Będę miała bliźniaki...jestem przerażona

Mam już dwoje dzieci. Córka chodzi do zerówki a syn do przedszkola. Ja niedawno wróciłam do pracy i szczerze mówiąc odetchnęłam z ulgą, że wreszcie wydostałam się z domu. Oczywiście kocham moje dzieci i nie wyobrażam sobie życia bez nich ale nawet wrócenie na te pół etatu dla do pracy sprawiają, że nie czuje się już tylko jak matka. I nagle szok. Okazuje się, że jestem w ciąży. A później się dowiaduje, że w bliźniaczej. Nigdy nie planowaliśmy tylu dzieci, mamy tylko dwa pokoje a po za tym dopiero co wróciłam do pracy. Nie wiem co robić. Jestem załamana.

Nie martw się, może dzieci nie przeżyją.

 

Nie martw się, może dzieci nie przeżyją.

Nie kracz 

Trzeba planowac co zrobic i jak to zrobic po tym jak emocje ochlona.  Nie wiem co to moze byc poniewaz kazdy jest inny.

7.II - imieniny: Solisława, Sulimiara, Sulimira, Sulisława

Jestes po trzydziestce ?

Gratuluje jednak dwojki zdrowych dzieci i ciazy blizniaczej- mam nadzieje, ze dzieciaczki beda rowniez zdrowe

 Ja mam blizniaki juz podrosniete, bylo ciezko, choc to byly moje pierwsze dzieci, potem jeszcze urodzilam syna i na tym poprzestaniemy. Nie bardzo wiem, jakiej odpowiedzi oczekujesz? Nikt za ciebie nie zdecyduje.

I w czym ci mamy pomóc? Mieszkanie większe kupic?

Ale jak wpadka to nie zabezpieczaliscie sie czy jak?

Niech maz podda sie wazektomii, koszt niewielki, a znajac Wasze szczescie za pare lat kolejna wpadka Wam sie zdarzy...

Nie wiem czemu ludzie nie stosuja prostych rozwiazan, my z mezem chcielismy miec dwoje dzieci, nie zamierzam jednak do 50 truc sie hormonami czy stosowac caly czas gumki, maz jest po zabiegu i cieszymy się bezproblemowym seksem! 

Autorko, strach ma wielkie oczy. Oby były zdrowe maluszki, jakoś się ułoży. Z czasem najwyżej zmienicie mieszkanie, to nie problem. W pracy nie zagrzejesz dlugo miejsca, ale kiedyś wrócisz. Nie sztuka wszystko zaplanować, życie pisze różne scenariusze. Moja bratowa nie myślała o powiększaniu rodziny zanim nie ustawi się w życiu. Mają doktoraty, duży piętrowy dom, dwa auta i prawie piecdziesiatke na karku. Dzieci brak. Najpierw nie chciala, później nie wyszło. Życie.

Ciąża to nie powód do załamania, nawet bliźniacza i nieplanowana jest darem. Popatrz na to w ten sposób.

No zdecydowanie zmienić lokum na większe. Sprzedac to, dobrać kredyt i spalacac .... bedzie ciezko ale możecie liczyć ma pomoc rodziny? Przyprowadzanie dzieci tych starszych z przedszkola?  Pomoc w gotowaniu itp... bo na początku i to z blizniakami bedzie kicha a te dwa tez beda chciały do mamy

 

I nagle szok. Okazuje się, że jestem w ciąży.

Szok! Niezabezpieczony stosunek zaowocował ciążą! 

Gratuluję,nie jedna marzy o bliźniakach.Podejrzewam że u ciebie to jest gdzieś 9-10 tydzień bo u mnie dopiero w 9 tygodniu było widać że to ciąża mnoga.Chłopcy mają już 11 lat,zdecydowaliśmy się potem jeszcze na 2 dzieci.Mają 5 lat i 2 latka.

Czworo dzieci to sporo, ale starsze już nieco odchowane, więc mniej wymagają Twojej uwagi. Maluszki będą potrzebowały Cię ciągle. Warto pomyśleć o wsparciu, pomocy może babci czy kogoś kto zaprowadzi i odbierze starsze, trochę pomoże Tobie na początku przy dzieciach, czy ogarnie dom/ugotuje. Wszystko się ułoży, jestem pewna. To prawda, że wiele kobiet marzy o bliźniakach. Ty jesteś szczesciara

 

Gratuluję,nie jedna marzy o bliźniakach.Podejrzewam że u ciebie to jest gdzieś 9-10 tydzień bo u mnie dopiero w 9 tygodniu było widać że to ciąża mnoga.Chłopcy mają już 11 lat,zdecydowaliśmy się potem jeszcze na 2 dzieci.Mają 5 lat i 2 latka.

U mnie widać było od 5 tyg dwa pęcherzyki 

Ja bym usunęła. Ale z drugiej strony to masz korzystne wreszcie, w naszym kraju, świadczenia socjalne i takie osobiste doświadczenie, że ogarniesz.

To identyczna sytuacja jak u mojej dobrej znajomej. Miała syna, potem córkę, a potem dwóch bliźniaków. Te maluchy wychowywały się przy starszych jakoś tak naturalnie, dużo czasu na dworze, w ruchu, w domu zmęczone spały. Nie mówię że ich mama nie była zmęczona ale z boku wydawało się, że ona zrelaksowana, a dzieci poukładane (tylko te starsze włączały się w pilnowanie młodszych a wszyscy mieli ogólnie sporo swobody). Widocznie też nie zraziła się, skoro po jakimś czasie urodziła jeszcze córeczkę.

P.S. U innej mojej znajomej jeden z płodów zaniknął. W sumie chyba zawsze sporo zanikało, tylko że przed współczesnym poziomem badań po prostu kobiety o tym nie wiedziały.

 

Gratuluję,nie jedna marzy o bliźniakach.Podejrzewam że u ciebie to jest gdzieś 9-10 tydzień bo u mnie dopiero w 9 tygodniu było widać że to ciąża mnoga.Chłopcy mają już 11 lat,zdecydowaliśmy się potem jeszcze na 2 dzieci.Mają 5 lat i 2 latka.

Ja mialam pierwsze usg w 12 tygodniu, mieszkam w UK i tu przed 12 tyg nie robia. Moi maja skonczone 10 lat. Dlugo zwlekalam z decyzja o drugiej ciazy, 6 lat ale bardzo chcielismy miec 3 dziecko, wiec sie zdecydowalismy na ryzyk fizyk. A balismy sie kolejnych blizniat jednak druga ciaza byla juz pojedyncza. Moge zapytac jak bylo u ciebie? Nie mialas nic przeciwko drugiej parce czy tez sie obawialas?

 

Ja bym usunęła. Ale z drugiej strony to masz korzystne wreszcie, w naszym kraju, świadczenia socjalne i takie osobiste doświadczenie, że ogarniesz.

To identyczna sytuacja jak u mojej dobrej znajomej. Miała syna, potem córkę, a potem dwóch bliźniaków. Te maluchy wychowywały się przy starszych jakoś tak naturalnie, dużo czasu na dworze, w ruchu, w domu zmęczone spały. Nie mówię że ich mama nie była zmęczona ale z boku wydawało się, że ona zrelaksowana, a dzieci poukładane (tylko te starsze włączały się w pilnowanie młodszych a wszyscy mieli ogólnie sporo swobody). Widocznie też nie zraziła się, skoro po jakimś czasie urodziła jeszcze córeczkę.

 

P.S. U innej mojej znajomej jeden z płodów zaniknął. W sumie chyba zawsze sporo zanikało, tylko że przed współczesnym poziomem badań po prostu kobiety o tym nie wiedziały.

U mojego brata byla podobna sytuacja, z tym ze byly trzy zarodki, jeden zanikl i zostala dwojka.

 

Nie martw się, może dzieci nie przeżyją.

Jakim trzeba być człowiekiem .... Rany ... 

Moja szwagierka urodzila dwójke i blizniaki, chyba wpadka. Bylo sporo strachu, co dalej. Teraz sa to swietni, wyksztalceni, zdrowi, zadowoleni z zycia młodzi ludzie. Nie wyobrazam sobie, ze mogłoby ich nie byc. Bedzie dobrze.

 

Mam już dwoje dzieci. Córka chodzi do zerówki a syn do przedszkola. Ja niedawno wróciłam do pracy i szczerze mówiąc odetchnęłam z ulgą, że wreszcie wydostałam się z domu. Oczywiście kocham moje dzieci i nie wyobrażam sobie życia bez nich ale nawet wrócenie na te pół etatu dla do pracy sprawiają, że nie czuje się już tylko jak matka. I nagle szok. Okazuje się, że jestem w ciąży. A później się dowiaduje, że w bliźniaczej. Nigdy nie planowaliśmy tylu dzieci, mamy tylko dwa pokoje a po za tym dopiero co wróciłam do pracy. Nie wiem co robić. Jestem załamana.

POużalaj się nad sobą, byle nie za długo a potem ciesz się ciążą. Przecież wiadomo że wszystko się ułoży

Nie przejmuj sie.  To taki wynalazek naszych czasow, ze mamy wszystko w zyciu kontrolowac i kazde dziecko musi miec wlasne mieszkanie.  Stresujesz sie tak poniewaz taka filozofia weszla w zycie.  Ja bym sie cieszyla i probowala zrelaksowac, zeby dzieci zdrowe byly.  Zdecydowanie jednal wyslalabym meza na wazektomie zanim jeszcze dzieci sie urodza- czworka zupelnie wystarcza bez wzegledu na ekonomiczne warunki.

8.II - imieniny: Gniemira, Gniewomira, Gniewosza, Gniewosądki

 

8.II - imieniny:

W dniu dzisiejszym imieniny obchodzą: Ampelia, Ampeliusz, Gabriela, Hieronim, Honorat, Izajasz, Jan, Juwencja, Juwencjusz, Józefina, Ksenofont, Lucjusz, Paweł, Piotr, Polikarp, Sebastian, Salomon, Stefan, Żaklina

Skoro nie chcesz juz dzieci to dlaczego nie usuniesz?

Jako matka TYLKO i AZ jednej pary juz 5-letnich blizniat napisze szczerze - wspolczuje. I jestem zawsze zdumiona, ze ktos majac blizniaki decyduje sie jeszcze na dzieci. 

Dla mnie to bylo kilka lat wyjetych z zyciorysu (choc byly zdrowe, na szczescie) , i dopiero od niedawna normalnie pracuje i zyje.

Nie wiem dlaczego ludzie tak przeklamuja rzeczywistosc?  

 

Jako matka TYLKO i AZ jednej pary juz 5-letnich blizniat napisze szczerze - wspolczuje. I jestem zawsze zdumiona, ze ktos majac blizniaki decyduje sie jeszcze na dzieci. 

Dla mnie to bylo kilka lat wyjetych z zyciorysu (choc byly zdrowe, na szczescie) , i dopiero od niedawna normalnie pracuje i zyje.

Nie wiem dlaczego ludzie tak przeklamuja rzeczywistosc?  

Bo wiesz.. Bliźniaczki to takie ładne jest przecie. Ubranka do pary, te same kokardki tylko w innych kolorach żeby słodko było. Tak ładnie to wygląda, że każdy by chciał  A tak serio to o bliźniakach marzą głównie pary, które dzieci jeszcze nie mają i raczej nie mieli za dużo kontaktu z dziećmi w swoim życiu, tylko myślą sobie że to będzie takie fajne bo będą mieli wszystko za jednym razem trzepnięte.

ja zawsze chciałam blizniaki, bo mam w rodzinie bardzo dużo blizniaków, pierwszy urodził się syn, gdy miał 7 lat staralismy się o dziecko, ale wtedy nie myślałam już o blizniakach, w 9 tyg. lekarz powiedział mi że to blizniaki,  pierwszy dzieć chodziłam jak pijana ale sie cieszyłam,w tej chwili  chłopcy maja 14 lat, było bardzo cięzko , ale to wszystko mija, ja chciałm zawsze 2 dzieci, mieszkamy w domu my na gorze tesciowa na dole, mamy 3  pokoje, duża kuchnie i malenka łazienkę, 2 pokoje są bardzo duze, to jeden maja blizniaki, drugi my z męzem i jest to i salon i nasza sypialnia, a trzeci mniejszy ma starszy syn, i jest ok

--autorko bedzie dobrze