AsiaWin 996 Napisano Grudzień 22, 2020 1 godzinę temu, madzia:)) napisał: Jednak nie poszłam dziś. Ale jutro to niestety już muszę. Tylko ból brzucha jak na @ jest okropny i bardzo częsty... wieczorem to musiałam wziąć nospe bo bym nie dała rady... Byłam pewna że pójdziesz, ale myślę że dobrze zrobiłaś czekając do jutra Trzymam kciuki!!! I myślę o Tobie! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 22, 2020 5 minut temu, AsiaWin napisał: Trzeba się z nim dobrać prawie jak z mężem Hahaha ...ale coś w tym jest! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Grudzień 22, 2020 35 minut temu, Milach napisał: A kiedy masz termin spodziewanej miesiaczki? Bo ja dzisiaj i jak na zlosc ta poranna sytuacja mam nadzieje ze zwiększone dawki dadzą rade, doktor mówił ze tak sie może zdazac i ze na 10 pacjentek 8 zdaza sie taka sytuacja po transferze, ze to jeszcze nic zlego nie oznacza. Czekam na jutrzejsza bete i modle sie zeby te plamienia ustaly mam nadzieje ze u Ciebie nic takiego nie bedzie w te bole to rozciagajaca sie macica Szczerze to nie wiem kiedy dostanę @. W poprzednich 2 cyklach owu miałam tego samego dnia czyli pn a miesiączka w obu przypadkach przyszla w środę. A teraz owu mi się opóźniła. Ale tak patrząc jak na poprzednie cykle to jutro byłaby już @ a testowanie byłoby ostateczne wczoraj. Więc @ jakoś do niedzieli chyba powinna przyjść. Mam różne cykle. Jak siedziałam w domu na L4 to jak w zegarku. Jak poszłam do pracy to zaraz już inaczej. Ehh te nasze uroki Mam nadzieję że to faktycznie macica się rozciąga i stąd te bóle. Albo @ chce przyjść tylko duphaston ją blokuje. Ale ból jest powiem straszny. Nawet przy normalnej @ mnie tak ciągle i długo nie boli. Ja zawsze na ból @ brałam albo ibuprom max albo scopolan( super rozkurczowe na mnie lepiej działają niż nospa). Powiem szczerze że te bóle trochę mnie martwią. Mam nadzieję że u Ciebie to się uspokoi i macica tak reaguje bo dzidziuś się zadomawia i potrzebuje sobie zrobić wygodne posłanie na 9 miesięcy 🥰🥰🥰 Będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Grudzień 22, 2020 45 minut temu, Milach napisał: A kiedy masz termin spodziewanej miesiaczki? Bo ja dzisiaj i jak na zlosc ta poranna sytuacja mam nadzieje ze zwiększone dawki dadzą rade, doktor mówił ze tak sie może zdazac i ze na 10 pacjentek 8 zdaza sie taka sytuacja po transferze, ze to jeszcze nic zlego nie oznacza. Czekam na jutrzejsza bete i modle sie zeby te plamienia ustaly mam nadzieje ze u Ciebie nic takiego nie bedzie w te bole to rozciagajaca sie macica Szczerze to nie wiem kiedy dostanę @. W poprzednich 2 cyklach owu miałam tego samego dnia czyli pn a miesiączka w obu przypadkach przyszla w środę. A teraz owu mi się opóźniła. Ale tak patrząc jak na poprzednie cykle to jutro byłaby już @ a testowanie byłoby ostateczne wczoraj. Więc @ jakoś do niedzieli chyba powinna przyjść. Mam różne cykle. Jak siedziałam w domu na L4 to jak w zegarku. Jak poszłam do pracy to zaraz już inaczej. Ehh te nasze uroki Mam nadzieję że to faktycznie macica się rozciąga i stąd te bóle. Albo @ chce przyjść tylko duphaston ją blokuje. Ale ból jest powiem straszny. Nawet przy normalnej @ mnie tak ciągle i długo nie boli. Ja zawsze na ból @ brałam albo ibuprom max albo scopolan( super rozkurczowe na mnie lepiej działają niż nospa). Powiem szczerze że te bóle trochę mnie martwią. Mam nadzieję że u Ciebie to się uspokoi i macica tak reaguje bo dzidziuś się zadomawia i potrzebuje sobie zrobić wygodne posłanie na 9 miesięcy 🥰🥰🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Grudzień 22, 2020 48 minut temu, Milach napisał: A kiedy masz termin spodziewanej