Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KolezankaKolegi

Obraźliwy mail, a znalezienie sprawcy

Polecane posty

Dzień dobry, mój szef otrzymał maila, w którym to padła informacja że miałam kontakt z chorym na koronawirusa. Nie padły tam żadne inne obraźliwe słowa. Jednak taka informacja jest dla mnie dosyć krzywdząca bo pracuje w służbie zdrowia. Nadawca maila jest nieznany.

Pytanie czy gdybym ja lub szef zgłosił to na policję, ona by się tym zajęła i znalazła sprawcę czy by odpuścili?

Pytam całkowicie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Policja, w tych trudnych czasach, ma naprawdę ważniejsze zadania niż interwencja w tak drobnej i nieistotnej sprawie. Ludzie, patrzcie teraz nieco dalej niż czubek własnego nosa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dzień dobry, mój szef otrzymał maila, w którym to padła informacja że miałam kontakt z chorym na koronawirusa. Nie padły tam żadne inne obraźliwe słowa. Jednak taka informacja jest dla mnie dosyć krzywdząca bo pracuje w służbie zdrowia. Nadawca maila jest nieznany.

Pytanie czy gdybym ja lub szef zgłosił to na policję, ona by się tym zajęła i znalazła sprawcę czy by odpuścili?

Pytam całkowicie poważnie.

A w mailu napisano prawdę czy nie? Bo o tym nie wspominasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisano po prostu do mojego szefa, że mam kontakt z człowiekiem, który ma kontakt z nosicielami (też ze służby zdrowia). I że ja kłamię mówiąc, że tak nie jest. Nie podoba mi się takie coś bo zrobił to któryś ze współpracowników. I chciałabym wiedzieć kto napisał tego maila. I po prostu czy jakieś służby się tym zajmą jeśli im to zgłoszę?

 

Bo jeśli rozumiem dobrze, to najpierw służby muszą uzyskać od dostawcy poczty np. wp czy gmail adres IP, a potem z adresem do dostawcy internetu i on podaje dane kto napisał, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie... Nawet gdyby znajoma miała znajomości na policji - a podobno ma - czy to jest tak, że policja wysyła wniosek do dostawcy maila czy to przez prokuraturę musi iść? Ten znajomy policjant jest gotowy pomóc. Tylko co dalej? Czy mimo znajomości szanse są nikłe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po waszym milczeniu wnioskuję, że nawet znajomy policjant guzik zrobi.

Z tego co się dowiedziałam z internetu, to znalezienie kogoś to nie jest tak łatwa sprawa. Odnalezienie wymaga zgody prokuratora - chociaż tutaj się może mylę... - na to aby pozyskać dane od dostawcy poczty / operatora dostawcy sieci.

Z tego wnioskuję, że to nie jest tak, że policjant wyśle nakaz uzyskania IP bo nawet gdyby gmail czy inny dostawca dałby, to potem z IP trzeba namierzyć kogoś. Tutaj trzeba zgłosić się bezpośrednio do dostawcy internetu, a ten może udostępnić taką informację na zlecenie prokuratury lub sądu, ale chyba nie policji. Czy mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×