Koronawirus a wychodzenie do sklepu

Jak często chodzicie do sklepu i jak się zabezpieczacie? Dziś byłam w sklepie i kurcze muszę iść jutro znowu! Bo ... nie było juz mięsa. Poszłam specjalnie przed zamknięciem... 

ja tez dzis nie dostałam miesa, musiałam kupic kilka paczek jakichs pierogów.  chyba zacznę niedługo tez kupowac na zapas, bo co zrobic, jak ludzie rozumu nie maja i wszystko wykupuują?

Wykupuja, zeby nie musieli tak jak Ty człapac codziennie do sklepu I krecic sie jak smrod w gaciach.

jak jest w żabkach od powiedzmy piątku? jakieś zmiany, wpuszczanie jednego klienta?

mam ją na przeciwko, trochę dalej. ale nie muszę tam iść pod du;p;e;re;lę. to nie idę. trudno. w pi;z;d;u. 

wzięłabym sobie mrożonkę, jakieś słodkie napoje, jakiś słodycz, dokupić paczkę chusteczek czy ręcznika papierowego. ale nie idę. 

trochę ta sytuacja wpędza mnie w agorafobię i socjofobię. 

a ty jestes w jakiejs grupie ryzyka, leżaczek ze sie tak boisz? i co bedzies zrobił, nie wyjdziesz z domu kilka miesięcy i będziesz grac w gry?