Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

idylla536

zakochal si we mnie zajety facet

Polecane posty

pare miesiecy temu zaczelam nowa prace,poznalam faceta z ktorym zaczelam sie dogadywac w mgnieniu oka.Ten samo poczucie humoru,muzyka,zainteresowania itp.Cieszylam sie z takiego kompana w pracy bo duzo czasu jednak tam spedzam.Musze przyznac ze z usmiechem na twarzy az szlam.Od samego poczatku rozmawialismy szczerze,opowiadalismy sobie nawzajem o swoim zyciu,normalne jak to sie rozmawia w pracy dla zabicia czasu.Juz w pierwszych zdaniach podkreslil ze ma dziewczyne.Ok pomyslalam,fajnie.Bo co mi do tego,kazdy ma swoje zycie.Ja odpowiedzialam ze jestem singielka i juz w tym momencie widzialam ze go to troche zaskoczylo,bo niby wedlug niektorych ludzi uchodze za atrakcyjna dziewczyne.Z biegiem czasu zauwazylam ze jego zachowanie zaczelo sie zmieniac,coraz czesiej zauwazylam ze mi sie przyglada,zaczal byc bardziej pomocny w pracy itd.Zaczelo juz wtedy ,mie to zastanawiac ze cos sie tu dzieje ale stwierdzilam ze sobie wkrecam.Zaczely sie rozmowy na messengerze,z poczatku oczywiscie tylko zarty itp,pozniej juz coraz wiecej.Wyznal delikatnie ze mnie lubi,od razu odpowiedzialam ze ma dziewczyne i tego sie trzymajmy.Przestal ciagnac temat.W pracy rozmowy czysto dotyczace pracy ale widzialam jak na mnie patrzy,jak sie zachowuje,probowal to ukryc ale to bylo widac.W tym momencie ja sobie zdalam sprawe ze ja zaczelam cos czuc do niego,straszne to.On nie przestawal odpuszcac a ja caly czas sciemniam ze jest mi obojetny,meczy mnie ta cala sytuacja.Ja tez go bardzo lubie,rzadko kiedy udaje mi sie kims zainteresowac,znalezc tak bratnia dusze.Dodam ze to dojrzaly facet ma 44 lata,ja mam 34 chociaz powiedzialam mu ze mam 29 zeby go odstraszyc roznica wieku,niestety nie dziala.Co mi robic,pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On się w Tobie nie zakochał tylko podobasz mu się, tak jak może mu się podobać Kilka innych jednak pewnie kocha swoja dziewczynę i nie ma zamiaru jej zostawić wiec wtedy ukrócił ten temat. Jakby się na prawdę zakochal to chciałby byc z Toba i podjalby radykalne kroki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak ukrocil ten temat,na jeden dzien.Poaniej znowu zaczal.Dodam ze to nie jest jakies takiekie typowe bajerowanie z checia zaciagniecia do lozka.Raczej robi to grzecznie i wstydliwie,kiedy komplementuje robi to w sposob bardzo kulturalny itp.On mi w pracy bardzo duzo pomaga,gdzie go o to zupelnie nie prosze,krepuje mnie to.Od innych ludzi z pracy ktorych jescze nie zdazylam dobrze poznac dowiaduje sie ze mowi o mnie w samych superlatywach.Dal pare razy znac ze gdyby go dziewczyna zostawila to by to przezyl.Nie ciagnelam tematu.Nie mniej jednak jest zajety i ja musze to ukrocic gdyz ja sie juz z tym bardzo mecze,on mi sie podoba,zaczynam cos czuc i jest to cos fajnego naprawde.Ale tez nie chce sie meczyc.Tylko ciezka sparawa bo czesto jetsesmy tylko sami w pracy i musimy ze soba rozmawiac np na tematy czysto dotyczace pracy a juz nawet to sprawia nam przyjemnosc.Ciezko juz z tego wybrnac a nawet tak to jak to zrobic.To jest super gosc,bardzo zyczliwy,nie chce odstawiac scen i przestac sie odzywac,co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

[...] Dal pare razy znac ze gdyby go dziewczyna zostawila to by to przezyl.[...] To jest super gosc,bardzo zyczliwy [...]

