Zatkany nos w ciąży, pomocy !

Jestem w 9 miesiącu ciąży do rozwiązania mam jakieś 2 tygodnie... 3 tygodnie temu miałam grypę najpierw ból gardła, kaszel i katar, po dwóch tygodniach wszystko ustało tylko katar został a właściwie to wiecznie zatkany nos od tych 3 tygodni używam xylorin krople do nosa wiem że nie powinna ale bez tego nie mogę oddychać i się denerwuje, nie wiem co robić zaczynam się denerwować że może to zaszkodzić dziecku ogólnie dobrze się czuje tylko ten zatkany nos mnie meczy od paru dni zaczyna psikać co 6, 5 h może któraś z was miała podobny problem i również używała tych kropl, trochę to zataiłam przed moim lekarzem ale teraz na wizycie we wtorek przyznam się i poproszę o radę. 

To tylko krople. Uzaleznilas sie od nich i stąd zatkany nos. Musisz po prostu odstawić i przemęczyc sie dzien lub dwa. Ja używam sudafed i tez trudno odstawić 

 

To tylko krople. Uzaleznilas sie od nich i stąd zatkany nos. Musisz po prostu odstawić i przemęczyc sie dzien lub dwa. Ja używam sudafed i tez trudno odstawić 

Ja bym odstawiła nawet już ale jak nie wezmę to nie mogę oddychać w ogóle przez nos i boje się że jak nie będę oddychać to dziecko będzie nie dotlenione, jak już dziecko się urodzi odrazu odstawię 

Przed samym porodem, miałam zatkany nos, psikalam otrivinem chociaż lekarz zakazał, teraz mam problemy z zatokami, nie wiem czy od tego, ale najlepiej skonsultuj się z lekarzem bo możesz sobie zaszkodzic

 

Przed samym porodem, miałam zatkany nos, psikalam otrivinem chociaż lekarz zakazał, teraz mam problemy z zatokami, nie wiem czy od tego, ale najlepiej skonsultuj się z lekarzem bo możesz sobie zaszkodzic

Problem z zatokami to ja mam od dziecka ja sobie jakoś z tym poradzę boje się tylko że może to zaszkodzić dziecku a tego bym sobie nie wybaczyła 

 

Przed samym porodem, miałam zatkany nos, psikalam otrivinem chociaż lekarz zakazał, teraz mam problemy z zatokami, nie wiem czy od tego, ale najlepiej skonsultuj się z lekarzem bo możesz sobie zaszkodzic

Przed samym porodem czyli ile to stosowałaś i jak często ? 

Spróbuj przejść na samą wodę morską/sól fizjologiczną. 

 

Spróbuj przejść na samą wodę morską/sól fizjologiczną. 

Tego to już próbuje od tygodnia i nic nie daje mam to i to może inhalacja by pomogła tylko nie mam inhalatora jak tak pójdzie to chyba sobie kupię bo i tak później przy dziecku się przydaje

To niekoniecznie musi być ciąg dalszy choroby. Ja tak miałam jako kolejną upierdliwość ciążową i nic nie pomagało.

 

Problem z zatokami to ja mam od dziecka ja sobie jakoś z tym poradzę boje się tylko że może to zaszkodzić dziecku a tego bym sobie nie wybaczyła 

Kup maść kamforową i wysmaruj sobie klatkę piersiową. Pomoże. A po porodzie musisz oczyścić zatoki.

 

Kup maść kamforową i wysmaruj sobie klatkę piersiową. Pomoże. A po porodzie musisz oczyścić zatoki.

Tego jeszcze nie próbowałam trzeba spróbować 

Na mnie zbawiennie działały inhalację we wszystkich sytuacjach, w których miałam problemy z kaszlem, katarem, zatokami. Wystarczy dobry inhalator, kupiłam sobie osobiście haxe nebulus.  Nawilża śluzówki, ułatwia rozrzedzenie wydzieliny, jeżeli jakaś zalega.