Hazardzista

Składam papiery o separacje. Mąż przez dlugi czas mnie okłamywał, narobił długów w UK A do tego pozmienial mi hasło do konta internetowego w banku i wziął pożyczkę e moim imieniu. Kiedy wszystko się wydało zaczął pić, bo już nie byłam taka uległa, glupia a przede wszystkim naiwna ... ciągle wyzwiska przepychanki, ciągłe kłótnie, nie płacenie za mieszkanie i nawet przez ostatni rok nic nie dał na dzieci. W koncu wróciliśmy do Pl, bo ja już nie dałam radę utrzymywać tego i stracilismy wynajmowane mieszkanie. Od 4 miesiecy mieszkamy osobno, mamy 2 małych dzieci. To ja niby niszcze rodzine, mam dosc tych kłótni, jego krzyków na starszego syna. Nie wiem jak mam dalej żyć..  Jak wygląda zycie z hazardzista?

Mam to samo dwójka dzieci i mąż hazardzista.W kwietniu rozwód.Z tego się nie wychodzi o własnych siłach.W każdym ośrodku ci to powiedzą...Tylko terapia.Narobił długów takich że głowa mała..Urządził nam piekło ma ziemi.Ścigają go banki,ludzie rodzina...Uciekaj jak najdalej...Wszyscy pozbawiają się domów i majątków...Posłuchaj mnie proszę uciekaj póki możesz!!!

Jeśli możesz złóż papiery o rozdzielność majątkową koniecznie wsteczną!!!zaznacz że mąż jest hazardzistą...Bo będziesz odpowiadać za wszystkie jego długi a dzieci nawet jak będą dorosłe to je nawet będą spłacać.I koniecznie jak dzieci będą dorosłe mając 18 lat niech zrzekną się majątku po ojcu jaki by on nie był bo inaczej będą tak samo je spłacać...

Tak, tak. Bardzo madrze pisze ktos nade mna. Zrob to niezwlocznie. 

I pamiętaj chociaż by przysięgał na kolanach że z tym skończył nie wierz!!!!Nie ma takiej możliwości...To jest tak silne że długi i odsetki będą rosły z dnia na dzień!!!Ludzie którzy poddają się terapii nawet uciekają bo nie wytrzymują...Nie wierz w żadne słowa..Tkwię w tym gównie kilka lat i wiem co mówię...Napisałam rozdzielność wsteczna tylko dla tego że byś nie odpowiadała za długi które narobił wcześniej mimo że byliście w małżeństwie bo inaczej ty za jie odpowiadasz tak samo!!!

Mam brata hazardziste, tkwi w tym juz 13 lat albo I dluzej. Ma rodzine 4 dzieci facet wyksztalcony a przepuszcza kase na hazard Ani prosby ani grozby nie dzialaja. Nawet placz dzieci go nie wzrusza. Obiecuje tylko ze pojdzie na terapie, ze sie ogarnie I nic, apiac to samo, rece opadaja. Czekam tylko jak pojdzie kiedys do pierdla lub leb mu ukreca. Nikt z rodziny nie zna skali zadluzenia. Szczerze nie wiem jak mozna chodzic dzien w dzien do pracy I przepuscic cala pensje w jednej chwili. Dalsza rodzina juz sie z niego wysmiewa, czasem ktos z politowaniem na niego spojrzy. Plakac sie chce...I ten obled w oczach, straszne.

Boje sie ze jedyne co będziemy mieć w zyciu to dlugi, a chce lepszego zycia dla dzieci. Nie potrafie byc asertywna, a moje poczucie wartości to lepiej nie mówić 

Boje sie ze jedyne co będziemy mieć w zyciu to dlugi, a chce lepszego zycia dla dzieci. Nie potrafie byc asertywna, a moje poczucie wartości to lepiej nie mówić 

Długi???Będziecie mieć takie problemy że w głowie się nie mieści...Nic dobrego cię z nim nie czeka pociągnie Was na dno!!!!Wpisz sobie jakie są stadia hazardu teój jest pewnie już w ostatnim tak jak mój...Napewno zaciągnie też u liczby pożyczki i tylko czekać aż wjadą Penery na chatę i zrobią komuś krzywdę...Proszę cię uciekaj za kilka lat tu wejdziesz i mi podziękujesz!Znam kilka hazardzistów i każdy z długami po pół miliona napewno

U lichwy pożyczki miało być

25 minut temu, Gość Olka napisał:

Mam brata hazardziste, tkwi w tym juz 13 lat albo I dluzej. Ma rodzine 4 dzieci facet wyksztalcony a przepuszcza kase na hazard Ani prosby ani grozby nie dzialaja. Nawet placz dzieci go nie wzrusza. Obiecuje tylko ze pojdzie na terapie, ze sie ogarnie I nic, apiac to samo, rece opadaja. Czekam tylko jak pojdzie kiedys do pierdla lub leb mu ukreca. Nikt z rodziny nie zna skali zadluzenia. Szczerze nie wiem jak mozna chodzic dzien w dzien do pracy I przepuscic cala pensje w jednej chwili. Dalsza rodzina juz sie z niego wysmiewa, czasem ktos z politowaniem na niego spojrzy. Plakac sie chce...I ten obled w oczach, straszne.

To tak jak u nas wypisz wymaluj i ten obłęd w oczach też nie znamy skali ale napewno małe mieszkanie

I powiem ci jeszcze moj cały czas odsetki spłaca a nie mówiąc o długach...A i tak robi i będzie robił następne które będą rosły w gigantycznym tempie...Dlatego nie ma mowy uciekam od niego

I ja też się bałam uwierz mi ale przypadek chciał że trafiłam na znajomą która też miała takie problemy z mężem.Wybrała się nawet do ośrodka terapeutycznego gdzie chodził jej mąż i wierz co powiedział terapeuta?Niech Pani zwija nogi za pas i ucieka!!!I dobrze zrobiła długi ma on do dziś gigantyczne a ona i dzieci święty spokój!!!

2 godziny temu, Żonahazardzisty napisał:

Składam papiery o separacje. Mąż przez dlugi czas mnie okłamywał, narobił długów w UK A do tego pozmienial mi hasło do konta internetowego w banku i wziął pożyczkę e moim imieniu. Kiedy wszystko się wydało zaczął pić, bo już nie byłam taka uległa, glupia a przede wszystkim naiwna ... ciągle wyzwiska przepychanki, ciągłe kłótnie, nie płacenie za mieszkanie i nawet przez ostatni rok nic nie dał na dzieci. W koncu wróciliśmy do Pl, bo ja już nie dałam radę utrzymywać tego i stracilismy wynajmowane mieszkanie. Od 4 miesiecy mieszkamy osobno, mamy 2 małych dzieci. To ja niby niszcze rodzine, mam dosc tych kłótni, jego krzyków na starszego syna. Nie wiem jak mam dalej żyć..  Jak wygląda zycie z hazardzista?

Teraz będziesz szukała normalnego, stabilnego, kochającego, dobrego chłopaka, bo życie z badboyem przebrało miarke, kobiety to durne zwierzęta, szczególnie te młodsze lecące na przystojniaków.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jeśli możesz złóż papiery o rozdzielność majątkową koniecznie wsteczną!!!zaznacz że mąż jest hazardzistą...Bo będziesz odpowiadać za wszystkie jego długi a dzieci nawet jak będą dorosłe to je nawet będą spłacać.I koniecznie jak dzieci będą dorosłe mając 18 lat niech zrzekną się majątku po ojcu jaki by on nie był bo inaczej będą tak samo je spłacać...

Co to za głupia rada? Widziały gały co brały. Najlepiej olać faceta i niech sobie radzi sam. Ale wy baby jesteście pazerne na pieniądze. Dramat ;///

Co ty piszesz człowieku ma spłacać długi których nie zaciągnęła???Hazard to choroba ja jak poznałam męża nie był uzależniony był fajnym miłym gościem...A teraz wrak człowieka

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Co to za głupia rada? Widziały gały co brały. Najlepiej olać faceta i niech sobie radzi sam. Ale wy baby jesteście pazerne na pieniądze. Dramat ;///

Szkoda ze jakoś przed ślubem sie nie kłócilsimy za bardzo, bo nie było o co i e naszym związku było dobrze. Ja to byłam pazerna, ale chyba na szczęście...

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Co ty piszesz człowieku ma spłacać długi których nie zaciągnęła???Hazard to choroba ja jak poznałam męża nie był uzależniony był fajnym miłym gościem...A teraz wrak człowieka

Przed tym wszystki też mój mąż był wspaniałym facetem i ojcem, a teraz szkoda słów. 

3 godziny temu, Gość kufel napisał:

Teraz będziesz szukała normalnego, stabilnego, kochającego, dobrego chłopaka, bo życie z badboyem przebrało miarke, kobiety to durne zwierzęta, szczególnie te młodsze lecące na przystojniaków.

Problem w tym że przez 7 lat był tym normalnym, stabilnym, kochającym i dobrym chłopakiem i potem to wszystko jebło więc bez obrażania ze kobiety to durne zwierzeta