Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

allyy

Koronawirus. Pracodawca kazał mi jedynej przyjść do pracy...

Polecane posty

Nie wiem, czy chcę się po prostu wyżalić, czy poprosić o opinię. Pracuję w korporacji jako asystentka biura. Jest to duża korporacja, która mieści się w centrum biznesowym. Do pracy dojeżdżam pociągiem i tramwajem prawie godzinę. Często jest taki ścisk, że nawet nie mam jak się odsunąć, jeśli ktoś obok mnie kaszle. Czuję się potraktowana niesprawiedliwie. U mnie w firmie wszyscy mają home office od tygodnia, tylko ja jedna chodzę do pracy, bo mam takie polecenie. Jutro też muszę iść. Szczerze? Płakać mi się chce, boję się. Mam w domu starszą mamę. Bardzo się boję, że sama się zarażę, a potem zarażę ją. Moja szefowa wymyśliła, że inni nie muszą przychodzić, ale ja muszę, bo "ktoś musi być w biurze". Odbieram pocztę, stempluję faktury i kładę ludziom na biurkach, żeby na nich czekały. Resztę obowiązków bez problemu mogę wykonać z domu. Tylko dlaczego akurat ja? Ona jest kierowniczką biura i siedzi sobie zadowolona w domu, a ja muszę codziennie przyjść. Jeszcze nasz prezes ciągle wymyśla jakieś bzdury dla mnie do zrobienia, np. kazał mi akurat teraz powysyłać przesyłki marketingowe do klientów, więc ja jeszcze muszę się narażać chodząc na pocztę kilkukrotnie (nie wezmę na jeden raz 50 paczek, a listonosz do nas przestał przychodzić). Dla mnie to jest skandaliczna sytuacja, ale co mam zrobić? Czuję się wykorzystywana, jakby moje życie było nieważne. Może i piszę emocjonalnie, ale tak czuję. Nie dość, że za takie psie pieniądze pracuję na umowie zlecenie, to jeszcze muszę się narażać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

teraz juz nie ma scisku w komunikacji, wszystko jezdzi prawie puste, staraj sie nic nie dotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej.  Moja mama ma 58 lat . Pracuje w sklepie sozywczym w małym mieście.  Ma nadcisnienie które leczy . Mieszka z moIm bratem ktory pracuje w wiekszym mieście i dojeżdżać musi do pracy autobusem . Bardzo się martwię o to że zachowują   jak mogę ich chronić? Boje się że prędzej  czy później i tak się zaraża i że mama sobie nie da rady z tą chorobą.  Ja jestem w 30 tyg ciąży.  Masakra . Czy ktoś jest w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×