Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jason123

Zostawiła mnie żona

Polecane posty

 


Moja też nie chciała rozmawiać, dlatego wyręcza nas Sąd i adwokaci. Bardzo droga i czasochłonna "rozmowa". Nie polecam.

 

Wierzę na słowo. Sam sobię nie wyobrażam jak to będzie jak dojdzie do rozpraw sądowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

sprawa rozwodowa wyglada w polsce tak, sad zadaje pytanie czy od minimum 6 miesiecy zanikla u was wszelak relacja - emocjonalna, ekonomiczna, o ile ten czas to mniej niz 6 miesiecy sad proponuje terapie i negocjacje miedzy wami, wysyla do specjalistow, mozesz zasiegnac rady prawnika w tym temacie

Dziękuję za radę, jutro chyba zadzwonię do jakiegoś prawnika i dopytam się co można zrobić w obecnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

sprawa rozwodowa wyglada w polsce tak, sad zadaje pytanie czy od minimum 6 miesiecy zanikla u was wszelak relacja - emocjonalna, ekonomiczna, o ile ten czas to mniej niz 6 miesiecy sad proponuje terapie i negocjacje miedzy wami, wysyla do specjalistow, mozesz zasiegnac rady prawnika w tym temacie

Na sprawę czeka się 4 do 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może kogoś poznała i jej zachowanie takie właśnie  jest ? Nie chce rozmawiać bo tak jest jej wygodnie i zwala winę na ciebie ze niby to z twojego powodu zaistnieniała ta sytuacja Osobiście miałem podobną sytuację 6 lat temu ale jestem po rozwodzie i nie bardzo chce wracać do tego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może kogoś poznała i jej zachowanie takie właśnie  jest ? Nie chce rozmawiać bo tak jest jej wygodnie i zwala winę na ciebie ze niby to z twojego powodu zaistnieniała ta sytuacja Osobiście miałem podobną sytuację 6 lat temu ale jestem po rozwodzie i nie bardzo chce wracać do tego 

Nie wiem czy kogoś ma, wszystko jest możliwe. Pewnie że chciałbym uratować małżeństwo, ale póki co dziecko jest najważniejsze.

Mam nadzieję że jesteś teraz szcześliwy po twoich doświadczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nigdy nie szukałem wrażeń jak bylem w zwiazku z bylą zoną czy jestem szczęśliwy ?  Myślę że tak i tego wszystkim życzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Generalnie nigdy nie szukałem wrażeń jak bylem w zwiazku z bylą zoną czy jestem szczęśliwy ?  Myślę że tak i tego wszystkim życzę 

I to się liczy, jak uważasz że jesteś szcześliwy to jest to połowa sukcesu, tego się trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

nie wierzę, że normalna kobieta z powodu braku wyjazdow, spotkań i imprez mogła odejść,

ma dziecko to chyba zrozumiałe, że te czasy się skończyły, może to tylko głupi pretekst bo miała kogoś na boku i do niego się wprowadziła

Dzieci to nie przeszkoda. Można z takim roczniakiem wyjeżdżać. Jak jest na piersi, to super bo odpada przygotowywanie mleka z kaszką co chwila, może jeść też inne rzeczy. Wiadomo, że już nie jest tak jak we dwoje, ale jak ktoś jest zdeterminowany i chce się obydwojgu to nie ma rzeczy niemożliwych. My tak robiliśmy ( nie zostawiałam dzieci dziadkom).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziękuę za odpowiedz Anastazjo.

Sytuacja wygląda tak że telefon odbierze ale zawsze jest "Co chcesz?". Ona mówi że nie wierzy w moją zmiane bo już tyle razy obiecywałem (akurat prawda), tylko że jak ktoś wymaga od ciebie zmian to czesto zapał do tego jest bardzo słomiany, teraz zmieniłem się dla siebie. Z tego co mi powiedziała to ona mnie ani nie kocha, ani nie lubi jako osobę. Tylko nie wiem że tak mowi żebym się odczepił, czy mówi tak bo sama chce w to wierzyć. Jeszcze pare dni po tym jak się wyprowadziła to mowiła że mnie kocha. Jeżeli chodzi o SMS to albo nie odpisuje albo mowi mi żebym do niej nie pisał. Chcę to na nowo rozpalić, chcę jej pokazać ile ona dla mnie znaczy. Ale nie mam jak, a czuję że z każdym dniem ona jeszcze bardziej się odemnie oddala.

Stary, jak będziesz sie trzymal rok, dwa, a potem caly czas, czego Ci życzę to jest szansa na powrót, jestes krotki czas na odwyku wiec sie jej nie dziw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×