Mialem piatki w szkole z zachowania a nie mam dziewczyny. Ci, co mieli mierne zachowanie, maja dzis zony i dzieci.

i gdzie ta sprawiedliwosc?

pani wychowawczyni chwalila mnie na wywiadowkach a ganila innych. Dzis oni maja zony i dzieci, a ja jestem sam jak palec.

I co ci po tym lizusostwie lamusie? Kochaly cie mamusie a olaly paniusie. 

Dokładnie, ja to samo. "Wzorowy uczeń". Zryta głowa i tyle.

Ja z zachowania mialem przewaznie 3 a czasem 2 i nie mam żony.

Teoria legla w gruzach

Pamiętam jak miałam 3 z zachowania i nauczycielka biła mnie gazetą którą chwilę wcześniej wyrwała mi z rąk bo miała zamiar czytać zamiast lekcje prowadzić

Po głowie oczywiście.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Po głowie oczywiście.

A jakie sa inne opcje?

No ale ze co? Ze za te twoje piątki miałaby ci kobieta obciagac i dzieci rodzic? Buhaha dobre  

Wiadomo, ze liczy się wygląd, charyzma i zaradnosc życiowa... A nie te twoje piątki 

Dowiedli uczeni w Harwardzie, sprawdziwszy na związków miliardzie, że dobrze gdy pije, wciąż zdradza i bije bo łobuz miłuje najbardziej

A tak poza tym, to co mają oceny z podstawowki do doroslych związków? Moze tyle że na ogół wzorowi ucznie to "lamusy" i może ta przypadłość zostala im do dzisiaj

to dlaczego szkoly promuja cechy jak bycie porzadnym, skromny, ulozonym, ktore oznaczaja bycie kujonem  w szkole a lamusem w doroslym zyciu?

zas chuligani sa pietnowani w podstawowce a dzieki swojej agresji w zyiu doroslym osiagaja sukces

dlaczego to jest tolerowane?

53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pamiętam jak miałam 3 z zachowania i nauczycielka biła mnie gazetą którą chwilę wcześniej wyrwała mi z rąk bo miała zamiar czytać zamiast lekcje prowadzić

Ja w podstawówce oberwałem po głowie z płaskiej dłoni od nauczycielki za to, potknęła się o moją torbę leżącą w przejściu między ławkami. To było w latach 70 tych. Wtedy nie biegało się ze skargą na nauczyciela  do prokuratury z powodu takich drobiazgów.

W podstawówce byłem kujonem i lalusiem. Ponadto byłem wtedy przeraźliwie nieśmiały w stosunku do dziewcząt. W 8 klasie miałem 15 lat. Chodziłem wtedy na urodziny do kolegów z klasy gdyż zapraszaliśmy się nawzajem. Na tych imprezach koledzy, którzy w nauce nie byli orłami całowali się z koleżankami, a ja byłem od włączania i wyłączania światła. Tylko do tego się nadawałem z powodu mojej nieśmiałości. Oni uczyli się całowania, a ja robiłem za obsługę techniczną. Bardzo wiele straciłem z powodu mojej nieśmiałości. W szkole średniej moi niektórzy kumple już bzykali, a ja nadal nie przeżyłem nawet  pierwszego pocałunku. Dopiero na studiach na 3 roku zaliczyłem pierwszy pocałunek czyli 7 lat później niż moi kumple z podstawówki,którzy na trójach jechali. Szkoda dalej to komentować. Byłem ofermą i tyle.

1 minutę temu, Gość Stefan napisał:

W podstawówce byłem kujonem i lalusiem. Ponadto byłem wtedy przeraźliwie nieśmiały w stosunku do dziewcząt. W 8 klasie miałem 15 lat. Chodziłem wtedy na urodziny do kolegów z klasy gdyż zapraszaliśmy się nawzajem. Na tych imprezach koledzy, którzy w nauce nie byli orłami całowali się z koleżankami, a ja byłem od włączania i wyłączania światła. Tylko do tego się nadawałem z powodu mojej nieśmiałości. Oni uczyli się całowania, a ja robiłem za obsługę techniczną. Bardzo wiele straciłem z powodu mojej nieśmiałości. W szkole średniej moi niektórzy kumple już bzykali, a ja nadal nie przeżyłem nawet  pierwszego pocałunku. Dopiero na studiach na 3 roku zaliczyłem pierwszy pocałunek czyli 7 lat później niż moi kumple z podstawówki,którzy na trójach jechali. Szkoda dalej to komentować. Byłem ofermą i tyle.

Tak to na pewno przez dobre oceny

39 minut temu, Gość gosc napisał:

to dlaczego szkoly promuja cechy jak bycie porzadnym, skromny, ulozonym, ktore oznaczaja bycie kujonem  w szkole a lamusem w doroslym zyciu?

 

zas chuligani sa pietnowani w podstawowce a dzieki swojej agresji w zyiu doroslym osiagaja sukces

 

dlaczego to jest tolerowane?

 

 

Nauczyciela nie obchodzi nasze przyszłe  życie tylko cisza w klasie i spokój na przerwach. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nauczyciela nie obchodzi nasze przyszłe  życie tylko cisza w klasie i spokój na przerwach. 

No raczej. Aby szybciej lekcja minęła i pokemony poszły w szmaty. Taka jest rzeczywistosc. 

49 minut temu, Gość Stefan napisał:

Ja w podstawówce oberwałem po głowie z płaskiej dłoni od nauczycielki za to, potknęła się o moją torbę leżącą w przejściu między ławkami. To było w latach 70 tych. Wtedy nie biegało się ze skargą na nauczyciela  do prokuratury z powodu takich drobiazgów.

Nie dostałam nigdy, ale byłam świadkiem strzelenia ucznia z otwartej w głowę, nie wiem o co chodziło, bo to zrobiła nauczycielka, która nas nie uczyła i było to na przerwie, ale szokiem było to, że dostał jeden z najgrzeczniejszych chłopaków w klasie, na sto procent niesłusznie dostał i miał łzy w oczach. Może któryś krzyknął coś na nauczycielkę, a ona myślała, że to ten uczeń, na bank się pomyliła. Mój mąż za to jak nauczycielka na niego wrzeszczała niesłusznie (za kogoś) wyzwał ją i przewrócił krzesło, został skierowany do psychologa bo teściowa była wezwana do szkoły, psycholog stwierdził, że wszystko z mężem w porządku, miał obniżoną ocenę z zachowania i tyle, ale był niewinny, więc się zdenerwował. 

Autorze prosta dedykacja byłeś  wzorcowym uczniem miales8 świadectwa  z wyróżnieniem  zrobiłeś  wymarzony  zawód  i super  pracę  w domyśle  zarabiasz lepiej  niż  dobrze  koniec  końców  to  Ty zmieniasz  partnerki  jak  rękawiczki  Najbardziej  wkur🏟 tacy czarusie  ot to NIE  ja

ja z zachowania zawsze mialem 2 z racji nieobecnosci... 4 i pol stowy godzin nieobcnosci, w w yniki wyjatkowicych okolicznosci..,

12 godzin temu, Gość gosc napisał:

to dlaczego szkoly promuja cechy jak bycie porzadnym, skromny, ulozonym, ktore oznaczaja bycie kujonem  w szkole a lamusem w doroslym zyciu?

 

zas chuligani sa pietnowani w podstawowce a dzieki swojej agresji w zyiu doroslym osiagaja sukces

 

dlaczego to jest tolerowane?

 

 

up

Co ty chory atencjuszu znowu chcesz? Idz na siłownię zamiast jęczeć na forum.