Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brokentiger87

ciekawe co pomyślą sobie kolejne cywilizacje jak znajdą tą specustawę i jej aneksy

Polecane posty

jak starożytni radzili sobie z wirusem?

z własną małżonką w zgodzie żyj, lecz gdy z chaty wyjdziesz i padną na Ciebie promienie boga słońce - na 2 metry się od niej oddal i utnij wszelką rozmowę, a będziesz żył. 

dziecka swego do uzyskania pełnioletności z domu nie wypuszczaj, choć choróbsko się go nie ima, pecha to przynosi! 

wirus w człeku pomieszkuje zazwyczaj, żywej potrzebuje strawy, lecz nie ten, z dalekiego kraju skośnookiego ludu - ten Twe pieniądze infekuje, plwaj na nie, płać kartą, a pinu wpisywanie Cię oczyści!

gdy jeden z Twoich zarażony zostanie, męczy go choroba, wszyscy zdrowi niech z nim w domu zostaną, jeśli dycha jeszcze, jeśli zaś go choroba do łoża położyła i już ręką nogą nie poradzi - na leczenie go oddaj, sam, choć zdrowyś, w chałupie na 2 tygodnie zostań, pluj przez lewe ramię, a nie wychodź, bo psy Cię pogryzą!

gdy głowę Ci swizina przyprószy, wiedź, żeś najbardziej narażony - na 2 godziny skryj się z innymi w sklepach, stłocz się, to szczęście przynosi. 

i najważniejsze: zaraza szaleje, nie wiadomo, kto ją sieje, nawet wieczny brak objawów nie zwalnia z odpowiedzialności, bo święte testy każdą cząstkę zarazy wykryją. jeden sposób na uwolnienie - gdy majowe słońce zaświeci, wrzuć do urny szklanej w jednej izbie z dziesiątkami Tobie podobnych, zgiętą kartkę, gdzie króla będziesz wychwalał. a wtedy zaraza Cię nie ruszy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

właśnie zbadałem temat tego pomysłu z emerytami który początkowo pochwaliłem. okazało się że na ulicy jest więcej ludzi niż wcześniej. co za porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×