Mój wzrost

Cześć!

Jestem dziewczyną, mam 183cm wzrostu, ważę 67 kilo. Mam pytanie do facetów - czy mój wzrost może krępować mężczyzn? Czy to może być przyczyną braku zainteresowania mną? Jest taki fajny facet (weterynarz, chodzę do leczniczy z psem), w moim wieku, fajnie nam się rozmawia o zwierzakach... no ale chciałabym go bliżej poznać, dowiedzieć się czy jest sam... Macie jakieś porady?

J.

PS. PROSZĘ TYLKO O KOMPETENTNE WYPOWIEDZI, TROLLE I HEJTERZY MNIE NIE INTERESUJĄ/WKURZAJĄ.

Ktoś coś?

A co z nim nie tak? W sensie że z Twoim wzrostem? 

200+ mogłoby krępować 

I co ma wzrost do tego czy hmm pociągasz facetów? 

Zauważyłam, że faceci często wolą niskie kobiety. Jak już ubiorę obcasy to wyższa jeszcze jestem. Całe szczęście, że obiekt mojego zainteresowania jest wysoki

Mi się wydaje, że w sytuacji kiedy jesteś wyższa od faceta może go to krępować. Ja bym się nie odnalazła w relacji z facetem mniejszym ode mnie

Najczęściej jednak chodzę w płaskich butach, a wtedy facet, który mi się podoba jest tego samego wzrostu lub wyższy.

3 minuty temu, Guczołapka napisał:

Trudniej takich łapać za gucz. Będąc niższa masz bliżej do guczy.

Erotykę zostawmy, oki?

6 minut temu, Guczołapka napisał:

Trudniej takich łapać za gucz. Będąc niższa masz bliżej do guczy.

Ale za to żeby dać buzi muszę stanąć na palcach 

26 minut temu, Guczołapka napisał:

A łapiesz go za gucz?

Jak już będzie moim mężem to kto wie...

Ja mam 213, więc nie miałbym problemu z taką kruszynką

1 godzinę temu, Qwerty82 napisał:

O kurka, ale wzrost! W sam raz na siatkarza!! Trenujesz coś??

Nie uprawiam żadnego sportu na poważnie, ale sylwetką bardziej przypominam koszykarza.

A ten wkreca od rana;) Połóż się trochę spać niech oczy odpoczną 

1 godzinę temu, Qwerty82 napisał:

Tylko go nie zagadaj, żeby się nie wystraszył że jesteś jakąś gadułą

jestem gadułą, czy to grzech? po co ma udawać kogoś kim nie jest? jeśli lubi mówić niech mówi, albo facetowi to odpowiada albo nie.. Gaduły umieją słuchać, a nie tylko o sobie i sobie (to inna cecha). Ja mogę mieć sepse, tylko nie zapalenie krtani (tydzień nie mówiłam, katusze jak w Guantanamo ). 

2 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Zależy o czym mówisz. Bo jak dziewczyna się buja w tym weterynarzu i zacznie paplać trzy po trzy z nerwów to raczej dobrego wrażenia nie zrobi. O takie gadulstwo mi chodziło

osoby nierozgadane zaczynają paplać bez sensu, zachwycona gaduła przestaje mówić

Większość mężczyzn których znam niestety ale krępuje wyższa kobieta. Wysokie koleżanki rezygnują z obcasów przy swoich partnerach. Kiedyś w złości od wysokiej dziewczyny usłyszałam, że ona musi męczyć się w baletkach bo takie małe larwy jak ja wyhaczaja im wysokich  ale jeśli chodzi o Twój wzrost autorko, nie wstydź się go. To Twój atut, nie rób z niego problemu a Pan weterynarz, koniecznie próbuj Dokladnie, nawiąż rozmowę, najlepiej o zwierzętach, niech jest to więcej niż standardowa wizyta "rozumiem, acha, dziękuję, do widzenia". Wplataj sporo i wpadaj częściej

1 minutę temu, elektryzująca napisał:

Większość mężczyzn których znam niestety ale krępuje wyższa kobieta. Wysokie koleżanki rezygnują z obcasów przy swoich partnerach. Kiedyś w złości od wysokiej dziewczyny usłyszałam, że ona musi męczyć się w baletkach bo takie małe larwy jak ja wyhaczaja im wysokich

HAHA, niech spada ma drzewo

Moj kawny kolega ze studiow przy wzroscie troche wiecej niz 160cm zaciagnal do lozka i rozkochal kolezanke ktora miala pewnie ok 180cm. I to sprawdzona fakt. Nie zadne banialuki.