Chyba jednak nie taki 'super', skoro kombinuje za plecami swojej nieświadomej niczego kobiety. To nie jest dobry materiał na partnera... Gdyby był przyzwoity i odpowiedzialny, zakończyłby jedną relację, nim zacząłby rozglądać się za kolejną. Miej na uwadze, że w  przyszłości również mógłby postąpić dokładnie w taki sam sposób z Tobą.

 

[...] Dodam ze to nie jest jakies takiekie typowe bajerowanie z checia zaciagniecia do lozka.Raczej robi to grzecznie i wstydliwie,kiedy komplementuje robi to w sposob bardzo kulturalny itp. [...]

To, że jest kulturalny i subtelny jeszcze nie świadczy, że myśli o Tobie poważnie i nie chce wykorzystać. Może po prostu ma taką metodę działania. Która, jak widać, jest skuteczna.

 

[...] co robic

Dosadnie jasno się określić. Jeśli jesteś nim zainteresowana, możesz mu to okazać, ale przy tym oczekiwać, by najpierw pożegnał się z obecną partnerką, i do tego czasu nie rozwijać tej znajomości. Jeśli facetowi zależy, zrobi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On nie wie jak to wyglada z mojej strony,starannie to ukrywam.To znaczy pewnie czegos sie domysla bo nie zwsze da sie zapanowac nad soba tak jak by sie chcialo.Bardzo mnie hamuje fakt ze ma kogos.Czasami jest tak ze jestesmy z kims bo oboje bylismy singlami,spotkalismy sie i wypalilo,boom i jestesmy w zwiazku,jest fajnie,dogadujemy sie.Najgorsze jak w takim momencie spotykamy kogos na naszej drodze gdzie ciezko nam jest przejsc obojetnie,odpuscic.Tutaj nie bedzie nigdy dobrego wyboru,zawsze ktos zostanie zraniony.Nie bede oczekiwala zeby zostawil kogos dla mnie,to nie w moim stylu.Raczej ja sie usune

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On ma dziewczyne, czy żone ? To jest róznica. Poza tym często ludzie tkwią w związku z przyzwyczajenia i wcale nie tego szukali od życia. Po prostu boją się odejść. Albo to może też być kryzys wieku średniego. 

Jak niby 29 lat mogłoby go odstraszyć ? 😄 Jeszcze go dodatkowo przyciągnie, że taka młoda sarenka. 

Z drugiej strony to zastanów się logicznie. Ciągnie Cie do niego tylko dlatego bo nie powinniście w ogóle myśleć o tym. Mylisz zauroczenie z miłością, zakochałaś się w swoim wyobrażeniu o nim, a nic między wami nie było. Ciągną Cie patologiczne emocje.

Pytanie dlaczego w wieku 34 lat jesteś sama ? Ano dlatego, że rozmyślasz o zajętym 44 latku zamiast poszukać sobie normalnego faceta w Twoim wieku. Kto niby twierdzi, że jesteś atrakcyjna ? Jak ja z moją dziewczyną wychodzę na miasto to nawet na bezczelnego przy mnie potrafią ja podrywać. I to za każdym razem. Jeżeli to się Tobie nie zdarza, to może wcale nie jest tak jak o sobie myślisz, to po drugie.

