Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Helms

Co myślisz o tej sytuacji?

Polecane posty

Cześć, chciałabym się was poradzić czy moja reakcja w pewnej sprawie była słuszna. Miałam przyjaciółkę od około 7 lat. Zaczęłyśmy się przyjaźnić od początku szkoły średniej.  Dogadywałyśmy się, pomagałyśmy sobie, mogłyśmy porozmawiać o wszystkim, wyżalić się czy wypłakać. Po szkole wyjechałam  za granicę. Mimo to kontakt zawsze utrzymywałyśmy codziennie z takim samym zaufaniem jak wcześniej. Zawsze gdy wracałam „do domu” odwiedzałam ją. Zaszła w ciążę. Cieszyłam się jakby to była moja rodzona siostra. Gdy była jeszcze w ciąży spytała mnie czy zostanę matką chrzestną dla jej dziecka po namowach, że jestem dla niej jak siostra. Zgodziłam się. Gdy dziecko urodziło się doszło do pewnego zgrzytu poglądów. Po niespełna miesiącu po porodzie zdecydowała iść na imprezę. Tutaj moje zdanie było takie aby została z dzieckiem w domu bo najbardziej potrzebuje w tym czasie matki. To była tylko i wyłącznie moja opinia. Nie musiała się z nią zgadzać ani robić tak jak ja uważam. Nie odzywała się do mnie. Napisałam jej dokładnie to samo, ze każdy może mieć odmienna opinie i nie trzeba się o to obrażać. W dalszym ciągu się nie odzywała. Odezwała się po ponad 5 tygodniach pytając kiedy przyjeżdżam do Polski. Odpowiadając ze nie planuje w najbliższym czasie zapytała o adres aby wyslac zaproszenie na chrzest. Nie odezwałam się. W tamtym momencie poczułam radość ze w końcu przeszło jej ale wraz z tym pytaniem poczułam się fatalnie.Tutaj moje pytanie czy moja reakcja jest prawidłowa, ze nie odezwałam się czy ona postąpiła dobrze obrażając się o takie coś? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może chciała iść i się pobawić, oderwać na chwilę. Miałaś prawo mieć inne zdanie, nie powinna się o nic wkurzać. Ale jak widać sama do Ciebie napisała, może przemyślała, że to było głupie. A Ty tak na nią zlałaś...

Moim zdaniem olewanie to jedna z najgorszych rzeczy i ja ładnie bym się wkurzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem i Ciebie i ją. Ty miałaś dobre intencje i chciałaś jak najlepiej, ale Twoja przyjaciółka uznała Twój komentarz jako atak. Na pewno stara się być jak najlepszą matką i zwyczajnie chciała się od tego wszystkiego na chwilę oderwać a Ty zamiast ją wspierać - skrytykowałaś. Co jest złego w wyjściu raz kiedyś na imprezę? To, że kobieta rodzi dziecko nie znaczy, że ma nagle całkowicie zapominać o sobie 🙂 Według mnie przekroczyłaś troszeczkę swoje kompetencje - dziewczyna jest dorosła i ma prawo robić co chce a Ty próbujesz jej delikatnie "matkować". Słabe. Aczkolwiek ona też nie musiała reagować na ten komentarz tak radykalnie. Wystarczyło, że przedstawiłaby swoje stanowisko i temat by się zakończył. Jedno jest pewne - powód Waszej kłótni jest śmieszny i szkoda by było zaniechać długoletnią przyjaźń przez taką bzdurę. Obie powinnyście odpuścić i zapomnieć o sprawie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×