Klaud 10 Napisano Listopad 8, 2020 Dnia 5.11.2020 o 22:45, Milkyway38 napisał: Hej Klaud gratuluje synusia🧸 super Ze maluszek Juz z Toba🥰 duzy bobasek Ale w cm malutki, Taki kluseczek Moja miala 51 cm Jak sie urodzila i pamietam jaka Malutka byla.... Ehhhh Jak ten czas leci, dzieci rosna My sie starzejemy slyszalam Ze te wywolywane porodY gorzej Bola... no ale dałaś radę teraz jeszcze tylko chwila i będziecie w domu co do karmienia, to miałam tak samo, niespalam 2 noce w szpitalu bo mała ciagle na cycku i na mnie spała, myślałam ze padne w domu na poczatku tez nie lepiej bylo, pierwszy miesiac wisiala na piersi, Co pol godziny byla glodna i dawalam czasem butelke Bo nie Wiedzialam Czy sie najada moim mlekiem, chociaz Ladnie przybierala, Bo polozna ja wazyla .... teraz przerwy miedzy karmieniem Juz sa rzadsze, laktacja sie unormowala, mleka Mam tyle Ze mala nie nadaza oproznic piersi, Ale poczatku niestety latwe nie sa tyle Cie Pociesze co do „ wzdrygiwania“ To jest To normalnie u noworodkow, ja swoja do spania zawijalam w rozku, ladniej i spokojniej spala... Ojej, troche mnie uspokoiłaś:-) bede dni odliczać maly ma pare dni a ja juz mam wrazenie, że każdego dnia zupelnie inaczej wygląda:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaud 10 Napisano Listopad 8, 2020 Dnia 6.11.2020 o 21:12, Gość04 napisał: Dziewczyny, synek już w domku! Jestem mega szczęśliwa! ❤❤❤ Super 🥰 tak strasznie ulzylo, okropnie czytało się o tym, że nie mogłaś byc z nim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaud 10 Napisano Listopad 8, 2020 Dnia 6.11.2020 o 22:23, Kim napisał: Gratuluję Klaud Wywoływany porôd!!- podziw!!! Jesteś wielka. Taki ból.. ho ho. Współczuję braku snu. Mój synek też podczas spania się wzdryga. Wydaje też śmieszne dźwięki. Czasem nawet krzyknie i dalej śpi. Juz o nim nie mysle, ale przyznam ,, ze plany o drugim dziecku na razie odłożę o kilka dobrych lat O tak, dzwieki a jakie minki robi a raczej grymasy podczas bączków 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaud 10 Napisano Listopad 8, 2020 10 godzin temu, Milkyway38 napisał: A Jak sie czujesz jako mloda Mama?? Wysypiasz sie?? wasza Rodzina widziala juz malutka??Czy uwazacie narazie z odwiedzinami?? dziewczyny pytanie z innej beczki.... kiedy organizujecie chrzest maluchom??? Ja chcialabym Po Nowym roku Ale nie wiem Jak z ta Pandemia dalej bedzie My początkowo chcieliśmy w święta, ale na pewno się nie uda. Przy dobrych wiatrach pewnie gdzieś w marcu. Ten wirus juz pod każdym względem dal wszystkim w kosc ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaud 10 Napisano Listopad 8, 2020 10 godzin temu, Gosciowka napisał: Dzisiejsza była ta przespaną. Mała budziła się tylko na karmienie, szybko wypijała swoją butle i szła dalej spac, jak zmieniałam pampersa to mąż do mnie że dziękuję że wstaje dzisiaj do małej a ja że dopiero pierwszy raz wstałam a on zonk. A tak ogólnie to do mnie jeszcze trochę nie dociera to że jestem mamą, nie wiem czemu Dzisiaj była dosłownie na 2minuty babcia mojego męża, jutro przychodzą moi rodzice a za tydzień teściowa, później zobaczymy, moja rodzina ogólnie boi się żeby nie zarazić małej czymś Chrzest planowaliśmy na luty, ale teraz myślimy bardziej o połączeniu chrztu z 1 urodzinami Maz myslal, ze przegapił pobudki W sumie taka opcja z połączeniem tych 2 uroczystości to tez super pomysł. Dwie uroczystości za jednym razem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Listopad 8, 2020 16 godzin temu, Milkyway38 napisał: dziewczyny pytanie z innej beczki.... kiedy organizujecie chrzest maluchom??? Ja chcialabym Po Nowym roku Ale nie wiem Jak z ta Pandemia Ja też chcialabym po Nowym roku ale jak to będzie nie wiem. Mąż mówi żeby ją ochrzcic w święta Bożego Narodzenia i nie robić żadnych przyjęć bo i tak restauracje pozamykane. A w domu robic to za