Fiszki Angielskie dla dzieci opinie

Cześć, szukam informacji na temat nauki z fiszek przez dzieci. Chciałabym kupić chrześnicy do nauki jakieś fiszki, ale nie mam pojęcia na czym się skupić w wyborze.Chrześnica ma 6 lat i widzę, że bardzo lubi się angielskiego, ale ja nie mam pomysłu na czym się skupić w wyborze. 

Czy fiszki to dobra metoda nauki dla dzieci?

Dla dzieci wybrałabym bardziej praktyczną naukę np przez zabawę. Wydaje mi się, że dzieci w tym wieku większą radość z nauki mogą czerpać dokładnie w takiej formie - co nawet nie wiedzą, że uczą się języka. 

A wy jakie znacie ciekawe rozwiązania?

Nauka zwrotami i wymawianymi przez native speakera jak najbardziej lub taka praktyczna nauka przez zabawę jak najbardziej się sprawdzi. Moja znajoma uczy się z kursem ENLINADO KIDS 300 i poleca takie praktyczne podejście do nauki. 

Właśnie w tym kursie dzieciaki uczą się języka przez praktykę w zabawie i to rodzic może być nauczycielem z powodzeniem, bo ma do tego odpowiednie materiały. Wszystko jak należy jest wyjaśnione a pomysły bardzo ciekawe, sama byłam świadkiem jak córka znajomej na jej urodzinach mówiła po angielsku tego co nauczyła się z tej kategorii. 

Polecam takie praktyczne podejście do nauki dzieci, warto też mieszać metody. 

Nauka z samymi fiszkami się nie sprawdza, sprawdzałam z synem taką naukę - zero motywacji do dalszej nauki. Dzięki denz za fajną propozycję właśnie chciałabym się tak zacząć uczyć języka praktycznie z synem. 

Jest on bardzo ruchliwy i taka nauka na pewno by się u niego sprawdziła. :))

Samych fiszek nie polecam do nauki dla dzieci szczególnie tych małych, dzieci powinny się osłuchać w języku i uczyć się go praktycznie jak wyżej wspomnieli przez praktykę

Ja widzę jak mój bratanek przez zabawę nauczył się wielu ciekawych i fajnych zwrotów angielskich a ma 3 lata

Dnia 24.05.2020 o 22:16, denzz napisał:

Nauka zwrotami i wymawianymi przez native speakera jak najbardziej lub taka praktyczna nauka przez zabawę jak najbardziej się sprawdzi. Moja znajoma uczy się z kursem ENLINADO KIDS 300 i poleca takie praktyczne podejście do nauki. 

Właśnie w tym kursie dzieciaki uczą się języka przez praktykę w zabawie i to rodzic może być nauczycielem z powodzeniem, bo ma do tego odpowiednie materiały. Wszystko jak należy jest wyjaśnione a pomysły bardzo ciekawe, sama byłam świadkiem jak córka znajomej na jej urodzinach mówiła po angielsku tego co nauczyła się z tej kategorii. 

Polecam takie praktyczne podejście do nauki dzieci, warto też mieszać metody. 

Znam taką metodą, sama nie mam dzieci ale uważam, że to bardzo fajny pomysł na wspólną naukę. Myślę, że kupie chrześniakowi na dzień dziecka właśnie ten kurs. Chciałabym, żeby zaczął się uczyć języka tak praktycznie, bo za rok idzie już do szkoły. Trochę chciałabym go przygotować do tego pierwszego kontaktu z angielskim, który może okazać się ciężki i trudny chce ułatwić mu naukę. 

Odnośnie nauki z fiszek - przed kartkówką są ok, ale żeby uczyć się tak języka praktycznie to ja polecam naukę całych wyrażeń, fiszki nie sprawdzają się u każdego i przede wszystkim warto wybierać z wymową. 

Już wiem co kupić na dzień dziecka, pozwoliłam sobie obejrzeć darmową lekcję i według mnie świetna metoda bo oparta na takiej praktycznej nauce przez ruch - zabawę. Sama uczę się tak z dzieciakami i widzę, że sprawia im to radość, na dzień mamy nawet dzieciaki z męże nauczyły się dla mnie śpiewać piosenki po angielsku dla mnie była to ogromna radość :))) 

Moim zdaniem fiszki przede wszystkim u dzieci się nie sprawdzą, warto się uczyć zwrotami i z dołączoną wymową native speakerów. Moja siostra też zaczyna naukę z 3 latkiem i uczy się przez zabawę, wprowadza bajki i piosenki.

Taka forma nauki jak najbardziej na tak, warto też wspomagać się kursami online itp tym co dostępne ja widzę jaką radość sprawia siostrzenicy taka nauka jak jej wychodzi i ja polecam taką naukę przez praktykę - zabawę. 

Dnia 24.05.2020 o 22:16, denzz napisał:

Nauka zwrotami i wymawianymi przez native speakera jak najbardziej lub taka praktyczna nauka przez zabawę jak najbardziej się sprawdzi. Moja znajoma uczy się z kursem ENLINADO KIDS 300 i poleca takie praktyczne podejście do nauki. 

Właśnie w tym kursie dzieciaki uczą się języka przez praktykę w zabawie i to rodzic może być nauczycielem z powodzeniem, bo ma do tego odpowiednie materiały. Wszystko jak należy jest wyjaśnione a pomysły bardzo ciekawe, sama byłam świadkiem jak córka znajomej na jej urodzinach mówiła po angielsku tego co nauczyła się z tej kategorii. 

Polecam takie praktyczne podejście do nauki dzieci, warto też mieszać metody. 

My też uczymy się z kursem Enlinado Kids 300, mieszamy też wiele metod i oglądamy bajki i śpiewamy piosenki.

Odnośnie fiszek to raczej nie polecam takiej formy nauki dla dzieci, bo nic nie daje znajomość samego słówka bez jego wymowy. Zdecydowanie lepiej nam się uczy zwrotami. Polecam zobaczyć darmową lekcję kursu i wprowadzić do nauki też oglądanie bajek, naukę wierszyków i piosenek. 

Fiszki zupełnie nie polecam takiej formy nauki, jak już czegoś szukacie to postawcie na coś praktycznego. Jakiś zbiór zabaw, zwroty itp coś żeby się osłuchać i uczyć języka praktycznie. 

Niestety dużo osób dalej wałkuje fiszki a później się dziwią, że uczą się tyyle lat bez efektów.

Jakie zabawy proponujecie na naukę słówek czy warto w ogóle się uczyć samych słówek z dzieciakami czy lepiej postawić na zwroty? Ostatnio zaczęliśmy się uczyć praktycznie np przez zabawy muzyczne pokazujemy części ciała po angielsku lub pokazujemy co gdzie się w domu znajduje. U nas fajnie się to sprawdza, ale poszukujemy jeszcze innych pomysłów.

Też myślałem nad jakimś kursem, żeby mieć więcej pomysłów na wspólną naukę

Ogólnie na temat fiszek może poczytać różne opinie jedni są za taką nauką inni nie, moim zdaniem widząc tylko dane słowo to mało się różni od nauki z podręcznika. Tylko tym, że można te fiszki sobie podawać itp.

Z dziećmi bardziej się sprawdzi jakaś zabawa bądź gra (ze starszymi) w formie układania zwrotów a później odsłuchania ich poprawnej wymowy. 

Pokażmy dzieciom, że nauka języka to fajna przygoda a zaczynając jak najwcześniej łatwo ukształtować w nich pasję do nauki języków

Ja wiem, że każde dziecko jest inne i różnie bywa z motywacją, ale próbować zawsze warto.