Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 16, 2020 (edytowany) 46 minut temu, Milach napisał: U mnie 2 dpt, wczoraj super wyluzowany dzien pelen optymizm - dziś dół i czarne mysli ze nie mam plamien implantacyjnych a to juz drugi dzien przy 5 dniowej blastce powinny byc jakies plamienia a tu nic, wiadomo sa osoby ktore nie maja plamien a transfery sie udaja ale ja juz nie daje sobie cienia szansy ogladam ddtvn a w ogole sie nie moge skupic ponimo że tak jak sobie obiecałam nic nie czytam w kierunku powodzen czy niepowodzen in vitro. Weszlam na forum bo zawsze dajecie otuche ale tez scisgacie na ziemie jak trzeba. jeszcze tydzień do bety, miałam zrobić 24.12 ale laby nie pracują Milach ja również nie miałam żadnego plamienia, nic kompletnie. Plamienie nie jest czymś co zawsze musi być. A betę jak zrobisz zamiast 24to 23 to też się nic nie stanie to tylko dzień różnicy i jak będzie miało coś wyjść to już na pewno wyjdzie. Więc halo głowa do góry i pozytywnie myślimy Edytowano Grudzień 16, 2020 przez Dreamscometrue 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Grudzień 16, 2020 39 minut temu, Milach napisał: U mnie 2 dpt, wczoraj super wyluzowany dzien pelen optymizm - dziś dół i czarne mysli ze nie mam plamien implantacyjnych a to juz drugi dzien przy 5 dniowej blastce powinny byc jakies plamienia a tu nic, wiadomo sa osoby ktore nie maja plamien a transfery sie udaja ale ja juz nie daje sobie cienia szansy ogladam ddtvn a w ogole sie nie moge skupic ponimo że tak jak sobie obiecałam nic nie czytam w kierunku powodzen czy niepowodzen in vitro. Weszlam na forum bo zawsze dajecie otuche ale tez scisgacie na ziemie jak trzeba. jeszcze tydzień do bety, miałam zrobić 24.12 ale laby nie pracują Kochana wcale się tym plamieniem nie przejmuj. Nie u wszystkich kobiet występuje. Ja plamienia implantacyjnego nie miałam a jestem już w 17+0. Za to w 9dpt zaczęłam plamić i jeszcze w 11dpt też. Postaraj się zająć głowę czymś przyjemnym ale kategorycznie nie czytaj o żadnych wczesnych objawach ciąży. Bo tu na dwoje babka wróżyła. Jedna coś czuję a inna nie. Do tego połowę tych objawów sobie wymawiamy hehe. Trzymam za Ciebie kciuki! 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emkw35 112 Napisano Grudzień 16, 2020 17 minut temu, DoMi napisał: Mi po heparyne też czasem pojawiała się krew po zastrzyku a potem siniak. Czasem to się zdarza. Staraj się dobrze złapać fałd skórny a potem delikatnie wyciągać igłę. A co do pobrania krwi to tym się nie przejmuj. Raz jest lepiej a raz gorzej. Może faktycznie mniej wypiłaś i żyły się nie wypełniły. Ciesz się że zdarzyło się to tylko raz U mnie takie pobrania są standardzie. Często krew musi mi kąpać z palca bo inaczej nie poleci albo strzykawką pod ciśnieniem. Niektórzy tak mają i już (Mój rekord pobierania 4 fiolek to 3 godziny). No wlasnie u mnie to tez juz któryś raz się zdarza... Przed punkcja tez nie mogli nawet włożyć wenflonu Ehhh człowiek sie nacierpi z każdej strony Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Grudzień 16, 2020 Macie racje dziewczyny! Prezenty juz spakowałam teraz ide na krotki spacer „nielegalny” bo moj maz ma bzika na tym punkcie i wedlug niego powinnam plackiem lezec do bety i najlepiej nie ruszac sie nawet po wode 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Grudzień 16, 2020 1 godzinę temu, Milach napisał: U mnie 2 dpt, wczoraj super wyluzowany dzien pelen optymizm - dziś dół i czarne mysli ze nie mam plamien implantacyjnych a to juz drugi dzien przy 5 dniowej blastce powinny byc jakies plamienia a tu nic, wiadomo sa osoby ktore nie maja plamien a transfery sie udaja ale ja juz nie daje sobie cienia szansy ogladam ddtvn a w ogole sie nie moge skupic ponimo że tak jak sobie obiecałam nic nie czytam w kierunku powodzen czy niepowodzen in vitro. Weszlam na forum bo zawsze dajecie otuche ale tez scisgacie na ziemie jak trzeba. jeszcze tydzień do bety, miałam zrobić 24.12 ale laby nie pracują Nie szukaj plamien bo to w zasadzie loteria wiem że czas do testowania jest okropny. Ja właśnie jadę po mojego mrozaka i też będę testować 23.12 w 7dpt ja nie miałam plamien pomimo że za drugim razem zarodek się zagnieździł. Także to jest różnie z tym. Sama też będę szukać znaków i objawów Także Cie rozumiem muszę sobie znaleźć na ten tydzień obowiązki jakieś żeby zleciało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emkw35 112 Napisano Grudzień 16, 2020 6 minut temu, Milach napisał: Macie racje dziewczyny! Prezenty juz spakowałam teraz ide na krotki spacer „nielegalny” bo moj maz ma bzika na tym punkcie i wedlug niego powinnam plackiem lezec do bety i najlepiej nie ruszac sie nawet po wode Mój mąż też tak ma Ale wytłumaczyłam mu, że mam normalnie żyć a nie leżeć plackiem i wróciłam do pracy nasi mężowie też są biedni, niby my się więcej nacierpimy, jednak oni też swoje przeżywają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emkw35 112 Napisano Grudzień 16, 2020 1 minutę temu, madzia:)) napisał: Nie szukaj plamien bo to w zasadzie loteria wiem że czas do testowania jest okropny. Ja właśnie jadę po mojego mrozaka i też będę testować 23.12 w 7dpt ja nie miałam plamien pomimo że za drugim razem zarodek się zagnieździł. Także to jest różnie z tym. Sama też będę szukać znaków i objawów Także Cie rozumiem muszę sobie znaleźć na ten tydzień obowiązki jakieś żeby zleciało powodzenia:) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Grudzień 16, 2020 13 minut temu, emkw35 napisał: powodzenia:) Dzięki zaraz będę w klinice. Ja już nie mogę na pecherz wylewa mi się 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justysiek 73 Napisano Grudzień 16, 2020 No ja już po konsultacji, generalnie tak jak już tu padło, pierwszy nieudany transfer nie jest wskazaniem do żadnych poszukiwań. Mamy bardzo dobrej jakości mrozaczka i będziemy go transferować pod koniec stycznia na naturalnym cyklu, jeśli moja owulacja zechce współpracować Niestety w tym miesiącu laboratorium pracuje w kratkę, także musimy się wstrzymać. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Grudzień 16, 2020 2 godziny temu, AsiaWin napisał: Mi lekarz mówi że amh nie świadczy o jakości komórek tylko o ilości. Mój twierdzi że o jakości też. I to w dwie strony. I za wysokie i za niskie obniża jakość komórek. Tylko inaczej. Z niskie powoduje że jest ich mało i są słabo wykształcone. A za duże powoduje że jest ich za dużo i organizm nie daje rady ich wszystkich prawidlowo wykształcić. 1 godzinę temu, karioka84 napisał: Żadnych dodatkowych badań nie robiliśmy, więc tak, chyba trzeba będzie dokładniej zbadać to nasienie. Ja dzieci nie mam, ale mój partner ma córkę z poprzedniego związku, więc raczej zawsze zakładałam że problem leży bardziej po mojej stronie. O insulinooporności wiem, ale już od kwietnia biorę leki więc naprawdę zakładałam że te komórki będą lepsze. Pamiętaj, niepłodna jest zawsze para. Mam znajomych którzy nie mogli mieć dziecka, długo się starali, było chyba jakieś poronienie też. W końcu niewytrzymali i się rozstali. W ciągu 1,5 roku każde z nich z nowym partnerem zaciążyło. Więc warto badać obie osoby, kompleksowo. I patrzeć na problem niepłodności jako na problem pary a nie poszczególnych partnerów. 1 godzinę temu, czarnamamba777 napisał: Co do komórek to proces ich poprawiania się jest bardzo długi. Od kwietnia branie leków to krótko. A stosujesz też dietę? Czy tylko metformine? Czy może jeszcze jakieś inne leki? Ja na insulinoopornosc mam i metformine i dietę. I do tego schudłam 25kg. Ale efekt jest. Cukier 70-74 przy poluzowaniu już teraz diety. Dietę stosuje od stycznia 2019. Metformine od maja 2020. 1 godzinę temu, czarnamamba777 napisał: Przy twoich problemach, proszę podpytaj lekarza/embriologa o stymulacje z primingiem. Uważam, ze nie masz nic do stracenia. Lub rozważałabym komórkę dawczyni... A Priming stosuje się tez przy za niskim amh? Pytam z ciekawości, bo do tej pory słyszałam tylko o nim w kontekście pcos i za wysokiego amh. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justysiek 73 Napisano Grudzień 16, 2020 2 minuty temu, madzia:)) napisał: Dzięki zaraz będę w klinice. Ja już nie mogę na pecherz wylewa mi się powodzenia! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mroowka Zet 135 Napisano Grudzień 16, 2020 4 godziny temu, karioka84 napisał: Biorę suplementy, ale jak widać za bardzo nie pomogły. Z lekarzem jeszcze nie rozmawiałam, odkładam to na przyszły rok, jakoś nie mam ochoty tam się teraz pojawiać. Po 3 punkcjach nazbieraliśmy 7 komórek nadających się do zapłodnienia, z czego zapłodniło się 5. Też myślę o transferze 3 dniowego zarodka jeżeli jeszcze będziemy podchodzić do kolejnej procedury, ale nie wiem co na to lekarz. On w ogóle nie planował robić świeżego transferu, bo podobno przy mrożonym są większe szanse. A ten hormon wzrostu dał u was jakieś rezultaty? W pierwsze procedurze mieliśmy 3 komórki, w drugiej 4 a w trzeciej - z hormonem wzrostu - 5. Jak widać wielkiego efektu nie było, ale lekarz twierdził, że u innych dziewczyn zadziałał lepiej. Przyjmuję już od paru miesięcy mnóstwo suplementów i też niestety poprawy nie widzę, bo większej ilości zarodków nie uzyskujemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Grudzień 16, 2020 1 godzinę temu, Milach napisał: U mnie 2 dpt, wczoraj super wyluzowany dzien pelen optymizm - dziś dół i czarne mysli ze nie mam plamien implantacyjnych a to juz drugi dzien przy 5 dniowej blastce powinny byc jakies plamienia a tu nic, wiadomo sa osoby ktore nie maja plamien a transfery sie udaja ale ja juz nie daje sobie cienia szansy ogladam ddtvn a w ogole sie nie moge skupic ponimo że tak jak sobie obiecałam nic nie czytam w kierunku powodzen czy niepowodzen in vitro. Weszlam na forum bo zawsze dajecie otuche ale tez scisgacie na ziemie jak trzeba. jeszcze tydzień do bety, miałam zrobić 24.12 ale laby nie pracują Dziewczyno. Jakie plamienie inplantacyjne? WIĘKSZOŚĆ kobiet go nie ma!!!! Występuje tylko u ok. 20% kobiet. No już innego powodu do zmartwień nie masz że sobie wymyśliłaś brak plamienia inplantacyjnego? Weź się w garść. Raczej ciesz się że nic nie plami i nie krwawi. Może nie będziesz miała żadnego krwiaka. I ciąża będzie spokojna. Laboratorium na pewno jakieś znajdziesz działające. Jeśli tylko upierasz się robić betę 24.12. jeśli nie to luz. Wytrzymasz do 28.12. a jak nie to 23.12 też możesz zrobić, jeśli to była blastka. I nie miałaś zastrzyku z ovitrele. Trzymaj się. Dasz radę. Mamą chcesz być. Nie takie wyzwania przed tobą. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Grudzień 16, 2020 6 minut temu, Aja napisał: Dziewczyno. Jakie plamienie inplantacyjne? WIĘKSZOŚĆ kobiet go nie ma!!!! Występuje tylko u ok. 20% kobiet. No już innego powodu do zmartwień nie masz że sobie wymyśliłaś brak plamienia inplantacyjnego? Weź się w garść. Raczej ciesz się że nic nie plami i nie krwawi. Może nie będziesz miała żadnego krwiaka. I ciąża będzie spokojna. Laboratorium na pewno jakieś znajdziesz działające. Jeśli tylko upierasz się robić betę 24.12. jeśli nie to luz. Wytrzymasz do 28.12. a jak nie to 23.12 też możesz zrobić, jeśli to była blastka. I nie miałaś zastrzyku z ovitrele. Trzymaj się. Dasz radę. Mamą chcesz być. Nie takie wyzwania przed tobą. Juz się ogarnęlam to byl chwilowy zanik kory mozgowej bete pewnie zrobie razem z progesteronem w 7dpt czyli 21.12 i powtórzę 23.12 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nadzieja1993 187 Napisano Grudzień 16, 2020 Cześć dziewczyny, co klinika to różne badanie bety. Ja 14 mialam transfer, a 26 mam zrobic test , a 28 bete. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 16, 2020 2 minuty temu, Nadzieja1993 napisał: Cześć dziewczyny, co klinika to różne badanie bety. Ja 14 mialam transfer, a 26 mam zrobic test , a 28 bete. Jak wytrzymam to też zrobię 14dpt ale pewnie nie wytrzymam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nadzieja1993 187 Napisano Grudzień 16, 2020 (edytowany) 9 minut temu, Martuska napisał: Jak wytrzymam to też zrobię 14dpt ale pewnie nie wytrzymam... A jaka mniej wiecej beta powinna byc w tym 14 dpt? Edytowano Grudzień 16, 2020 przez Nadzieja1993 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Natalia1990 193 Napisano Grudzień 16, 2020 Dziewczyny, powiedzcie czy przy długim protokole podczas brania gonapeptylu spóźniła się wam miesiączka? Czy cykl trwał raczej normalnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Grudzień 16, 2020 6 godzin temu, Martuska napisał: Świetnie! Trzymam kciuki ❤ A kiedy masz kolejną kontrolę? W poniedziałek 21.12 też trzymam za Ciebie mocno kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 16, 2020 18 minut temu, Nadzieja1993 napisał: A jaka mniej wiecej beta powinna byc w tym 14 dpt? Nie ma czegoś takiego jak "jaka powinna być beta w danym dniu" każdy organizm jest inny,każdy zarodek zagnieżdża się w innym czasie, każdy organizm inaczej produkuje hormony. Porównywanie swoich wyników z tego samego dnia do innych nie ma najmniejszego sensu i prowadzi tylko do tego,że można osiwieć z nerwów 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 16, 2020 18 minut temu, Goralka napisał: W poniedziałek 21.12 też trzymam za Ciebie mocno kciuki. Ojej to już! Masz cykl sztuczny ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marza 72 Napisano Grudzień 16, 2020 8 minut temu, Dreamscometrue napisał: Nie ma czegoś takiego jak "jaka powinna być beta w danym dniu" każdy organizm jest inny,każdy zarodek zagnieżdża się w innym czasie, każdy organizm inaczej produkuje hormony. Porównywanie swoich wyników z tego samego dnia do innych nie ma najmniejszego sensu i prowadzi tylko do tego,że można osiwieć z nerwów Mi się wydaje, że i bez tego siwieje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Grudzień 16, 2020 2 minuty temu, Martuska napisał: Ojej to już! Masz cykl sztuczny ? Tak jestem na sztucznym cyklu.zobwczymy co powie lekarz w poniedziałek bo jak okno implantacyjne wypadnie w święta to trzeba będzie chyba poczekać do następnego cyklu ale narazie się nastawiam że transfer zaraz po świętach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 16, 2020 31 minut temu, Nadzieja1993 napisał: A jaka mniej wiecej beta powinna byc w tym 14 dpt? Tego nie wiem. U mnie 15dpt beta spadła o 300 % od poprzedniej weryfikacji do 70mlu - na pewno taka jest za niska. Dziewczyny mówiły, że powinna być około 1000. Ja badalam betę od 7dpt więc widziałam jaki jest przyrost. U Ciebie może być inaczej. Powodzenia ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 16, 2020 4 minuty temu, Goralka napisał: Tak jestem na sztucznym cyklu.zobwczymy co powie lekarz w poniedziałek bo jak okno implantacyjne wypadnie w święta to trzeba będzie chyba poczekać do następnego cyklu ale narazie się nastawiam że transfer zaraz po świętach Ja tak się nastawiam na 29 grudnia ale tylko jeśli po kontroli w wigilię będzie ok i dostanę prg. Zobaczymy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Grudzień 16, 2020 10 minut temu, Goralka napisał: Tak jestem na sztucznym cyklu.zobwczymy co powie lekarz w poniedziałek bo jak okno implantacyjne wypadnie w święta to trzeba będzie chyba poczekać do następnego cyklu ale narazie się nastawiam że transfer zaraz po świętach Jak jesteś na sztucznym cyklu to lekarzowi powinno się udać odpowiednio je ustawić żeby nie wypadło w święta. Wszystko zależy od przyrostu endometrium Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emkw35 112 Napisano Grudzień 16, 2020 42 minuty temu, Natalia1990 napisał: Dziewczyny, powiedzcie czy przy długim protokole podczas brania gonapeptylu spóźniła się wam miesiączka? Czy cykl trwał raczej normalnie? U mnie normalnie Ale przy Gonapeptylu mialam cykl z pigulkami... i po odstawieniu po 2 dniach dostalam okres. Gonapeptyl kontynuowałam caly czas Ty masz cykl bez pigulek? Czy z? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Grudzień 16, 2020 36 minut temu, Aja napisał: Jak jesteś na sztucznym cyklu to lekarzowi powinno się udać odpowiednio je ustawić żeby nie wypadło w święta. Wszystko zależy od przyrostu endometrium Dokladnie na to liczę żeby się udało już teraz a jak nie to trudno poczekam jeszcze trochę 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 16, 2020 (edytowany) 57 minut temu, Martuska napisał: Tego nie wiem. U mnie 15dpt beta spadła o 300 % od poprzedniej weryfikacji do 70mlu - na pewno taka jest za niska. Dziewczyny mówiły, że powinna być około 1000. Ja badalam betę od 7dpt więc widziałam jaki jest przyrost. U Ciebie może być inaczej. Powodzenia ❤ Nie,Nie około 1000 ,wyżej napisałam,że nie ma czegoś takiego jak wytyczne ile ma być w danym dniu bo każda z nas jest inna a laboratoryjne zakresy dla danego tygodnia są bardzo szerokie. Wg takiego pisania,że powinna być taka czy inna ja już powinnam dawno się denerwować bo 14dpt miałam 593 Dziewczyny nie przysparzajcie sobie na wzajem stresów takimi informacjami bo każdej z osobna na prawdę nie jest potrzebne więcej stresu niż nas to wszystko kosztuje nerwów. Liczy się przyrost a nie wartości same w sobie. Edytowano Grudzień 16, 2020 przez Dreamscometrue 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
czarnamamba777 231 Napisano Grudzień 16, 2020 2 godziny temu, Aja napisał: Mój twierdzi że o jakości też. I to w dwie strony. I za wysokie i za niskie obniża jakość komórek. Tylko inaczej. Z niskie powoduje że jest ich mało i są słabo wykształcone. A za duże powoduje że jest ich za dużo i organizm nie daje rady ich wszystkich prawidlowo wykształcić. Pamiętaj, niepłodna jest zawsze para. Mam znajomych którzy nie mogli mieć dziecka, długo się starali, było chyba jakieś poronienie też. W końcu niewytrzymali i się rozstali. W ciągu 1,5 roku każde z nich z nowym partnerem zaciążyło. Więc warto badać obie osoby, kompleksowo. I patrzeć na problem niepłodności jako na problem pary a nie poszczególnych partnerów. Co do komórek to proces ich poprawiania się jest bardzo długi. Od kwietnia branie leków to krótko. A stosujesz też dietę? Czy tylko metformine? Czy może jeszcze jakieś inne leki? Ja na insulinoopornosc mam i metformine i dietę. I do tego schudłam 25kg. Ale efekt jest. Cukier 70-74 przy poluzowaniu już teraz diety. Dietę stosuje od stycznia 2019. Metformine od maja 2020. A Priming stosuje się tez przy za niskim amh? Pytam z ciekawości, bo do tej pory słyszałam tylko o nim w kontekście pcos i za wysokiego amh. Tak, przede wszystkim dla tych kobiet co maja obniżoną rezerwę jajnikowa. Jak ktoś jest zainteresowany to poszukajcie artykułów po angielsku lub w jakich tam innych językach potraficie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach