Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

NA STUDIACH osoby imprezowe i towarzyskie powinny próbować włączać do swojego grona osoby nieśmiałe.

Polecane posty

Gość gość

Mówi się, że studia to najlepszy okres w życiu, ale dużo osób  nie korzysta z tego okresu z pełni pod względem towarzyskim i emocjonalnym.

Sa osopby nieśmiałe, z fobią społeczną, depresją, lękami, z nadopiekuńczą matką, nie dość dojrzałe, zagubione, z kompleksami itp. Te osoby często są z boku grupy.

Szkoda, że osoby towarzyskie nie próbują integrować ich ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehehe

Kolejny przyglup z wypranym mozgiem. XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się. Ja próbowałam. Co ja się nameczylam, żeby wyciągać takie memeje do ludzi/na ludzi. Tez czasem bywam oniesmielona i outsiderka, więc rozumiem męki, jakie może przeżywać ktoś bardziej nieśmiały ode mnie. Ale to było kur.wa kopanie się z koniem. Czułam jakbym zabawiala wsobne dzieci, które są tak zaburzone, że nie potrafią nic od siebie dać. Wierzcie mi, przerobilam to wiele razy i w końcu stracilam wiarę w sens takiego postępowania. Pewnie tych ludzi tylko dręczyłam. Oni woleli być na uboczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza
6 minut temu, Onkosfera napisał:

Nie zgodzę się. Ja próbowałam. Co ja się nameczylam, żeby wyciągać takie memeje do ludzi/na ludzi. Tez czasem bywam oniesmielona i outsiderka, więc rozumiem męki, jakie może przeżywać ktoś bardziej nieśmiały ode mnie. Ale to było kur.wa kopanie się z koniem. Czułam jakbym zabawiala wsobne dzieci, które są tak zaburzone, że nie potrafią nic od siebie dać. Wierzcie mi, przerobilam to wiele razy i w końcu stracilam wiarę w sens takiego postępowania. Pewnie tych ludzi tylko dręczyłam. Oni woleli być na uboczu.

Zgadza sie. Tez probowalam. Potem miesiacami na mnie wisieli jakbym byla za nich odpowiedzialna. I domagali sie opieki jakbym byla Im to winna. Prasnelam tym w koncu. Dorosli ludzie powinni byc odpowiedzialni za samych siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Onkosfera napisał:

 w końcu stracilam wiarę w sens takiego postępowania. Pewnie tych ludzi tylko dręczyłam. Oni woleli być na uboczu.

a z drugiej strony masz ludzi jak vvv z kafeterii, ktory bardzo chce znalezc znajomych, a nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

a z drugiej strony masz ludzi jak vvv z kafeterii, ktory bardzo chce znalezc znajomych, a nie moze

Nic nie wiem o vvv, ale założę się, że jeśli jest naprawdę wsobny, to choćby przed nim nakur.wiać salta, to i tak iskry się nie wykrzesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Nic nie wiem o vvv, ale założę się, że jeśli jest naprawdę wsobny, to choćby przed nim nakur.wiać salta, to i tak iskry się nie wykrzesze.

Gdyby mnie ktoś zaprosił na imprezę i próbował włączyć do swojej grupy, to chętnie bym poszedł na taką imprezę, poznał ludzi i dawał coś od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mango
31 minut temu, Gość gość napisał:

Szkoda, że osoby towarzyskie nie próbują

Po co? Żeby była atmosfera stypy? Chcesz wieczorku integracyjnego, idź na dyskotekę 60+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
2 minuty temu, Gość Mango napisał:

Po co? Żeby była atmosfera stypy? Chcesz wieczorku integracyjnego, idź na dyskotekę 60+.

Ale dlaczego zaraz stypa? To, że ktoś jest nieśmiały, nie oznacza, że nie potrafi się bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość vvv napisał:

Gdyby mnie ktoś zaprosił na imprezę i próbował włączyć do swojej grupy, to chętnie bym poszedł na taką imprezę, poznał ludzi i dawał coś od siebie.

Dlaczego Cię nie zapraszają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość vvv napisał:

Gdyby mnie ktoś zaprosił na imprezę i próbował włączyć do swojej grupy, to chętnie bym poszedł na taką imprezę, poznał ludzi i dawał coś od siebie.

Dlaczego Cię nie zapraszają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
Przed chwilą, Onkosfera napisał:

Dlaczego Cię nie zapraszają?

Nie wiem. Nigdy nie byłem lubiany przez ludzi, mimo że nic o mnie nie wiedzieli. Zawsze próbowałem nawiązać kontakt, ale nic to nie dawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość vvv napisał:

Nie wiem. Nigdy nie byłem lubiany przez ludzi, mimo że nic o mnie nie wiedzieli. Zawsze próbowałem nawiązać kontakt, ale nic to nie dawało.

Wygląd? Wada wymowy? Smród? Jakiś powód musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Wygląd? Wada wymowy? Smród? Jakiś powód musi być

Ludzie brzydcy i z wadami wymowy jakoś mają znajomych...boszzzz vvv skończ się ośmieszać i przyjmij że coś z Tobą nie halo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv

Mam problem z nietrzymaniem kału, od czasu kiedy eksperymentowałem z analnym wykorzystaniem słoika. Ale to chyba jeszcze nie powód?

2 minuty temu, Onkosfera napisał:

Wygląd? Wada wymowy? Smród? Jakiś powód musi być

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
3 minuty temu, Gość vvv napisał:

Mam problem z nietrzymaniem kału, od czasu kiedy eksperymentowałem z analnym wykorzystaniem słoika. Ale to chyba jeszcze nie powód?

 

Wypad, podszywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
8 minut temu, Onkosfera napisał:

Wygląd? Wada wymowy? Smród? Jakiś powód musi być

Smród i wada wymowy odpadają.

Jak byłem w pracy za granicą, to miałem znajomych. Tam byłem lubiany, często wychodziłem z grupą do baru czy gdzieś się spotykaliśmy, ale na studiach czy wcześniej w szkole jakoś się to nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
8 minut temu, Onkosfera napisał:

Wygląd? Wada wymowy? Smród? Jakiś powód musi być

Smród i wada wymowy odpadają.

Jak byłem w pracy za granicą, to miałem znajomych. Tam byłem lubiany, często wychodziłem z grupą do baru czy gdzieś się spotykaliśmy, ale na studiach czy wcześniej w szkole jakoś się to nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
3 minuty temu, Gość vvv napisał:

Smród i wada wymowy odpadają.

Jak byłem w pracy za granicą, to miałem znajomych. Tam byłem lubiany, często wychodziłem z grupą do baru czy gdzieś się spotykaliśmy, ale na studiach czy wcześniej w szkole jakoś się to nie udaje.

Często chodziliśmy do klubu o nazwie Błękitna Ostryga. Do dziś ciepło wspominam tamte dni, aż pupcia mnie mrowi na samą myśl o nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
3 minuty temu, Gość vvv napisał:

Często chodziliśmy do klubu o nazwie Błękitna Ostryga. Do dziś ciepło wspominam tamte dni, aż pupcia mnie mrowi na samą myśl o nich.

Spadaj, podszywie. Musisz mieć bardzo nudne życie, że cię to bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

U mnie na studiach było tak, że jak ktoś chciał wyskoczyć na to przykładowe piwo do knajpki po zajęciach, to puszczał na zajęciach kartkę na którą wpisywali się chętni. Nie było tak, że grupka wybranych osób umawia się tylko w swoim gronie. Każdy mógł przyjść a wszyscy co się nie wpisali byli solidnie namawiani by jednak zmienić zdanie. To samo było z wypadem weekendowym na działkę jednego z kolegi co miał domek w górach - otwarta lista i każdy mógł przyjechać. Jak mieliśmy mieć kolokwium to całą grupą siadaliśmy przed ćwiczeniami i po kolei robiliśmy każde pytanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Boże jakiego mje stworzyłes takiego mje maaaaasz. 

Jak słucham takiego uzalania się i biernego nastawienia, to serio się nie dziwię, że te wszystkie biedactwa z trudnym dzieciństwem i nadopiekuncza mamusia siedzą w domu. 

Nikt cię na siłę z twojej nory nie będzie wyciągał, sam z niej wyjdź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

U mnie na studiach było tak, że jak ktoś chciał wyskoczyć na to przykładowe piwo do knajpki po zajęciach, to puszczał na zajęciach kartkę na którą wpisywali się chętni. Nie było tak, że grupka wybranych osób umawia się tylko w swoim gronie. Każdy mógł przyjść a wszyscy co się nie wpisali byli solidnie namawiani by jednak zmienić zdanie. To samo było z wypadem weekendowym na działkę jednego z kolegi co miał domek w górach - otwarta lista i każdy mógł przyjechać. Jak mieliśmy mieć kolokwium to całą grupą siadaliśmy przed ćwiczeniami i po kolei robiliśmy każde pytanie. 

gratuluje, trafila Ci sie grupa/rok lepszy od 98% pozostałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Nikt cię na siłę z twojej nory nie będzie wyciągał, sam z niej wyjdź. 

Bardzo chętnie, ale z kim i gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Bardzo chętnie, ale z kim i gdzie?

Poszukaj znajomych na forach tematycznych. Wspólna pasja/poglądy/sytuacja życiowa etc. mogą być dobrym punktem zaczepienia do dalszej znajomości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Poszukaj znajomych na forach tematycznych. Wspólna pasja/poglądy/sytuacja życiowa etc. mogą być dobrym punktem zaczepienia do dalszej znajomości. 

For tematycznych nie znam. Szukam w grupach na fb, ale tam nie ma nikogo z moich okolic. W mojej grupie wiekowej też raczej pojedyncze osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość vvv napisał:

For tematycznych nie znam.

A co tu jest do znania? Przykładowo interesujesz się górami to wpisujesz w wyszukiwarkę forum miłośników gór. Kochasz psy to wpisujesz forum psy. Interesujesz się psychologią to szukasz forum psychologicznego. Nie znam Cię, więc nie mam pojęcia na jakim forum tematycznym masz szukać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość vvv napisał:

Smród i wada wymowy odpadają.

Jak byłem w pracy za granicą, to miałem znajomych. Tam byłem lubiany, często wychodziłem z grupą do baru czy gdzieś się spotykaliśmy, ale na studiach czy wcześniej w szkole jakoś się to nie udaje.

To dlaczego nie mieszkasz za granicą skoro tam lepiej się czujesz? Może to jest jakiś sposób. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
13 minut temu, Gość gość napisał:

To dlaczego nie mieszkasz za granicą skoro tam lepiej się czujesz? Może to jest jakiś sposób. 

Znaczy tam dogadywałem się też z Polakami, więc to raczej nie kwestia narodowości. Ale chciałbym po studiach wyjechać za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość vvv napisał:

Znaczy tam dogadywałem się też z Polakami, więc to raczej nie kwestia narodowości. Ale chciałbym po studiach wyjechać za granicę.

może coś w tym jest. Czasem czyjaś osobowość lepiej pasuje do kultury innych miejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×