miesiaczki? Bo ja dzisiaj i jak na zlosc ta poranna sytuacja mam nadzieje ze zwiększone dawki dadzą rade, doktor mówił ze tak sie może zdazac i ze na 10 pacjentek 8 zdaza sie taka sytuacja po transferze, ze to jeszcze nic zlego nie oznacza. Czekam na jutrzejsza bete i modle sie zeby te plamienia ustaly mam nadzieje ze u Ciebie nic takiego nie bedzie w te bole to rozciagajaca sie macica Szczerze to nie wiem kiedy dostanę @. W poprzednich 2 cyklach owu miałam tego samego dnia czyli pn a miesiączka w obu przypadkach przyszla w środę. A teraz owu mi się opóźniła. Ale tak patrząc jak na poprzednie cykle to jutro byłaby już @ a testowanie byłoby ostateczne wczoraj. Więc @ jakoś do niedzieli chyba powinna przyjść. Mam różne cykle. Jak siedziałam w domu na L4 to jak w zegarku. Jak poszłam do pracy to zaraz już inaczej. Ehh te nasze uroki Mam nadzieję że to faktycznie macica się rozciąga i stąd te bóle. Albo @ chce przyjść tylko duphaston ją blokuje. Ale ból jest powiem straszny. Nawet przy normalnej @ mnie tak ciągle i długo nie boli. Ja zawsze na ból @ brałam albo ibuprom max albo scopolan( super rozkurczowe na mnie lepiej działają niż nospa). Powiem szczerze że te bóle trochę mnie martwią. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Grudzień 22, 2020 1 godzinę temu, Milach napisał: Lekarz oddzwonił mam zwiększyć progesteron dwukrotnie czyli 6 tabletek dziennie doustnie, i lutinus tak jak wczesniej 3x1 lub 4x1 jesli kolejna dawka nie wypłynie jak w nocy. Od jutra bede przyjmowac tez dodatkowo prolutex w zastrzykach. Mam lezec plackiem, jutro powtorzyc bete i progesteron jesli bedzie rosla prawidlowo lezec mam do pierwszego usg To aplikuj, leż i hoduj swoją fasolkę!! Wszystko będzie dobrze!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Grudzień 22, 2020 Hej dziewczyny trochę mnie tu nie bylo. Bardzo mi przykro, ze ten rok dla nie których nie byl laskawy ale trzeba mieć nadzieje ze następny rok będzie owocny a gratuluje tym co się udało i oby 9 miesięcy było ksiazkowych jesli chodzi o histeroskopie to ja miałam przy Szaserow w Warszawie. Bez znieczulenia. I jest nie przyjemne, ale nie bolesne. Terminy nie są tez długie. Ja swój ogarnelam w miesiąc czy dwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marza 72 Napisano Grudzień 22, 2020 Ja ze słupska jestem więc muszę tu ogarnąć lub w Trójmieście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 22, 2020 Hej dziewczyny. Właśnie wróciłam z izby przyjęć. Wczoraj i dzisiaj zauważyłam ciemne/brunatne plamienie na papierze. Przestraszyłam się przyznaje się ,że bardzo się przestraszyłam. Zadzwoniłam do Pani dr u której jeszcze nawet na pierwszej wizycie nie byłam i kazała jechać sprawdzić do szpitala. Zbadali mnie, krew jest stara tzn. nie żywo czerwona tylko taka jak ja ją widziałam , USG zrobione serce dalej bije. Mam się przestać stresować, zwolnić obroty w końcu poszłam po rozum do głowy i zgodziłam się na L4. Te kilka godzin strachu trochę mną wstrząsnęło i uświadomiłam sobie w końcu ,że ciąża jest teraz najważniejsza. Jeśli będę miała leżeć przez 9 mies. to będę leżeć. 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nadzieja1993 187 Napisano Grudzień 22, 2020 1 godzinę temu, m_art_a napisał: Ja dzisiaj zauważyłam, że progesteron, który zawsze mi się trochę uleba był lekko zabrudzony i też oczywiście panika, niby wiem, że plamienie może się zdarzyć, że to normalnie ale przez to ze planowo jutro powinien byc okres to swiruje i juz naprawde się obawiam by tylko nie dostac okresu, by nie było krwii Okresu? Przez leki jest to mozliwe ?? Ja tez jutro powinnam dostac i bylam pewna że nie powinno sie dostac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Grudzień 22, 2020 2 minuty temu, Dreamscometrue napisał: Hej dziewczyny. Właśnie wróciłam z izby przyjęć. Wczoraj i dzisiaj zauważyłam ciemne/brunatne plamienie na papierze. Przestraszyłam się przyznaje się ,że bardzo się przestraszyłam. Zadzwoniłam do Pani dr u której jeszcze nawet na pierwszej wizycie nie byłam i kazała jechać sprawdzić do szpitala. Zbadali mnie, krew jest stara tzn. nie żywo czerwona tylko taka jak ja ją widziałam , USG zrobione serce dalej bije. Mam się przestać stresować, zwolnić obroty w końcu poszłam po rozum do głowy i zgodziłam się na L4. Te kilka godzin strachu trochę mną wstrząsnęło i uświadomiłam sobie w końcu ,że ciąża jest teraz najważniejsza. Jeśli będę miała leżeć przez 9 mies. to będę leżeć. Dobrze, że wszystko OK Pamiętam jak jechałam na izbę przyjęć w pierwszej ciąży to miałam ciśnienie 160/90 i mnie pielęgniarka pytała czy mam problem z ciśnieniem! Taki stres! Lepiej zawsze sprawdzić czy wszystko jest ok niż denerwować się i mieć wyrzuty że coś mogłam zrobić a nie zrobiłam! Teraz najważniejsze jest dziecko i trzeba dla niego zwolnić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Grudzień 22, 2020 2 minuty temu, Nadzieja1993 napisał: Okresu? Przez leki jest to mozliwe ?? Ja tez jutro powinnam dostac i bylam pewna że nie powinno sie dostac. Nie powinno byc bo jestem w ciazy ale to 15 dpt wiec jakos schizuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Grudzień 22, 2020 1 minutę temu, m_art_a napisał: Nie powinno byc bo jestem w ciazy ale to 15 dpt wiec jakos schizuje W terminie okresu i to chyba przez pierwsze 3 miesiące powinno się na siebie szczególnie uważać, bo mogą występować plamienia. Dlatego niektóre kobiety (szczególnie te które nie planowały ciąży i mają nieregularne okresy), nie wiedzą że są w ciąży bo mają co miesiąc coś co przypomina okres! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 22, 2020 7 minut temu, Dreamscometrue napisał: Hej dziewczyny. Właśnie wróciłam z izby przyjęć. Wczoraj i dzisiaj zauważyłam ciemne/brunatne plamienie na papierze. Przestraszyłam się przyznaje się ,że bardzo się przestraszyłam. Zadzwoniłam do Pani dr u której jeszcze nawet na pierwszej wizycie nie byłam i kazała jechać sprawdzić do szpitala. Zbadali mnie, krew jest stara tzn. nie żywo czerwona tylko taka jak ja ją widziałam , USG zrobione serce dalej bije. Mam się przestać stresować, zwolnić obroty w końcu poszłam po rozum do głowy i zgodziłam się na L4. Te kilka godzin strachu trochę mną wstrząsnęło i uświadomiłam sobie w końcu ,że ciąża jest teraz najważniejsza. Jeśli będę miała leżeć przez 9 mies. to będę leżeć. Bardzo się cieszę z twojej decyzji !!!!! Dziecko jest najważniejsze!!!! Dbaj o nie i o siebie !!!!! ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Grudzień 22, 2020 10 minut temu, Dreamscometrue napisał: Hej dziewczyny. Właśnie wróciłam z izby przyjęć. Wczoraj i dzisiaj zauważyłam ciemne/brunatne plamienie na papierze. Przestraszyłam się przyznaje się ,że bardzo się przestraszyłam. Zadzwoniłam do Pani dr u której jeszcze nawet na pierwszej wizycie nie byłam i kazała jechać sprawdzić do szpitala. Zbadali mnie, krew jest stara tzn. nie żywo czerwona tylko taka jak ja ją widziałam , USG zrobione serce dalej bije. Mam się przestać stresować, zwolnić obroty w końcu poszłam po rozum do głowy i zgodziłam się na L4. Te kilka godzin strachu trochę mną wstrząsnęło i uświadomiłam sobie w końcu ,że ciąża jest teraz najważniejsza. Jeśli będę miała leżeć przez 9 mies. to będę leżeć. Bardzo się cieszę że wszystko jest dobrze. Teraz to dbaj o siebie i dzidzie i dużo odpoczywaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 22, 2020 8 minut temu, m_art_a napisał: Nie powinno byc bo jestem w ciazy ale to 15 dpt wiec jakos schizuje Badasz jeszcze betę czy czekasz na usg? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marza 72 Napisano Grudzień 22, 2020 Ja po wizycie. Będę robić receptywność endometrium w lutym. W między czasie histeroskopia na NFZ w klinice. Zobaczymy też imunologie i zagłębimy się bardziej w endokrynologi 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Róża32 22 Napisano Grudzień 22, 2020 (edytowany) Z tymi lekarzami to faktycznie strasznie różnie. Mój po tym krwawieniu kazał zwiększyć dawkę ale o 1 tabletkę lutinusu i 1 duphastonu a widzę, że dziewczynom to i podwajają dawkę. Jak zapytałam o leżenie to powiedział, że to nic nie zmieni. Owszem oszczędzać się ale bez przesady. Poczytałam trochę i w necie też są różne opinię, jedni każą leżeć, inni że to nie pomaga bo na tym etapie poronienia powodują głównie wady genetyczne a na to nic nie pomoże. Co lekarz to inne zalecenia. Edytowano Grudzień 22, 2020 przez Róża32 Literówka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 22, 2020 11 minut temu, Róża32 napisał: Z tymi lekarzami to faktycznie strasznie różnie. Mój po tym krwawieniu kazał zwiększyć dawkę ale o 1 tabletkę lutinusu i 1 duphastonu a widzę, że dziewczynom to i podwajają dawkę. Jak zapytałam o leżenie to powiedział, że to nic nie zmieni. Owszem oszczędzać się ale bez przesady. Poczytałam trochę i w necie też są różne opinię, jedni każą leżeć, inni że to nie pomaga bo na tym etapie poronienia powodują głównie wady genetyczne a na to nic nie pomoże. Co lekarz to inne zalecenia. Mój też ma podobne podejście. Nawet powiedział, ze mogę normalnie pracować bo nie mam teraz na nic wpływu. Oczywiscie zostałam w domu i leżałam a beta i tak spadła.... Masz już wyniki ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Róża32 22 Napisano Grudzień 22, 2020 Tak 88.21 Już po wszystkim Zostaje we mnie maleńka nadzieja, że błąd pomiaru. Ale raczej się łudzę. Kupię jeszcze zwykłego sikacza i jak wyjdzie negatywny to wiadomo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 22, 2020 1 minutę temu, Róża32 napisał: Tak 88.21 Już po wszystkim Zostaje we mnie maleńka nadzieja, że błąd pomiaru. Ale raczej się łudzę. Kupię jeszcze zwykłego sikacza i jak wyjdzie negatywny to wiadomo. A jaką miałaś betę przy poprzedniej weryfikacji i który to dpt? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Grudzień 22, 2020 2 minuty temu, Róża32 napisał: Tak 88.21 Już po wszystkim Zostaje we mnie maleńka nadzieja, że błąd pomiaru. Ale raczej się łudzę. Kupię jeszcze zwykłego sikacza i jak wyjdzie negatywny to wiadomo. Róża czy ja dobrze czytam że beta wynosi 88? Bo ta kropka to przecinek? Matko... który to dpt? i jaką miałaś wcześniej? Z tego co pamiętam miała być 4 cyfrowa... nie wierzę jeśli to spadek to strasznie Ci współczuje... no przy tej becie może Ci wyjść pozytywny sikaniec - bez sensu go robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga36 113 Napisano Grudzień 22, 2020 3 godziny temu, Dreamscometrue napisał: Hej dziewczyny. Właśnie wróciłam z izby przyjęć. Wczoraj i dzisiaj zauważyłam ciemne/brunatne plamienie na papierze. Przestraszyłam się przyznaje się ,że bardzo się przestraszyłam. Zadzwoniłam do Pani dr u której jeszcze nawet na pierwszej wizycie nie byłam i kazała jechać sprawdzić do szpitala. Zbadali mnie, krew jest stara tzn. nie żywo czerwona tylko taka jak ja ją widziałam , USG zrobione serce dalej bije. Mam się przestać stresować, zwolnić obroty w końcu poszłam po rozum do głowy i zgodziłam się na L4. Te kilka godzin strachu trochę mną wstrząsnęło i uświadomiłam sobie w końcu ,że ciąża jest teraz najważniejsza. Jeśli będę miała leżeć przez 9 mies. to będę leżeć. Super wiadomość. Niepotrzebnie się denerwowałaś,ale w sumie nie dziwię Ci się wcale. Też tak mam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Róża32 22 Napisano Grudzień 22, 2020 9 minut temu, AsiaWin napisał: Róża czy ja dobrze czytam że beta wynosi 88? Bo ta kropka to przecinek? Matko... który to dpt? i jaką miałaś wcześniej? Z tego co pamiętam miała być 4 cyfrowa... nie wierzę jeśli to spadek to strasznie Ci współczuje... no przy tej becie może Ci wyjść pozytywny sikaniec - bez sensu go robić. 22 dpt poprzednio robiłam w 10 dpt i było 231. Rozmawiałam z lekarzem. Powiedział, że zarodek obumarł i mam odstawić leki. Czyli to krwawienie w piątek to było poronienie. 4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 22, 2020 3 minuty temu, Róża32 napisał: 22 dpt poprzednio robiłam w 10 dpt i było 231. Rozmawiałam z lekarzem. Powiedział, że zarodek obumarł i mam odstawić leki. Czyli to krwawienie w piątek to było poronienie. Róża tak strasznie mi przykro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Grudzień 22, 2020 1 minutę temu, Róża32 napisał: 22 dpt poprzednio robiłam w 10 dpt i było 231. Rozmawiałam z lekarzem. Powiedział, że zarodek obumarł i mam odstawić leki. Czyli to krwawienie w piątek to było poronienie. Rzeczywiście ta beta powinna być bez tej kropki na tym etapie strasznie mi przykro z powodu Ciebie i innych dziewczyn którym teraz wyszła zła beta... taki okres świąteczny to jeszcze bardziej dobijają takie wiadomości... Mam nadzieję że Tobie i innym dziewczynom (w tym mi) uda się zajść w ciążę w nowym roku! Bardzo za nas trzymam kciuki! I trzymajcie się! jeszcze tylko tydzień starego roku i będzie lepiej!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Grudzień 22, 2020 7 minut temu, Róża32 napisał: 22 dpt poprzednio robiłam w 10 dpt i było 231. Rozmawiałam z lekarzem. Powiedział, że zarodek obumarł i mam odstawić leki. Czyli to krwawienie w piątek to było poronienie. Tak mi przykro trzymaj się kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga5992 122 Napisano Grudzień 22, 2020 10 minut temu, Róża32 napisał: 22 dpt poprzednio robiłam w 10 dpt i było 231. Rozmawiałam z lekarzem. Powiedział, że zarodek obumarł i mam odstawić leki. Czyli to krwawienie w piątek to było poronienie. Bardzo mi przykro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Róża32 22 Napisano Grudzień 22, 2020 (edytowany) Ten rok był do kitu... korona przerwała mi stymulację i już wtedy miałam poczucie, że nic z tego nie będzie. Został nam ostatni mroziaczek. Wiem, że takim myśleniem nie pomagam sobie ale wydaje mi się, że on też się nie przyjmie. Na pewno po niego wrócę, a potem nie wiem, może inna klinika. Na początku założyliśmy, że podejdziemy do 3 stymulacji. To była druga. Edytowano Grudzień 22, 2020 przez Róża32 Literówka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marza 72 Napisano Grudzień 22, 2020 32 minuty temu, Róża32 napisał: Ten rok był do kitu... korona przerwała mi stymulację i już wtedy miałam poczucie, że nic z tego nie będzie. Został nam ostatni mroziaczek. Wiem, że takim myśleniem nie pomagam sobie ale wydaje mi się, że on też się nie przyjmie. Na pewno po niego wrócę, a potem nie wiem, może inna klinika. Na początku założyliśmy, że podejdziemy do 3 stymulacji. To była druga. Nie mysl tak. Porozmawiaj z lekarzem. Moja powiedziała, że dopóki wszystkiego nie przebadamy na maxa to transferu nie robimy. Trzymaj się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach