Kilka pytań o chodzenie w glanach

Hej, pytanie do dziewczyn które chodzą w glanach :)

Czy to prawda, że są tak twarde, że absolutnie nie czuje się tego, po czym się idzie? Np można zdeptać jakieś mniejsze śmieci na chodniku i nawet tego nei poczuć?

I czy mając takie buty na nogach odczuwa się jakoś większą przyjemność z deptania różnych rzeczy? Chodzi mi o to, że ludzie idący w trampkach raczej ominął potłuczoną butelkę, a kilka razy widziałam dziewczyny w glanach, któ©e specjalnie przechodzą po takich rzeczach gniotąc to pod butami, i ciekawi mnie czy jest to jakieś fajne czy jak :D

Ale idąc w glanach czułaś taką chęć zdeptania jak coś widziałaś na chodniku? Nie wiem czy dobrze opisuje, ale jakbyś szła w trampkach to byś ominęła, a w glanach specjalnie byś po tym przeszła?

Czyli nie miałaś nigdy ochoty zdeptać nic tak o, dla zabawy? ;)

mysle ze majac ciezsze buty na nogach kazdy mniej sie przejmuje po czym idzie

tak mi to przypomnialo sytuacje jeszcze z liceum, przed swietami, ubieranie choinki w klasie. dodatkowo jakies tam przedstawienie czy apel mial byc, dziewczyny ladnie poubierane, na szpilkach. kolezanka w takich wysokich szpilkach, na grubych platformach (twardosc pewnie jak glany albo i bardziej, w koncu taki lity kawalek plastiku, jak obcas  ). spadla bombka, spojrzala na nia i ja zdeptala, pytam sie po co, a ona ze nie mogla sie powstrzymac, nie potrafi tego opisac ale to przyjemne 

uwielbiam glany, ale w lato jest mi w nich mimo wszystko za ciepło. wtedy wchodzą tampki