Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czarna Mamba Gorąca Samba

Jestem w kompletnej kropce

Polecane posty

Witam! To mój pierwszy post tutaj, dlatego proszę o wyrozumiałość. Nie wiem już co zrobić, jestem załamana. Od dwóch lat ciągnie się moja trudna relacja. Poznałam chłopaka przez internet, zaczęliśmy się spotykać. Na początku nie wiedziałam, ze do końca tak wyglada, na zdjęciach nie było tego widać. Może głupio to zabrzmi, ale... okazał się bardzo chudy. Jednak przez wzgląd na jego charakter, postanowiłam mu dac szanse. W końcu kiedy zaczęliśmy być razem, powiedziałam mu, ze jest mi z tym ciężko, ze jest taki chudy, ponieważ mam zle doświadczenia seksualne z moim byłym chłopakiem, który tez był bardzo chudy. Dodatkowo od zawsze pociągali mnie duzi faceci, sama jestem raczej drobną kobietą i podnieca mnie dominacja fizyczna. Powiedział, ze to zmieni. Jednak minęły dwa lata, a on nic z tym nie zrobil. Przeszkadza mi to w seksie, nie chce żeby się rozbierał przy mnie bo od razu odchodzi mi ochota...Dodatkowo cały czas się klocimy, ma 29 lat i nadal mieszka z mamą ( która jest bardzo męcząca). Mówili, ze mnie kocha, ale ja cały czas nie wiem co do niego czuje. Próbowałam milion razy z nim zerwać ale on cały czas jest tak natarczywy, ze nie daje mi spokoju, a ja za każdym razem do niego wracam. Jak myślicie, co powinnam w tej sytuacji zrobić? To jest tak pokręcona relacja, ze ja sama już nie wiem jak powinnam postąpić. Nie kocham go, ale nie mogę do końca uwolnić się od tej relacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dziwne rzeczy wypisujesz. Dwa lata z nim sypiasz ale Ci się nie podoba. O co w tym chodzi? Jesteś typem męczennicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Piszesz, że go nie kochasz, że się ciągle kłócicie, nie podoba i się wizualnie, w seksie Ci przeszkadza, nie lubisz sytuacji, że nadal mieszka z mamą, dręczy Cię i wolisz dominację. To proste do wytłumaczenia, jesteś z nim bo sama nie wiesz czego chcesz i to Ty marnujesz życie facetowi okłamując go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignorruujcie

to jest ... piszaca na zmaowienie ignorujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignorruujcie

szma ta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Gość gość napisał:

Piszesz, że go nie kochasz, że się ciągle kłócicie, nie podoba i się wizualnie, w seksie Ci przeszkadza, nie lubisz sytuacji, że nadal mieszka z mamą, dręczy Cię i wolisz dominację. To proste do wytłumaczenia, jesteś z nim bo sama nie wiesz czego chcesz i to Ty marnujesz życie facetowi okłamując go...

Ale ja mu o tym mowie, o wszystkim. A on mi mówi, ze ja go kocham i marudzę. Gdzie ja mu nigdy nie powiedziałam, ze go kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inlo

Prowo. Dlaczego nie mogłaś sobie dobrać partnera pod względem pociągu, wyglądu. Jestem facetem i wybieram zawsze dziewczyny które mnie pociągają, podniecaja w łóżku. To zrozumiałe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Matko, ja miałam taki związek, byłam z nim z litości, płakał, udawał, że się powiesi, non stop pukał do drzwi i okna, godzinami stal przed klatką, wracałam do niego, żeby dal mi spokój - jakkolwiek to brzmi, wtedy go mogłam szybciej spławić. 4,5 roku z nim byłam, postawiłam się gdy się zakochałam w innym, wtedy już nie było zmiłuj. Pomogła mi policja, robili więcej niż musieli, straszyli go bo widzieli, że sama nie dam sobie z nim rady, pomogło po kilkakrotnej reakcji policjantów i ich ostrzeżeniu, że cierpliwość im się do niego właśnie skończyła ( powiedzmy, że tak to brzmiało). Dziś wiem, że to nie ja jemu, tylko on mi zrobił krzywdę, a wtedy miałam wyrzuty, teraz bym mu line kupiła i dała kilka minut. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
55 minut temu, Czarna Mamba Gorąca Samba napisał:

Ale ja mu o tym mowie, o wszystkim. A on mi mówi, ze ja go kocham i marudzę. Gdzie ja mu nigdy nie powiedziałam, ze go kocham...

Faceci są innej konstrukcji. Nadal z nim jesteś i on to odbiera, że go kochasz. Rozumiesz to? Kobiety potrzebują zapewnień i milion deklaracji typu KOCHAM, a facet niekoniecznie. Facetowi czasem wystarczy tylko to, że kobieta chodzi z nim do łóżka, je z nim, spędza czas razem, itp. Jeżeli rzeczywiście nie chcesz z nim być to nie bądź. Zakończ znajomość raz i porządnie, odetnij grubym nożem tę relację i idź wolno a nie się katujesz i poświęcasz... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2020 o 23:50, Gość Gość napisał:

Matko, ja miałam taki związek, byłam z nim z litości, płakał, udawał, że się powiesi, non stop pukał do drzwi i okna, godzinami stal przed klatką, wracałam do niego, żeby dal mi spokój - jakkolwiek to brzmi, wtedy go mogłam szybciej spławić. 4,5 roku z nim byłam, postawiłam się gdy się zakochałam w innym, wtedy już nie było zmiłuj. Pomogła mi policja, robili więcej niż musieli, straszyli go bo widzieli, że sama nie dam sobie z nim rady, pomogło po kilkakrotnej reakcji policjantów i ich ostrzeżeniu, że cierpliwość im się do niego właśnie skończyła ( powiedzmy, że tak to brzmiało). Dziś wiem, że to nie ja jemu, tylko on mi zrobił krzywdę, a wtedy miałam wyrzuty, teraz bym mu line kupiła i dała kilka minut. 

Mam bardzo podobnie... on potrafi stać pod moim domem, dzwonić do mojej rodziny... a ja mam wyrzuty sumienia przez coś takiego 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2020 o 23:30, Gość Inlo napisał:

Prowo. Dlaczego nie mogłaś sobie dobrać partnera pod względem pociągu, wyglądu. Jestem facetem i wybieram zawsze dziewczyny które mnie pociągają, podniecaja w łóżku. To zrozumiałe. 

Bo myślałam, ze jakoś się przyzwyczaję albo on coś z tym zrobi. Ja sama dużo schudłam, poprawiłam swój wygląd, a on nic i dlatego jeszcze bardziej mi to przeszkadza. 
Niby wygląd to nie wszystko, ale kurde, powinnam chyba mieć ochotę zrzucić wszystkie ubrania ze swojego faceta, a nie na odwrót...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×