Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Mam problem z dziećmi męża, co robić ?

Polecane posty

Gość Bobobo
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czwórka dzieci w domu to trochę za dużo. Mój były ma dwie córki, którymi musi się zajmować, tamte dzieci są już dorosłe. 

Nie, nie są dorosłe. Napisałaś, że nie mają 18 lat, więc nimi też musi się zajmować. Twoje dzieciaki niczym się od tamtych nie różnią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Bobobo napisał:

Tak jak on wcześniej wcisnął je swojej byłej dla własnej wygody. 

Tak ustalił sąd, po za tym nie wcisnął bo się zajmowali tymi dziećmi razem, ale o zamieszkaniu nie było mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale to nie Twoja sprawa co ona musi a czego nie musi albo nie chce. Nie masz na to wpływu. Co innego mąż ale on się przecież na to zgodził i tyle. Przecież na siłę Wam dzieci do mieszkania nie wrzuciła. 

Na początku się nie zgodził, dopiero pod jej naciskiem zmienił zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jani Lane

No to nie wiem? Idź z tym do sądu, jeśli ci przedzkadza, a nie narzekasz na kafe. Niech twój facet tam idzie i przyzna, że nie zamierza opiekować się córkami na zmianę z byłą. Chyba że się boisz, że sąd mógłby uznać rację byłej żony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Bobobo napisał:

Nie, nie są dorosłe. Napisałaś, że nie mają 18 lat, więc nimi też musi się zajmować. Twoje dzieciaki niczym się od tamtych nie różnią. 

Są już na tyle duże, że nie widzę powodu podrzucania ich nam. One całe życie mieszkały ze swoją matką, po co to zmieniać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Sąd ustalił jasno, że miejsce zamieszkania tych dziewczyn ma być każde miejsce zamieszkania ich matki. Jej nikt nie broni układania sobie zycia, ale jako matka zachowuje się nieodpowiedzialne.

Sąd sądem, ale jest jeszcze coś takiego, jak czynnik ludzki. Jeśli chcesz koniecznie określić kwestię trybem oficjalnym, możesz zasugerować takie rozwiązanie partnerowi, sąd zapewne przychyli się do prośby matki. Ze swojej strony dodam, uważam, że zbyt ''nieodpowiedzialne'' życie prowadził do tej pory ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Są już na tyle duże, że nie widzę powodu podrzucania ich nam. One całe życie mieszkały ze swoją matką, po co to zmieniać ?

A może one chcą być z ojcem? Wiesz gdy twój facet zapraszał sobie ciebie do domu na schadzki to dzieciaków tam nie było, bo siedziały z matką. Dlatego teraz gdy ona chce zaprosić do siebie swojego nowego faceta to były mógłby jej się odwdzięczyć tym samym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Nenesh napisał:

Sąd sądem, ale jest jeszcze coś takiego, jak czynnik ludzki. Jeśli chcesz koniecznie określić kwestię trybem oficjalnym, możesz zasugerować takie rozwiązanie partnerowi, sąd zapewne przychyli się do prośby matki. Ze swojej strony dodam, uważam, że zbyt nieodpowiedzialne życie prowadził do tej pory ojciec.

Odpowiedzialne, spotykał się z nimi, płacił na nie i interesował się nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Odpowiedzialne, spotykał się z nimi, płacił na nie i interesował się nimi.

Na odległość. Co innego mieszkać z rodzicem, a co innego mieć kontakt 'z doskoku'. W tej sytuacji to na matkę spadły trudy wychowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A może one chcą być z ojcem? Wiesz gdy twój facet zapraszał sobie ciebie do domu na schadzki to dzieciaków tam nie było, bo siedziały z matką. Dlatego teraz gdy ona chce zaprosić do siebie swojego nowego faceta to były mógłby jej się odwdzięczyć tym samym. 

Ale te dziewczyny są już duże, a matka, która mowi otwarcie, że ona nie będzie się dziećmi miesiąc zajmować, tylko dwa tygodnie to takie zdanie moze wypowiedzieć kobieta, która ma coś nie tak z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okol

To wcześniej trzeba było mężowi powiedzieć że tak nie chcesz. Biedne jego starsze córki że macocha ich nie toleruje w swoim domu a raz na 2 ,l tygodnie mogą być. A w czym Twoje dzieci są lepsze że mogą mieć ojca cały czas a tamte tylko raz na 2 tygodnie. Ich matka nie jest niczemu winna , gorzej jakby Wam młodsze dzieci podrzucała , sama wychowywała minimum 8 lat dziewczynki a teraz nowej żonie nie pasuje że tata ma się nimi zająć połowę czasu. Ciesz się że na stałe u was nie mieszkają a u matki raz na 2 tygodnie w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Nenesh napisał:

Na odległość. Co innego mieszkać z rodzicem, a co innego mieć kontakt 'z doskoku'. W tej sytuacji to na matkę spadły trudy wychowawcze.

Tak to wygląda w 99% rozwiedzionych rodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Okol napisał:

To wcześniej trzeba było mężowi powiedzieć że tak nie chcesz. Biedne jego starsze córki że macocha ich nie toleruje w swoim domu a raz na 2 ,l tygodnie mogą być. A w czym Twoje dzieci są lepsze że mogą mieć ojca cały czas a tamte tylko raz na 2 tygodnie. Ich matka nie jest niczemu winna , gorzej jakby Wam młodsze dzieci podrzucała , sama wychowywała minimum 8 lat dziewczynki a teraz nowej żonie nie pasuje że tata ma się nimi zająć połowę czasu. Ciesz się że na stałe u was nie mieszkają a u matki raz na 2 tygodnie w weekend.

Tu chodzi o to, że one całe życie mieszkały z matką, tak ustalił sąd, a teraz ona nie ma prawa sobie tak zmieniac decyzji sądu. Nie zakazuje się mu z nimi spotykać czy zajmować, ale mieszkanie to inna para kaloszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oii
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tu chodzi o to, że one całe życie mieszkały z matką, tak ustalił sąd, a teraz ona nie ma prawa sobie tak zmieniac decyzji sądu. Nie zakazuje się mu z nimi spotykać czy zajmować, ale mieszkanie to inna para kaloszy.

Mąż się na to zgodził więc jak pójdzie matka dziewczynek do sądu pewnie sąd zmieni na opiekę dzielona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kurczę nie rozumiem.. czyżby zazdrość się wkradła o dzieci męża? Chyba wiedziałaś, ze ma dzieci? Co w momencie, kiedy matki by nagle zabrakło i dziewczyny musiałyby mieszkać z wami na stałe? Wyslalabys je do przytułku? Wiązac się z nim nigdy nie zastanawiałaś się nad takimi sprawami? Co by było gdyby? Czy podołam? Czy dam radę? Uwierz mi one wyczuwają Twoją niechęć. Ludzie sami sobie problemy tworzą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaa
28 minut temu, Gość Bobobo napisał:

Przecież to nie ona ma się nimi zajmować, tylko ojciec. I jaki szok? Facet ma dzieci, wiedziała o tym, kiedy się z nim wiązała. Dla mnie nie byłby to zaden problem, żeby sobie ze mną i moim paetnerem mieszkały. Ale widzę, że niektóre osoby sądzą, że jak facet ma dzieci, a wiąże się z nową kobietą, to o nich zapomni. 

Tak juz widze jak to ojciec sie bedzie nimi zajmowal...jak bedzie im gotowal obiadki, latal na zakupy, pral im ciuchy. Ten obowiazek spadnie na autorke i nie dziwie sie ze jej sie to nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kurczę nie rozumiem.. czyżby zazdrość się wkradła o dzieci męża? Chyba wiedziałaś, ze ma dzieci? Co w momencie, kiedy matki by nagle zabrakło i dziewczyny musiałyby mieszkać z wami na stałe? Wyslalabys je do przytułku? Wiązac się z nim nigdy nie zastanawiałaś się nad takimi sprawami? Co by było gdyby? Czy podołam? Czy dam radę? Uwierz mi one wyczuwają Twoją niechęć. Ludzie sami sobie problemy tworzą. 

Sprawa parę lat temu wyglądała jasno, nie było mowy że za parę lat była będzie wciskać dzieci swojemu byłemu. Która matka zresztą tak robi ? Jak już to słyszy się o tym, że matki ograniczają kontakty z dziećmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To nie autorka ma problem z dziećmi męża tylko ona sama jest problemem. A dom jest czyj, twój czy męża? Jeśli jego albo wspólny nie masz nic do gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Oii napisał:

Mąż się na to zgodził więc jak pójdzie matka dziewczynek do sądu pewnie sąd zmieni na opiekę dzielona

Czyli jedyne wyjście to zniechęcenie dziewczyn do zamieszkania tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Llpl
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Sprawa parę lat temu wyglądała jasno, nie było mowy że za parę lat była będzie wciskać dzieci swojemu byłemu. Która matka zresztą tak robi ? Jak już to słyszy się o tym, że matki ograniczają kontakty z dziećmi. 

A jak matka dziewczynek by umarła albo ciężko zachorowała to co byś zrobiła autorko? Narzekała że inne były ustalenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondie
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Sprawa parę lat temu wyglądała jasno, nie było mowy że za parę lat była będzie wciskać dzieci swojemu byłemu. Która matka zresztą tak robi ? Jak już to słyszy się o tym, że matki ograniczają kontakty z dziećmi. 

O tak, teraz już widać czego naprawdę chcesz. Wolałabyś, żeby dziewczyny zniknęły z twojego idealnego życia. Brawo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czyli jedyne wyjście to zniechęcenie dziewczyn do zamieszkania tutaj.

Uważaj by one nie zaczęły zniechęcać Ciebie, a jak to nastolatki są we wszystkim bardziej radykalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zaprzyjaźnij się z dziewczynami - jak matka zachowuje się jak większość, czyli będzie zazdrosna szybko odechcę się jej wysyłania dziewczyn do was. A jeśli nie będzie robiła problemów to.. Ci współczuje. Tzn twojego podejścia Ci wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jani Lane
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Uważaj by one nie zaczęły zniechęcać Ciebie, a jak to nastolatki są we wszystkim bardziej radykalne

Dokładnie. Ale osobiście bym im kibicowała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Llpl napisał:

A jak matka dziewczynek by umarła albo ciężko zachorowała to co byś zrobiła autorko? Narzekała że inne były ustalenia

Nie porównuj śmierci do faktu w którym była faceta nie chce się zajmować bdziecmi, bo sobie kogoś znalazla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAA

A ile lat miały dzieci męża jak zaczęliście się spotykać? Domyślam się że po kilka i nie miałaś skrupułów? Wtedy ich matka zajmowała się dziećmi cały czas a ich tatuś zabawiał się nową panną. Inaczej jest mieć dzieci cały czas a inaczej z doskoku. Straszna z ciebie egoistka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli sądzisz, że czwórka dzieci w domu to za dużo, autorko, to te swoje możesz gdzieś posłać na ten czas. Niczym się nie różnią od córek twojego męża, a chcesz im zakazać przebywania z ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Blondie napisał:

O tak, teraz już widać czego naprawdę chcesz. Wolałabyś, żeby dziewczyny zniknęły z twojego idealnego życia. Brawo. 

Posłuchaj mój były ma dwie córki którymi musi się zajmować, tamte dziewczyny są już duże i nie sądzę żeby ograniczały matkę w znajdywaniu sobie kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość AAA napisał:

A ile lat miały dzieci męża jak zaczęliście się spotykać? Domyślam się że po kilka i nie miałaś skrupułów? Wtedy ich matka zajmowała się dziećmi cały czas a ich tatuś zabawiał się nową panną. Inaczej jest mieć dzieci cały czas a inaczej z doskoku. Straszna z ciebie egoistka. 

3 i 2 lata i nie to nie prawda, że ona się ciągle nimi zajmowała, ciągle je podrzucała a to swoim rodzicom, a to mojemu mężowi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondie
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Posłuchaj mój były ma dwie córki którymi musi się zajmować, tamte dziewczyny są już duże i nie sądzę żeby ograniczały matkę w znajdywaniu sobie kochanka.

Jakiego kochanka? Ty też jesteś kochanką w takim razie. 😂

To że są duże niczego nie zmienia, ciągle musi się nimi zajmować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×