Pół roku straciłem na dziewczyne i nawet seksu nie było

W ogóle gdybym uprawiał regularnie z nią seks to właśnie nie martwiłbym się, że lata gdzieś po klubach beze mnie. bo tak jak to odbierać? Co może ona chodzi i szuka przelotnych znajomusic bardzo to słabe wszytko jest. A wy mnie oskarżacie jak to ja ofiarą tej sytuacji jestem. 

to idż do tego klubu

Jak z kolezankami się umawia nie że mną. Ja zresztą nie lubię 

Zabron jej chodzić do klubów, postaw ultimatum ty albo kluby, jak wybierze to drugie to skończ jeśli masz jaja. 

Pewnie jest lesbijka bzyka koleżanki a ty jesteś przykrywka

To spróbuj wytłumaczyć dziewczynie, że ma nie chodzić do klubów bo jesteś zazdrosny i obawiasz się zdrady. Z miejsca dostaniesz z liścia i usłyszysz co ty sobie myślisz. 

Nie jestes dla niej nikim bliskim, jedynie fundatorem atrakcji, tak fundatorem, bo sponsorowi inaczej sie panna rewanzuje za to co jej postawi, ona nawet nie bierze cie w dalekiej perspektywie jako chlopaka, owszem caluje sie z toba, obsciskuje, bo ty to jednak fundator, lata po klubach bo poluje, szuka sobie super partnera, a ciebie nie szanuje nawet odrobine

 

Źle to rozumiesz i w ogóle to jakaś znerwicowana chyba jesteś. Faktycznie napalony jestem przez pół roku bez seksu. 

Może i wyglądam na znerwicowaną,ale jak moge nie być kiedy tacy...chodza po ziemi i kradną tlen normalnym ludziom?

To też nie do końca tak bo ona w większości za siebie sama płaci. Ja podliczyłem ile wydałem za siebie na spotkania z nią, więc nie oceniam jej w takich kategoriach, że jest tego typu dziewczyną to na pewno nie. Po prostu moim zdaniem to nie wporzadku że skoro się spotykam to chodzi beze mnie i smutno mi z tego powodu. Nie wiem może jestem jakiś staroświecki ale nie tak wyobrażam siebie związek, że kluby, przyjaciółki i nawet koledzy z pracy są na pierwszym miejscu a dla mnie może chwila czasu się znajdzie to się spotkamy. I owszem czuję porządnie co mam się wstydzić takiego uczucia jeśli przez pół roku mnie kusi i rozpala moja wyobraźnię. I chciałbym uprawiać z nią seks to chyba normalne. 

 

Może i wyglądam na znerwicowaną,ale jak moge nie być kiedy tacy...chodza po ziemi i kradną tlen normalnym ludziom?

Nie przeżywaj... Tacy są najlepsi

Takie dziewczyny jak wy to w ogóle uczuć chyba nie macie. Ta moja dziewczyna to ten sam typ człowieka najwidoczniej. Ja miłość to na całego z poświęceniem i oddaniem dla drugiej osoby. Nie wiem w jakim celu ja się przed nią otwierałem jak w zamian mnie potrafi ranić swoim zachowaniem. 

 

Takie dziewczyny jak wy to w ogóle uczuć chyba nie macie. Ta moja dziewczyna to ten sam typ człowieka najwidoczniej. Ja miłość to na całego z poświęceniem i oddaniem dla drugiej osoby. Nie wiem w jakim celu ja się przed nią otwierałem jak w zamian mnie potrafi ranić swoim zachowaniem. 

Nieprawda. Ja bym sobie ceniła to że się rwiesz do odbycia stosunku. Ale to przychodzi z latami

Znaczy co mam się z nią kilka lat spotykać i czekać cierpliwie na seks ? Aż Ona się wyszalej w klubach a ja w tym czasie mam się onanizować żeby rozładować popęd seksualny. Nie czaje tego 

 

Znaczy co mam się z nią kilka lat spotykać i czekać cierpliwie na seks ? Aż Ona się wyszalej w klubach a ja w tym czasie mam się onanizować żeby rozładować popęd seksualny. Nie czaje tego 

O Jezu, no już wszyscy Ci tu mówią, że ona na Ciebie nie leci... Zwijaj manele

 

Takie dziewczyny jak wy to w ogóle uczuć chyba nie macie. Ta moja dziewczyna to ten sam typ człowieka najwidoczniej. Ja miłość to na całego z poświęceniem i oddaniem dla drugiej osoby. Nie wiem w jakim celu ja się przed nią otwierałem jak w zamian mnie potrafi ranić swoim zachowaniem. 

Rozrywkowa ta twoja i pięknie wodzi cię za nos Gdzie ty miałeś oczy wcześniej? Ona jest w twoim wieku?

