Wierny facet jest dla kobiet nieatrakcyjny

uważany jest za pizzde i pantofla, nie jest szanowany, taki samiec bezjajowy, to jest przykre

Taka prawda.

 

uważany jest za pizzde i pantofla, nie jest szanowany, taki samiec bezjajowy, to jest przykre

I tu się mylisz. Nie wiem kto Ci naopowiadał takich bzdur. Pizzzda to facet, który skacze z kwiatka na kwiatek

 

I tu się mylisz. Nie wiem kto Ci naopowiadał takich bzdur. Pizzzda to facet, który skacze z kwiatka na kwiatek

Cokolwiek byś im nie napisała ,,oni zawsze wiedzą lepiej i mają rację"

 

I tu się mylisz. Nie wiem kto Ci naopowiadał takich bzdur. Pizzzda to facet, który skacze z kwiatka na kwiatek

Nikt nie musi tego opowiadać. Wystarczy obserwować zachowanie kobiet.

 

Nikt nie musi tego opowiadać. Wystarczy obserwować zachowanie kobiet.

Tak sobie tłumacz. 

każdy zrazi sie do osoby która maca sie z kimś innym, ale fakt faktem delikatna konkurencja motywuje do działania.

Wierny facet jest bardzo atrakcyjny dla kobiet, bo to jest typ, który wie czego chce, ma swoje wartości i zasady. Chyba że jest ciapowaty z charakteru, malo ambitny to zmienia postać rzeczy. 

 

każdy zrazi sie do osoby która maca sie z kimś innym, ale fakt faktem delikatna konkurencja motywuje do działania.

Zrazina zdradę nie ma wytłumaczenia. 

 

Tak sobie tłumacz. 

Czyli twierdzisz, że jeśli kobieta nie szanuje wiernego faceta, to tak naprawdę go szanuje?

 

Wierny facet jest bardzo atrakcyjny dla kobiet, bo to jest typ, który wie czego chce, ma swoje wartości i zasady. Chyba że jest ciapowaty z charakteru, malo ambitny to zmienia postać rzeczy. 

Dokladnie, a zakompleksieni peezdowaci faceci myślą ze przyczyna ich niepowodzeń z kobietami jest ich wierność, bycie troskliwym, miłym i pomocnym, tzw. Dobrym.chłopalkiem. To są dobre cechy tyle ze zwykle ida one w parze z taka ciapowatoscia, brakiem zdecydowania, własnego zdania, brakiem poczucia humoru i spontanicznosci, zapewnienia poczucia bezpieczeństwa kobiecie, mamisynkowatoscia, brakiem takiej męskiej siły i namietosci w lozku (połączonej z dominacja) wychodzi wtedy ciapowaty facet a raczej chłopiec. To cały ZESTAW tych cech powoduje ze tacy nie maja powodzenia, uswiadomicie to wreszcie sobie! Gdybyscie przy tym ze jesteście mili, wierni i dobrzy, byli również męscy to byscie mieli branie wśród kobiet! A tak to widać same skrajności u facetów. Nie potrafią zachować złotego środka i to jest problem, nad tym ubolewaja kobiety.  

 

uważany jest za pizzde i pantofla, nie jest szanowany, taki samiec bezjajowy, to jest przykre

Wcale tak nie uważam. Ktoś Cię zranił że takie tematy zakładasz  i podobne?

 

Wierny facet jest bardzo atrakcyjny dla kobiet, bo to jest typ, który wie czego chce, ma swoje wartości i zasady. Chyba że jest ciapowaty z charakteru, malo ambitny to zmienia postać rzeczy. 

Dla was wierny = ciapowaty, bo "nie zapewnia emocji" i jest przewidywalny. Wam potrzebny jest facet, który wychodzi bez słowa z domu o 22, wraca o 10 i nie odbiera telefonów. Wtedy nie wiecie, gdzie jest i co robi, a to was podnieca.

Po części jest to prawda. Nie bez powodu wiele kobiet twierdzi "Łobuz kocha najbardziej". Czasem odnoszę wrażenie, że niektóre kobiety potrzebują doznać szoku będą z takim łobuzem, który trząchnie nimi. Wówczas otwierają im się oczy i dostrzegają, że ten wierny, spokojny nie był wcale taki nijaki jak im się wydawało. Cudze chwalicie swego nie znacie - nadal obowiązuje.

 

Dla was wierny = ciapowaty, bo "nie zapewnia emocji" i jest przewidywalny. Wam potrzebny jest facet, który wychodzi bez słowa z domu o 22, wraca o 10 i nie odbiera telefonów. Wtedy nie wiecie, gdzie jest i co robi, a to was podnieca.

Jak zwykle trafiasz kulą w płot. Były mnie zdradził ( buziaczki, przytulaski) i to był koniec, nie było opcji na żadną szansę, obrzydzenie czułam i nic więcej - pisałam tu o tym. Mój mąż przez kilkanaście lat nie dał powodu do podejrzeń o zdradę i nie tylko w moich oczach ale i obiektywnie jest bardzo męski. 

 

Dla was wierny = ciapowaty, bo "nie zapewnia emocji" i jest przewidywalny. Wam potrzebny jest facet, który wychodzi bez słowa z domu o 22, wraca o 10 i nie odbiera telefonów. Wtedy nie wiecie, gdzie jest i co robi, a to was podnieca.

Wierny = ma zasady, ma wartosci, którymi kieruje sie w życiu 

Ciapowaty= trzeba pchać, bez ambicji, bez celu w życiu, bez zainteresowań. 

We wszystkim w życiu musi być balans, bo jak wkradnie sie rutyna, to koniec po ludziach. Swoja droga to dawniej dziadków ie obchodzili 60 rocznice ślubu, teraz to jak ktoś dobije do 10 to mega wyczyn. Ludzie tak naprade nie chca być razem na dłużej. 

 

Wierny = ma zasady, ma wartosci, którymi kieruje sie w życiu 

Ciapowaty= trzeba pchać, bez ambicji, bez celu w życiu, bez zainteresowań. 

We wszystkim w życiu musi być balans, bo jak wkradnie sie rutyna, to koniec po ludziach. Swoja droga to dawniej dziadków ie obchodzili 60 rocznice ślubu, teraz to jak ktoś dobije do 10 to mega wyczyn. Ludzie tak naprade nie chca być razem na dłużej. 

Bo dziadkowie wychodzili z założenia, że jak się coś psuje to trzeba naprawić, a obecnie ludzie wychodzą z założenia (oczywiście nie wszyscy), że jak się psuje to zmieniają na nowe.

 

Swoja droga to dawniej dziadków ie obchodzili 60 rocznice ślubu, teraz to jak ktoś dobije do 10 to mega wyczyn. Ludzie tak naprade nie chca być razem na dłużej. 

Z tym się zgodzę.

 

Tak, macie być jak samochód, który pali 3l/ na 100km, zasuwając 250km/h po autostradzie i którym można przewieźć zestaw mebli do kuchni. I w którym olej wymienia się co 50 tys km i który zrobi milion kilometrów bez odwiedzin w warsztacie. Wtedy ewentualnie kobiety was zaakceptują, ale i tak będą cały czas myślały, czy nie mogły wybrać lepiej .

I jednocześnie musisz być pięknym samochodem z pięknym wnętrzem.

 

Za czasów dziadków kobiety nie myślały, że są nie wiadomo kim, bo skończyły szkole lansu i balansu i przeczytały 3 artykuły w internecie. Więc już są samodzielne niezależne mogą przebierać w facetach.

A teraz sa samodzielne i moga przebierac. Czasu sie zmieniają dziadku.

 

Wierny = ma zasady, ma wartosci, którymi kieruje sie w życiu 

Ciapowaty= trzeba pchać, bez ambicji, bez celu w życiu, bez zainteresowań. 

We wszystkim w życiu musi być balans, bo jak wkradnie sie rutyna, to koniec po ludziach. Swoja droga to dawniej dziadków ie obchodzili 60 rocznice ślubu, teraz to jak ktoś dobije do 10 to mega wyczyn. Ludzie tak naprade nie chca być razem na dłużej. 

Bo ludzie , ewolucyjnie, nie są przystosowani do tego aby być tyle lat z jedną osoba. Po co się więc męczyć? W imię czego?

 

Tak, macie być jak samochód, który pali 3l/ na 100km, zasuwając 250km/h po autostradzie i którym można przewieźć zestaw mebli do kuchni. I w którym olej wymienia się co 50 tys km i który zrobi milion kilometrów bez odwiedzin w warsztacie. Wtedy ewentualnie kobiety was zaakceptują, ale i tak będą cały czas myślały, czy nie mogły wybrać lepiej .

Bez przesady. 

 

Jak zwykle trafiasz kulą w płot. Były mnie zdradził ( buziaczki, przytulaski) i to był koniec, nie było opcji na żadną szansę, obrzydzenie czułam i nic więcej - pisałam tu o tym. Mój mąż przez kilkanaście lat nie dał powodu do podejrzeń o zdradę i nie tylko w moich oczach ale i obiektywnie jest bardzo męski. 

No wlasnie, da sie byc wiernym, dobrym i jednoczesnie męskim? Da się tylko takich jest moze 1%... I wtedy jeśli facet łączy w sobie te cechy to wystarczy ze będzie przeciętny lub ,,trochę przystojny" w naszej ocenie (nie musi być modelem 9-10/10!) a i tak będzie miał branie. Wiadomo ze kazdy patrzy na wygląd (bez wzgledu na plec) ale żeby facet mnie pociągał nie musi mieć supersymetrycznej pięknej buzki i supersylwetki, a wiec obiektywnie przeciętny facet (np z garbatym nosem) może mnie kręcić bardziej niż ,,model" uznawany za ideał przez wszystkie moje koleżanki, bo po prostu wg mnie bedzie mial TO COS. No własnie, ale ten charakter do tego...jeśli facet przy tym ze bedzie mnie pociagal fizycznie, będzie tym unikatem i połączy cechy zarówno good Boya jak i meskiego, zdecydowanego faceta (nie agresywnego, nie wulgarnego, po prostu meskiego) to jestem cala jego i tylko o nim będę myśleć... 

 

No wlasnie, da sie byc wiernym, dobrym i jednoczesnie męskim? Da się tylko takich jest moze 1%... I wtedy jeśli facet łączy w sobie te cechy to wystarczy ze będzie przeciętny lub ,,trochę przystojny" w naszej ocenie (nie musi być modelem 9-10/10!) a i tak będzie miał branie. Wiadomo ze kazdy patrzy na wygląd (bez wzgledu na plec) ale żeby facet mnie pociągał nie musi mieć supersymetrycznej pięknej buzki i supersylwetki, a wiec obiektywnie przeciętny facet (np z garbatym nosem) może mnie kręcić bardziej niż ,,model" uznawany za ideał przez wszystkie moje koleżanki, bo po prostu wg mnie bedzie mial TO COS. No własnie, ale ten charakter do tego...jeśli facet przy tym ze bedzie mnie pociagal fizycznie, będzie tym unikatem i połączy cechy zarówno good Boya jak i meskiego, zdecydowanego faceta (nie agresywnego, nie wulgarnego, po prostu meskiego) to jestem cala jego i tylko o nim będę myśleć... 

W waszej ocenie przeciętny to 7/10.

Tylko 20% facetów jest dla was atrakcyjnych.

Co ty pleciesz? 

No co Ty, z tzw pantoflarzem najszybciej się dogadasz i dzięki temu wielu niepotrzebnych problemow pewnie uda się uniknąć : )

 

W waszej ocenie przeciętny to 7/10.

Tylko 20% facetów jest dla was atrakcyjnych.

Lepsze to niż "potwór nie potwór byle miał otwór". Nie ma się czym chwalić. 

 

Lepsze to niż "potwór nie potwór byle miał otwór". Nie ma się czym chwalić. 

No rozsądnie byłoby oceniać obiektywnie – połowa atrakcyjna, połowa nie, tak jak robią to mężczyźni. 

 

No rozsądnie byłoby oceniać obiektywnie – połowa atrakcyjna, połowa nie, tak jak robią to mężczyźni. 

Tak robią to mężczyźni, którzy mówią "torba na łeb i za ojczyznę"? Poproś o stworzenie działu bajek, tam pisz. 

 

Tak robią to mężczyźni, którzy mówią "torba na łeb i za ojczyznę"? Poproś o stworzenie działu bajek, tam pisz. 

Nie wiem, kto tak mówi, nigdy się z tym nie zetknąłem. A jeśli nawet, to tyczy się to tej nieatrakcyjnej części, więc jedno drugiemu nie przeczy.