Wciąż Cię mam przed oczyma i w sercu...ale walczę

Podobnie jak wy niektóre z was, walczę z pięknym uczuciem do cudownego człowieka. Zapytacie po co ta miłość? Ja się was nie będę pytać. Zapytałam się Pana Boga i kiedy zamknęłam oczy, zobaczyłam Krzyż, świetlisty Krzyż. 

To jest tak, że przez przeciwności człowiek się oczyszcza ze zła, by być zbawionym lub też potrzebna jest jakaś ofiara w życiu, ale nie po to to wszystko, by grzeszyć (jeśli kogoś kochać nie można).

 

Podobnie jak wy niektóre z was, walczę z pięknym uczuciem do cudownego człowieka. Zapytacie po co ta miłość? Ja się was nie będę pytać. Zapytałam się Pana Boga i kiedy zamknęłam oczy, zobaczyłam Krzyż, świetlisty Krzyż. 

Ktoś powiedział, bierz krzyż i w drogę 

 

To jest tak, że przez przeciwności człowiek się oczyszcza ze zła, by być zbawionym lub też potrzebna jest jakaś ofiara w życiu, ale nie po to to wszystko, by grzeszyć (jeśli kogoś kochać nie można).

niespotykane spojrzenie religijne 

spotkacie się w wieczności, jeśli się w ogóle spotkacie, módlcie się o to. 

Tez byłam dzisiaj pod krzyżem w Szczyrku .

 

Ktoś powiedział, bierz krzyż i w drogę 

 

kto tak powiedział?

Księża na kafeterii też siedzą

Księża na kafeterii też siedzą

🥴 masakra pewnie to ksiądz.

 

Księża na kafeterii też siedzą

niekoniecznie, księża się nie plamią takimi świństwami, oni są kapłanami. 

Jest spora grupa ludzi nawróconych- neofitów. Ja ich lubię, oni są prawdziwi. 

 

🥴 masakra pewnie to ksiądz.

chciałabyś, chciała 

wyglądasz księdza jak zgłodniały  pies kiełbachy a więc nie masakra

Rozkochał cię w sobie? A potem sobie z kolegą będzie podsmiechunki z ciebie robił . Kobiety potrafią tak pięknie i czule kochać lecz czasem trafiają na egoistów którzy kochają ale tylko samych siebie i pieniądze. Dlatego miłość jest im obca nie potrafią kochać. Zdychają powoli i nieświadomie w tym swoim życiu. Kochaj i bądź kochana bo wielu odchodzi stąd nie zaznawszy tego uczucia a to jest sens życia. 

 

chciałabyś, chciała 

wyglądasz księdza jak zgłodniały  pies kiełbachy a więc nie masakra

Wolę kiełbasę niż księdza 

Wypad  z czarnymi ! Jakiej kielbachy kto wypatruje olewam  .Ciebie już tu każdy zna 

 

Wolę kiełbasę niż księdza 

to źle 

idź trochę do księży, na złe ci nie wyjdzie

Ja księzy to za próg nie wpuszczam. 

Nie te czasy co babki ich po rękach całowały. Nie obrzydzaj nam życia

 

to źle 

idź trochę do księży, na złe ci nie wyjdzie

Nie potrzebuje sekty do szczęścia. Żadnej. Kiełbasę mi daj.

I ja nie chcę mieć z nimi nic wspólnego

 

Ja księzy to za próg nie wpuszczam. 

za to wpuszczasz za swój próg kafeterię, czyli same demony!

 

I ja nie chcę mieć z nimi nic wspólnego

A ja chcę.