udawać śmiałego, sam zagadywać, bo te, które czasem mnie zagadną, właśnie próbują przejąc kontrolę a tego nie lubię. Chociaż miło jak kobieta się wykaże taką odwagą. ALe one i tak szufladkują. NAwet za szczupłą budowę "bo nie będzie czuła się bezpiecznie"

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak 90 procent egzemplarzy Polek. Też uważasz że wspaniałe z nich egzemplarze, nie ma co?

Bo u kobiet to naturalne. Kobieta kokietuje/uwodzi, facet zdobywa. W całej naturze tak jest. 

Jesteś gejem czy jak, skoro tego nie rozumiesz?  Z resztą, nawet w przypadku gejów, ci pasywni mają kobiecą mentalność i rzadko kiedy sami pierwsi podrywają.  Przeważnie czekają na podryw. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak 90 procent egzemplarzy Polek. Też uważasz że wspaniałe z nich egzemplarze, nie ma co?

Bo u kobiet to naturalne. Kobieta kokietuje/uwodzi, facet zdobywa. W całej naturze tak jest. 

Jesteś gejem czy jak, skoro tego nie rozumiesz?  Z resztą, nawet w przypadku gejów, ci pasywni mają kobiecą mentalność i rzadko kiedy sami pierwsi podrywają.  Przeważnie czekają na podryw. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak 90 procent egzemplarzy Polek. Też uważasz że wspaniałe z nich egzemplarze, nie ma co?

Bo u kobiet to naturalne. Kobieta kokietuje/uwodzi, facet zdobywa. W całej naturze tak jest. 

Jesteś gejem czy jak, skoro tego nie rozumiesz?  Z resztą, nawet w przypadku gejów, ci pasywni mają kobiecą mentalność i rzadko kiedy sami pierwsi podrywają.  Przeważnie czekają na podryw. 

15 minut temu, Gość gosc napisał:

No i uj kogo to obchodzi? Myślisz, że ktokolwiek przejmuje się takim odpadem jak ty?  

Wypad odpadzie.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

A ty myślisz, że nie ma niesmiałych kobiet, durny autorze? Jest ich więcej niz ci się wydaje w tym durnym, naiwnym łebku. 

Z dupy komentarz.

16 minut temu, Gość gość napisał:

Nawet nieśmiały facet będzie próbował jakoś zagadać czy nawiązac kontakt wzrokowy czy cokolwiek. 

Autor nei jest nieśmiały, tylko jest zwyczajną cio(tą, ot co.

Nawet nieśmiała kobieta będzie próbowała jakoś zagadać czy nawiązać kontakt wzrokowy czy cokolwiek. Nie jesteś nieśmiała tylko jesteś zwyczajną cio(tą, ot co.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

No i dobrze. Mało która kobieta lubi takie mameje. A takie długoletnie, niedorozwiniete praviki to już w ogóle chgyba drugiej mamusi szukają w kobiecie - co to zawsze będzie wykazywac inicjatywe w kazdej sytuacji, jednocześnie nie wymagajac od nich żadnej, a najlepiej niczego i we ogóle zawsze będzie prowadzić ich za rączkę - a nie partnerki. 

Mało który facet lubi też kobiece mameje. A takie długoletnie, niedorozwinięte królewny z drewna to już w ogóle chyba drugiego tatusia szukają w facecie - co to zawsze będzie wykazywać inicjatywę w każdej sytuacji, jednocześnie nie wymagając od nich żadnej, a najlepiej niczego i we ogóle zawsze będzie prowadzić je za rączkę - a nie partnera. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo u kobiet to naturalne. Kobieta kokietuje/uwodzi, facet zdobywa. W całej naturze tak jest. 

Jesteś gejem czy jak, skoro tego nie rozumiesz?  Z resztą, nawet w przypadku gejów, ci pasywni mają kobiecą mentalność i rzadko kiedy sami pierwsi podrywają.  Przeważnie czekają na podryw. 

Nie, to nie jest wcale naturalne. Tylko wygodnickie. Próbujesz nieudolnie tłumaczyć swoją próżność i przerośnięte ego. 

8 minut temu, Gość Onsam napisał:

Dlatego staram się udawać śmiałego, sam zagadywać, bo te, które czasem mnie zagadną, właśnie próbują przejąc kontrolę a tego nie lubię. Chociaż miło jak kobieta się wykaże taką odwagą. ALe one i tak szufladkują. NAwet za szczupłą budowę "bo nie będzie czuła się bezpiecznie"

To jest dobre podejscie. Ja też zawsze udaję śmiałą, bo gdy stoję cicho w kącie, to mnie najwyżej osikają ciepłym moczem, a nie zauważą. I dotyczy to nie tylko stosunków damsko-męskich.

1 minutę temu, Onkosfera napisał:

To jest dobre podejscie. Ja też zawsze udaję śmiałą, bo gdy stoję cicho w kącie, to mnie najwyżej osikają ciepłym moczem, a nie zauważą. I dotyczy to nie tylko stosunków damsko-męskich.

W internecie bo na żywo tak się po prostu nie da. To wszytko widać i wychodzi.

Ja mam zawsze wielki problem nie potrafię rozróżnić nieśmiałości od niezainteresowania albo co gorzej myślę sobie często, że facet się bawi. Nieśmiali faceci zachowują się często jak niezainteresowani, jakby się bawili. Żadnej kobiecie się w takie coś nie bedzie chcialo wchodzić. Chyba że się zabuja na amen, ale to też nie musi niczego gwarantować. Mówię to na własnym przykładzie dwa lata próbowałam z takim jednym i stwierdziłam że jest nieśmiały, niezdecydowany, niezainteresowany i ze sie bawi bo to wszystko pasuje do niego. Wiec olalam sprawę i teraz jeśli w ogóle coś jest na rzeczy niech to jakoś okaże. Narazie marnie próbuje wzbudzić moja zazdrość, rozmawiając i podrywając inne. Cóż czuję tylko że to niedojrzaly dzieciak a ja szukam mezczyzny. 

3 minuty temu, Gość Onsam napisał:

W internecie bo na żywo tak się po prostu nie da. To wszytko widać i wychodzi.

Chyba to jest kwestia posiadania gorszego problemu niż podryw. Wtedy czlowiek ma na wszystko wyrąbane i nagle zyskuje flow.

3 minuty temu, Gość Addd napisał:

Ja mam zawsze wielki problem nie potrafię rozróżnić nieśmiałości od niezainteresowania albo co gorzej myślę sobie często, że facet się bawi. Nieśmiali faceci zachowują się często jak niezainteresowani, jakby się bawili. Żadnej kobiecie się w takie coś nie bedzie chcialo wchodzić. Chyba że się zabuja na amen, ale to też nie musi niczego gwarantować. Mówię to na własnym przykładzie dwa lata próbowałam z takim jednym i stwierdziłam że jest nieśmiały, niezdecydowany, niezainteresowany i ze sie bawi bo to wszystko pasuje do niego. Wiec olalam sprawę i teraz jeśli w ogóle coś jest na rzeczy niech to jakoś okaże. Narazie marnie próbuje wzbudzić moja zazdrość, rozmawiając i podrywając inne. Cóż czuję tylko że to niedojrzaly dzieciak a ja szukam mezczyzny. 

Założę się, że nie dałaś mu w ogóle do zrozumienia, że ci zależy. A po drugie: dlaczego miałby się "bawić"? Jak jest nieśmiały, to się nie "bawi", skąd takie głupawe wnioski?

3 minuty temu, Gość Addd napisał:

Ja mam zawsze wielki problem nie potrafię rozróżnić nieśmiałości od niezainteresowania albo co gorzej myślę sobie często, że facet się bawi. Nieśmiali faceci zachowują się często jak niezainteresowani, jakby się bawili. Żadnej kobiecie się w takie coś nie bedzie chcialo wchodzić. Chyba że się zabuja na amen, ale to też nie musi niczego gwarantować. Mówię to na własnym przykładzie dwa lata próbowałam z takim jednym i stwierdziłam że jest nieśmiały, niezdecydowany, niezainteresowany i ze sie bawi bo to wszystko pasuje do niego. Wiec olalam sprawę i teraz jeśli w ogóle coś jest na rzeczy niech to jakoś okaże. Narazie marnie próbuje wzbudzić moja zazdrość, rozmawiając i podrywając inne. Cóż czuję tylko że to niedojrzaly dzieciak a ja szukam mezczyzny. 

Założę się, że nie dałaś mu w ogóle do zrozumienia, że ci zależy. A po drugie: dlaczego miałby się "bawić"? Jak jest nieśmiały, to się nie "bawi", skąd takie głupawe wnioski?

Ciekawy temat i sporo domysłów spekulacji a tak po prawdzie uznajecie za nieśmiałych chyba wiekszość facetów ,

facet któremu podoba sie kobieta i nie zagada odrazu lub wcale jest nieśmiały ,smieszne troszkę

a powodów moze być tysiace że nie zagada (impreza inna sprawa )

od błahego powodu ze nie wypada po 100innych które przychodzą z wiekiem ,młodzież i wieczne dzieci nie maja takich oporów a mężczyzna ocenia i wyciaga wnioski czy zagadac czy nie ,przy braku sygnału obdarzy ukłonem ,usmiechem czy spojrzeniem ale nie zagada ,jesteśmy wzokowcami i liczą sie szczegóły jak zachowanie ,obrączka czy towarzystwo w jakim jest  kobieta ,

znam sporo wcale nie nieśmiałych facetów ale z zasadami nie zagadaja do obcej kobiety nie majac pewności ze wolna inna sprawa jak się jest na imprezie w ten czas można pod pretekstem zagadac oficjalnie kulturalnie ,

to tyle ale dziś to dla większości  śmieszne a dla męzczyzny może byc obrażliwe gdy podchodzi do swojej kobiety widząc jakiegoś fagasa co prubuje tylko zagadac

miałem kilka takich sytuacji w zyciu ,tak więc mężczyzna musi wiedzieć kiedy może a i kobieta wie jak odpowiedzieć (nie dotyczy dzieci) by facet zagadał

pozdrawiam