Co mi się należy dla dziecka ?

 

Nie wiesz co się dzieje z ojcem dziecka autorki więc skończ spekulować i wymyślać historie rodem z brazylijskich seriali.

I nie rozumiem co chcesz udowodnić gloryfikujac stosunki seksualne z nieznajomym mężczyznami - to wg ciebie taka wolność, nowoczesność i wspaniałe życie w przeciwieństwie do nudnego życia kur domowych?

No to teraz niech autorka poniesie konsekwencje finansowe tego cudownego życia i wolności ale ze swoich dochód - od pieniędzy nudnych kur domowych wara!!!

Chce udowodnić że te nudne kury domowe sa na tyle zsfustrowane  znudzone swoim życiem że za cel życiowy obrały sobie dokopać leżącemu, zamiast wesprzeć konstruktywną radą ... nie ogąldam brazylijskich seriali i żadnych innych a faktem jest że ktoś to dziecko musiał spłodzić i najwidoczniej umywa rączki ... samo życie nie serial... nie rozmumiem jak można akceptować taką postawę i 100% odpoweidzialności zrzucać na kobietę w tej sytuacji ... do tanga trzeba dwojga a do płodzenia dzieci tym bardziej ... a autorka wpisu razcej wyjęta spod prawa nie jest  podatki na pewno tez płaciła wieć jej się należy i na szczęście tu decycja należy do obiektywnych urzędników nie do jakiś wrednych małp. 

Jesteś adwokatką autorki?

Czy może też nie znasz ojca swojego dziecka?

 

Jesteś adwokatką autorki?

nie jestem kimś kto przeczytał post przez przypadek ...i zaskoczyło mnie że ludzie potarfią być dla ludzmi wilkiem a ne człowiekiem... 

A jakiej rady ty udzieliłaś autorce bo jakiś nie mogę się doczytać?

 

Czy może też nie znasz ojca swojego dziecka?

moja droga jescze nie mam dzieci , w ciązy nigdy nie byłam .... mam partnera od ponad trzech lat .. jak cIe to interesuje to poinfrmuję kiedy zajde w ciążę ... 

to że tak ostro bronię tej kobiety wynika z tego że jako nastolatka miałam przyjacółkę,  która po zajciu w ciążę została przez włsnego ojca wyrzucna z domu ... sąsiedzi się z niej smiali , moja rodzina ją przygarnęła ale pewnego dnia dzwiwczyna zniknęła ... zaleziono jej zwłoki , miała  podcięte żyły a w plecaku znaleziono jej list pożegnalny ... zabiła siebie i swoje dwumiesięczne nienarodzone dziecko równocześnie ... był potraktowana przez okoliczną spłeczność i wąsną rodzinę jak ... i to oni doprowadzili do tej tragedii zamaist pomóc ... ona nie zniosła presji i potepienia ze stony ludzi którzy powinni jej pomóc. Wieć nie dzidzie się do cholery bestie że tak reaguje , jesteście tak ograniczenie że wstyd mi za WAS.... !!!

To jeszcze raz - jakiej udzieliłaś rady autorce?

 

A jakiej rady ty udzieliłaś autorce bo jakiś nie mogę się doczytać?

 

A jakiej rady ty udzieliłaś autorce bo jakiś nie mogę się doczytać?

w pierwszym odruchu zareagowałam na  WAsze ataki bo sama chciałabym aby miała choćby świadomość że nie wszyscy są takimi bestiami jak Wy !! Jak będę wiedziała jak jej pomóc to prędzej napisze na priv konkrety niż moalizowała i publicznie jej ubliżała... 

Czyli póki co nie udzieliłaś żadnej rady?

Hmmm...

 

no stwierzdzenie w akcie urodzenia ojciec nieznany może oznaczać wiele ... polecam sie dokształcić w temacie  

A możesz się mnie nie czepiać? Ja tylko wyjaśniłam autorce, że tamta osoba tak to zrozumiała. A, że to może wiele jak sama piszesz oznaczać, również to co napisała tamta osoba, to o co ci teraz chodzi? Może dużo lepiej byłoby napisać, że ojciec jest po prostu nieosiągalny i nie uznał dziecka? Tu byś prędzej pomyślała, że autorka natrafiła na jakiegoś chama, który ją omotał.