Po trzecie, to zapytam znowu. Dlaczego w takim wieku jesteś sama ? Wszystkie fajne dziewczyny jakie znam są zajęte. Po 30tce zostają same tylko te co albo mają zryty charakter, albo bujają w obłokach np. rozmyślając przez lata o facecie po 40tce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za poswiecenie czasu na odpowiedz i szczere dowalenie,doceniam u ludzi taka ceche a nie slodzenie.A wiec po kolei.Nie jest zonaty,az tak na leb mi nie padlo,co nie znaczy ze partner to nie swietosc.Sa razem przez ponad 2 lata,chociaz dla mnie to nie ma znaczenia ze nie 10 bo czasem z kims mozesz przezyc wiecej przez pol roku niz z kims innym przez cale zycie!Dlaczego w wieku 34 lat jestem sama,no i tutaj trzeba odbiedz od tematu ktory poruszylam,zakladajac ten temat.Jestem sama bo to daje mi pewnosc ze juz nikt mnie nie zrani.Bylam w dlugoletnim zwiazku,mega szczesliwa.Bylo pieknie.Duzo ciezkich chwil i sytuacji przez ktore potrafilismy przejsc.No ale jak to jest w pieknych bajkach,wszystko musi sie kiedys skonczyc.Juz chyba nie musze mowic jak.Zajelo mi wiele czasu zeby sie z tego pozbierac.Live goes on.Wiem ludzie maja gorsze problemy w zyciu niz to ze ktos po wielu latach Cie depcze jak robaka i rowna Cie z ziemia.Dlatego postanowilam byc sama,to daje mi pewnosc ze taka sytuacja sie nie powtorzy,Spokojnie nie popadlam tez w paranoje,jestem otwarta na ludzi ale bardzo ostrozna.To czy jest to moje patologiczne wyobrazenie o nim ze jest jaki jest czy jest tylko taki w mojej glowie-byc moze masz racje,wcale nie zaprzeczam.Mysle ze to by mogl zweryfikowac tylko czas.Mimo wszystko nie poswiece temu czasu.Aa czy jestem atrakcyjna bo ja tak uwazam?Szczerze to ja sobie daje 3/10 no moze 4😉 Nigdy bym nie uwaza o sobie w ten sposob.Co do podrywania,zdarza sie i co najlepsze to szczegolnie przez zajetych facetow,co raczej mnie zalamuje jezeli chodzi o ich postawe.Baba w domu a im inne w glowie.I tak sczerze to nie jest moim celem zyciowym bujac w oblokach o facecie po 40-tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej. Hipotetycznie on się rozstaje ze swoją i jesteście razem. Za 5 lat on jest już starym dziadem, a ty seksowną kobietą w średnim wieku. 

Akurat o deptaniu przez drugą osobę coś wiem bo byłem 7 lat w takim związku. Czyli jesteś po przejściach. 

Co mogę radzić ? Przede wszystkim siłownia, sport i dieta. Nie jest łatwo trzymać reżim, ale to działa cuda. U kobiet to takie proste, dużo prostsze niż u mężczyzn. Wystarczy zadbać o siebie i nagle pojawia się cała masa obiektów, że nie wiadomo kogo wybrać. U nas niestety liczy się cały pakiet innych rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to dla mnie roznica wieku nie jest czyms najistotnieszym.Bo co jezeli spotkasz kogos bardzo wartosciowego na swojej drodze,nie mowie teraz o nim tylko tak czysto hipotetycznie,spotkasz kogos kto ma do zaoferwowania o wiele wiecej niz ktos w Twoim wieku.To tylko przez zimna kalkulacje go odrzucisz?Bo za 5 lat bedzie wygladac inaczej?Nie to jest dla mnie straszne.Milion razy gorsze by bylo czuc sie samotnie u boku kogos powiedzmy kto by spelnial bardziej przystepne wymogi.Czyli w miare dobrze wygladajacy facet w przyblizonym wieku itd.Co do mojego wygladu to chyba nie jest tak najtragiczniej,mam 175cm i waze 60kg,czuje sie ze soba w miare ok,co tez nie znaczy ze moglo by byc lepiej😉Silownia moze nie ale za to basen rozwaze😊Czasami zycie przynosi cos czego nie chcemy,na co nie jestesmy gotowi a szybko trzeba podejmowac decyzje ,po to zeby pozniej nie bylo za pozno.Dzieki za wszelkie rady i pozdrawiam.Zycze udanych walentynek,ja dzisiejszy dzien spedze przy tynkowaniu scian,jakiez to typowe w taki dzien jak dzis😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×