Nie moge wstać z łóżka, mega depresja, chce tylko spać

świat wokoło mnie dobija, rzygam tym wszystkim, nie chce tu już być

Nie tylko Ty tak masz.

kto jeszcze

 

kto jeszcze

To chyba taki okres niesprzyjający, bo ja też mam mega depresję.

Dziewczyny ,depresja jest to problem zdrowotny jelit ,ale wszystko mogę wam zdradzić ale tylko na priv

znalazł się komandos, gadaj tutaj jeśli masz coś do powiedzenia 

No to jeszcze ja...

Już poczytałam w google jakie mają powiązania Jelita z depresją , mózgiem itp . Także masz rację . Po co pisać na priv - ktoś chce wiedzieć więcej to niech wpisze w google i sobie nawet książkę o tym zamówi.  A jak chcesz coś od siebie ciekawego napisać , to napisz.  Chętnie w skrócie przeczytam - np czyli jak się odżywiać by nawet żywność wpływała na Nasze samopoczucie.   Cokolwiek co wiesz.  

Też tak mam, jak za długo seksu nie uprawiam lub jak popiję ze 3 dni pod rząd.

Wiadomo, seks się nadrobi i gitara gra. Gorzej po piciu, ale picie magnezu (chlorku - ohydny w smaku , cytrynianu, smak ok,  nie polecam bo lekko przedawkujesz i masz pół dnia sraczkę) i wracasz do gry. Tym bardziej, że w pracy zarządzam ludźmi. Jeden dzień mi ujdzie, bo się pośmieją, że popiłem i słaby jestem, poudaję, że coś robię, gdzieś się schowam i jakoś nikt nie będzie wnikał. Ale reszta tygodnia - umysł musi działać na pełnej wydajności.

Też tak mam, jak za długo seksu nie uprawiam lub jak popiję ze 3 dni pod rząd.

Wiadomo, seks się nadrobi i gitara gra. Gorzej po piciu, ale picie magnezu (chlorku - ohydny w smaku , cytrynianu, smak ok,  nie polecam bo lekko przedawkujesz i masz pół dnia sraczkę) i wracasz do gry. Tym bardziej, że w pracy zarządzam ludźmi. Jeden dzień mi ujdzie, bo się pośmieją, że popiłem i słaby jestem, poudaję, że coś robię, gdzieś się schowam i jakoś nikt nie będzie wnikał. Ale reszta tygodnia - umysł musi działać na pełnej wydajności.