Wiec wszystko jest mozliwe. Mysle ze wzrost wlace nie jest aze tak wazny. Tak jak widze  to nieraz osoby niski lepiej radza sobie w zyciu niz te wysokie, wszystko to kwestia aury jaka wokol siebie Tworzysz. Moze jestes osoba sztywna i z gory patrzaca na ludzi autorka, kategoryzujaca mezczyzn wedlug wzrostu? To odpycha ludzi.

1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

Nawet w akademiku nie zamoczył.

jesteś wulgarny. 

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Rzadko scena z filmu niebezpieczne kobiety mi się przypomniała

Bogu dzięki studiowałam zaocznie bo widzę, że musiałabym być gościnna w kroku, żeby pasować do akademickiego ducha  

O!

Niech będzie poważnie.

1 godzinę temu, Qwerty82 napisał:

Zależy o czym mówisz. Bo jak dziewczyna się buja w tym weterynarzu i zacznie paplać trzy po trzy z nerwów to raczej dobrego wrażenia nie zrobi. O takie gadulstwo mi chodziło

Jeśli mogę pociągnąć temat gaduł... My nie mamy takich rozterek jak ta dziewczyna więc wiadomo że typem gaduły nie jest

Ale jak sprawić, by już nie gadać na pan/pani tylko na ty?

2 godziny temu, Josefina napisał:

Ale jak sprawić, by już nie gadać na pan/pani tylko na ty?

Tzn. dobra, będę próbowała zagadać na temat typu, że też chciałam pójść na weterynarię (to szczera prawda, nawet składałam papiery). Mam nadzieję, że rozmowa się jakoś potoczy i że jest WOLNY

BTW, Dziękuję za pomocne komentarze

W moim przypadku by było tak, że zastanawiałbym się czym w ogóle mam szanse, bo może jestem za niski. Mam 185 cm.

21 godzin temu, Josefina napisał:

Cześć!

Jestem dziewczyną, mam 183cm wzrostu, ważę 67 kilo. Mam pytanie do facetów - czy mój wzrost może krępować mężczyzn? Czy to może być przyczyną braku zainteresowania mną? Jest taki fajny facet (weterynarz, chodzę do leczniczy z psem), w moim wieku, fajnie nam się rozmawia o zwierzakach... no ale chciałabym go bliżej poznać, dowiedzieć się czy jest sam... Macie jakieś porady?

J.

 

PS. PROSZĘ TYLKO O KOMPETENTNE WYPOWIEDZI, TROLLE I HEJTERZY MNIE NIE INTERESUJĄ/WKURZAJĄ.

Faceci z kompleksami będą mieli problem z dziewczyną 183cm, reszta do twojego wyboru

Jak się dowiedzieć czy jest wolny? (bez pytania go o to). Fejs nic o tym nie mówi.

?

12 godzin temu, Josefina napisał:

Jak się dowiedzieć czy jest wolny? (bez pytania go o to). Fejs nic o tym nie mówi.

Pewnie najlepiej bylo by podajesc temat w stylu rozmowy o zyciu rodzinnym np mojej kolezanki maz ma strusie, i ona tak fajnie biegaja daja duze jajka. Poruszyc temat tez np moj byly chlopak lubil / nie lubil psow... zobaczyc jak pociagnie za chaczyk to sie wygada.

Oczywiscie to przyklad tylko sa szanse ze bedzie sprytny i nie powie ani slowa