dużo przygotowan a z dwójką dzieci to nie łatwe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Listopad 8, 2020 2 godziny temu, Kiki91 napisał: Ja też chcialabym po Nowym roku ale jak to będzie nie wiem. Mąż mówi żeby ją ochrzcic w święta Bożego Narodzenia i nie robić żadnych przyjęć bo i tak restauracje pozamykane. A w domu robic to za dużo przygotowan a z dwójką dzieci to nie łatwe A Ty Jak kiki dajesz rade??? Maz twoj z tego Co pamietam To pracuje zagranica? Napewno Ci ciezka wszystko ogarnac Jak Go nie ma Co? Dzieki bogu Ze dzidzius Nie daje Ci Tak w kosc U nas dzisiaj piekna pogoda 14 stopni w listopadzie spacer zaliczony Kim Jak sie dzisiaj czujesz??? Ty To biedna nawet z dzidziusiem nie Mozesz pospacerowac dalej Cie Tak boli???koniecznie Musisz To skonsultowac z lekarzem.... Oby Ci bylo lepiej Po tym Antybiotyku Co dostalas.... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 8, 2020 Na długie spacery chodzicie? Bo my jutro idziemy co prawda do lekarza no ale jednak na spacer i jeszcze do innej przychodni zanieść deklaracje i tak się zastanawiam czy jeszcze chwilę pochodzić czy jednak już do domu wtedy wracać. W sumie to też nie wiem jak długo nam u lekarza zejdzie i jak mała to zniesie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 8, 2020 Dnia 7.11.2020 o 18:02, Gosciowka napisał: Nawet nie wiedziałam że w Biedronce jest mleko modyfikowane, jeszcze nigdy tam na dział dzieciaczkowy nie patrzylam. W poniedziałek zajde zobaczę. Dzięki. Też się chyba na Bebilon przerzucimy Ja mam NAN 1 Optipro. Zamawiam w necie, odbiór w najbliższej aptece Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 8, 2020 22 godziny temu, Milkyway38 napisał: A Jak sie czujesz jako mloda Mama?? Wysypiasz sie?? wasza Rodzina widziala juz malutka??Czy uwazacie narazie z odwiedzinami?? dziewczyny pytanie z innej beczki.... kiedy organizujecie chrzest maluchom??? Ja chcialabym Po Nowym roku Ale nie wiem Jak z ta Pandemia dalej bedzie My planujemy chrzest na wiosnę, maj może.... Przy pandemii nie da się zrobić imprezy, a u mnie najbliższej rodziny jest 28 osób. A Wy jak na to patrzycie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 8, 2020 1 godzinę temu, Gosciowka napisał: Na długie spacery chodzicie? Bo my jutro idziemy co prawda do lekarza no ale jednak na spacer i jeszcze do innej przychodni zanieść deklaracje i tak się zastanawiam czy jeszcze chwilę pochodzić czy jednak już do domu wtedy wracać. W sumie to też nie wiem jak długo nam u lekarza zejdzie i jak mała to zniesie Mały ma jutro miesiąc i standardowo godzinkę w południe się wałęsamy po wsi. Cały spacer śpi.... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Janka franka 28 Napisano Listopad 8, 2020 (edytowany) 31 minut temu, Magdaszek napisał: Mały ma jutro miesiąc i standardowo godzinkę w południe się wałęsamy po wsi. Cały spacer śpi.... My też codzienne staramy się wychodzić na godzinę na spacer. Moja też głównie śpi chociaż raz dała taki koncert jak ja brzuch zabolał ze nie dała się uspokoić i musiałam ja nieść w jednej ręce, druga prowadzić wózek i jeszcze ludzie w koło się patrzyli ze dziecko płacze.... Jakbym jej krzywdę robiła.... Masakra... Mnie to denerwuje taki wzrok przechodniów... Moja wczoraj skończyła 2 miesiące nie wiem kiedy to minęło Edytowano Listopad 8, 2020 przez Janka franka 4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Listopad 8, 2020 1 godzinę temu, Gosciowka napisał: Na długie spacery chodzicie? Bo my jutro idziemy co prawda do lekarza no ale jednak na spacer i jeszcze do innej przychodni zanieść deklaracje i tak się zastanawiam czy jeszcze chwilę pochodzić czy jednak już do domu wtedy wracać. W sumie to też nie wiem jak długo nam u lekarza zejdzie i jak mała to zniesie 31 minut temu, Magdaszek napisał: Mały ma jutro miesiąc i standardowo godzinkę w południe się