Marzę o swoim koledze z pracy

Sytuacja jest do bani, bo ma żonę. I jest ode mnie 20 lat starszy. Ale tak mnie ujął że po prostu nie mogę o Nim zapomnieć. Jest mądry, inteligentny, szarmancki, kulturalny, zabawny, serdeczny i bardzo szanowany i lubiany wśród pracowników. Wiem, że to nieetyczne wchodzić z butami w czyjeś ułożone życie ale tak bym chciała mieć Go dla siebie od czasu do czasu. Generalnie to bardzo się lubimy, On często przychodzi do mnie pogadać, pożartować, nawet o zboczeństwach. I marzy mi się bliższa relacja, spotkania od czasu do czasu kiedy tylko by mógł, tak, żeby żona nie wiedziała, tak bardzo chciałabym Go przytulać, słuchać Jego mądrych wywodów, świntuszyć z Nim na boku. A w pracy zachowywać pozory zwykłych znajomych. I byłby takim moim Misiem. Kochanym. Uważam, że jako 24-latce nie brakuje mi ogłady, pracuję, studiuję, trzymam jakiś poziom intelektualny, jestem wysoką, szczupłą, zgrabną, zielonooką, wysportowaną, długowłosą brunetką... Co ja mam robić?