Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Piotrek40

Nie wiem o co jej chodzi - czy już szansa stracona?

Polecane posty

Poznałem na studiach naprawdę fajną dziewczynę. Zaprosiłem ją do takiej fajnej, klimatycznej kawiarni na piwo, bo stwierdziła, że lubi piwo. Za pierwszym razem, musiałem odwołać spotkanie, musiałem zostać dłużej w robocie. Oboje pracujemy, więc bez problemu zrozumiała. Zaproponowałem kolejny termin, dwa dni później, spotkaliśmy się, dzień przed walentynkami. 

Było świetnie. Bardzo dobrze nam się gadało, rozmawialiśmy aż 4 godziny. Nie było nawet chwili ciszy. Było za to wszystko, uśmiechy, żarty, droczenie się i patrzenie w oczy. Nie była jak typowa dziewczyna, piwo jej bardzo wchodziło. Mieliśmy tyle wspólnych tematów. Miejsce też bardzo jej się podobało. Podzieliliśmy się rachunkiem po równo. Na koniec odprowadziłem ją na tramwaj, pocałowała mnie w policzek i rozstaliśmy się. Napisałem do niej tylko przed północą czy żyje (mieszka w niebezpiecznej dzielnicy), powiedziała że tak.

No to ja pomyślałem, że trzeba kuć żelazo póki gorące. Następnego dnia napisałem, że dzięki, było fajnie i kiedy następny raz. Ona odpisała, że: "nie wie i że w weekend wraca do domu". Ja odpisałem, że ok i tak miałem się uczyć i odezwę się później. **No i tutaj pojawia się problem, skoro było tak idealnie na spotkaniu to czemu ona pisze, że nie wie kiedy następne? Naprawdę, chemia była, dawno mi się z żadną tak dobrze nie rozmawiało. Ona też, pytała, nie była bierna, był flow. Tylko skoro to wszystko jest to co jest nie tak? Nie próbowałem nawiązać specjalnie kontaktu fizycznego, oprócz tego całusa. Robię to na drugim spotkaniu zawsze. Wydaje mi się, że mogę nie podobać jej się fizycznie. To może być problem nie do przeskoczenia. Nie jestem brzydki, jestem wysoki, nie wstyd ze mną wyjść na miasto więc nie wiem o co chodzi.** **Na pewno nikogo teraz nie ma**

Jestem w kropce, bo liczyłem, że coś z tego będzie... Warto jeszcze próbować ją gdzieś zaprosić? Lepiej zrobić to teraz, czy dać jej tydzień czasu i dopiero zaprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

Z czym masz problem? Jak piszesz to nie pierwsza twoja dziewczyna, z którą się spotykasz😄 Odezwij się do niej powiedzmy za tydzień. Może będzie miała ochotę🙂 Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zmaniaczenia wygladowego ciag dalszy. Na miasto wychodzi sie z kims po to zeby sie kims chwalic i przejmowac tym co mysla przechodnie ktorych raz w zyciu sie zobaczy. Buahaha. Z tego wyprania mozgow to wy sie chyba nigdy nie wyleczycie. A "szanse" z kobieta to mozna miec na szybsze wyladowanie na cmentarzu jak w wiekszosci malzenstw w mojej rodzince, mezusie gnija tam od okolo 50 a zoneczki do poznej starosci sobie zyja, same no ale swietnie sobie radza. Nigdy wiecej zaangazowania w cos z kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

[...] Było świetnie. [...] Naprawdę, chemia była, dawno mi się z żadną tak dobrze nie rozmawiało. Ona też, pytała, nie była bierna, był flow. Tylko skoro to wszystko jest to co jest nie tak? [...]

Może oceniłeś spotkanie przez pryzmat własnych odczuć, a ona jednak uznała inaczej? Może była po prostu miła i nie chciała psuć sobie i Tobie atmosfery? Może potraktowała to spotkanie jako wypad towarzyski, i tylko tyle. A może się waha, bo coś się jej nie spodobało.

 

[...] No i tutaj pojawia się problem, skoro było tak idealnie na spotkaniu to czemu ona pisze, że nie wie kiedy następne? [...]

A może faktycznie nie wie, kiedy moglibyście się znów umówić, po co od razu snuć takie czarne scenariusze? Mogłeś odpisać, by się sama odezwała, jak znajdzie czas - jeśli by jej zależało, zrobiłaby to, i wtenczas wiedziałbyś, na czym stoisz. Także, niepotrzebnie wziąłeś na siebie powrót do tematu, po pierwsze, uniemożliwiłeś jej inicjatywę, j/w, a po drugie, wywarłeś zbędną presję.

 

[...] Warto jeszcze próbować ją gdzieś zaprosić? Lepiej zrobić to teraz, czy dać jej tydzień czasu i dopiero zaprosić?

Może utrzymać kontakt jeszcze przez pewien czas, rozwijać znajomość i sprawdzić, czy nawiąże do kolejnego spotkania (Ty już to zrobiłeś). Jeśli nie, sytuacja będzie jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie spodobało jej się ,że odwołaleś pierwsze  spotkanie .Nie zachowałeś się jak gentelmen ,zdecydowanie rachunek powinieneś uregulować sam .Trzeba było towarzyszyć jej również w drodze do domu .Nie wie co o Tobie myśleć .Niewątpliwie , następne spotkanie musi wyjść z twojej inicjatywy ,ale nie rób tego nachalnie . Jeżeli odmówi to znak ,że nie spodobaleś się fizycznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×