Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość wiki

czy spa to az taki luksus

Polecane posty

Gość gość wiki

Chcialam jechac z kolezanka do spa. Ale powiedziala ze nie stac ja na takie luksusy. Ale czy 500zl raz na jakis czas to duzy wydatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No wiesz, dla jednych duży dla innych nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No wiesz, dla jednych duży dla innych nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81

NiGDY Nie PÓJDĘ do pracy w Polsce...Jesteś GŁUPIA i NAIWNA.Przekonasz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81

Przedłużam tylko ucieczkę od was na zawsze...Wasze zagrywki nic nie dadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81

Jesteś GŁUPIA i NAIWNA jeśli myślisz że wygrasz że mna...Tylko odwlekasz coś co nastąpi na 100%.Wszystko wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zależy jak dla kogo, niektóre moje koleżanki żyją bardzo oszczędnie, a inne na dość wysokim poziomie, każda z nich jest fajna ale możemy planować całkiem inne rzeczy razem, z jedną pojade na wakacje na Majorke , bo ma na to fundusze, a z inną pójdę na kawę i ciastko , bo na takie przyjemności ją stać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Może najpierw sprawdź  ży rzeczywiście  musisz aż „jechać” do spa? Ja też długo robiłam ten błąd że wydawałam fortunę na weekendowe wyjazdy do wygwizdowa. Któregoś razu przypadkiem odkryłam siłownie w moim mieście z kompleksem basenów i spa. Teraz miesięczny karnet wychodzi mnie tyle co ówczesne weekendowe wypady. Oszczędzać nie oszczędzam bo kasa mniej więcej taka sama ale plus taki że mogę chodzić codziennie jeśli mi pasuje. I nie, nie uważam żeby to był luksus. Moja siostra miesięcznie na fajki więcej wydaje niż ja na karnet. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola

Dodatkowo każdy uważa że na coś innego fajnie wydać kasę. 500 zł na spa? Nie. 500 zł na książki? Bez problemu 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 godzin temu, Gość gość wiki napisał:

Chcialam jechac z kolezanka do spa. Ale powiedziala ze nie stac ja na takie luksusy. Ale czy 500zl raz na jakis czas to duzy wydatek?

Co za durny temat. Dla niej 500zl na spa to luksus, dla Ciebie nie. Dla Ciebie 2000zl za dobę hotelowa to luksus, dla mnie nie. To przecież oczywiste, ze pojęcie „luksusu” jest różne dla różnych ludzi, dla niektórych bieżąca woda to luksus, dla innych auto z szoferem to standard. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zależy dla kogo. Niektórzy żyją z rodziną za 500 zł przez tydzień albo dłużej. Ja wolałabym odłożyć tą kasę na wakacje niż jechać do spa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla tych co nie mają zbędnych 500 zl to luksus. Może postaw jej to spa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wiki

A tam na faje ja stac i sobie wina nie zaluje. Codziennie obiad w stolowce to ja stac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No widzisz autorko. Ty wolisz wydać te 500 zł na SPA a koleżanka może uważa, że to strata i  niepotrzebne marnowanie pieniędzy i woli przeznaczyć na coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dla mnie to luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Może najpierw sprawdź  ży rzeczywiście  musisz aż „jechać” do spa? Ja też długo robiłam ten błąd że wydawałam fortunę na weekendowe wyjazdy do wygwizdowa. Któregoś razu przypadkiem odkryłam siłownie w moim mieście z kompleksem basenów i spa. Teraz miesięczny karnet wychodzi mnie tyle co ówczesne weekendowe wypady. Oszczędzać nie oszczędzam bo kasa mniej więcej taka sama ale plus taki że mogę chodzić codziennie jeśli mi pasuje. I nie, nie uważam żeby to był luksus. Moja siostra miesięcznie na fajki więcej wydaje niż ja na karnet. 

Zgadzam się. Ja też raczej szukam okazji, może nie żyje oszczędnie ale też nie lubię wydawać kasy bez sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 godziny temu, Gość Ola Ola napisał:

Dodatkowo każdy uważa że na coś innego fajnie wydać kasę. 500 zł na spa? Nie. 500 zł na książki? Bez problemu 😉

Albo można kupić obie te rzeczy i z nowymi książkami jechać do spa. Często to nie jest kwestia wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Albo można kupić obie te rzeczy i z nowymi książkami jechać do spa. Często to nie jest kwestia wyboru.

Mnie też na to stać, ale osobiście szkoda mi pieniędzy na spa - czasami idę na masaż ale spa bym tego nie nazwała 😉 chodziło mi o to, że ja np wydam na coś 500 czy więcej i mi "nie szkoda" a ktoś woli akurat iść do spa i jemu też nie jest szkoda na to - każdy z nas ma coś na co mu kasy nie jest szkoda. To, że nie wydaje na narkotyki nie znaczy że mnie na nie nie stać 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Ola Ola napisał:

Mnie też na to stać, ale osobiście szkoda mi pieniędzy na spa - czasami idę na masaż ale spa bym tego nie nazwała 😉 chodziło mi o to, że ja np wydam na coś 500 czy więcej i mi "nie szkoda" a ktoś woli akurat iść do spa i jemu też nie jest szkoda na to - każdy z nas ma coś na co mu kasy nie jest szkoda. To, że nie wydaje na narkotyki nie znaczy że mnie na nie nie stać 😂

Jesli szkoda Ci pieniędzy, to znaczy ze Cię nie stać- mieć dość środków na koncie na coś, a moc sobie na coś pozwolić to dwie różne kwestie. 
Jesli Cię stać, ale na przykład szkoda Ci czasu, albo niezbyt lubisz spa to okej, ale „stać mnie ale szkoda mi pieniędzy”?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Jesli szkoda Ci pieniędzy, to znaczy ze Cię nie stać- mieć dość środków na koncie na coś, a moc sobie na coś pozwolić to dwie różne kwestie. 
Jesli Cię stać, ale na przykład szkoda Ci czasu, albo niezbyt lubisz spa to okej, ale „stać mnie ale szkoda mi pieniędzy”?

