Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przezorny ojciec

Proszę o pomoc. Z żoną wstydzę się szczerze rozmawiać na ten temat. Zdesperowany nie wiem już co robić. To nie jest prowokacja żadna tylko realny dramat

Polecane posty

Gość przezorny ojciec

 

Mam córkę w wieku dojrzewania. Odkąd pamiętam regułą było, że weekendy, gdy nie trzeba było rano zrywać się do roboty, ani do szkoły, to córka zaraz po przebudzeniu przychodziła do naszego łóżka i kładła się między mnie, a żonę by poleżeć jeszcze chwilę z nami. Czasami było to uciążliwe, bo w wieku kilku lat potrafiła obudzić się o 5-rano i też do nas szła. Teraz jest już znacznie starsza i na szczęście nie przychodzi aż tak wcześnie rano.  Niemniej jednak mimo wejścia w wiek nastoletni nadal przychodzi i tuli się jakby nic się nie zmieniło. Bardzo to lubię ale jednocześnie pojawił się pewien problem, który wprawia mnie w coraz większe zakłopotanie. Teraz żona zmieniła pracę i w soboty też wcześnie musi wychodzić z domu. Córka przychodzi więc tylko do mnie. Przychodzi i przytula się, mizia, ociera. Sęk w tym, że to już jest nie mała dziewczynka tylko dziewczyna. Że rosną jej kobiece kształty, intymne kształty i że gdy zacznie tymi kształtami ocierać się o mój tors odziana w samą tylko koszulkę i majtki to we mnie pojawiają się określone reakcje cielesne.  Aż mi głupio o tym pisać, bo tu przecież chodzi o moją córkę, ale prawda jest taka, że dostaję erekcji w takich chwilach. Wiem, brzmi masakrycznie ale przysięgam, że wcale nie chce tej cholernej erekcji. Czuję się jak pieprzony kazirodczy pedofil. To straszna myśl. W akcie desperacji któregoś ranka zabroniłem córce przychodzić więcej do mnie.  Niby nawet nakrzyczałem na nią, że budzi mnie choć powinna wiedzieć, że jestem zmęczony. Ona osłupiała w pierwszym momencie, bo nigdy nie spotkała się z tak nerwową reakcją z mojej strony a potem wybiegła z mego pokoju. A ja znowu czułem się podłe bo odpędziłem własną córeczkę, która chciała się tylko przytulić do własnego taty. Po powrocie żony z pracy córka musiała jej się pożalić bo wieczorem żona zagadnęła mnie o co poszło w porannym incydencie. Wstydziłem się wyznać prawdę. Po prostu przez usta nie mogło mi przejść, że mam wzwód podczas bliskości z własną córką. Już samo to brzmi straszne ale przysięgam po raz kolejny, że ja naprawdę  wcale nie chcę tego cholernego wzwodu. Najchętniej uciąłbym sobie ...a w takich chwilach. Nie mogłem żonie wyznać prawdy. I dlatego tym bardziej była zdziwiona moim niezrozumiałym dla niej porannym wybuchem złości. Poinformowała mnie, że córka płakała bo poczuła się odrzucona. Serce mi się kroiło gdy tego słuchałem. Może źle zrobiłem ale poszedłem do pokoju córki i przeprosiłem ją za poranny incydent. Efekt jest taki, że co sobota znów do mnie przychodzi i znów dzieje się u mnie to samo co wcześniej. Masakra. Jestem w kropce i nie wiem co robić ani do kogo zwrócić się o poradę. Mam coraz głupsze myśli. Wmawiam sobie, że to nie moje myśli tylko podszepty szatana. Jestem człowiekiem wierzacym. Ale w wierze nie znajduję wyjścia z sytuacji. Dlatego zdecydowałem się napisać tu, anonimowo. Bardzo proszę o poważne potraktowanie mojej sprawy. To nie jest żadną prowokacja ani nic takiego. To się dzieje naprawdę. Co tydzidn. Być może takie rzeczy dzieją się w wielu domach tylko zażenowani ojcowie nawet na torturach by się nie przyznali do erekcji wywołanej własną córką. Ja też bym się nie przyznał ale boję się, że jeśli czegoś nie zrobię, jaki jakoś tego sensownie nie przerwę w porę to... sami rozumiecie. Sytuacji któregoś razu wymknie się spod kotlntroli i zrobię jakieś głupstwo którego będę żałował do końca życia. Pytanie tylko JAK przerwać to wszystko by córka nie poczuła się odtrącona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca zawodowy

najlepiej powiedz zonie ze ci staje rano ale nie z powodu corki tylko dlatego ze masz poranny wzwod i krempuje cie stojacy wacek przy dziewczynie i dlatego niech zona pogada z corka zeby do ciebie nie przychodziła wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mam nadzieję, że POLICJA się tobą zajmie ...ie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mam nadzieję, że POLICJA się tobą zajmie ...ie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaapsik!

Po pierwsze, mężczyźni są wzrokowcami. Są tak zbudowani, że reagują na bodźce wizualne. WIęc to poniekąd nie Twoja wina, ze reagujesz tak a nie inaczej bo tak zostałeś stworzony przez naturę.

Po drugie, dobrze, że widzisz problem i chcesz coś z tym zrobić.

Po trzecie wreszce, rozwiązanie jest bardzo proste. Wystarczy nieco zawstydzić nastolatkę, że widzisz jak rośnie jej biust, pupa itd. One są czułe na tym punkcie. Sama wtedy pzrestanie przychdzić.

Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

zamek w drzwiach sypialni plus rozmowa z corka o prywatnosci

reakcje sa zupelnie normalne i wielu ojcow ma problem z tym, z epodniecaja ich dorastajace corki, ale to fizjologia podobna do tej, kiedy kobieta podczas gwaltu odczuwa orgazm- cialo plata niechcianego figla

zdecydowanie porozmawiaj z nia, ze jest za duza na takie zachowanie, okazuj ejj czulosc w innych sytuacjach i kiedy oboje bedziecie kompletnie ubrani

pewnie na poczatu bedie sie czula odtracona, ale uwierz psychologowi i seksuologowi- ocieranie sie o ojca w lozku, spanie nastolatki z ojcem i przychodzenie w wieku nastoletnim do lozka rodzicow NIE jest normalne

do 18stki albo do wyprowadzki bedziesz na to pozwalac, bo ci glupio? ogarnij sie chlopie i postaw granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezorny ojciec

@ bazienka

Dzieki za odpowiedź ale żona chyba by osłupiała na wieść, że zamierzam zainstalować zamek. Pewnie by się nawet nie zgodziła. Tyle lat nie było żadnego zamka a nagle będzie? Spyta po co. A ja nie będę mógł wyznać jej prawdy. Pomysł z zamkiem może i skuteczny ale nie do zrealizowania w obecnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

no to masz opcje

1. porozmawiac z corka. i to egzystowac. naprawde powinno wystarczyc- jestes juz za duza by przychodzic do nas/do mnie do lozka. i wywalac ja do swojego. za kazdym razem.

2. jesli chcesz o tym porozmawiac z zona, to radze skorzystac z pomocy specjalisty, udaj sie np. do psychologa albo seksuologa, pogadaj o tym (jak jest kompetentny to powinien ci powiedziec to co ja i ze to nie twoja wuina tylko reakcja atawistyczna na atrakcyjna osobe zgodna z twoja orientacja), i potem do sprawdzonej juz osoby przyprowadzic zone i porozmawiac ze wsparciem specjalisty- jak uslyszy to od czlowieka kompetentnego, autorytetu, to spojrzy inaczej niz gdybys sam jej powiedzial

powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

w ogole tak abstra...ac, to zamek w drzwiach sypialni jest zdrowym i rozsadnym posunieciem nawet przy malych dzieciach- uczy je prywatnosci, ze sie puka i czeka az ktos otworzy, a nie wbija na chama

no i minimalizuje opcje, ze wam dziecko wleci jak bedziecie sie kochac i zalapie jakas traume typu przemocowego, bo dzieci nieuswiadomione seksualnie zazwyczaj tak interpretuja gwaltowne ruchy, a jak jeszcze trafi na jakis spanking czy bdsm to w ogole szok gwarantowany

serio nalezy dzieci uczyc prywatnosci i to od najmlodszych lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nice

Nastolatka przychodzi rodzicom do łóżka??? Nie chce mi się wierzyć. W tym wieku dzieci przeważnie się emancypują, odsuwają od rodziców, buntują przeciw nim. Jeśli to prawda, zrobić większa ale krótką awanturę, podać jakieś uzasadnienie omijając temat seksu, może i zainstalować zamek, własciwie dlaczego nie? Ochłonie, przemyśli i przestanie. Zresztą na każde dziecko moża wpłynąć w inny sposób, trzeba go tylko znaleźć. Może córką powinna częściej zajmować się żona, niż ty. Spróbuj zwiększyc dystans. 

Mimo to, dziwny przypadek. Ja przestałam chcieć spać z rodzicami w wieku kilku lat, kiedy dostałam własny pokój, z nowymi mebelkami, z wszystkimi moimi książeczkami i zabawkami. Czulam że mam swój kawałek podłogi i po prostu przestałam łazić do mamy i taty.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorze przyznaj, że to jest prowo które napisałeś, bo taka sytuacja i opowiadanie i niej cię podnieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezorny ojciec

Nie zmyśliłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś

Autorze przyznaj, że to jest prowo które napisałeś, bo taka sytuacja i opowiadanie i niej cię podnieca.

x

Też to wyczuwam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

albo córka upośledzona umysłowo, bo zdrowa na pewno by nie przychodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie wiesz co zrobić? Wstawaj rano z żoną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jfchhccjcjcj
 

Nie wiesz co zrobić? Wstawaj rano z żoną. 

Przecież pisał że żona do roboty a on nie to co ma sië zrywać o 5rano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

zejdzcie z autora prowokatorzy

sama znam przypadek, gdzie matka spi z 5-6letnim synkiem, a ojciec spi w drugim pokoju

moim zdaniem normalne to to nie jest

podobnie jak przychodzenie nastolatki do lozka rodzicow

ale takie rzeczy sie zdarzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×