wałęsamy po wsi. Cały spacer śpi.... No ja tez staram się ta godzinkę pochodzić, mamy tu spokojne osiedle domków i spaceruje w pobliżu w razie w mogę szybko wrócić do domu magdaszek zobacz jak ten czas leci, już miesiąc jesteś mama wow a jeszcze niedawno w ciąży bylysmy co do chrztu, to tez myślimy ze prędzej na wiosnę kwiecień- maj tylko 2 problemy: 1 gdzie zrobić, tu w DE czy w Polsce 2 nie mamy chrzestnych jeszcze i nie mam pojęcia kogo wsiąść ehhh Dlatego narazie to Tak odwlekamy, moJe 2 córki ochrzciłam szybko, bo miały 1,5 i 2,5 miesiąca a ta to może koło roku dopiero ochrzczę - jak dobrze pójdzie normalnie szok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Listopad 8, 2020 (edytowany) 4 godziny temu, Milkyway38 napisał: Jak na razie mąż w domu dopiero około lutego bedzie wyjezdzal. Ale i tak znalazł sobie dorywcza pracę więc jestem wiecej sama z dzieciakami ale jakos daje radę dobrze ze mała jest spokojna bo syn byl bardzo wymagajacym dzieckiem Edytowano Listopad 8, 2020 przez Kiki91 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 8, 2020 1 godzinę temu, Janka franka napisał: My też codzienne staramy się wychodzić na godzinę na spacer. Moja też głównie śpi chociaż raz dała taki koncert jak ja brzuch zabolał ze nie dała się uspokoić i musiałam ja nieść w jednej ręce, druga prowadzić wózek i jeszcze ludzie w koło się patrzyli ze dziecko płacze.... Jakbym jej krzywdę robiła.... Masakra... Mnie to denerwuje taki wzrok przechodniów... Moja wczoraj skończyła 2 miesiące nie wiem kiedy to minęło U mnie miesiąc też zleciał jak okiem mrugnął. My dziś byliśmy w gościach u mojej siostry. Wyprawa 5 km, a i tak usnął w aucie Na spacerze rzadko kogoś widujemy, to mnie omija ta przyjemność Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 8, 2020 1 godzinę temu, Milkyway38 napisał: No ja tez staram się ta godzinkę pochodzić, mamy tu spokojne osiedle domków i spaceruje w pobliżu w razie w mogę szybko wrócić do domu magdaszek zobacz jak ten czas leci, już miesiąc jesteś mama wow a jeszcze niedawno w ciąży bylysmy co do chrztu, to tez myślimy ze prędzej na wiosnę kwiecień- maj tylko 2 problemy: 1 gdzie zrobić, tu w DE czy w Polsce 2 nie mamy chrzestnych jeszcze i nie mam pojęcia kogo wsiąść ehhh Dlatego narazie to Tak odwlekamy, moJe 2 córki ochrzciłam szybko, bo miały 1,5 i 2,5 miesiąca a ta to może koło roku dopiero ochrzczę - jak dobrze pójdzie normalnie szok U mnie z chrzestnymi problem jeszcze większy. Jesteśmy mieszanym małżeństwem: ja katoliczką, Mąż ewangelik. Jego rodzina to ewangelicy. Chrzestnymi będzie moja siostra i syn drugiej siostry. Znajomych nie chcieliśmy... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 8, 2020 1 godzinę temu, Kiki91 napisał: To brawo, że się zdecydowaliście na drugie. Moja siostra mówi, że gdyby jej córka urodziła się pierwsza, to syna już by nie mieli, chyba że z wpadki Faktycznie mała darła się non stop i była cały czas na rękach... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 8, 2020 No to od jutra też zaczynamy spacerować w takim razie, trzeba w końcu dziecko dotlenić. A powiedzcie mi jeszcze jak sobie radzić z radami starszych? Bo ja to już się czuje jak wyrodna matka która na pewno głodzi dziecko bo przecież noworodek płacze tylko jak jest głodne, no a na pewno też jest jej zimno bo ma zimne rączki i koniecznie przykrywajcie chociaż cienkim kocykiem. A co ja poradzę że mojemu dziecku jest za gorąco i widzę że lepiej jej się śpi jak jest odkryta? Na noc wiadomo że spiworek w ruch ale w dzień nie chce i co ja poradzę, a wcale zimno jej nie jest bo kark ma cieplutki tylko jak to tłumaczyć babci która zna tylko metody sprzed 30 lat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 8, 2020 11 minut temu, Magdaszek napisał: U mnie z chrzestnymi problem jeszcze większy. Jesteśmy mieszanym małżeństwem: ja katoliczką, Mąż ewangelik. Jego rodzina to ewangelicy. Chrzestnymi będzie moja siostra i syn drugiej siostry. Znajomych nie chcieliśmy... U nas chrzestny nie ma bierzmowania więc też musimy czekać bo przez pandemie odwołali. Ale w sumie jakoś nam nie spieszno do tego. A mąż się godzi na wychowanie w naszej wierzę? Rodzina też nic przeciwko nie ma? 9 minut temu, Magdaszek napisał: To brawo, że się zdecydowaliście na drugie. Moja siostra mówi, że gdyby jej córka urodziła się pierwsza, to syna już by nie mieli, chyba że z wpadki Faktycznie mała darła się non stop i była cały czas na rękach... Ja przy porodzie mówiłam że też więcej nie chcę, później jakoś zapomniałam i a może spoko, ale jak później się wydzierala to też mówiłam że więcej nie chcę, teraz jest nieodkladalna prawie że i myślę że może za 3lata kolejne. A wcześniej chciałam jedno po drugim, teraz myślę że byłoby mi ciężko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 8, 2020 2 godziny temu, Gosciowka napisał: U nas chrzestny nie ma bierzmowania więc też musimy czekać bo przez pandemie odwołali. Ale w sumie jakoś nam nie spieszno do tego. A mąż się godzi na wychowanie w naszej wierzę? Rodzina też nic przeciwko nie ma? Ja przy porodzie mówiłam że też więcej nie chcę, później jakoś zapomniałam i a może spoko, ale jak później się wydzierala to też mówiłam że więcej nie chcę, teraz jest nieodkladalna prawie że i myślę że może za 3lata kolejne. A wcześniej chciałam jedno po drugim, teraz myślę że byłoby mi ciężko Mąż się godzi. Zresztą taki był warunek uzyskania od biskupa zgody na nasz ślub. Rodzina Męża to 2 braci, bo Rodzice już nie żyją, a bracia są średnio religijni... My wychowywać będziemy i tak w obu wiarach: w jednym tygodniu na mszę, w drugim na nabożeństwo Ja chodzę z Mężem do Jego kościoła, a On do mojego 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 8, 2020 2 godziny temu, Gosciowka napisał: No to od jutra też zaczynamy spacerować w takim razie, trzeba w końcu dziecko dotlenić. A powiedzcie mi jeszcze jak sobie radzić z radami starszych? Bo ja to już się czuje jak wyrodna matka która na pewno głodzi dziecko bo przecież noworodek płacze tylko jak jest głodne, no a na pewno też jest jej zimno bo ma zimne rączki i koniecznie przykrywajcie chociaż cienkim kocykiem. A co ja poradzę że mojemu dziecku jest za gorąco i widzę że lepiej jej się śpi jak jest odkryta? Na noc wiadomo że spiworek w ruch ale w dzień nie chce i co ja poradzę, a wcale zimno jej nie jest bo kark ma cieplutki tylko jak to tłumaczyć babci która zna tylko metody sprzed 30 lat? Słucham rad Mamy, dziękuję i robię jak uważam Czasami miewają rację: moja Mama trafnie zauważyła, że jem za mało warzyw i Mały może potem trudniej kupkać.... Jem więcej na wszelki wypadek: na kolację w tej intencji do parówki zjadłam nawet marchewkę z groszkiem Mój synek też jest "za lekko ubierany " ale chory nie jest 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 9, 2020 A ja wam powiem że w sobotę rano ściągnęłam ostatnie mleko i to nie ze do pełna czy coś tylko tak żeby mnie cycki nie bolały więc wyszło tam niecałe 30ml chyba i postanowiłam rzucić to całkiem, noc z soboty na nd była okropna, każdy mój ruch to ogromny ból piersi myślałam że umre, jak tylko mogłam to prosiłam męża żeby to on wstawał do małej, ale na szczęście rano już było dużo lepiej, a dzisiaj już ubrałam normalny stanik, piersi jeszcze jakieś takie pełniejsze, ale na szczęście nie boli i to jest najważniejsze. Dzisiaj też byliśmy podciąć wędzidełko mała zapłakała tylko jak jej buzię otworzyli a tak to było ok. Na spacerku też grzecznie sobie spala, teraz już będziemy chodzić codziennie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 9, 2020 Też macie problem z ciuszkami? Na moją 56 pajace są za małe a 62 za duże dzisiaj to już ubrałam osobno bluzkę i