Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nnnnl

Idę do kina z dziewczyną dzisiaj. Sama mnie zaprosiła. Coś czuję, że to pożegnanie

Polecane posty

 

powiedz czego mu w zyciu brakowalo, praca, studia, ty na oslode, nic nie rozumiem, ale ty sama to pytanie pewnie tysiace razy sobie zadajesz I dalej nie wiesz co bylo nie tak

Giełda Go zabiła ... Ile Go prosiłam   Zdobywał pieniądze . Obracalismy się przy ludziach bogatych , domki , mieszkania robił . Mnozylam ja kasę i On ... Dalej mam ale co z tego ? Ciągnę tylko Nasze marzenia i nasza przeszłość by był ze mnie dumny i Nawet nie pytaj ile darłam wewnętrznie gebule " czemu " ! I że mu nie pomogłam .Ponad 7 MSC mnie widzieli że realizuje zapatrzona co muszę - siebie ! Ale się zmieniłam .  Ze nie zdążyłam Go uratować  a pytań ? Gdy umarł -  mysl - co ? Jak ? Co ? Nie ! ja biegnę , to nie prawda.  Po czasie brak siły płacz , cały tydzień nawet człowiek niczego zjeść nie potrafił.  Jedzenie rodzice podają , wyczerpany człowiek pyta się rodziców " czemu " i znów płacz ... On mi tak dużo w życiu pomógł.  To On nauczył mnie żyć.  Niestety na różne tematy , miec swoje zdanie , mózg.  Po 3 MSC na komisariacie pokazali mi jego zdjęcia jak w dresikach które mam te same wisiał. Brat mnie stamtąd wyniósł !   Pisze i płacze i minie 5 lat.  Rany jak mi tego człowieka brakuje.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przykro mi z powodu twojego faceta☹️. Wiem głupio to brzmi, ale co innego można napisać ☹️

Jeśli chodzi o moją sytuację to Ona byla wcześniej w związku. Sama mi powiedziała, że to był ten strzał i była pewna, że to miłość na całe życie. Później facet ją zostawił a Ona z rozpaczy popadła w depresję nic nie jadła i nic nie piła aż dostała zapaść i zabrali ją do szpitala. I ja jestem pierwszy po tym związku. Przyznala, że jestem na pocieszenie a o tym byłym nie jest wstanie zapomnieć. Nawet jak mi to opowiadała to zaczęła płakać☹️. Także pozamiatane. 

A ja nie mogę jej zostawiać, bo jestem kompletnie sam. Ta relacja jakaby nie była to jest moim jedynym wsparciem i czymś co sprawia, że chce coś robić. Spróbowałem odejs to po 3 dniach sam w mieszkaniu zacząłem łapać się za głowę i płakać nie wiedziałem co mam z sobą zrobić. Jeszcze ze dwa takie dni w tym stanie i chyba też tylko cmentarz. I zadzwoniłem do niej i poprosiłem o spotkanie. Jej nawet nie zależało za bardzo na tym, żeby coś jeszcze próbować zrobić ja ją poprosiłem. Powiedział tylko, że nie obiecuje, że się kiedyś we mnie zakocha a ja i tak robię sobie nadzieję. 

To jest Twój temat także tutaj nie ma co mówić o mnie - ja jestem bardzo , bardzo silna .

Tylko nie rozumiem : jak moze mówić Ci że nie jesteś ważny ? Zawsze trzeba w życiu znać dwie wersje , wiem o tym.  Ale tutaj może rzeczywiście może jej czasu potrzeba.  Jeden człowiek potrzebuje mniej , inny więcej.  Są ludzie po przeżyciach. " Nie od razu Rzym zbudowano".  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mówią - ludzie przed 30 a ja sam uśmiech mam dzieciaka.  I ludzie starsi mi mówią w sklepie starsi " a Ty kochanie młodziutka jesteś , co ? " Mam tak poważny glos . A gdzieś we mnie widzi jak bym chciała z siebie zrobić starsza niż jestem.  Ostatnio mi Pani mówi " dziecko,proszę pokaż mi dowód " wyciaglam " Pani ma 25 lat , rany jak Pani młodziutko wygląda ".  Dlatego Lat już nie podaje bo to cyfra.  Gdy pomyślę 26 .. to może psycha i zacznę w szybkim tempie się starzec.  A ja mam jeszcze tyle w życiu do zrealizowania.  ⭐⭐⭐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Giełda Go zabiła ... Ile Go prosiłam   Zdobywał pieniądze . Obracalismy się przy ludziach bogatych , domki , mieszkania robił . Mnozylam ja kasę i On ... Dalej mam ale co z tego ? Ciągnę tylko Nasze marzenia i nasza przeszłość by był ze mnie dumny i Nawet nie pytaj ile darłam wewnętrznie gebule " czemu " ! I że mu nie pomogłam .Ponad 7 MSC mnie widzieli że realizuje zapatrzona co muszę - siebie ! Ale się zmieniłam .  Ze nie zdążyłam Go uratować  a pytań ? Gdy umarł -  mysl - co ? Jak ? Co ? Nie ! ja biegnę , to nie prawda.  Po czasie brak siły płacz , cały tydzień nawet człowiek niczego zjeść nie potrafił.  Jedzenie rodzice podają , wyczerpany człowiek pyta się rodziców " czemu " i znów płacz ... On mi tak dużo w życiu pomógł.  To On nauczył mnie żyć.  Niestety na różne tematy , miec swoje zdanie , mózg.  Po 3 MSC na komisariacie pokazali mi jego zdjęcia jak w dresikach które mam te same wisiał. Brat mnie stamtąd wyniósł !   Pisze i płacze i minie 5 lat.  Rany jak mi tego człowieka brakuje.  

Dziś wiem jedno - GDY ZABRAKNIE LUDZI to kasa jest nic nie warta.  A Dziś ,gdzieś tylko Ona mnie pociesza.  Bo mam tylko taki cel.  Chwilowo nie umiem ufać ludzia , boje się że ktoś mi jeszcze kiedyś narobi tyle ambarasu 😐 za niedługo wydaje płytę.  Na tym się skupiam.  I o moim życiu też będzie 😐 i dla Niego.  W szczególności ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To jest Twój temat także tutaj nie ma co mówić o mnie - ja jestem bardzo , bardzo silna .

Tylko nie rozumiem : jak moze mówić Ci że nie jesteś ważny ? Zawsze trzeba w życiu znać dwie wersje , wiem o tym.  Ale tutaj może rzeczywiście może jej czasu potrzeba.  Jeden człowiek potrzebuje mniej , inny więcej.  Są ludzie po przeżyciach. " Nie od razu Rzym zbudowano".  

Trudno będę się z nią spotykał ☹️aż sama uzna, że to nie ma sensu dalej. I będzie mi też bardzo szkodaz że pomimo, że tyle razy mieliśmy tak bliski kontakt fizyczny jednak wykorzystał mnie i nie pozwoliła na prawdziwy seks. Ja bardzo tego pragnę z nią i Ona to wie a jednak zabawia się mną. Nie rozumiem tego ☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Współczuję, ale sądzę że nic na siłę. Może jest nadzieja że spojrzy inaczej niż na przyjaciela. Nie mam pojęcia. Z doświadczenia wiem, że obie strony muszą chcieć być razem. Mam za sobą dwa nieudane związki, jeśli jedno chociaż jest z kimś dla współczucia to na dłuższą metę nie wróży dobrze. Życzę powodzenia 😊

Raczej nie spojrzy, bo powiedziała kiedyś, że jak możemy być bliżej skoro ja jest cały czas spięty:( a ja tego nie poprawię od tak. Ona patrzy przez pryzmat związku ze swoim byłym a to był facet po rozwodzie to jak ja mogę dorównać skoro nie mam żadnego doświadczenia i zamiast tego czyli seksu uczyć się z nią mam jakieś gierki ☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jezus maria co sie stalo

Za dużo pieniędzy tam wkładał.  Raz 30 000 zyskał.  Myślał że tak będzie zawsze.  No i gdy zaczął tracić , coś się nie zgadzało to nawet o tym rozmawiać nie chciał . Zagalopował się za bardzo.  Depresja się zaczęła , no i 20 grudnia się powiesił w hotelu.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Za dużo pieniędzy tam wkładał.  Raz 30 000 zyskał.  Myślał że tak będzie zawsze.  No i gdy zaczął tracić , coś się nie zgadzało to nawet o tym rozmawiać nie chciał . Zagalopował się za bardzo.  Depresja się zaczęła , no i 20 grudnia się powiesił w hotelu.  