Co do dokształcania się w temacie, to chyba powinnaś to sama zrobić, bo w akcie urodzenia dziecko nigdy nie ma wpisu ojciec nieznany. Jest nazwisko panieńskie matki i wymyślone imię. Samo nieuznanie dziecka w urzędzie przez ojca może oznaczać, to, iż ojciec wypiął się na matkę i dziecko, może też oznaczać, że matka nie zna ojca, bo padła ofiarą gwałtu, lub sama rozłożyła nogi facetowi, którego nie zna. To tylko 3 możliwości, a to nie tak wiele jednak. Ewentualnie matka może nie chcieć, aby dziecko było uznane przez ojca dziecka, ale wtedy raczej nie pyta się na forum o zasiłki.

Przypadkowy seks może być fajny. Ale z PREZERWATYWĄ! 

 

Czyli póki co nie udzieliłaś żadnej rady?

Hmmm...

znalazłaś argument z d.. wzięty i go powtarzasz ... może odneiś się do swojej postawy ... i żarcików o zapylaniu ... 

Jak napisałam moim celem było przede wszystkim uśiadomic Wam ..wulgarnym moralizatorom że tak się nie robi  .. gdybym była na jej miejcu po prostu szukałąbym informacji u źródła w urzędzie lub na odpowiedniej stronie internetowej... myślę że autorka sobie poradzi z tą kwestią prędzej czy później ... a wasze komentarze są  skierowane przeciwko niej i mówiąć łagodnie są  po prostu obleśnie złośliwe ... 

 

 wasze komentarze są  skierowane przeciwko niej i mówiąć łagodnie są  po prostu obleśnie złośliwe ... 

Ha, bo my się nie puszczamy, a nawet jeśli się puszczamy, to z gumą? Super. 

 

Przypadkowy seks może być fajny. Ale z PREZERWATYWĄ! 

a może przypadkiem pękła ? a może to a może tamto ... fakt jest faktem , zaatakowaliście tą kobietę jakby był jedyną winną samej sytuacji , ślepi na oczywiste argumenty jak faryzeusze rzucający kamieniem , dając sobie prawo do oskarżania i nie prubując wykazać się empatią czy cokolwiek zrozumieć .. matce chodzi o zabezpieczenie bytu dziecka , to jej naturalny matczyny ludzki odruch a Wy jej wypominacie że jest taka czy owaka ... gdzie tu jest w tym wszystkim człowieczeństwo... ? 

 

znalazłaś argument z d.. wzięty i go powtarzasz ... może odneiś się do swojej postawy ... i żarcików o zapylaniu ... 

Jak napisałam moim celem było przede wszystkim uśiadomic Wam ..wulgarnym moralizatorom że tak się nie robi  .. gdybym była na jej miejcu po prostu szukałąbym informacji u źródła w urzędzie lub na odpowiedniej stronie internetowej... myślę że autorka sobie poradzi z tą kwestią prędzej czy później ... a wasze komentarze są  skierowane przeciwko niej i mówiąć łagodnie są  po prostu obleśnie złośliwe ... 

Proponowałabym jeszcze przeczytać uważnie pierwszy post autorki. Ona pisze wyraźnie, ojciec nieznany, nie płaci alimentów, czy należy mi się becikowe, kosiniakowe etc. Czyli autorka jest dopiero w ciąży, bo jakby urodziła, to by była już dawno zorientowana. A druga sprawa, wiesz dlaczego tu tyle jadu? Bo to śmierdzi prowokacją na 10 km.

Jestem daleka od hejtowania, jednak trochę się nie dziwię negatywnym komentarzom. Przede wszystkim bardzo razi już samo zapytanie w tytule:"Co mi sie należy". Nie ma się co dziwić ludziom, że mają dość roszczeniowej postawy i sponsorowania czyjejś niewydolności. Otóż na dziecko się powinno należeć tyle, na ile rodzice sami zapracują.

 

Ha, bo my się nie puszczamy, a nawet jeśli się puszczamy, to z gumą? Super. 

no bo pewnie nie macie okazji moja kochana ... trzeba jeszce mieć ku temu możliwości ...  

 

znalazłaś argument z d.. wzięty i go powtarzasz ... może odneiś się do swojej postawy ... i żarcików o zapylaniu ... 

Nie pisałam żadnych żartów o zapylaniu.

Czytaj dokładniej kto co napisał zanim zaczniesz pluć jadem.

 

no bo pewnie nie macie okazji moja kochana ... trzeba jeszce mieć ku temu możliwości ...  

Optymistka jest jakieś dwa tygodnie przed porodem, jeszcze jakieś pytania?

 

Jestem daleka od hejtowania, jednak trochę się nie dziwię negatywnym komentarzom. Przede wszystkim bardzo razi już samo zapytanie w tytule:"Co mi sie należy". Nie ma się co dziwić ludziom, że mają dość roszczeniowej postawy i sponsorowania czyjejś niewydolności. Otóż na dziecko się powinno należeć tyle, na ile rodzice sami zapracują.

Świadczenia te są  dla dziecka każdego nie  zależnie od tego czy urodziło się w rodzinie pełnej czy z przypadku ... co dziecko winne tej sytuacji ?

 

no bo pewnie nie macie okazji moja kochana ... trzeba jeszce mieć ku temu możliwości ...  

Tak, tylko ty zaslugujesz na seks, tylko ciebie chcą faceci, tylko ty jesteś naj... naj... naj...

Nas nikt nie chce, jesteśmy star, brzydkie, głupie i co tam jeszcze.

 

Świadczenia te są  dla dziecka każdego nie  zależnie od tego czy urodziło się w rodzinie pełnej czy z przypadku ... co dziecko winne tej sytuacji ?

Autorce na priv to napisz, może wtedy pomożesz.

 

Optymistka jest jakieś dwa tygodnie przed porodem, jeszcze jakieś pytania?

 

Tak... mnóstwo pytań... ale przypuszczam że i tak nie ptraficie na nie odpowiedzieć ... szczęśliwego rozwiążania optymistka i nie podniecaj się za bardzo plotkowaniem o ladacznicach  bo niepotzrbujesz się za bardzo denerwować... Unlan puść żonce jakąś muzyczkę relaksacyjną i nie pozwalaj na nakrećąnie się nowinkami z czyjegoś życia ...  

 

Najwyraźniej jesteś mocno ograniczona, ale żeby jeszcze się tak publicznie z tym obnosić? Dziecko mogło być np. poczęte dzięki metodzie in vitro, a dawca nasienia pozostaje anonimowy lub mogło być poczęte w wyniku gwałtu. 

Odnośnie in vitro. In vitro sobie swoje kosztuje, a to oznacza, że matka ma pieniądze. Czy w takiej sytuacji ubiegałaby się o kosiniakowe? Raczej nie.

 

Tak, tylko ty zaslugujesz na seks, tylko ciebie chcą faceci, tylko ty jesteś naj... naj... naj...

Nas nikt nie chce, jesteśmy star, brzydkie, głupie i co tam jeszcze.

 

No ja akurat nigdy nie narzekałam na brak zainteresowania ze strony mężczyzn ... nie wiem jak tam Wy ale po waszych komentarzach czuć zwykłą zazdrość ... i chęć wyżycia się na kimś komu podwinnęła się w życiu noga ... 

 

Autorce na priv to napisz, może wtedy pomożesz.

Dzekuję za radę , może skorzystam ... 

 

 

Tak, tylko ty zaslugujesz na seks, tylko ciebie chcą faceci, tylko ty jesteś naj... naj... naj...

Nas nikt nie chce, jesteśmy star, brzydkie, głupie i co tam jeszcze.

 

No ja akurat nigdy nie narzekałam na brak zainteresowania ze strony mężczyzn ... nie wiem jak tam Wy ale po waszych komentarzach czuć zwykłą zazdrość ... i chęć wyżycia się na kimś komu podwinnęła się w życiu noga ... 

Ach, jak naj... A my takie be...

 

Ach, jak naj... A my takie be...

nie odnosze się tyle d WAszego wyglądu ... raczej do wrednej osobowości a wiekszośc fajnych facetow szuka w kobiecie z która uprawia sex również osobowości ...

 

Tak... mnóstwo pytań... ale przypuszczam że i tak nie ptraficie na nie odpowiedzieć ... szczęśliwego rozwiążania optymistka i nie podniecaj się za bardzo plotkowaniem o ladacznicach  bo niepotzrbujesz się za bardzo denerwować... Unlan puść żonce jakąś muzyczkę relaksacyjną i nie pozwalaj na nakrećąnie się nowinkami z czyjegoś życia ...  

Ooo, zaczyna się krążenie wokół tematu, zamiast w temacie. Czyżbym miała rację, a ty nie masz kontrargumentu? Ja się nie denerwuję. Nerwy wychodzą w twoich postach. Napisałam ci wyraźnie, że temat śmierdzi prowokacją. A prowokacje są tutaj po to, wyjaśnię, aby takie jak ty miały misję. Wytłumaczę ci jeszcze coś. Czy należy mi się bez głębszego opisania sytuacji, zawsze zbierze więcej hejtu, niż dziewczyny, facet mnie zostawił w ciąży i nie mam za co żyć, co mam robić? Dziewczyny zrobiłam głupotę i dałam jakiemuś dupkowi na dyskotece, chcę urodzić, jak sobie poradzić?

POWINEŁA SIE NOGA a nie "podwinęła"

a "przynajmniej" od "bynajmniej" odróżniasz?