Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

1 godzinę temu, Zuzana napisał:

Bardzo się cieszę:-)

Ogromnie Ci gratuluję ,cudowne wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny, u mnie tez dobre wieści, testy nie kłamały 🙂 widziałam dzisiaj malutka kropeczke na usg 😍 udało Nam się za pierwszym podejściem, hiperka tez maleje, jajniki zmalały została przez to cysta wypełniona płynem ale lekarz mówi, ze mam nic z tym nie robić samo zniknie😉 już nawet mniej boli, czasem w ogóle wiec czułam, ze jest lepiej 😉

  • Like 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Katya22 napisał:

Hej dziewczyny, u mnie tez dobre wieści, testy nie kłamały 🙂 widziałam dzisiaj malutka kropeczke na usg 😍 udało Nam się za pierwszym podejściem, hiperka tez maleje, jajniki zmalały została przez to cysta wypełniona płynem ale lekarz mówi, ze mam nic z tym nie robić samo zniknie😉 już nawet mniej boli, czasem w ogóle wiec czułam, ze jest lepiej 😉

No to moje gratulacje!!!!! Pewnie też nie możesz napatrzeć się na tą kropkę jak ja ma 3 mm a cieszy!!!! Hehe

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Katya22 napisał:

Hej dziewczyny, u mnie tez dobre wieści, testy nie kłamały 🙂 widziałam dzisiaj malutka kropeczke na usg 😍 udało Nam się za pierwszym podejściem, hiperka tez maleje, jajniki zmalały została przez to cysta wypełniona płynem ale lekarz mówi, ze mam nic z tym nie robić samo zniknie😉 już nawet mniej boli, czasem w ogóle wiec czułam, ze jest lepiej 😉

Gratuluję Katya 🙂 To bardzo dobre wiesci 😄 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Katya22 napisał:

Hej dziewczyny, u mnie tez dobre wieści, testy nie kłamały 🙂 widziałam dzisiaj malutka kropeczke na usg 😍 udało Nam się za pierwszym podejściem, hiperka tez maleje, jajniki zmalały została przez to cysta wypełniona płynem ale lekarz mówi, ze mam nic z tym nie robić samo zniknie😉 już nawet mniej boli, czasem w ogóle wiec czułam, ze jest lepiej 😉

Gratulacje ❤

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Mariolka# napisał:

No to moje gratulacje!!!!! Pewnie też nie możesz napatrzeć się na tą kropkę jak ja ma 3 mm a cieszy!!!! Hehe

Haha dokładnie 😁 ale czekam 9.11 mam kolejna wizytę, liczę zobaczyć coś więcej 😁 gratuluje również ! Niech Nasze kropeczki rozwijają się jak najlepiej🧸

dzieki dziewczyny😘

Edytowano przez Katya22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Katya22 napisał:

Haha dokładnie 😁 ale czekam 9.11 mam kolejna wizytę, liczę zobaczyć coś więcej 😁 gratuluje również ! Niech Nasze kropeczki rozwijają się jak najlepiej🧸

dzieki dziewczyny😘

Gratulacje!!! Co za radość.

Dziewczyny proszę jutro Wy trzymajcie za mnie kciuki mam transfer blastocysty...

Mam nadzieje, że w końcu i mi się uda...:(

Pamiętam swój pierwszy transfer stres nie do opisania a dzisiaj jakoś na nic się nie nastawiam nie wiem czy to dobrze:(

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Moncik90 napisał:

Gratulacje!!! Co za radość.

Dziewczyny proszę jutro Wy trzymajcie za mnie kciuki mam transfer blastocysty...

Mam nadzieje, że w końcu i mi się uda...:(

Pamiętam swój pierwszy transfer stres nie do opisania a dzisiaj jakoś na nic się nie nastawiam nie wiem czy to dobrze:(

Powiem Ci co może pomoc, jak najmniejsza dawka stresu przede wszystkim bo stress nie pomaga, ja tez miałam transfer blastki z tym, ze x2 i póki co nie mam pewności czy przyjęła się jedna czy dwie póki co jest jedna kropeczka ale może się zmienić. Ja zaraz po transferze gdy leżałam na fotelu to totalny luz i z mężem śmiech, ze co sobie Blastka teraz myśli, mój mąż dowalil jak to facet, ze słowa blastki to „o Boże jak tu j*bie”🙈 nie mogłam ogarnąć się ze smiechu aż płakałam, śmieje się z tego do dzisiaj mimo chamskiego żartu to mnie rozwalił, potem ogólnie cały czas pełen luz, zero stresu, martwiły mnie tylko skurcze no jak widać u mnie oznaczało, ze działa 😉 bierz nospe jakby bolało;) postaraj się nie stresować, ja cały czas byłam dobrej myśli, i mówiłam do męża, ze na pewno się udało bo dlaczego miało nie udać i z ta myślą siedzę do dzisiaj i jak widać warto było 😉 trzymam kciuki✊

Edytowano przez Katya22
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Katya22 napisał:

Haha dokładnie 😁 ale czekam 9.11 mam kolejna wizytę, liczę zobaczyć coś więcej 😁 gratuluje również ! Niech Nasze kropeczki rozwijają się jak najlepiej🧸

dzieki dziewczyny😘

Ja ma 10.11 i ma już być widoczne serduszko bijące 🥰🥰

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Moncik90 napisał:

Gratulacje!!! Co za radość.

Dziewczyny proszę jutro Wy trzymajcie za mnie kciuki mam transfer blastocysty...

Mam nadzieje, że w końcu i mi się uda...:(

Pamiętam swój pierwszy transfer stres nie do opisania a dzisiaj jakoś na nic się nie nastawiam nie wiem czy to dobrze:(

Trzymamy kciuki mocno. To dobrze jak się nie nastawiasz bardzo dobrze bo wtedy masz większy spokój w sobie. Będzie dobrze powodzenia.. 😁😁🥰

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mariolka# napisał:

Ja ma 10.11 i ma już być widoczne serduszko bijące 🥰🥰

A kiedy miałaś transfer i ilu dniowego zarodka ? Przepraszam pewnie o tym wcześniej pisałaś, ale nie jestem w stanie zapamiętać każdej cyklu 🙉 nie rozróżniam jeszcze, bardziej na bieżąco ogarniam. My chyba jakoś podobnie wszystko miałyśmy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Anna Katarzyna napisał:
Dnia 28.10.2020 o 15:29, Kala85 napisał:

 

6 października miałam transfer 5 dniowego zarodka a ty?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Anna Katarzyna napisał:

A u mnie wykryli mięśniaki w macicy tak że lipa 😕

I co teraz, co powiedział lekarz? 

Miesniaki się usuwa? Czy jakoś inaczej leczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Mariolka# napisał:

6 października miałam transfer 5 dniowego zarodka a ty?? 

Serio? Ja miałam 19 października również 5 dniowej blastki 🙉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć kobitki 😀

Pisałam w innym wątku o tym, że mogłabym się codziennie modlić za Was i Wasze maleństwa, aby wszystko się udało. ❤️ Dostałam kilkanaście serduszek i chciałabym za każdą z Was się modlić, ale nie nadążam ze śledzeniem która jest w jakim momencie 😄 Pomyślałam, że jeśli chcecie, możecie napisać do mnie na priv parę słów o sobie i wtedy bym miała trochę łatwiej, żeby myśleć o każdej z Was osobno, indywidualnie. ❤️❤️❤️

Pozdrawiam cieplutko, 

SuperowaKochanaFiga 

 

 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Katya22 napisał:

Serio? Ja miałam 19 października również 5 dniowej blastki 🙉

Mi Pani doktor powiedziała że serduszko dopiero będzie widać za 10 dni to jestem ciekawa czy u ciebie będzie widać wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Mariolka# napisał:

Mi Pani doktor powiedziała że serduszko dopiero będzie widać za 10 dni to jestem ciekawa czy u ciebie będzie widać wcześniej

Szczerze Wątpię , kazała mi zrobić wizytę za dwa tygodnie czyli na 13.11, ale muszę iść szybciej żeby wziąć ewentualnie zwolnienie do pracy 😉 wiec 4 dni to bardzo duża rozbieżność, ale mam nadzieje, ze Ty już zobaczysz ✊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc dziewczyny, mam pytanie do tych z was które podchodziły do kriotransferu na cyklu naturalnym. Czy po transferze przyjmowałyście jakieś leki czy totalnie nic? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Haaniaa01 napisał:

Czesc dziewczyny, mam pytanie do tych z was które podchodziły do kriotransferu na cyklu naturalnym. Czy po transferze przyjmowałyście jakieś leki czy totalnie nic? 

Ja podchodzilam. Mój lekarz przed owulacja daje zastrzyk z ovitrelle żeby być pewnym że owulacja będzie i wie dokładnie kiedy. Po owulacji brałam progesteron dla wsparcia drugiej fazy cyklu. To wszystko  🙂 dla mnie cykl naturalny jest mniej stresujacy, bo jakby nie patrzeć jest naturalny i organizm sam wytwarza wszystkie hormony. Być może też w tym cyklu podejdę do crio  🙂 zobaczymy czy mój organizm będzie gotowy na spotkanie z kropkiem 🙂 ogólnie lekarze lubią cykle sztuczne bo nie muszą się dostosowywać tak bardzo do cyklu naturalnego kobiety i częściej je stosują.  Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, AsiaWin napisał:

Ja podchodzilam. Mój lekarz przed owulacja daje zastrzyk z ovitrelle żeby być pewnym że owulacja będzie i wie dokładnie kiedy. Po owulacji brałam progesteron dla wsparcia drugiej fazy cyklu. To wszystko  🙂 dla mnie cykl naturalny jest mniej stresujacy, bo jakby nie patrzeć jest naturalny i organizm sam wytwarza wszystkie hormony. Być może też w tym cyklu podejdę do crio  🙂 zobaczymy czy mój organizm będzie gotowy na spotkanie z kropkiem 🙂 ogólnie lekarze lubią cykle sztuczne bo nie muszą się dostosowywać tak bardzo do cyklu naturalnego kobiety i częściej je stosują.  Powodzenia:)

Ja dostałam dodatkowo estrofem zastanawiam się w jakim celu 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Katya22 napisał:

Szczerze Wątpię , kazała mi zrobić wizytę za dwa tygodnie czyli na 13.11, ale muszę iść szybciej żeby wziąć ewentualnie zwolnienie do pracy 😉 wiec 4 dni to bardzo duża rozbieżność, ale mam nadzieje, ze Ty już zobaczysz ✊

Wylądowałam w szpitalu dostałam krwotoku dzidzia jak na razie jest na swoim miejscu ale nie wiadomo co dalej. Miałam jakiegoś kwiaka. Poziomko ty miałaś coś podobnego prawda? Napisz co się działo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Moncik90 napisał:

Gratulacje!!! Co za radość.

Dziewczyny proszę jutro Wy trzymajcie za mnie kciuki mam transfer blastocysty...

Mam nadzieje, że w końcu i mi się uda...:(

Pamiętam swój pierwszy transfer stres nie do opisania a dzisiaj jakoś na nic się nie nastawiam nie wiem czy to dobrze:(

Ja też tak podeszłam do drugiej próby... Zupełnie nie nastawiałam się na nic, podeszłam do tego na dużo większym luzie i... Jak zrobiłam bHCG to był to szok!! Także trzymam kciuki!! Dobrze, że się nie stresujesz, bo to na pewno nie pomaga 😉 Powodzenia!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Haaniaa01 napisał:

Czesc dziewczyny, mam pytanie do tych z was które podchodziły do kriotransferu na cyklu naturalnym. Czy po transferze przyjmowałyście jakieś leki czy totalnie nic? 

Ja tak miałam. Transfer miałam 21.09 a już 04.09 zaczęłam brać Estrofem, Duphaston, Luteinę dopochwowo, Progesterone Besins i Acard. Wczoraj wg zaleceń lekarza odstawiłam Estrofem i mam rozpiskę kiedy zmniejszać dawkę danego leku i kiedy odstawić. Ostatni lek tzn Acard odstawiam 08.01.2021

Edytowano przez Iffci@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mariolka# napisał:

Wylądowałam w szpitalu dostałam krwotoku dzidzia jak na razie jest na swoim miejscu ale nie wiadomo co dalej. Miałam jakiegoś kwiaka. Poziomko ty miałaś coś podobnego prawda? Napisz co się działo. 

Moja koleżanka miała tez to samo co Ty w tym samym tygodniu, tez wyładowała w szpitalu z krwotokiem ale jakoś po czasie krwiak się wchłonął i aktualnie oczekuje na termin na styczeń 😉 będzie dobrze ✊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Katya22 napisał:

Moja koleżanka miała tez to samo co Ty w tym samym tygodniu, tez wyładowała w szpitalu z krwotokiem ale jakoś po czasie krwiak się wchłonął i aktualnie oczekuje na termin na styczeń 😉 będzie dobrze ✊

Tak bardzo tego pragnę żeby było wszystko ok nawet nie dopuszczam innej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Wiosenka napisał:

I co teraz, co powiedział lekarz? 

Miesniaki się usuwa? Czy jakoś inaczej leczy?

W zależności od wielkości. Ja ok 3-4 lata temu miałam usuwanego mięśniaka laparoskopowo wielkości grejpfruta. Wtedy jeszcze nie myśleliśmy o invitro, więc nie wiem jak to wpływa na procedurę. Pamiętam tylko, że sugerowali mi bym na 3 mce wstrzymała się z zachodzeniem w ciążę. Dodam, że od tamtego czasu nie miałam żadnych problemów, nie mam zrostów a hiteroskopia nie wykazała żadnych problemów w macicy. Anna Katarzyna jeśli byś szukała dobrego lekarza w Warszawie to napisz na priv, poszlam do nigo prywatnie, a potem w ciagu góra 2 mcy miałam zbieg na nfz. 

Edytowano przez Kinga123
Dopisek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Haaniaa01 napisał:

Ja dostałam dodatkowo estrofem zastanawiam się w jakim celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×