Czy facet tęskni?

Pytanie niby banalna i głupie zarazem. Faceci nie są chyba jak typowe baby i nie myślą, nie rozmyślają i nie zastanawiają się. Jak myślicie?

ja tęsknię

6 minut temu, Gość Martynaa napisał:

Pytanie niby banalna i głupie zarazem. Faceci nie są chyba jak typowe baby i nie myślą, nie rozmyślają i nie zastanawiają się. Jak myślicie?

 

Faceci nie mysla? Nie rozmyslaja i nie zastanawiaja sie?  Martynka skarbie...

Tez mam takie wrażenie. I nie zal im.jak zepsuja fajna znajomość z porzadna i ładna dziewczyna (która podobno jestem- tak mówią ludzie). K...wa ja to jak mi nie wyjdzie z facetem to jeszcze miesiącami to przeżywam i o tym rozmyślam, może dlatego ze tak rzadko mi się ktoś podoba fizycznie i mi zał jest... A facetom, mam wrażenie ze co druga może się podobać, wkoncu tyle pięknych kobiet wokół... A nawet jeśli nie będą zbyt madre (beda mialy tylko urode) to zawsze chetne chociaż nogi rozłożyć. 

 Tęsknimy  , ale nie pokazujemy tak tego .

Latał za mną chłopak, strasznie się jemu podobałam, podobno  cieszył się jak szalony będąc przy mnie, pisaliśmy, byliśmy w kinie, przytuliliśmy się nawet kilka razy. A tutaj co? po jakimś czasie z jego ust padło 'no przykro mi, ale nic z tego nie będzie' i przekazał mi to dopiero jego kumpel... teraz zwykłe 'cześć' na korytarzu, on co przerwę cieszy się z kolegami, a ja robię to samo, żeby nie było, że chodzę z depresją. A chłopak jest naprawdę w porządku, kulturalny, porządny...

Tęsknią, ale jak kochają, a nie zako...ą się z reguły już  po kilku spotkaniach, a kobiety i po dwóch się angażują, co jest jeszcze dziwniejsze dla mnie. 

A czy zalujecie po pewnym czasie jeśli odrzucicie fajna kobietę która ma i urodę i intelekt, nie jest taka jak tabuny tepych slicznotek? Ale np jednak odrzuciliscie ją bo przez jakiś czas nie chciała sie z wami przespać, a wy mieliscie chcice i roochaliscie te łatwe i puste laski bo tak było prościej? Mieliscie taka sytuacje ze się wam.one ,,znudzily", czuliscie przesyt tym wszystkim bo te laski oprócz urody nie miały nic i zaczeliscie rozmyslac o tym jak by to było gdybyscie dali szanse tej fajnej waetosciowej kobiecie która jednak łatwa nie jest (A tez wam się podobała fizycznie)? Lub byliscie potem o taka zazdrośni jeśli zobaczyliście ja szczęśliwa z innym? Czy w ogóle zalujecie? Podobno tych porządnych i jednocześnie pięknych kobiet jest tak malo, faceci sie Zala ze tak trudno spotkać taka a jak juz spotkają taka to często nie doceniają jej...

A jeśli facet, chłopak raczej 19 lat, był zaangażowany, a po czasie stwierdził, że nic z tego nie będzie, bo napatrzył się na związki kolegów i nie ma na to siły? no i olewa tę dziewczynę. Istnieje coś takiego jak rachunek sumienia? i facet myśli, wspomina ją? nie jest to typ babiarza

 Rzuciłem za młodego jedną bo nie miałem seksu , teraz bym tego nie zrobił .

17 minut temu, Gość gość napisał:

 Rzuciłem za młodego jedną bo nie miałem seksu , teraz bym tego nie zrobił .

Ile masz lat i ile wtedy miales lat?

Faceci tęsknią. Myślę, że to jest nawet piękniejsze niż gdy kobiety tęsknią, bo jakby przemyślane? Pewne? My jak głupie od razu odkrywamy wszystkie karty, a potem płaczemy w poduszkę

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Podobno tych porządnych i jednocześnie pięknych kobiet jest tak malo, faceci sie Zala ze tak trudno spotkać taka a jak juz spotkają taka to często nie doceniają jej...

Ja bym docenił  

Tak, jeśli kochamy, to tęsknimy. Mężczyźni z reguły gorzej przeżywają rozstania niż kobiety.

Nie, nie wierzę w to. Jeśli tęsknią, to tylko za tym, co dana kobieta może im dać, czyli za seksem a nie za kobietą jako człowiekiem. Im wszystko jedno z kim wspołżyją - ważne, żeby im się podobała i ich podniecała. A podoba im się większość kobiet, dlatego nie wierzę w takie bajki, że jakaś dziewczyna będzie dla mężczyzny "wyjątkowa" i będzie on tęsknil za wspólnym spędzaniem czasu czy rozmowami Oni wychodzą z założenia, że jak nie ta, to inna, byle można się było wyładować i żeby zabardzo nie narzekała  Poza popędem nie czują absolutnie nic

56 minut temu, Mizo napisał:

Poza popędem nie czują absolutnie nic

Czuja tylko sa tak wychowywani by nie czuc.

Stad u mezczyzn czestsze wielokrotnie samobojstwa niz u kobiet.

Mowi sie, ze kobiety sa silniejsze psychicznie - i tak jest, ale miedzy innymi dlatego wlasnie,ze w dziecinstwie daje im sie szanse na to zeby takie byly - pozwalajac im wyrazac emocje.

54 minuty temu, Mizo napisał:

Nie, nie wierzę w to. Jeśli tęsknią, to tylko za tym, co dana kobieta może im dać, czyli za seksem a nie za kobietą jako człowiekiem. Im wszystko jedno z kim wspołżyją - ważne, żeby im się podobała i ich podniecała. A podoba im się większość kobiet, dlatego nie wierzę w takie bajki, że jakaś dziewczyna będzie dla mężczyzny "wyjątkowa" i będzie on tęsknil za wspólnym spędzaniem czasu czy rozmowami Oni wychodzą z założenia, że jak nie ta, to inna, byle można się było wyładować i żeby zabardzo nie narzekała  Poza popędem nie czują absolutnie nic

Życzę Ci droga Mizo abyś się w końcu zakochała w jakimś facecie no i uwierzyła że prawdziwa miłość istnieje.

Faceci po rozstaniu nie rozgrzeszają siebie i partnerki . W myślach dzielą kartkę na pół i wpisują co oni zrobili źle i co partnerka zrobiła źle ,że nie wyszło . Tęsknią ,ale w myślach ,samotnie . Czasem powiedzą przy wódce ,ale tylko bliskiemu kumplowi - nie chcą obciążać sobą innych ,po męsku biorą to na siebie ,trzymają we wnętrzu . To ma wady ,szybciej mają ukrywaną depresję ,zawały itd . Potrafią wtedy aby zapomnieć dać sobie w kość ,rzucić się w wir zajęć , ale i tak po czasie dopada ich dołek . Udajemy silnych ,bo takich nas chcecie . Nie wolno pokazać słabości ,żalu ,a jeśli już to rzadko . 

Czy ktos mi moze powiedziec co ma na mysli facet mowiac do kobiety, ze jest dla niego wazna i nie jest mu obojetna. 

To swiadczy o uczuciu do niej? Bo tlumacze kolezance, ze tak... A ina uparcie, ze nie znam facetow i, ze to oznacza dyplomatyczne-nie czuje. 

24 minuty temu, Gość Amka napisał:

Czy ktos mi moze powiedziec co ma na mysli facet mowiac do kobiety, ze jest dla niego wazna i nie jest mu obojetna. 

To swiadczy o uczuciu do niej? Bo tlumacze kolezance, ze tak... A ina uparcie, ze nie znam facetow i, ze to oznacza dyplomatyczne-nie czuje. 

To oznacza dokładnie to co jest napisane - że jest dla niego ważna i nie jest mu obojętna. Faceci chcą mieć jasną sytuację, nie kręcą tak jak czasami kobiety to potrafią. Tutaj zakładam że facet jest szczery i nie kłamie tylko po to aby ją zaciągnąć do łóżka.

Kręciłam z pewnym facetem, zainteresowanie wyszło z jego strony, spędziliśmy ze sobą trochę czasu, pisaliśmy, wiedziałam, że się jemu podobam i dawał mi to do zrozumienia. Jakiś czas temu stwierdził, że nic z tego nie będzie. Nie zdążyliśmy nawet wejść w związek. Jesteśmy jedynie na „cześć” na korytarzu, jednak bardzo często szuka mnie wzrokiem, zerka, stojąc z kumplami ogląda się za mną. Może jeszcze o mnie myśleć?

1 godzinę temu, Gość Olaa napisał:

Kręciłam z pewnym facetem, zainteresowanie wyszło z jego strony, spędziliśmy ze sobą trochę czasu, pisaliśmy, wiedziałam, że się jemu podobam i dawał mi to do zrozumienia. Jakiś czas temu stwierdził, że nic z tego nie będzie. Nie zdążyliśmy nawet wejść w związek. Jesteśmy jedynie na „cześć” na korytarzu, jednak bardzo często szuka mnie wzrokiem, zerka, stojąc z kumplami ogląda się za mną. Może jeszcze o mnie myśleć?

Może, ale równie dobrze tak samo może mu się podoabc kilka innych lasek i jesli on ma branie to pewnie stwierdził ze nie będzie się ograniczał i poroocha raz ta, raz tamta, będzie singlem bo tak mu wygodnie. Tacy są faceci. Szukaj innego ktory będzie tylko w Ciebie zapatrzony. 

28 minut temu, Gość Gosc napisał:

Może, ale równie dobrze tak samo może mu się podoabc kilka innych lasek i jesli on ma branie to pewnie stwierdził ze nie będzie się ograniczał i poroocha raz ta, raz tamta, będzie singlem bo tak mu wygodnie. Tacy są faceci. Szukaj innego ktory będzie tylko w Ciebie zapatrzony. 

On nie jest typem roochacza, ale jego kumple tak. Nie jest bogiem no i raczej nie ma powodzenia. Ostatnio podbijała do niego jakaś młodsza, to kompletnie ją olał, mimo, że być może by ją podymał.

11 godzin temu, Mizo napisał:

Nie, nie wierzę w to. Jeśli tęsknią, to tylko za tym, co dana kobieta może im dać, czyli za seksem a nie za kobietą jako człowiekiem. Im wszystko jedno z kim wspołżyją - ważne, żeby im się podobała i ich podniecała. A podoba im się większość kobiet, dlatego nie wierzę w takie bajki, że jakaś dziewczyna będzie dla mężczyzny "wyjątkowa" i będzie on tęsknil za wspólnym spędzaniem czasu czy rozmowami Oni wychodzą z założenia, że jak nie ta, to inna, byle można się było wyładować i żeby zabardzo nie narzekała  Poza popędem nie czują absolutnie nic

Czy byłaś już w Nowym 2020 Roku u psychiatry? Nie? Dlaczego? Zgłoś się nawet dzisiaj, takie przypadki jak twój przyjmują po za wszelką kolejnością.

29 minut temu, Gość Amadeo napisał:

Czy byłaś już w Nowym 2020 Roku u psychiatry? Nie? Dlaczego? Zgłoś się nawet dzisiaj, takie przypadki jak twój przyjmują po za wszelką kolejnością.

Nie byłam. Ale dzięki za troskę

11 godzin temu, Gość gość napisał:

Życzę Ci droga Mizo abyś się w końcu zakochała w jakimś facecie no i uwierzyła że prawdziwa miłość istnieje.

W moim wykonaniu to niemożliwe... Ale dziękuję za miłe słowa. Doceniam przejaw życzliwości, zważywszy na to, że forum z reguły nie słynie z kultury i serdeczności względem innych userów  Pozdrawiam! 

12 godzin temu, Mizo napisał:

Nie, nie wierzę w to. Jeśli tęsknią, to tylko za tym, co dana kobieta może im dać, czyli za seksem a nie za kobietą jako człowiekiem. Im wszystko jedno z kim wspołżyją - ważne, żeby im się podobała i ich podniecała. A podoba im się większość kobiet, dlatego nie wierzę w takie bajki, że jakaś dziewczyna będzie dla mężczyzny "wyjątkowa" i będzie on tęsknil za wspólnym spędzaniem czasu czy rozmowami Oni wychodzą z założenia, że jak nie ta, to inna, byle można się było wyładować i żeby zabardzo nie narzekała  Poza popędem nie czują absolutnie nic

Też tak myślę, tylko jeśli dziewczyna będzie się opierała i nie zazna od niej seksu to on rozgoreje miłością. Dlatego, bo nie zaznal jej otworu na swojej parowie. Ale przejdzie mu, gdy już spróbuje. 

To jest takie 90% przypadków 

15 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Tez mam takie wrażenie. I nie zal im.jak zepsuja fajna znajomość z porzadna i ładna dziewczyna (która podobno jestem- tak mówią ludzie). K...wa ja to jak mi nie wyjdzie z facetem to jeszcze miesiącami to przeżywam i o tym rozmyślam, może dlatego ze tak rzadko mi się ktoś podoba fizycznie i mi zał jest... A facetom, mam wrażenie ze co druga może się podobać, wkoncu tyle pięknych kobiet wokół... A nawet jeśli nie będą zbyt madre (beda mialy tylko urode) to zawsze chetne chociaż nogi rozłożyć. 

Mam tak samo... O jednym 2 lata juz myślę, tęsknię... Ale to już resztki takie chyba.. Trzeba wstać i isc naprzód. Nie mam całego życia na szukanie tego jedynego. A on moze tylko zalowac co stracil. 

14 minut temu, Gość Pati napisał:

Też tak myślę, tylko jeśli dziewczyna będzie się opierała i nie zazna od niej seksu to on rozgoreje miłością. Dlatego, bo nie zaznal jej otworu na swojej parowie. Ale przejdzie mu, gdy już spróbuje. 

To jest takie 90% przypadków 

Dokładnie No i jak taką "trudną" w końcu posiądą, to się tym dowartosciowują i obrastają w piórka. Myślą sobie: "Jestem gość, skoro taka laska się ze mną przespała". I idą polować dalej, bo dziewczyna przestała być dla nich wyzwaniem. Kwintesencja męskiej natury w pigułce

26 minut temu, Mizo napisał:

Nie byłam. Ale dzięki za troskę

W moim wykonaniu to niemożliwe... Ale dziękuję za miłe słowa. Doceniam przejaw życzliwości, zważywszy na to, że forum z reguły nie słynie z kultury i serdeczności względem innych userów  Pozdrawiam! 

 

 No niestety aseksualne feministki tak mają. Przykre to, mama się wnuków nie doczeka

22 minuty temu, Gość Pati napisał:

Też tak myślę, tylko jeśli dziewczyna będzie się opierała i nie zazna od niej seksu to on rozgoreje miłością. Dlatego, bo nie zaznal jej otworu na swojej parowie. Ale przejdzie mu, gdy już spróbuje. 

To jest takie 90% przypadków 

 Ile parów już miałaś w sobie?

Przed chwilą, #Piotr# napisał:

Ble.

Też tak myślę

Przed chwilą, Gość Gostek napisał:

 No niestety aseksualne feministki tak mają. Przykre to, mama się wnuków nie doczeka

Ona już to doskonale wie. Akurat decyzja o macierzyństwie jaka by nie była, to jest tylko moją prywatną sprawą. Musiałabym na łeb upaść, żeby zachodzić w ciążę, by spełnić oczekiwania rodziców