Chyba zakochałem się w dziewczynie z drugiego końca Świata :(

Nie wiedziałem czy to dobry pomysł ale zrobiłem sobie konto na takiej mniej popularnej aplikacji randkowej jednak bardzo uważam i wiem że akurat to nie jest jakiś podejrzany portal jednak mało jest osób więc choć powinno szukać osoby bliskie to bardzo łatwo można znaleźć osoby z innych krajów , przez kilka tygodni pisałem z jedną dziewczyną ale nie wiem bo najwyraźniej okazała się taka że także pisała nie tylko ze mną i wybrała tego innego, ostatnio zostałem polubiony przez taką Filipinkę i wyglądała od razu na miłą i fajną dziewczynę a więc też ją polubiłem i zacząłem pisać po Angielsku bo kiedyś mieszkałem przez kilka lat w Anglii i tam się nauczyłem ale wiem też co każdy pomyśli co to czyta, że to oszustka i żeby jej nie ufać, ja też tak myślałem ale okazało się że wcale taka nie jest

po 2ch dniach poprosiła bym usunął swe konto  i bym dodał ją na facebooka, ja się bałem to zaproponowałem snapchat (który i tak nie używam) ale dlatego że to mniej prywatne, a więc dodałem ją tam i okazało się choć jestem kimś innym to ja i ona mamy wiele wspólnego, pisaliśmy ze sobą całymi dniami aż w końcu zaufałem jej i zdecydowałem że może dodam ją na facebooka a najwyżej ją zablokuję. Dodałem ją i choć nie ufam na 100% to jednak wiem że ona jest prawdziwa, sama mi powiedziała że nigdy nie ufa ludzią,  mówi mi wiele rzeczy które tak naprawdę ja bym się bał bo mówi o sobie wiele rzeczy które każdy zachowuję dla siebie, piszemy całymi dniami i choć jesteśmy wstydliwi to nigdy nie ma ani chwili by było nudno, ostatnio dzwonimy do siebie przez kamerkę i jest bardzo śmiesznie bo żartujemy i jest naprawdę miła i widać że jest bardzo porządną dziewczyną, cieszy się że piszemy ze sobą i zawszę robi wszystko by mnie rozśmieszyć. Jedyne co mi nie bardzo pasuję to że prosi mnie o swoje zdjęcia przed tym kiedy idzie spać bo mówi żeby się jej lepiej spało bo mówi mi że bardzo się jej podobam ale mówi że nie muszę jeśli nie chcę. Nie wiem ale wygląda na bardzo fajną i tak naprawdę jedynie nie piszemy lub nie rozmawiamy jak jest w pracy albo jak śpi bo u niej jest kilka godzin do przodu.

Mam pytanie, czy można faktycznie jej zaufać? bo na pewno chciałbym mieć taką dziewczynę jak ona i jeśli jest faktycznie taka że można jej zaufać to uwielbiam ją, choć oczywiście się tylko znany poprzez pisanie

Zaufać w czym?

10 minut temu, gośc_XD napisał:

mówi mi wiele rzeczy które tak naprawdę ja bym się bał 

Dlaczego bał? - i czego? I jeszcze raz dlaczego? Z resztą, nikt nie lubi słuchać o czyimś dzieciństwie... i tak masz anielską cierpliwość.

Ja chyba mam bezobjawowego koronawirusa, jakoś źle się czuję.☺

58 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Dlaczego bał? - i czego? I jeszcze raz dlaczego? Z resztą, nikt nie lubi słuchać o czyimś dzieciństwie... i tak masz anielską cierpliwość.

No bo właśnie ona wszystko mi mówi o sobie i o swojej rodzinie, wiadomo że może kłamać bo nigdy nie można całkowicie ufać ale jakoś mi mówi o dokładnie wszystkim a ja na przykład bym bał się tak robić, akurat mi może ufać ale wiadomo że nie mówi się wszystkiego o sobie zwłaszcza jak się tej osoby nigdy nie spotkało

1 godzinę temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Zaufać w czym?

