Czy są szanse,że on się jeszcze odezwie?

Witam! Spotykałam sie kilka miesięcy z chłopakiem.Pierwotnie nie chcial związku, ale po jakimś miesiącu zaczął cos czuc i wszystko szlo w tym kierunku,ogólnie sie starał,był czuły,patrzył na mnie jak w obrazek,chciał poznac znajomych,rodzinę i bylo super...Jednak po 3 miesiącach z dnia na dzień ogłosił mi ,ze to nie ma sensu bo nic nie czuje...Oczywiście blagalam o spotkania,wytłumaczenia,ale nie chcial. W końcu dopiero teraz odpuscilam i dałam spokój...Myślicie ,ze to prawda ze jak sie odpuszcza to oni zaczynają tęsknić i role sie odwracają? Myslicie,ze sie jeszcze odezwie?Mam 18 lat a on 22.Dodam,ze chłopak jest spokojny,ogarnięty jak na swój wiek,myśli przyszlosciowo i napewno nie spotykał sie w jednym celu,bo nawet do tego nie doszlo,nic nie wspominal nawet na ten temat.Czy jest możliwość, ze nie chciał sie zakochać i nie miał tego w planach ,ale jednak cos poczuł i znow trzyma sie pierwotnej wersji ze nie chce związku? Proszę o pomoc...

4 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Ale że co nie było seksu przez 3 miesiące?? To raczej go nie pociągasz, jeśli nawet o tym nie wspominał ani nic nie działał w tym kierunku

Tak jak mowiłam jest spokojny i nie chciał naciskać...myślę, ze czekal az powiem kiedy będę gotowa...robiliśmy inne rzeczy ale tego nie

2 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Moim skromnym zdaniem, 22-letni mężczyzna jaki by nie był spokojny będzie dążył wszelkimi sposobami do seksu, jak go dziewczyna pociąga. No chyba że mu przez 3 miesiące odmawiałaś to wtedy bym powiedziała że za długo go przetrzymałaś i dał sobie spokój

Znaczy robiliśmy wszystko inne,ale tego nie...podobałam mu się,zapewaniał mnie o tym.Nie odmawiałam,po prostu chyba nam wystarczało to co robiliśmy 

Bycmoze wlasnie poznał inna która bardziej mu sie spodobała. Blagalas o spotkanie, wytłumaczenia? Blad,tylko sie ponizylas i pokazalas jak bardzo Ci zależy i ze jest Twoja jedyna opcja. Facet nigdy nie będzie szanował kobiety która go blaga, doprasza sie o zainteresowanie! Trzeba bylo wtedy odpuścić a pewnie sam by sie odezwał, bo byłby zaniepokojony czy ,,aby na pewno CI zależy". Jak facet olewa to trzeba go olac jeszcze bardziej, to wtedy działa. Niestety, z nimi trzeba pogrywac i nikt mi nie powie ze nie.  

Autorko, czasami tak bywa. Gdy byłem w wieku ok.20 lat zdarzyło mi się kilka razy zachować tak jak ten chłopak. Różnica między twoim przypadkiem jest tylko taka że ja wycofywalem się już w fazie podchodów , że tak się wyrażę. Nie dochodziło do pocałunków , neckingu itp. Kilka razy zauroczyłem się, ale w każdym z tych  przypadków  po kilku tygodniach czy miesiącach spotkań z tamtymi dziewczynami odpuszczalem i nie starałem się już o przeniesienie relacji na wyższy poziom. Po prostu czułem , że to jednak nie będzie to. Oczywiście zdarzały mi się też przygody, gdzie już na pierwszym spotkaniu dochodziło do neckingu czy czegoś więcej. To jest jednak już zupełnie inny temat. W tych przypadkach obu stronom chodziło tylko o przyjemność i to było dla nas od samego początku jasne jak słońce, że do związku dążyć nie będziemy mimo tego, że doszło między nami do przekroczenia bariery intymności. 

1 godzinę temu, Malutka92 napisał:

Bycmoze wlasnie poznał inna która bardziej mu sie spodobała. Blagalas o spotkanie, wytłumaczenia? Blad,tylko sie ponizylas i pokazalas jak bardzo Ci zależy i ze jest Twoja jedyna opcja. Facet nigdy nie będzie szanował kobiety która go blaga, doprasza sie o zainteresowanie! Trzeba bylo wtedy odpuścić a pewnie sam by sie odezwał, bo byłby zaniepokojony czy ,,aby na pewno CI zależy". Jak facet olewa to trzeba go olac jeszcze bardziej, to wtedy działa. Niestety, z nimi trzeba pogrywac i nikt mi nie powie ze nie.  

Wiem,że poplenilam błąd...ale jak teraz odpuscilam to juz sie nie odezwie?

1 godzinę temu, Malutka92 napisał:

Bycmoze wlasnie poznał inna która bardziej mu sie spodobała. Blagalas o spotkanie, wytłumaczenia? Blad,tylko sie ponizylas i pokazalas jak bardzo Ci zależy i ze jest Twoja jedyna opcja. Facet nigdy nie będzie szanował kobiety która go blaga, doprasza sie o zainteresowanie! Trzeba bylo wtedy odpuścić a pewnie sam by sie odezwał, bo byłby zaniepokojony czy ,,aby na pewno CI zależy". Jak facet olewa to trzeba go olac jeszcze bardziej, to wtedy działa. Niestety, z nimi trzeba pogrywac i nikt mi nie powie ze nie.  

Przedostatnie zdanie to gra dzieci ja się akurat w nią nie bawię.  Lubię grę wzroku, słów i czynów ale nie dla gowniarzerii,  zbyt dojrzala na to jestem 

Jako starsza koleżanka powiem Ci tak. Jesteś młoda I jeszcze nie jeden chłopak będzie. Jak się zakocha to nie będzie chciał Ci dać spokoju nawet jak go będziesz zniechęcać do siebie. On sam pewnie nie wie czego chce albo kręci na dwoje. To że był spokojny, i dużo mówił  o przyszłości to nieznaczy, że to prawda. Ważne są czyny nie tylko słowa. Wiem ci mówię bo byłam w dlugim związku i też mi się wydawało, że jest odpowiedzialny, a potem kłamstawa wychodziły. A jeżeli chodzi o seks jak mówią wyżej. Facetowi jak się laska podoba to jej nie zaciąganie od razu do łóżka, bo będzie bał się że ją straci. Najważniejsze to szanuj się i nie rób nic  w brew sobie. Znajdzie się taki ktoś, kto będzie biegał za Tobą a nie Ty za nim.

A jak sie odezwie dopiero po dłuższym czasie to tez będziesz skakać z radości ze Panicz raczył sie odezwac? To będzie znaczyło tylko tyle ze z inna/innymi my nie wyszlo i pewnie  będzie chciał tylko seksu a ze wie ze Tobie zależy, to uderzy do Ciebie bo liczy na to ze jak Cie znowu pobajeruje to mu nogi rozlozysz. Tacy są faceci. Minęły juz 3 miesiace a on nadal nie wie czego chce czyli nic do Ciebie nie czuje, nie chce nic poważnego i jesteś jedna z jego opcji. Gdyby mu zależało juz dawno bylibyscie para. Jeśli wróci to tylko dlatego ze nie ma akurat lepszych opcji, niczego ciekawszego na horyzoncie. Miej honor i zakończ to definitywnie

Poznał inna, w jego mniemaniu lepsza albo łatwiejsza jeśli takie woli. Nie ponizaj się i nie blagaj o nic.