Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Studentka305

Związek z wykładowcą

Polecane posty

Hej, wiem, że ten wątek pojawiał się wielokrotnie, ale potrzeba odświeżenia się odezwała, może jakieś nowe historie 🙂

Może ja zacznę. W zeszłym roku zaczęłam studia. Trafiłam do super ćwiczeniowca na mój ulubiony przedmiot. Od początku widziałam, że wyłapał mnie w tłumie i czasami się uśmiechał, ale tutaj muszę opisać jego charakter. Jest to człowiek anioł, dosłownie. Super kontakt ma ze wszystkimi, dżentelmen jakich mało, spokojny, chyba romanse mu nie w głowie. Żony nie ma. Poszłam w połowie semestru na pierwszy dyżur, niesamowicie nam się rozmawiało, więc postanowiłam przychodzić na kolejne. On o mnie wypytywał, oglądał moje zdjęcia z wyjazdów, teraz to może napisać o mnie Wikipedię 😂 z czasem na ćwiczeniach uśmiechał się już konkretnie do mnie, patrzył się i mieliśmy kilka wymian zdań bez słów - taki wewnętrzny język. Z czasem ludzie w grupie zaczęli coś podejrzewać, a ja dalej nie wiedziałam co odpowiadać, bo sama nie wiedziałam na czym stoję. Przed egzaminem widział mój stres i podał zagadnienia, które będą. Na egzaminie trafiliśmy razem do sali, sprawdził mi pracę od razu, a potem to on wpisał mi ocenę. Po egzaminie zmieniliśmy trochę podejście, zaczęliśmy chodzić na spacery, rozmawiać o wszystkim. Pytanie czy któraś z Was miała podobną sytuację i było to czysto przyjacielskie? Powiem tylko jeszcze, że jest mega nieśmiały i rzuca czasami jakimiś tekstami, ale więcej nic nie zrobi. Jakieś przeczucie mam, ale wiadomo, jak to jest z nami kobietami 😉 Ja też jestem wycofana, więc niewiele zrobię. No chyba, że miałabym 100% pewności co do naszej relacji. Stąd ten wpis i nadzieja na pomoc. 
Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugaszansa

myślę, że wkręcasz sobie. a nawet jeśli cos jest na rzeczy miedzy wami to nie wchodź w to. pewnie zauwazyl, ze Ci się oczy swieca na jego widok i pewnie nie jesteś pierwsza.. jesteś mloda osoba i możesz sobie przez to narobić kłopotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

niektóre baby to jednak podstępne kur'wy, dup'ą zdobywać oceny, żałosne

przykre w tym jest to że przez takie rzeczy cała edukacja się osłabia jakościowo, no ale wykładowca też typ bez charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

tym sposobem ocene taka dobrą dostanie i dyplom, co z tego jak dalej jest durna, tylko z papierkiem, jest takich tabuny

Do zdobycia dyplomu potrzebnych jest wiele ocen. U wrednych bab wykładowców można dostać zła ocenę za sam wygląd niezgodny z ich oczekiwaniem wiec wychodzi się na zero. Każdy orze jak może 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ryzykowne. 

Nie licz na nic, dopóki nie usłyszysz jasnej deklaracji, że chciałby być z Tobą. 

Na pewno podobasz mu się z wyglądu, ale to od Ciebie zależy czy będziesz "jednorazówką" ze załamanym sercem czy nie. Bo to, że chodzi z Tobą na spacery niestety nie oznacza, że on chce z Tobą czegoś więcej.

Dopóki nie wejdziesz z nim związek żadnych randek u niego w domu, a ty bardziej seksu. Zaufaj mi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sobie wypraszam, raczej ...ką nie jestem, nie zamierzam zdobywać ocen w ten sposób, może dlatego poszłam na egzamin pisemny, nie ustny, bardziej subiektywny. Nie planuję też wchodzić w romans, stąd tytuł wątku - ZWIĄZEK. Już mamy bardzo dobrą relację, przyjacielską, ale czekaliśmy do egzaminu. I co? To jest powód, żeby zjechać mnie od głupich dzieciaków bez ambicji? Nie tym razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×