No bo nie wiem jak to będzie ale z tego co widać to ona chcę pisać tylko ze mną, jeszcze mi zawszę dziękuję że z nią rozmawiam i ja jej tak samo. Jeżeli naprawdę jest tą osobą jaką mam nadzieje że jest i jak naprawdę można jej zaufać to chyba dla takiej osoby bym był gotów nawet polecieć samolotem, wiem jak to głupio brzmi, oczywiście mówię w przyszłości i też nie wiem czy byłbym w stanie jej ufać jednak jeśli by była podejrzana to mam nadzieje że uda mi się to zauważyć. Na pewno jednak jak na razie chociaż wydaje się być naprawdę dobrą osobą i co jest dziwne to mamy wiele wspólnych zainteresowań.

Ja bym się zastanowiła w druga stronę.  Czy Tobie może Ona zaufać na tyle że nie spier. Dzielisz jej życia jak się zaangażuje.  

Jeśli nie zamierzasz życia z piwem w ręku spędzić  bądź dzieci narobić i pitnąć to działaj.  

A tak , jeśli chodzi o pytanie to na świecie też są ludzie samotni.  I może dziewczynie się rzeczywiście bardzo spodobałes także jak coś będzie to nie schrzań tego za x lat - jak powyżej. 

I czego byś się bał ? Zdjęcie wysłać i opowiedzieć totalnie wszystko o sobie - osobie która jest na końcu świata ? To chyba dobrze że ma z Tobą taki kontakt.  Dziś trzeba się bać wysłać zdjęcie bądź opowiedzieć wszystko znajomym / rodzinie bo najbliższe osoby mogą uprzykrzyć życie.  A nie obcej osobie .  Obce osoby zazwyczaj są neutralne gdyby - nie wyszło.  Co zrobi z zdjeciem ? Druga sprawa te wiadomości które o Niej wiesz to co Ty zrobisz ? Babci powiesz bądź Nam na Kafaterii ? I cos się stanie ? Nic.  Także nie ma co się bać ! Poznawaj ją !

Przed chwilą, niestabilny psychicznie napisał:

Jak zacznie pytać czy pożyczysz/wyślesz jej kase( nie ważny cel lub suma ) to będziesz wiedział że to wałek, więc do tego momentu jest gitara

O właśnie! Tylko to w szczególności na chwilę obecną musisz mieć na uwadze - żadnych przelewów.  Jak jest uczciwa to będzie do końca.  Jak liczy na kasę to jeszcze będzie słodkie oczka robić by Cię mieć w kieszeni. Ale jak rozmawiacie na kamerce o wszystkim to raczej na kasę nie liczy. Aczkolwiek trzeba mieć to zawsze na uwadze - nawet w Polsce wałki robią. 

A jeśli chodzi o rozmowę to w zasadzie o wszystkim można gadać bez tabu.  Grunt by adresu i danych swoich nie podawać . Zdjęcia to pikuś , dzieciństwo , pasje , marzenia , zainteresowania , cele.  Postanowienia , zajęcia jakie się wykonuje .... Itd.  Nikt z tym nic nie zrobi co najwyżej może do notesu zapisać.  

Nie chcę twoich pieniędzy. Jak dla mnie to możesz sobie zjeść całą tą kasę, którą posiadasz (o ile ją masz). Smacznego.;)

12 minut temu, niestabilny psychicznie napisał:

Jak autor ją chce "sprawdzić" to niech ją zapyta o wysłanie mu kasy hehe, potem może jej odesłać po sprawdzeniu jej. To dobry sprawdzian na uczciwość.

Widać, że tu kto inny chce kogoś naciągnąć.

1 godzinę temu, gośc_XD napisał:

No bo właśnie ona wszystko mi mówi o sobie i o swojej rodzinie, wiadomo że może kłamać bo nigdy nie można całkowicie ufać ale jakoś mi mówi o dokładnie wszystkim a ja na przykład bym bał się tak robić, akurat mi może ufać ale wiadomo że nie mówi się wszystkiego o sobie zwłaszcza jak się tej osoby nigdy nie spotkało

Taki twardy byłeś, nawet Ty nie potrafisz tego znieść... Widać, że już na zawsze będę nosiła to tylko w sobie. A i wiedz jeszcze jedno, tak naprawdę wiesz mały ułamek, więc nie przesadzaj.

I co zrobisz z tą wiedzą? Sprzedaż paparazzi? no to powodzenia...

1 godzinę temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Nie chcę twoich pieniędzy. Jak dla mnie to możesz sobie zjeść całą tą kasę, którą posiadasz (o ile ją masz). Smacznego.;)

Przepraszam Cię, bolał mnie brzuch. Upss o tych sprawach też nie raz rozmawialiśmy i co, stalo się coś? Chyba nic. Jesteśmy dorośli, chyba możemy pogadać o wszystkim... Tak mi się przynajmniej wydawało.

I nie chcę wiedzieć ile masz pieniędzy, gdybym chciała Cię dla mamony to pewnie dawno bym działała w tym kierunku, nie sądzisz? Z resztą nawet sam mi kiedyś proponowałeś mimo tego, że zawsze szybko się wycofywałeś z tego, jak mniemam z szacunku dla mnie... I dobrze.

Zresztą tutaj to trochę inna kwestia, bo sam przyznasz, że pewnie w twarz nie powiedziałbyś mi kilku rzeczy, które tutaj powiedziałeś (do wyboru), bo po pierwsze pewne rzeczy wydają się  pretensjonalne, wręcz banalne "na żywo", a po drugie tutaj jest fajna atmosfera wolności i możliwości pisania szczerych postów do bólu. No oczywiście jak dla mnie, bo czy inni piszą szczerze to nie wiem, a z fantazją też tutaj można sobie pohulać.

Nie ufasz mi, ponieważ boisz się, że Cię ogołocę? A teraz przyznaj szczerze, dopuściłbyś do tego? To może się zastanowię nad tym...

Żartuję oczywiście! Ale i tak teraz będziesz uważał, że to prawda i że tylko dlatego sie Tobą fascynuję...:( 

Aczkolwiek musisz wiedzieć, że pieniądze są mało fascynujące na odległość, więc zrozumiałeś chyba.

Zresztą pieniądze da się chronić, wystarczy nie podawać nikomu pinów, ani haseł... i już. Nie wiem czego się boisz. Chyba, że krakerów... albo krakenów.

Zresztą, jak widzisz mam większy problem. Ty nie do końca jesteś do mnie przekonany i nie chodzi o kasę czy coś, tylko o to, że wiesz co mnie z nim łączy, a obawiasz się, że nie spodobam Ci się i wtedy stracę obu. Po prostu masz dobre serce i się o mnie martwisz. Wiem o tym.

7 minut temu, Leżaczek napisał:

Polecić tam strach kase wysłać głupoty, ona musi sama zainwestować w bilet lotniczy. 

No tak, głupia ja... Przecież jest jeszcze jedna opcja, mogę wziąć Cię na zakładnika. Dziękuję za pomysł...

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Pampasgräs silvervit płatki dla Ciebie

Nie dziękuję. Chyba się jeszcze zdrzemnę. Ale miło, że się ze mnie śmiejesz albo, że cię rozbawiłam...

7 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Nie dziękuję. Chyba się jeszcze zdrzemnę. Ale miło, że się ze mnie śmiejesz albo, że cię rozbawiłam...

To o której godzinie masz zamiar wstać? :) 

9 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Zresztą, jak widzisz mam większy problem. Ty nie do końca jesteś do mnie przekonany i nie chodzi o kasę czy coś, tylko o to, że wiesz co mnie z nim łączy, a obawiasz się, że nie spodobam Ci się i wtedy stracę obu. Po prostu masz dobre serce i się o mnie martwisz. Wiem o tym.