nadmierne inwestowanie, szalenstwo przewidywanymi zyskami tez przeradza sie w nalog, rownie straszny jak woda czy dragi, to dla ciebie pewnie zadna pociecha, ale nic nie poradzisz, sam znam bol po stracie najblizszej sercu osoby, ciezko po tym zyc, bo wszystko trzeba sobie ustwiac inaczej, ale przebolej I zaczynaj to swoje zycie, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przez to ze mial malo pieniedzy czy dlugi?

Ile razy stracił to nie potrafił pogodzić się z porażka.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

nadmierne inwestowanie, szalenstwo przewidywanymi zyskami tez przeradza sie w nalog, rownie straszny jak woda czy dragi, to dla ciebie pewnie zadna pociecha, ale nic nie poradzisz, sam znam bol po stracie najblizszej sercu osoby, ciezko po tym zyc, bo wszystko trzeba sobie ustwiac inaczej, ale przebolej I zaczynaj to swoje zycie, 

Tak.  Dokładnie, Człowiek jest otumiony tak samo jak by byl w nałogu : dragi , alko.  Ciężko z tym zerwać lub się trochę oczasnac , ochłonąć i zacząć racjonalnie myśleć. Pod koniec chciał się wpakować w duże kredyty .  A lekko wszędzie by mu przyznali   Tego nie zrobił to zrobił coś innego.  

Ponad rok minął i jedno wiem że dobrzy ludzie najwięcej siły dodaja w tym najgorszym czasie.  🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak.  Dokładnie, Człowiek jest otumiony tak samo jak by byl w nałogu : dragi , alko.  Ciężko z tym zerwać lub się trochę oczasnac , ochłonąć i zacząć racjonalnie myśleć. Pod koniec chciał się wpakować w duże kredyty .  A lekko wszędzie by mu przyznali   Tego nie zrobił to zrobił coś innego.  

Ponad rok minął i jedno wiem że dobrzy ludzie najwięcej siły dodaja w tym najgorszym czasie.  🙂

 

czas to najlepsze lekarstwo, teraz cie boli, ale buduj swoje nowe zycie, to pomaga najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przykro mi barfzo w takim razie. Ja bylam uzalezniona od marihuanen a teraz pale tylko w weekend to wyszlam z nalogu.

To wiem.  Czytałam kiedyś jak o tym pisałaś . Używki to jedno wielkie dziadostwo.  W sumie nic do życia nie wnoszą.  Winko czasem jest smaczne i zdrowe ale głowa na drugi dzień pęka tak że dramat 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

czas to najlepsze lekarstwo, teraz cie boli, ale buduj swoje nowe zycie, to pomaga najlepiej

Otóż to ! Trzeba żyć , Wszystko wróciło do normy.  Trzeba mieć pasje , zainteresowania , może o przyjaciół w tych czasach ciężko ale mieć w miarę w porządku ludzi.  Kiedyś " może ' kogoś.  I będzie okey 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przykro mi barfzo w takim razie. Ja bylam uzalezniona od marihuanen a teraz pale tylko w weekend to wyszlam z nalogu.

Ty jesteś jakimś projektem czy ty tak na poważnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Otóż to ! Trzeba żyć , Wszystko wróciło do normy.  Trzeba mieć pasje , zainteresowania , może o przyjaciół w tych czasach ciężko ale mieć w miarę w porządku ludzi.  Kiedyś " może ' kogoś.  I będzie okey 🙂

dasz rade, mnie zycie uczy aby niczego nie planowac, niby pamietam, ale ciagle sie daje zlapac, tak jak w tym roku kupione bilety na odwiedziny Polski, wykupione wakacje, a przez wirusa chyba nic z tego nie bedzie, taki los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

dasz rade, mnie zycie uczy aby niczego nie planowac, niby pamietam, ale ciagle sie daje zlapac, tak jak w tym roku kupione bilety na odwiedziny Polski, wykupione wakacje, a przez wirusa chyba nic z tego nie bedzie, taki los