Mi szkoda by było 500 na spa, wolę kupić jakąś nową zabawkę np. drona za 5 tysi i na to mi nie szkoda, albo pójść na strzelnicę i postrzelać. To że komuś szkoda 500zł nie zawsze oznacza że go nie stać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Xyz1 napisał:

Mi szkoda by było 500 na spa, wolę kupić jakąś nową zabawkę np. drona za 5 tysi i na to mi nie szkoda, albo pójść na strzelnicę i postrzelać. To że komuś szkoda 500zł nie zawsze oznacza że go nie stać. 

Gdyby było Cię stać, to miałabys drona, strzelanie i spa. To ze mam na koncie 10 tysięcy nie oznacza ze stać mnie na torebkę za 10 tysięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1
36 minut temu, Gość Gosc napisał:

Gdyby było Cię stać, to miałabys drona, strzelanie i spa. To ze mam na koncie 10 tysięcy nie oznacza ze stać mnie na torebkę za 10 tysięcy.

Obecnie mam 2 drony, wcześniej miałem 6 ale czasu brak rodzina praca i zmniejszyłem, za to ostatnio kupiłem 2 aparaty i kilka obiektywów żeby fotografii spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
40 minut temu, Gość Gosc napisał:

Gdyby było Cię stać, to miałabys drona, strzelanie i spa. To ze mam na koncie 10 tysięcy nie oznacza ze stać mnie na torebkę za 10 tysięcy.

Nie rozumiesz. Sa rzeczy na ktore zawsze niektorym osobom bedzie szkoda pieniedzy. Mnie jest szkoda pieniedzy by wydawac je na spa. Nawet to to przyjemne ale nie na tyle bym chciala wydac na to pieniadze. Chodze raz na jakis czas. Maz mi kupuje karnety bym sobie wypoczela a ja nie mam serca mu mowic, ze niekoniecznie to dla mnie najwieksza przyjemnosc. W zezlym roku prawie mi przepadly bo zapomnialam je wykorzystac. Za to sa inne rzeczy na ktore wydam tyle ile chce i nie mrugne okiem. Bo mi na nie nie szkoda pieniedzy. Nie mam nieograniczonych funduszy ale zyjemy spokojnie i wygodnie, miedzy innymi dlatego, ze nie wydajemy pieniedzy na rzeczy ktore nie sa dla nas wazne. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Ags napisał:

Nie rozumiesz. Sa rzeczy na ktore zawsze niektorym osobom bedzie szkoda pieniedzy. Mnie jest szkoda pieniedzy by wydawac je na spa. Nawet to to przyjemne ale nie na tyle bym chciala wydac na to pieniadze. Chodze raz na jakis czas. Maz mi kupuje karnety bym sobie wypoczela a ja nie mam serca mu mowic, ze niekoniecznie to dla mnie najwieksza przyjemnosc. W zezlym roku prawie mi przepadly bo zapomnialam je wykorzystac. Za to sa inne rzeczy na ktore wydam tyle ile chce i nie mrugne okiem. Bo mi na nie nie szkoda pieniedzy. Nie mam nieograniczonych funduszy ale zyjemy spokojnie i wygodnie, miedzy innymi dlatego, ze nie wydajemy pieniedzy na rzeczy ktore nie sa dla nas wazne. 

 

No to skoro nie przepadasz za spa, to to jest powód żeby nie chodzić. Ja nie potrzebuje bieżni bo nie biegam, wiec jej nie kupuje, bo jej nie chce. Nie ma to nic wspólnego z tym czy żal mi pieniędzy czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No to skoro nie przepadasz za spa, to to jest powód żeby nie chodzić. Ja nie potrzebuje bieżni bo nie biegam, wiec jej nie kupuje, bo jej nie chce. Nie ma to nic wspólnego z tym czy żal mi pieniędzy czy nie.

Wyluzuj. Tak, nie jeżdżę do spa bo mi szkoda kasy na to, jak mnie plecy bolą to idę na masaż i tyle. Tak samo nie kupię majtek za 300zl bo mi szkoda byłoby tyle wydać na majtki. Stać mnie, co nie oznacza że muszę to kupić skoro nie chcę. Jak ktoś się jara spa to i by odkładał kasę żeby co jakiś czas tam jeździć, ja się nie jaram i pewnie dlatego mi na to akurat szkoda. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Gdyby było Cię stać, to miałabys drona, strzelanie i spa. To ze mam na koncie 10 tysięcy nie oznacza ze stać mnie na torebkę za 10 tysięcy.

Ale jak Cie jara posiadanie takiej torebki to sobie odłożysz i kupisz, i będziesz miała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×