Musisz coś zrozumieć. Ja nie chcę nikogo innego. Gdyby nie Ty, nie pomyślałabym już o nikim innym. Rozumiesz o co mi chodzi? Jesteś wspaniałą i przeklętą (gdy ogromnie tęsknię) komplikacją. A czasem wydawało mi się, że to Ty właśnie jesteś tym bliźniaczym płomieniem, choć gdy próbuje sobie coś takiego uświadomić - piszesz coś co znowu zbija mnie z tropu. I znowu i znowu i tak w kółko teatralne...;)

1 minutę temu, Thomas82 napisał:

To o której godzinie masz zamiar wstać? :) 

Nie wiem jak się będę czuła, ale dłużej niż do 9.00 nie pośpie, choć dziś prawie nie spałam...;)

Przed chwilą, Pampasgräs silvervit napisał:

Nie wiem jak się będę czuła, ale dłużej niż do 9.00 nie pośpie, choć dziś prawie nie spałam...;)

To co robiłaś przez całą noc? Praca? 

Kiedyś pisałeś, że nie jesteś zaborczy, ale ja odnoszę wrażenie, że jesteś, chcesz żeby wszystko było po twojej myśli, a ja jestem wolnym ptakiem i nie lubię rozkazów i oczekiwań jak od rodziców.

1 minutę temu, Thomas82 napisał:

To co robiłaś przez całą noc? Praca? 

Znowu mnie pytasz czy pracuję w nocy, to zapytaj wprost i powiedz o co ci biega, bo to przestaje być śmieszne i bez ceregieli proszę.

Nie mogłam spać pisałam wyżej Nie zwracasz uwagi na to co piszę, ale boisz się rozmawiać. Ciekawe.

2 minuty temu, BoniBluBombka napisał:

Do kogo ty to piszesz kobieto? Sama sobie już odpisujesz. Uważaj bo sfiksujesz i cię zamkną w pewnym zakładzie. Dwie małpy za ogon chcesz ciągnąć. Ludzie są dziwni. Wiadomo. 

No nie chcę, ale widzisz jak jest, a że Ty też do końca nie jesteś pewien (no raczej logiczne), jednak to dopełnia dzieła zaplątania, a znowuż tęsknotą nie da się sterować. A nie wiem, mam wodę z mózgu. Może powinieneś zacząć rozglądać się za kimś innym, za kimś kogo obdarzysz zaufaniem i kogo będziesz pewien i nie będziesz musiał tyle czekać...:/

2 minuty temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Znowu mnie pytasz czy pracuję w nocy, to zapytaj wprost i powiedz o co ci biega, bo to przestaje być śmieszne i bez ceregieli proszę.

Nie mogłam spać pisałam wyżej Nie zwracasz uwagi na to co piszę, ale boisz się rozmawiać. Ciekawe.

Przepraszam. A może miałabyś ochotę porozmawiać na kamerce? 

Przed chwilą, Thomas82 napisał:

Przepraszam. A może miałabyś ochotę porozmawiać na kamerce? 

Widzisz, problem w tym, że taka forma komunikacji jest zbyt jawna. Musiałabym chyba pojechać do hotelu...

Przed chwilą, Pampasgräs silvervit napisał:

Widzisz, problem w tym, że taka forma komunikacji jest zbyt jawna. Musiałabym chyba pojechać do hotelu...

Jawna jak jawna. Tylko dla mnie i dla Ciebie. Dlaczego od do hotelu? 

3 minuty temu, Thomas82 napisał:

Przepraszam. A może miałabyś ochotę porozmawiać na kamerce? 

No byłoby to dobre, bo może rozwiałoby to nasze wątpliwości. Choć czasem zachowujesz się jakby nie było żadnego "my" i nie śmiej się, bo realnie nie ma, ale nawet w wyobraźni... po prostu nie jestem twoją jedyną opcją i szukasz innych.