A gdzie teraz się znajdujesz ? Jak mogę wiedzieć ? I jak ten Koronawirus się tam rozwija ? Ja właśnie czytam obecnie co się dzieje na świecie.  Tyle ludzi umiera.. coś strasznego.  U Nas to jeszcze nie odczuwalne ale to pewnie kwestia czasu . Mam nadzieję że do wakacji to już dawno będzie zamknięty temat i to zwalcza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A gdzie teraz się znajdujesz ? Jak mogę wiedzieć ? I jak ten Koronawirus się tam rozwija ? Ja właśnie czytam obecnie co się dzieje na świecie.  Tyle ludzi umiera.. coś strasznego.  U Nas to jeszcze nie odczuwalne ale to pewnie kwestia czasu . Mam nadzieję że do wakacji to już dawno będzie zamknięty temat i to zwalcza. 

mieszkam w okolicach Chicago, jestem tu od bardzo dawna,ale zdarza mi sie jeszcze czasem zajrzec do Polski. Najblizszy mnie pacjent z wirusem lerzy w szpitalu ok 10 km od mojego w domu, ja pracuje w firmie farmaceutycznej, wczoraj nam zapowiedzieli ze o ile chociaz jeden pracownik zostanie zdiagnozowany wszyscy idziemy na 2 tygodnie kwarantanny, po 2 tygodniach wszystkich przebadaja I o ile znowu chociaz jeden bedzie mial wirusa, kolejne 2 tygodnie, wiec nie jest za wesolo, po za tym ludzi mniej w sklepach, zaopatrzenie w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

mieszkam w okolicach Chicago, jestem tu od bardzo dawna,ale zdarza mi sie jeszcze czasem zajrzec do Polski. Najblizszy mnie pacjent z wirusem lerzy w szpitalu ok 10 km od mojego w domu, ja pracuje w firmie farmaceutycznej, wczoraj nam zapowiedzieli ze o ile chociaz jeden pracownik zostanie zdiagnozowany wszyscy idziemy na 2 tygodnie kwarantanny, po 2 tygodniach wszystkich przebadaja I o ile znowu chociaz jeden bedzie mial wirusa, kolejne 2 tygodnie, wiec nie jest za wesolo, po za tym ludzi mniej w sklepach, zaopatrzenie w normie

Rany to rzeczywiście przechlapane.  Wierzę że ludzie starają się nie wychodzić z domu.  W świecie nie jest za wesoło.  Sama w wakacje miałam plany wyjechać tylko jeśli chodzi o mnie to "z Polski " a nie do Polski 💁 tylko jak tak dalej będzie to też nici z planów.  Życzę Ci tego żeby nie było nagminnych przypadków.  No i ludzia przede wszystkim chorob nie życzę 😐😐 mam nadzieję że szybko się ta epidemia skończy.  A jeśli chodzi o Chicago to zazdroszczę.  Inny świat.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Rany to rzeczywiście przechlapane.  Wierzę że ludzie starają się nie wychodzić z domu.  W świecie nie jest za wesoło.  Sama w wakacje miałam plany wyjechać tylko jeśli chodzi o mnie to "z Polski " a nie do Polski 💁 tylko jak tak dalej będzie to też nici z planów.  Życzę Ci tego żeby nie było nagminnych przypadków.  No i ludzia przede wszystkim chorob nie życzę 😐😐 mam nadzieję że szybko się ta epidemia skończy.  A jeśli chodzi o Chicago to zazdroszczę.  Inny świat.  

ja mam juz rezerwacje porobione w kilku miejscach, na ten rok, wiec teraz obserwuje co bedzie dalej I gdzie to jeszcze zawedruje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

ja mam juz rezerwacje porobione w kilku miejscach, na ten rok, wiec teraz obserwuje co bedzie dalej I gdzie to jeszcze zawedruje,

Otóż to ! Musimy czekać jak na zbawienie 🙏 będzie dooobrze ! Do czerwca na pewno wszystko opanują.  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

ona na serio tak ma

To ja już wolę swoje problemy z FS niż takie jak Ona 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×