spodenki. Dziwne to trochę, urodziła się 54 a po 6dniach w szpitalu już 57 miała i już wtedy te nóżki za małe były Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Listopad 9, 2020 19 godzin temu, Magdaszek napisał: To brawo, że się zdecydowaliście na drugie. Moja siostra mówi, że gdyby jej córka urodziła się pierwsza, to syna już by nie mieli, chyba że z wpadki Faktycznie mała darła się non stop i była cały czas na rękach... O wlasnie My tez To Teraz z mężem mówimy o naszej malutkiej wyczekanej gdyby on była jako pierwsza to nikt by mnie na następne nie namówił a tak siostry grzeczne były to się zdecydowaliśmy jeszczea teraz tylko noszenie na rękach i wieczorny ryk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Listopad 9, 2020 4 godziny temu, Gosciowka napisał: Też macie problem z ciuszkami? Na moją 56 pajace są za małe a 62 za duże dzisiaj to już ubrałam osobno bluzkę i spodenki. Dziwne to trochę, urodziła się 54 a po 6dniach w szpitalu już 57 miała i już wtedy te nóżki za małe były U nas tez różne rozmiary różnych firm, zależy co jej ubieram, ogolnie nosi już roz. 62 A czasami Już 68 jej zakładam, wczoraj zrobiłam zamówienie w H&M na roz. 68 Bo mam tylko pare rzeczy, podoba mi się ich styl i jakość maja dobra te ciuszki ogolnie dużo za dużo rzeczy miałam dla niej, części nie ubrała, czesc była po paru dniach za mała... takie maluszki tak szybko rosną, a ja uwielbiam kupować dla dzieciaków, ostatnio porządki robiłam w ich pokojach to 2 torby uzbierałam i zaniosłam do PCK ciekawa jestem ile ten moj klocek wazy teraz 20.11 mamy pierwsze szczepienie to się okaże ...bo ciężka się już robi gosciowka tylko się cieszyc ze tak ci malutka rośnie widac to po ciuszkach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Listopad 9, 2020 6 godzin temu, Gosciowka napisał: Też macie problem z ciuszkami? Na moją 56 pajace są za małe a 62 za duże dzisiaj to już ubrałam osobno bluzkę i spodenki. Dziwne to trochę, urodziła się 54 a po 6dniach w szpitalu już 57 miała i już wtedy te nóżki za małe były U nas dalej rozm 56 a ma juz 5 tygodni, niektóre 56 sa jeszcze za dlugie w stopkach to zakladam skarpetki i nie "wiszą" tak. Ale moja miala 51cm jak się urodziła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Listopad 9, 2020 1 godzinę temu, Milkyway38 napisał: ciekawa jestem ile ten moj klocek wazy teraz 20.11 mamy pierwsze szczepienie to się okaże ...bo ciężka się już robi Dopiero pierwsze szczepienie u Was? O ile dobrze pamiętam twoja mala ma jakos juz 2 miesiące? Moja ma 5 tyg i 18.11 mamy szczepienie już. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaud 10 Napisano Listopad 9, 2020 Tak szybko Wam dzieciaczki rosna? u nas maz musial w sobote isc na zakupy bo nie kupowalismy zadnych 50 skoro wszyscy mówili że taki duży bedzie. A o ile bodziaki i bluzki mi nie przeszkadxaja za duże, o tyle spodnie mnie do szalu doprowadzaly Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 9, 2020 9 godzin temu, Gosciowka napisał: Też macie problem z ciuszkami? Na moją 56 pajace są za małe a 62 za duże dzisiaj to już ubrałam osobno bluzkę i spodenki. Dziwne to trochę, urodziła się 54 a po 6dniach w szpitalu już 57 miała i już wtedy te nóżki za małe były Po porodzie mierzą dziecko po krzywiznach. Jak pójdziesz na wizytę patronażową, to się "skurczy", bo zmierzą ją na prosto My już 56 w większości odłożyliśmy. Teraz lecimy 62.... z 56 został mi kopertowy bodziak hm - jakiś większy jest, czy co....? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 10, 2020 13 godzin temu, Kiki91 napisał: Dopiero pierwsze szczepienie u Was? O ile dobrze pamiętam twoja mala ma jakos juz 2 miesiące? Moja ma 5 tyg i 18.11 mamy szczepienie już. A propos szczepienia: w pierwszym brałyście 4 kłucia na nfz czy skojarzoną? Jak bobasy to zniosły? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach