Prawie niewierny mąż

Czy każdy facet po 40stce dostaje małpiego rozumu przy młodej dziewczynie? Czy naprawdę musi się na nią gapić, pusząc się przy tym jak paw? Przychodzę ostatnio do męża do pracy a on ma naradę z osobistą asystentką. Siedzą obok siebie przy jednym komputerze, piją kawkę a on zagląda w ten jej głęboki dekolt. Po tylu latach pracy nagle nie wyobraża sobie, że mogłoby jej nie być. Już mam po dziurki w nosie tych ich smsów i telefonów służbowych po pracy. Mamy dzieci, wszystko się układało idealnie dopóki pracowały z nim panie w jego wieku i strasze. Teraz od kilku miesięcy jest dramat... No po prostu czuję, że prędzej czy później ona wskoczy mu do łóżka. Jak mam z nim porozmawiać? Wszystkiemu zaprzecza i mówi, że czepiam się młodej i zdolnej dziewczyny. Nie jest super piękna, ale 15 lat ode mnie młodsza....

strach ma wielkie oczy  a ona o 15 lat mniej . Niezła łamigłówka

Nie każdy, mój prezes jest na pewno po 40stce i mimo atrakcyjnych , młodych dziewczyn w pracy nie robi nic dwuznacznego. Prędzej spadnie czarny śnieg niż on zerknie w dekolt pracownicy, facet na klasę i trzyma zdrowy dystans, szanuje go za to. Z wyglądu jest 9/10, nie podam linków do wywiadów z nim (bo można je znaleźć na yt) ale uwierz, że bardzo przystojny.  Co do Twojego męża, to brak słów, znasz go i nie mam wątpliwości, że wiesz jak się zachowuje kiedy chce przed kobietą dobrze wypaść, ja nie mam cierpliwości, pewnie bym swojego wystrzelała po pustym łbie na ockniecie, więc mądrej rady nie dam. 

Jest różnica miedzy jego zdradą, a Twoją bezpodstawną zazdrością. Nikt Ci nie odpowie na pytnie- jak jest na prawdę. 

Tu rozmowa nic nie pomoze, jak sama widzisz. Bo przeciez twoj misio nic zlego nie robi  Nie ma tu dobrej rady. Jeden powie wnies o rozwod, drugi zebys przeczekala a trzeci zeby palanta walnac w leb dla przypomnienia, ze ma rodzine. Tak jak ktos pisal na gorze, mezczyzna z klasa sie tak nie zachowuje. Ale takich jest malo, wiekszosc to zakompleksione duuppkii.

55 minut temu, Gość Żona napisał:

Czy każdy facet po 40stce dostaje małpiego rozumu przy młodej dziewczynie? Czy naprawdę musi się na nią gapić, pusząc się przy tym jak paw? Przychodzę ostatnio do męża do pracy a on ma naradę z osobistą asystentką. Siedzą obok siebie przy jednym komputerze, piją kawkę a on zagląda w ten jej głęboki dekolt. Po tylu latach pracy nagle nie wyobraża sobie, że mogłoby jej nie być. Już mam po dziurki w nosie tych ich smsów i telefonów służbowych po pracy. Mamy dzieci, wszystko się układało idealnie dopóki pracowały z nim panie w jego wieku i strasze. Teraz od kilku miesięcy jest dramat... No po prostu czuję, że prędzej czy później ona wskoczy mu do łóżka. Jak mam z nim porozmawiać? Wszystkiemu zaprzecza i mówi, że czepiam się młodej i zdolnej dziewczyny. Nie jest super piękna, ale 15 lat ode mnie młodsza....

To ty masz kryzys nie on. Zacznij się bardziej starać w łóżku i opróżniaj mu często jaja to nawet jakby chciał tamtą poruhać to nie da rady. A nawet jakby sobie poruhał to co takiego? Czemu wy baby chcecie faceta na własność, szczególnie gdy same nie dajecie mu duupy? Facet zawsze chce ruhać młodą i płodną, taka natura.