m_art_a 587 Napisano Październik 31, 2020 6 godzin temu, Goralka napisał: Hej dziewczyny, chciałam zapytać jak tam czują się te z pozytywnymi wynikami covidu? Mam nadzieję że wszystko u was ok(na tyle na ile może być ) trzymam.za was kciuki , za wszystkie nas trzymam nie tylko covidowe. Hej ja jestem już na ostatnim dniu izolacji i czuje się już dobrze, nie mogę się doczekać aż wyjdę na zwykły spacer Został mi brak węchu a poza tym wszystko dobrze, odliczam dni do grudnia i czy uda się wtedy zrobić u mnie transfer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Październik 31, 2020 8 minut temu, m_art_a napisał: Hej ja jestem już na ostatnim dniu izolacji i czuje się już dobrze, nie mogę się doczekać aż wyjdę na zwykły spacer Został mi brak węchu a poza tym wszystko dobrze, odliczam dni do grudnia i czy uda się wtedy zrobić u mnie transfer To szybko będziecie mogli podjeść do transferu, trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Październik 31, 2020 Czy zawsze przy implantacji jest plamienie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 31, 2020 1 godzinę temu, N_asia napisał: U mnie w klinice właśnie nie zlecają badań progesteronu, byłam tym zdziwiona bo w większości klinik to badanie to norma. Ten wynik mam z wtorku. Teraz klinika już zamknięta i z lekarzem mogę się skontaktować dopiero w poniedziałek nie wiem czy mogę sobie sama zwiększyć dawkę Utrogestanu na np 4x1 Moja lekarka kazała mi zwiększać dawki leku jak będę miała progesteron poniżej 30 ale nie chce wchodzić w kompetencje twojego lekarza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
N_asia 74 Napisano Październik 31, 2020 54 minuty temu, cholernarejestracja napisał: Też miałam taki wynik w 11 dpt, biorę prolutex x 1 i progesteron bensis dopochwowo 3x1. U mnie w klinice też nie każą badań progesteronu, bo to co biorę to już spora dawka, ale lekarz odpisał, że wynik jest ok i mam być spokojna, bo te wartości są i tak zaniżone. Póki nie ma żadnych plamień mam brać tak jak do tej pory. To mamy taką samą dawkę u mnie też prolutex i Utrogestan 200 mg 3x1. Zaraz po transferze pytałam położną o badanie poziomu progesteronu mówiła że nie ma sensu badać na cyklu sztucznym bo dawka jest wystarczająca. Jakby pojawiły się jakieś plamienia to dzwonić ale też nie mam i skurczy też nie ma Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
N_asia 74 Napisano Październik 31, 2020 26 minut temu, Mariolka# napisał: Moja lekarka kazała mi zwiększać dawki leku jak będę miała progesteron poniżej 30 ale nie chce wchodzić w kompetencje twojego lekarza Czyli widać co klinika i lekarz to inne podejście. Niektóre dziewczyny mają zwiększane dawki a innym mówi się że jest ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Październik 31, 2020 40 minut temu, NiskieAmH napisał: Czy zawsze przy implantacji jest plamienie ? Nie zawsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
N_asia 74 Napisano Październik 31, 2020 8 godzin temu, Goralka napisał: Hej dziewczyny, chciałam zapytać jak tam czują się te z pozytywnymi wynikami covidu? Mam nadzieję że wszystko u was ok(na tyle na ile może być ) trzymam.za was kciuki , za wszystkie nas trzymam nie tylko covidowe. Marta zazdroszczę końca izolacji dobrze ze wszystko przeszło. U mnie dziś 3 dzien kwarantanny i już mam dość, wyników jeszcze nie mam a jak będzie pozytywny to następne 10 dni izolacji. Jestem 15 dpt nawet nie mogę sprawdzić bety 12 dpt ładnie rosła 282 a od tej pory nic nie wiem tylko mnie mdli i wczoraj na teście sikanym dwie grube kreski. Pozostaje mi wierzyć że jest wszystko dobrze i czekac aż będę mogła pojechać do lekarza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 31, 2020 23 minuty temu, N_asia napisał: Marta zazdroszczę końca izolacji dobrze ze wszystko przeszło. U mnie dziś 3 dzien kwarantanny i już mam dość, wyników jeszcze nie mam a jak będzie pozytywny to następne 10 dni izolacji. Jestem 15 dpt nawet nie mogę