Ja mam 32 Ona 29. Ale do domu do siebie mnej zaprasza jednak to ja już nie wiem o co tu chodzi gdybym miał tak naprawdę jakiś wybór, ale trudno jest mi kogoś poznać więc chociaż takie spotkania są jakaś namiastka

Ja mam 32 Ona 29. Ale do domu do siebie mnej zaprasza jednak to ja już nie wiem o co tu chodzi gdybym miał tak naprawdę jakiś wybór, ale trudno jest mi kogoś poznać więc chociaż takie spotkania są jakaś namiastka

bo babe zawsze sie troche gwałci, a nie łaskawie czeka na jej zgode. Łapiesz ją za dupsko lekko nachalnie i wio. Jak po kilku próbach cie odtrąci to znaczy, że nie podniecasz jej i olej babe. Sam doprowadziłeś do tego ambarasu.

Dobra to spotkam się z nią w Walentynki ostatni raz i spróbuję siłą ja wziąć jak zaczniemy się całować. Jak nic z tego nie wyjdzie to się rozstaniemy i tyle. 

 

bo babe zawsze sie troche gwałci, a nie łaskawie czeka na jej zgode. Łapiesz ją za dupsko lekko nachalnie i wio. Jak po kilku próbach cie odtrąci to znaczy, że nie podniecasz jej i olej babe. Sam doprowadziłeś do tego ambarasu.

 

Dobra to spotkam się z nią w Walentynki ostatni raz i spróbuję siłą ja wziąć jak zaczniemy się całować. Jak nic z tego nie wyjdzie to się rozstaniemy i tyle. 

Siłą?? Ja prdl....

 

Dobra to spotkam się z nią w Walentynki ostatni raz i spróbuję siłą ja wziąć jak zaczniemy się całować. Jak nic z tego nie wyjdzie to się rozstaniemy i tyle. 

a czy ona w ogóle cie komplementuje czasem? Patrzy na ciebie z pożądaniem? Jak ci sie nie uda ukłuć jej w walentynki zapytaj wprost czy kręcisz ją czy nie.

 

 

Siłą?? Ja prdl....

no a co sie dziwisz, gość latał za nią jak piesek i sie prosił. Takie zachowanie samo w sobie może być dla laski aseksualne.

 

no a co sie dziwisz, gość latał za nią jak piesek i sie prosił. Takie zachowanie samo w sobie może być dla laski aseksualne.

Dziwię się deebilnym pomysłom. Ale spoko Niech bierze chłop siłą zamiast pogadać szczerze... na pewno to się świetnie skończy

 

Dziwię się deebilnym pomysłom. Ale spoko Niech bierze chłop siłą zamiast pogadać szczerze... na pewno to się świetnie skończy

pogaduchy nie są seksowne, seksowne jest łapanie za dupe i branie co jego. A jeśli nie może wziąć to wcale nie jest to jego dziewczyna tylko atrapa związku.

Siła w sensie, że nie będę pytał o zdanie. Jeśli się jej nie spodoba to przestanę przecież jej nie zgwałcę. Każdy pomysł jest dobry w mojej sytuacji nie wiem czy mnie pożąda ostatnio jak się całowalismy to uorawialismy tak jakby seks ale w spodniach było wszystko te ruchy i w ogóle ale bez kotnaktu narządów 

Ej mnie to mega podnieciło i w sumie ja raczej też.

 

Znaczy co mam się z nią kilka lat spotykać i czekać cierpliwie na seks ? Aż Ona się wyszalej w klubach a ja w tym czasie mam się onanizować żeby rozładować popęd seksualny. Nie czaje tego 

dopiero pół roku minęło,weź się ogarnij...rozumiem jakby ponad rok minął i nic...przeżywasz to jak mrówka okres,bo jesteś niewyżyty seksualnie i tyle..

 

dopiero pół roku minęło,weź się ogarnij...rozumiem jakby ponad rok minął i nic...przeżywasz to jak mrówka okres,bo jesteś niewyżyty seksualnie i tyle..

ja go rozumiem, jakby laska sie ze mną całowała, ocierała ale stawiała na tym granice, to też bym sie wkuurrwił. Jeśli ona generuje w nim napięcie seksualne to ona ma je uwolnić. Jeśli nie rozumie fizjologii faceta to tępa z niej szczała i krótko mówiąc znęca sie nad nim. To tak jakby on był niepijącym alkoholikiem a ona codziennie paradowała z kieliszkiem wina.

 

dopiero pół roku minęło,weź się ogarnij...rozumiem jakby ponad rok minął i nic...przeżywasz to jak mrówka okres,bo jesteś niewyżyty seksualnie i tyle..

ja go rozumiem, jakby laska sie ze mną całowała, ocierała ale stawiała na tym granice, to też bym sie wkuurrwił. Jeśli ona generuje w nim napięcie seksualne to ona ma je uwolnić. Jeśli nie rozumie fizjologii faceta to tępa z niej szczała i krótko mówiąc znęca sie nad nim. To tak jakby on był niepijącym alkoholikiem a ona codziennie paradowała z kieliszkiem wina.

Ej ty tak na serio? Dla mnie pół roku to jakiś kosmiczny dystans. Tym bardziej, że inne czułosci są i to całowanie, które trwa po 2 godziny

Nie czaje waszych rad każdy właśnie co innego pierdzieli.