JESTEM BOGATA

Mam 3 piętrowy dom, jacuzzi, saunę, siłownię, 2 łazienki, 2 kuchnie, 5 sypialni, drogie ubrania z butików albo od projektantów, drogie kosmetyki, drogie kremy i drogie odżywki do włosów. Najnowsze gadżety, większość od Apple. Jeżdżę na egzotyczne wakacje, kiedy mam ochotę na weekend za granicę (ale blisko). Chodzę do prywatnej prestiżowej szkoły, na studia idę do renomowanej uczelni w Anglii (top 5). Rozwijam pasje, muzyczne: mam pianino, gitarę, własne studio muzyczne, własne studio nagrań, prywatne lekcje. Trenera personalnego. Mam kochającą rodzinę, na którą zawsze mogę liczyć. A jednak coś jest nie tak. Nie mam problemu z tym, że mam za dużo, ale z tym, że chciałabym więcej 

Ale jakie masz pytanie? Mysle,ze  wiecej dóbr materialnych nie potrzebujesz do codziennego zyacia. Jesli bedziesz na tej uczelni ( która to konkretnie?) zrob tam master i PhD, znajdz fajnych , madrych kolegow, w tym drugą polowę, miej ciekawy zawód, ktory cie pasjonuje i bedziesz szcesliwa.

Apetyt rośnie w miarę konsumpcji.

Ściema. 

Tak,tak...Masz tak bardzo fascynujące życie,że w wolnych chwilach trollujesz na forum.Ludzie sukcesu nie mają czasu wypisywać takich głupot,nie potrzebują sztucznej atencji.Jesteś takim samym przegrywem,jak my wszyscy,bo zamulasz dupę na kafe.Pozdro