Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mallorca

potrzebuje waszej porady i opinii

Polecane posty

Znam partnera okolo 3 lat, dosc szbko zaszlam w ciaze i mamy 15 miesięczne dziecko,  w sumie nie mieliśmy zbyt dużo czasu dla siebie by sie poznać dobrze. Na początku znajomości byliśmy bardzo zakochani i szczęśliwi. Po urodzeniu dziecka to sie zmieniło, przestaliśmy wiec czas dla siebie, zaczęliśmy sie klucic, głównie o to, ze jego rodzice ciagle by sie wtrącali w wychowywanie dziecka, wcześniej spotykali sie z nami 1-2 razy w miesiącu, po urodzeniu dziecka ciagle chcieli u nas siedzieć. Ja sie postawiłam i przez to stałam sie ta najgorsza, dla niego to co mowa rodzice jest święte. Teraz on mówi, ze mnie nie kocha. Nie chce ze mną spać ani mnie przytulać, jest to dla mnie bolesne. Nie wiem czy powinnam odejść, czy czekać az cos sie zmieni? Chciałabym dla mojego dziecka wiec normalna rodzine ale nie taka w której rodzice ciagle sie kluca i nie kochają sie. Ja go jeszcze kocham, ale mam dosyć zebrania o Milosc. Co doradzacie? jak powinnam go traktować? walczyć czy odejść??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim pogodzic sie z jego rodzicami..opiekunczy dziadkowie to skarb! Zaczac zostawiac malycha z nimi (albo najlepiej niech wezma do siebie na noc) I miec czas dla siebie I partnera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu nikt mi nie odpowiada?? Ludzie nie bądzcie tacy, chcialabym poznac więcej opinii na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu nikt mi nie odpowiada?? Ludzie nie bądzcie tacy, chcialabym poznac więcej opinii na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Batou

Wyraża opinię czy dawać dobre rady to jest łatwo tylko że tak naprawdę ... wie co tu robić w Twojej sytuacji. I tak dobrze nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tylko ...ox level master może potrzebować opinii randomowych przegrańców z niszowego forume o kupię 😲

Czasem opinia z forum o kupie jest warta więcej niż inne😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On Cie nie kocha, sam to przyznał, chcesz czekać na cud? Lepiej nie będzie, nie zebrań o ochlaoy miłości tylko odejdz. W fazie zakochania,kiedy jeszcze dobrze sie nie poznaliscie, zrobiliscie sobie dziecko, najgorszy błąd...teraz ,,motylki" wyparowały i malo co zostalo bo związek nie był oparty na trwałych fundamentach tylko na fascynacji. Trzeba bylo sie zabezpieczać...nawet jeśli on zostanie z Toba ze wzgledu na dziecko to prędzej czy później zacznie Cie zdradzac. Bez sensu w tym tkwic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Znam partnera okolo 3 lat, dosc szbko zaszlam w ciaze i mamy 15 miesięczne dziecko,  w sumie nie mieliśmy zbyt dużo czasu dla siebie by sie poznać dobrze. Na początku znajomości byliśmy bardzo zakochani i szczęśliwi. Po urodzeniu dziecka to sie zmieniło, przestaliśmy wiec czas dla siebie, zaczęliśmy sie klucic, głównie o to, ze jego rodzice ciagle by sie wtrącali w wychowywanie dziecka, wcześniej spotykali sie z nami 1-2 razy w miesiącu, po urodzeniu dziecka ciagle chcieli u nas siedzieć. Ja sie postawiłam i przez to stałam sie ta najgorsza, dla niego to co mowa rodzice jest święte. Teraz on mówi, ze mnie nie kocha. Nie chce ze mną spać ani mnie przytulać, jest to dla mnie bolesne. Nie wiem czy powinnam odejść, czy czekać az cos sie zmieni? Chciałabym dla mojego dziecka wiec normalna rodzine ale nie taka w której rodzice ciagle sie kluca i nie kochają sie. Ja go jeszcze kocham, ale mam dosyć zebrania o Milosc. Co doradzacie? jak powinnam go traktować? walczyć czy odejść??

On raczej nie odczepi balastu czyt rodziców dla zdrowej relacji. Maminy synek, a matka zawsze sie u niego się będzie wtrącała i mąciła. Prawdopodobnie wychuchany jedynak. Graj ostro. Na razie separacja i bierzesz dziecko. Musza Ci pomoc Twoi rodzice teraz zebys miala trochę czasu na siebie. Przemyśli, jak się ogarnie to ok. Wzmocnij swoją atrakcyjnosc, make up, cwiczenia, jakies hobby. Zmniejsz parcie. Wtedy facet jak myśli to wyciąga wnioski. Jego rodzice traktują Cię jak wroga, trzeba też  o tym z nimi ostro porozmawiać, bez niedomówień. Jesteś matka jego dziecka w chwili obecnej. Myśli że prosto mu będzie jak zaczniesz domagac się sadowo praw dla siebie i dziecka? Zdziwi się. Mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×