sprawdzić bety 12 dpt ładnie rosła 282 a od tej pory nic nie wiem tylko mnie mdli i wczoraj na teście sikanym dwie grube kreski. Pozostaje mi wierzyć że jest wszystko dobrze i czekac aż będę mogła pojechać do lekarza Ja jestem jakaś inna ja nie mam żadnych objawów oprucz bólu piersi. A już mam 5 tydzień Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Katya22 204 Napisano Październik 31, 2020 2 minuty temu, Mariolka# napisał: Ja jestem jakaś inna ja nie mam żadnych objawów oprucz bólu piersi. A już mam 5 tydzień Ja tez nic poza tym, ze czuje ciężar brzucha ale to chyba od tej wody ciężko mi czasem oddech złapać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
N_asia 74 Napisano Październik 31, 2020 18 minut temu, Mariolka# napisał: Ja jestem jakaś inna ja nie mam żadnych objawów oprucz bólu piersi. A już mam 5 tydzień Ciesz się że nic ci nie dokucza bo w każdej chwili moze zacząć oczywiście ci tego nie życzę ale niektóre kobiety nic nie czują. Moja koleżanka gdyby nie rosnący brzuch i brak okresu nie wiedziałaby że jest w ciąży Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 31, 2020 1 godzinę temu, N_asia napisał: Marta zazdroszczę końca izolacji dobrze ze wszystko przeszło. U mnie dziś 3 dzien kwarantanny i już mam dość, wyników jeszcze nie mam a jak będzie pozytywny to następne 10 dni izolacji. Jestem 15 dpt nawet nie mogę sprawdzić bety 12 dpt ładnie rosła 282 a od tej pory nic nie wiem tylko mnie mdli i wczoraj na teście sikanym dwie grube kreski. Pozostaje mi wierzyć że jest wszystko dobrze i czekac aż będę mogła pojechać do lekarza Asia kwarantanna liczona jest od dnia w którym zrobiłaś test nie od wyniku więc ten czas teraz jak siedzisz w domku już się wlicza Sytuacja mało fajna i współczuje ci ze po transferze takie nerwy z covidem doszły, ale mam nadzieje ze to jednak nie covid, nie denerwuj sie, dużo pij, bierz wit C i D i dba j o siebie. Trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
N_asia 74 Napisano Październik 31, 2020 2 minuty temu, m_art_a napisał: Asia kwarantanna liczona jest od dnia w którym zrobiłaś test nie od wyniku więc ten czas teraz jak siedzisz w domku już się wlicza Sytuacja mało fajna i współczuje ci ze po transferze takie nerwy z covidem doszły, ale mam nadzieje ze to jednak nie covid, nie denerwuj sie, dużo pij, bierz wit C i D i dba j o siebie. Trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze Marta właśnie nie wiem jak oni to teraz liczą wiem, że kilka dni temu wprowadzili kwarantannę dla osób które miały robiony wymaz. Znajomi mieli robione wymazy w poniedziałek i nałożono na nich 10 dni kwarantanny do 5.11 a w czwartek dostali testy pozytywne i zmienili im kwarantannę na izolację do 7.11 bo powiedzieli że liczy się od pozytywnego testu. A że 3 dni czekali na wyniki nikogo nie interesowało. W razie pozytywnego wyniku wizytę z 9.11 będę musiala przełożyć na 12 lub 13. Staram się nie denerwować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Październik 31, 2020 7 minut temu, N_asia napisał: Marta właśnie nie wiem jak oni to teraz liczą wiem, że kilka dni temu wprowadzili kwarantannę dla osób które miały robiony wymaz. Znajomi mieli robione wymazy w poniedziałek i nałożono na nich 10 dni kwarantanny do 5.11 a w czwartek dostali testy pozytywne i zmienili im kwarantannę na izolację do 7.11 bo powiedzieli że liczy się od pozytywnego testu. A że 3 dni czekali na wyniki nikogo nie interesowało. W razie pozytywnego wyniku wizytę z 9.11 będę musiala przełożyć na 12 lub 13. Staram się nie denerwować Kwarantanne mi tez zaczeli liczyc od pozytywnego testu pomimo ze przed wynikiem od 7 dnia bylam w izolacji ja juz powoli dobiegam do konca, w srode koncze ale i tak przepadla mi wizyta u lekarza i histero Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Październik 31, 2020 5 godzin temu, Mariolka# napisał: Ja jestem jakaś inna ja nie mam żadnych objawów oprucz bólu piersi. A już mam 5 tydzień ja do 7/8 tyg tez nie mialam objawow. po 8 tyg. sie rozkrecilo i bylo rzyganko i migreny do konca pierwszego trymestru. ale i tak uwazam ze byl.to wspanialy czas. chcialabym w przyszlosci doswiadczyc jeszcze raz tego.cudu i nosic pod sercem kolejne maleństwo. no ale zobaczymy co los przyniesie. powodzenia dziewuszki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 31, 2020 12 minut temu, Izulka87 napisał: ja do 7/8 tyg tez nie mialam objawow. po 8 tyg. sie rozkrecilo i bylo rzyganko i migreny do konca pierwszego trymestru. ale i tak uwazam ze byl.to wspanialy czas. chcialabym w przyszlosci doswiadczyc jeszcze raz tego.cudu i nosic pod sercem kolejne maleństwo. no ale zobaczymy co los przyniesie. powodzenia dziewuszki Obym dotrwała do końca z dzidzia i nie koniecznie muszę mieć jakieś objawy hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek1616 54 Napisano Listopad 1, 2020 15 godzin temu, NiskieAmH napisał: Czy zawsze przy implantacji jest plamienie ? Nie, Ja nie miałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Listopad 1, 2020 13 godzin temu, Milach napisał: Kwarantanne mi tez zaczeli liczyc od pozytywnego testu pomimo ze przed wynikiem od 7 dnia bylam w izolacji ja juz powoli dobiegam do konca, w srode koncze ale i tak przepadla mi wizyta u lekarza i histero Histero udało Ci się przełożyć ? dziewczyny co na bol głowy ? Paracetamol srednio pomaga a wzielam już dwa. (7 dni po transferze3 dniowa) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Listopad 1, 2020 19 godzin temu, Mariolka# napisał: Fasolka jest silna i na pewno chce zostać z mamusią trzymam mocno kciuki Tak mi powiedziała lekarka ze krwiak ale dalej jest zagrożenie ciąży. Wczoraj wieczorem przestałam obficie krwawić. Teraz takie resztki brązowe. Jutro będę mieć kolejne usg. Napisz co tam lekarz ci dziś powie. Jestem po wizycie, wciąż krwawię, raz krwią czerwona, raz taka brudna Z dzidzia wszystko ok, rośnie🥰 Lekarz powiedział że lozysko się jeszcze nie przyczepilo i dlatego krwawięwięc leżę i odpoczywam, bo ciąża zagrożona A ty w szpitalu jesteś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 1, 2020 11 minut temu, Poziomka85 napisał: Jestem po wizycie, wciąż krwawię, raz krwią czerwona, raz taka brudna Z dzidzia wszystko ok, rośnie🥰 Lekarz powiedział że lozysko się jeszcze nie przyczepilo i dlatego krwawięwięc leżę i odpoczywam, bo ciąża zagrożona A ty w szpitalu jesteś? Tak jestem właśnie czekam na badanie jeszcze czuję infekcje że mi się zrobiła mimo natręctwa podmywania się. Mam plamy i skrzepy czarne. Masakra tak się boję że coś jest nie tak. Trzymam za Ciebie kciuki a ty też w szpitalu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Listopad 1, 2020 1 godzinę temu, Poziomka85 napisał: Jestem po wizycie, wciąż krwawię, raz krwią czerwona, raz taka brudna Z dzidzia wszystko ok, rośnie🥰 Lekarz powiedział że lozysko się jeszcze nie przyczepilo i dlatego krwawięwięc leżę i odpoczywam, bo ciąża zagrożona A ty w szpitalu jesteś? Już po badaniu z dzidzia jest wszystko w porządku bardzo się cieszę rozwija się i ma lepsze tentno niż w piątek. Jeszcze mnie tu potrzymają puki nie oczyszczę się z krwi 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 1, 2020 57 minut temu, Mariolka# napisał: Już po badaniu z dzidzia jest wszystko w porządku bardzo się cieszę rozwija się i ma lepsze tentno niż w piątek. Jeszcze mnie tu potrzymają puki nie oczyszczę się z krwi Będzie wszystko dobrze ! Najważniejsze, że w dzidzia wszystko w porządku:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiteras 111 Napisano Listopad 1, 2020 (edytowany) Dziewczyny ile dni po transferze blastki robiłyście bety? Ja mam zrobić w czwartek (9dpt) ale nie wiem czy wytrzymam Edytowano Listopad 1, 2020 przez kiteras Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Katya22 204 Napisano Listopad 1, 2020 (edytowany) 26 minut temu, kiteras napisał: Dziewczyny ile dni po transferze blastki robiłyście bety? Ja mam zrobić w czwartek (9dpt) ale nie wiem czy wytrzymam Ja robiłam 11dpt, test sikany pozytywny wychodził mi już od 5dpt(słaba kreska) z dnia na dzień ciemnial Ale wiadomo każdy z Nas jest inny, nie każdemu test musi wyjść Edytowano Listopad 1, 2020 przez Katya22 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moncik90 7 Napisano Listopad 1, 2020 1 godzinę temu, kiteras napisał: Dziewczyny ile dni po transferze blastki robiłyście bety? Ja mam zrobić w czwartek (9dpt) ale nie wiem czy wytrzymam hej ja miałam w sobotę transfer i tak się zastanawiam czy jutro wracać do pracy..Czy wy dziewczyny po transferze chodzicie do pracy i czy macie jakieś objawy? mnie tylko delikatnie brzuszek pobolewa pamiętam po drugim transferze blasty ( niestety miałam pusty pęcherzyk) już po trzech dnia miałam ból piersi i mdłości i teraz tak ciągle wyczekuje na objawy...ech tak się boję:( Do czwartku jeszcze masz trochę czasu a masz jakieś objawy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Katya22 204 Napisano Listopad 1, 2020 (edytowany) 3 minuty temu, Moncik90 napisał: hej ja miałam w sobotę transfer i tak się zastanawiam czy jutro wracać do pracy..Czy wy dziewczyny po transferze chodzicie do pracy i czy macie jakieś objawy? mnie tylko delikatnie brzuszek pobolewa pamiętam po drugim transferze blasty ( niestety miałam pusty pęcherzyk) już po trzech dnia miałam ból piersi i mdłości i teraz tak ciągle wyczekuje na objawy...ech tak się boję:( Do czwartku jeszcze masz trochę czasu a masz jakieś objawy? Ja jestem na zwolnieniu lekarskim od transferu u mnie zero objawów, miałam skurcze jak na @ i bóle jajników ale u mnie tez mogło to się nasilić przez hiperstymulacje, na chwile obecna jest znacznie lepiej nie doszukujcie się objawów, ja mam ciąże potwierdzoną, czekam teraz na I nic szczególnego się nie dzieje, jedynie uczucie pełności na objawy jeszcze czas Edytowano Listopad 1, 2020 przez Katya22 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Haaniaa01 38 Napisano Listopad 1, 2020 Jestem 3dpt praktycznie od dnia transferu a nawet dzień przed czuje objawy napięcia miesiączkowego już raczej godzę się ze nic z tego .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moncik90 7 Napisano Listopad 1, 2020 1 minutę temu, Haaniaa01 napisał: Jestem 3dpt praktycznie od dnia transferu a nawet dzień przed czuje objawy napięcia miesiączkowego już raczej godzę się ze nic z tego .. Ja też to czuje........:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 1, 2020 12 minut temu, Katya22 napisał: Ja jestem na zwolnieniu lekarskim od transferu u mnie zero objawów, miałam skurcze jak na @ i bóle jajników ale u mnie tez mogło to się nasilić przez hiperstymulacje, na chwile obecna jest znacznie lepiej nie doszukujcie się objawów, ja mam ciąże potwierdzoną, czekam teraz na I nic szczególnego się nie dzieje, jedynie uczucie pełności na objawy jeszcze czas Dziewczyny pewnie większość z Was nie informuje całego świata o tym, że planuje zajść w ciążę przy pomocy in vitro. Zastanawiam się jak to jest z tymi zwolnieniami? Pewnie jest napisane, że zwolnienie wystawione jest przez klinikę leczenia niepłodności? Przyczyna zwolnienia ? Zalecenia? Jak sobie z tym radzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moncik90 7 Napisano Listopad 1, 2020 4 minuty temu, Martuska napisał: Dziewczyny pewnie większość z Was nie informuje całego świata o tym, że planuje zajść w ciążę przy pomocy in vitro. Zastanawiam się jak to jest z tymi zwolnieniami? Pewnie jest napisane, że zwolnienie wystawione jest przez klinikę leczenia niepłodności? Przyczyna zwolnienia ? Zalecenia? Jak sobie z tym radzicie? Ja mam zwolnienie z tytułu indywidualnej praktyki lekarskiej . Przy pierwszym in vitro pracowałam przez cały okres normalnie teraz wzięłam zwolnienie od punkcji do transferu ale po transferze planuje wrócić do pracy no bo kiedyś trzeba... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach