Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lopla

Potrzeba zawrócenia w głowie innym facetom

Polecane posty

Gość lopla

Nie wiem jak to nazwać...I co mną do końca kieruje, może to nawet jest podłe względem mojego męża...Ale mam co jakiś czas potrzebę, że tak powiem zawrócenia w głowie innym facetom, co jakiś czas pojawia się jakiś na celowniku, czasem jeden przez długi czas...Wiem że jestem, ładna, zgrabna, no może to głupio brzmi, że tak o sobie piszę, no ale taka jest prawda ;). To jest wszystko na takim subtelnym poziomie, nawet czasem wręcz unikam jakiś kontaktów, bo czuję że jakiś mężczyzna ma mnie na oku...Ale przyznam szczerze, że lubię tak delikatnie pokokietować, jak np. z jakimś mężczyzną dobrze mi się rozmawia...Ech...Mam męża od 11 lat, mamy 2 dzieci. Na prawdę jestem szczęśliwa. Mąż nie jest moją wielką miłością życia, ale to też nie było jakieś małżeństwo z rozsądku. Dobrze się rozumiemy, mamy dużo wspólnych tematów do rozmów, w łóżku też nie jest źle. No sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W końcu popuścisz szpary - ale czy będzie warto??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla
 

W końcu popuścisz szpary - ale czy będzie warto??

 

Właśnie tego się obawiam coraz bardziej...A nawet bardzo się tego boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla

No raczej brakuje mi jakiegoś poziomu ekscytacji w małżeństwie i to raczej nie jest kwestia, że już trochę lat jesteśmy razem...no zawsze tak było...Mój mąż ma taką naturę spokojniejszą ode mnie, ja potrzebuję jakby więcej wrażeń, ale też bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

O matko co ci to daje ze jakimś psom się podobasz nie lepiej zaimponować ludziom inteligencja czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla
 

O matko co ci to daje ze jakimś psom się podobasz nie lepiej zaimponować ludziom inteligencja czy cos

Nie do końca rozumiem...Chodzi mi o to, że też widzę że kogoś pociągam intelektualnie, jest fajna rozmowa, no ale też widzę że przy tej rozmowie facet mi zerka  np. na biust (nie noszę dekoltów), żadne mini, tylko spodnie...No widzę pożądanie o oczach, ale to są meżczyźni na poziomie, więc są gierki słowne...Chyba lubię być w takimi bardzo subtelny sposób adorowana, wiedzieć, że zwracam uwagę...Dodam że dość długo byłam niewidoczna dla facetów...Praktycznie dopiero po 30 z dnia na dzień stała się mega atrakcyjna dla facetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Kurcz ę, spotkałem taki wyjątek podobnie się zachowywała, jakby chciała wzbudzić pożądanie sobą a ja się lekko zabujałem. Nie powinna testować tego na kawalerze. Naprawdę zachowywała się inaczej niż zwykła jakaś tam czyjaś żona czy dziewczyna. Ale jakby nie do końca wiadomo było, czy wolna. Poza tym też przez to jak sie poruszała i czasem jakby celowo coś chciała zaprezentować. Oj, ja wkółko o tym ale myślę, że tez tak lubisz. Ja miałem przerąbane na tyle, że codziennie 8h się na siebie patrzeć mogliśmy. LEpiej niech takie osoby kręcą ale z kims kogo znają chwilowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak często uprawiasz seks z mężem ??

 

Chyba za rzadko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Flircik Flircik gierki slowne ale i tak tylko chodzi o to żeby w pozycji horyzontalnej doszło do kopulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wiem jak to nazwać...I co mną do końca kieruje, może to nawet jest podłe względem mojego męża...Ale mam co jakiś czas potrzebę, że tak powiem zawrócenia w głowie innym facetom, co jakiś czas pojawia się jakiś na celowniku, czasem jeden przez długi czas...Wiem że jestem, ładna, zgrabna, no może to głupio brzmi, że tak o sobie piszę, no ale taka jest prawda ;). To jest wszystko na takim subtelnym poziomie, nawet czasem wręcz unikam jakiś kontaktów, bo czuję że jakiś mężczyzna ma mnie na oku...Ale przyznam szczerze, że lubię tak delikatnie pokokietować, jak np. z jakimś mężczyzną dobrze mi się rozmawia...Ech...Mam męża od 11 lat, mamy 2 dzieci. Na prawdę jestem szczęśliwa. Mąż nie jest moją wielką miłością życia, ale to też nie było jakieś małżeństwo z rozsądku. Dobrze się rozumiemy, mamy dużo wspólnych tematów do rozmów, w łóżku też nie jest źle. No sama nie wiem...

Normalna potrzeba. Tym bardziej, że nadmieniasz, że przed 30 byłaś olewana. To kiedy masz się poczuć atrakcyjna? Po 60?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla
 

Kurcz ę, spotkałem taki wyjątek podobnie się zachowywała, jakby chciała wzbudzić pożądanie sobą a ja się lekko zabujałem. Nie powinna testować tego na kawalerze. Naprawdę zachowywała się inaczej niż zwykła jakaś tam czyjaś żona czy dziewczyna. Ale jakby nie do końca wiadomo było, czy wolna. Poza tym też przez to jak sie poruszała i czasem jakby celowo coś chciała zaprezentować. Oj, ja wkółko o tym ale myślę, że tez tak lubisz. Ja miałem przerąbane na tyle, że codziennie 8h się na siebie patrzeć mogliśmy. LEpiej niech takie osoby kręcą ale z kims kogo znają chwilowo.

Chyba wiem o co ci chodzi...Ja czasem też tak mam, że chwila rozmowy, spojrzę na jakiegoś i widzę jak gdzieś przypadkiem znowu spotkam, że ma maślane oczy, albo się czerwieni na mój widok, odwraca wzrok...Czasem zdarza mi się z czegoś zrezygnować żeby niektórych już nie spotykać, ale to głównie takich, którzy mnie drażnią...Ale mam podobno straszną moc w oczach, że potrafię jakby niektórych właśnie mocno nakręcić na siebie...Teraz już nawet często unikam tego głębokiego patrzenia facetom w oczy...Bo ja też często tak mam, że jak rozmawiam, to się mocno wpatruje, nawet kobietom w  oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla
 

Jak często uprawiasz seks z mężem ??

 

Chyba za rzadko??

Możliwe że za rzadko...No nie codziennie :D. Ale w tym raczej nie upatruje przyczyny, bo były i okresy w naszym małżeństwie, że było bardzo często...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla
 

Flircik Flircik gierki slowne ale i tak tylko chodzi o to żeby w pozycji horyzontalnej doszło do kopulacji

No ostatnio po 20 minutowej rozmowie pod koniec, to już poczułam silne pożądanie i u tego mężczyzny i u siebie...Ale te gierki z tym akurat już trwają dobre parę lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuhj

Od kokietu do swingu.

Wspolczuje mezowi, jak sie wkrotce zalamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No czarodziejki czarują oczami pieskow i gierki slowne maja żeby było jak chcą szykujcie szparki to może będzie fajnie nie wnikam, olać męża,  ja bym zlala olać wieloletnią milosc

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla
 

Normalna potrzeba. Tym bardziej, że nadmieniasz, że przed 30 byłaś olewana. To kiedy masz się poczuć atrakcyjna? Po 60?

No chęć imponowania płci odmiennej jest niby normalna, ale to też chyba swoje granice. No u mnie jakby tego za dużo, za często. No nie przekraczam granic, to często są jakieś przelotne rozmowy. Często wręcz wzbraniam się przed częstym kontaktem, mogłabym dużo więcej, ale nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ciekawie wyglądają z boku takie rytuały godowe a już wgl wiosna to okres godowy się zacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla

Z tą niewidzialnością do 30 to przesadziłam...To jak po 25 roku życia się zaczęło rozkręcać, ale fakt po 30 na dobre, aż przesada w drugą stronę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla
 

Ciekawie wyglądają z boku takie rytuały godowe a już wgl wiosna to okres godowy się zacznie

Heh...Kiedyś mój szef, który też mnie miał na oku :D. Ale to był bardzo porządny facet, więc czułam się bezpiecznie...Powiedział, że jak go przestaną interesować kobiety, to znaczy że już nie żyje...I to chyba tak właśnie jest...Dziwne też jest jak zupełnie nas płeć odmienna nie pociąga, co nie oznacza, że od razu będziemy zdradzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No chęć imponowania płci odmiennej jest niby normalna, ale to też chyba swoje granice. No u mnie jakby tego za dużo, za często. No nie przekraczam granic, to często są jakieś przelotne rozmowy. Często wręcz wzbraniam się przed częstym kontaktem, mogłabym dużo więcej, ale nie chce...

Póki nic konkretnego nie robisz... Myśli zawsze wymykają się spod kontroli. Nie ma sensu trzymać ich w zamknięciu. A flirty? To jeszcze nie zbrodnia. Ja Cię doskonale rozumiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
 

Chyba wiem o co ci chodzi...Ja czasem też tak mam, że chwila rozmowy, spojrzę na jakiegoś i widzę jak gdzieś przypadkiem znowu spotkam, że ma maślane oczy, albo się czerwieni na mój widok, odwraca wzrok...Czasem zdarza mi się z czegoś zrezygnować żeby niektórych już nie spotykać, ale to głównie takich, którzy mnie drażnią...Ale mam podobno straszną moc w oczach, że potrafię jakby niektórych właśnie mocno nakręcić na siebie...Teraz już nawet często unikam tego głębokiego patrzenia facetom w oczy...Bo ja też często tak mam, że jak rozmawiam, to się mocno wpatruje, nawet kobietom w  oczy...

Njagorsze albo może na moją prośbę było to. Za takich momentów. Bo ona lubiła robić zakupy na ali i pochwaliła mi się czasem co tam npwego a ja chętnie wysłuchiwałem, wiadomo, kolega i mi było miło, że się do mnei kobieta odzywa, to bardzo miłe. No i kupiła rzęsy małe doczepiane jakoś tam. A ja po paru tygodniach, nei wiem po co,a le zapytałem: i jak tam Twoje rzęsy co kupiłaś, no i wtedy ona: a zobacz sobie. A ja: nie, lepiej bo sie zakocham. I zrobiłem to, spojrzałem 3 sekundy max i już myslałem o niej wciąz 2 tygodnie za bardzo. Spojrzałęm przy okazji wtedy w oczy, pozwoliła mi, wiedziała, że spojrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla
 

Póki nic konkretnego nie robisz... Myśli zawsze wymykają się spod kontroli. Nie ma sensu trzymać ich w zamknięciu. A flirty? To jeszcze nie zbrodnia. Ja Cię doskonale rozumiem. 

Ale powiem ci, że jednak mam obawy...Ile można wytrzymywać? Wiem że mam silny charakter i mega brzydzę się zdradą...Ale to też jest natura, no ta potrzeba flirtu, sama ze mnie wypływa. To nie jest tak, ze rano sobie mówię, że dziś będę flirtować, to się po prostu dzieje...Prawda też jest taka, że czasem łatwiej mi jest coś załatwić, jak wiem że mnie facet powiedzmy lubi :D. Ale też nie to, że robię to jakoś wyrachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale powiem ci, że jednak mam obawy...Ile można wytrzymywać? Wiem że mam silny charakter i mega brzydzę się zdradą...Ale to też jest natura, no ta potrzeba flirtu, sama ze mnie wypływa. To nie jest tak, ze rano sobie mówię, że dziś będę flirtować, to się po prostu dzieje...Prawda też jest taka, że czasem łatwiej mi jest coś załatwić, jak wiem że mnie facet powiedzmy lubi :D. Ale też nie to, że robię to jakoś wyrachowanie...

Nie gadaj że masz jakieś skrupuły, czy wyrzuty sumienia😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Ale powiem ci, że jednak mam obawy...Ile można wytrzymywać? Wiem że mam silny charakter i mega brzydzę się zdradą...Ale to też jest natura, no ta potrzeba flirtu, sama ze mnie wypływa. To nie jest tak, ze rano sobie mówię, że dziś będę flirtować, to się po prostu dzieje...Prawda też jest taka, że czasem łatwiej mi jest coś załatwić, jak wiem że mnie facet powiedzmy lubi :D. Ale też nie to, że robię to jakoś wyrachowanie...

No sobie tam rób jak uważasz ale jak cie przyprze taki do ściany i zmaca całując to będziesz krzyczeć ze gwalca czy raczej będziesz chętna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Prowokujesz a nie zdziw się jak cie nagle złapie za tzipke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Prowokujesz a nie zdziw się jak cie nagle złapie za tzipke

Za cip.ke można być złapanym bez żadnej prowokacji, przez przypadkowego zbokola na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Za cip.ke można być złapanym bez żadnej prowokacji, przez przypadkowego zbokola na ulicy.

Ciebie to chyba nie grozi bo nie wstajesz z przed kompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla

No na pewno kręci mnie to też, że nie chodzi tylko o to, że jestem dla facetów tylko kobietką z ładną buzią i zgrabnym ciałem, którą sobie w myślach można przelecieć...Ale wielu mężczyzn opowiada od tak samo z siebie o swoim życiu, rodzinach, dzieciach. Obdarzają mnie zaufaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopla
 

Prowokujesz a nie zdziw się jak cie nagle złapie za tzipke

Nie...Bo to nie jest zupełnie ten rodzaj seksualnej prowokacji. To właściwie nie jest żadna prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×