Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Dmoch

Problemowy teść .

Polecane posty

W skrócie moja chistoria wygląda tak , 

Jestem po ślubie 18 lat , doczekaliiśmy sie z żona dwójki wspaniałych dzieci któr jak na swój wiek doskonale się uczą , wracajac do sprawy mieszkam z żona i teściami w jednym podwórku , dwa domy . Problemy z teściem zaczęły się zaraz po ślubie kiedy to uważał wtedy jak i teraz że jest najmądrzejszym człowiekiem na wszystkim się zna i w ogóle pozjadał wszystkie rozumy .Czego bym nie robił to on zawsze robił to lepiej ( nie potrafi nawet wymienić żarówki w reflektorze ) . 

Wracając do sprawy , posiadam dwa owczarki niemieckie które wypuszczam jak tylko mam czas , zresztą moje dzieci kochają je równie jak ja , w zeszłym tygodniu jak je wypuściłem z boksu to do jednego z boksów weszła teściów  kura , reszty się domyślcie . 

Próbując wyjaśnić teściowi że nie widzę z mojej strony żadnej winy to usłyszałem następujące słowa :

-tu jest gospodarstwo i psy powinno się puszczać tylko w nocy .

- lepiej zacznij uważać na psy jak będziesz je puszczał .

- a w ogóle to sie wyprowadzcie , i wtedy sie wkurzyłem i mu powiedziałem kim jest .

Wymienić  można naprawdę dużo lecz czy to sens rozgrzebywać stare rany . 

Tego typu sytuacje powtarzają się co najmniej dwa trzy razy w roku , nawet samochód muszę stawiać w miejscu wyznaczony przez niego żeby uniknąć kłótni ( bo gołąbki  musza mieć gdzie chodzić ) 

Nasze życie na ta chwilę wygląda następująco , jak jest dobrze z nami to teściowa płacze do mojej żony na jej siostrę druga córkę , jak się popsuje to jezdzi do drugiej córki i płacze na moja żonę . 

Doradzcie co mam zrobić by było dobrze , na chwile obecną borykam się z decyzja budowy domu . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Dmoch napisał:

W skrócie moja chistoria wygląda tak , 

Jestem po ślubie 18 lat , doczekaliiśmy sie z żona dwójki wspaniałych dzieci któr jak na swój wiek doskonale się uczą , wracajac do sprawy mieszkam z żona i teściami w jednym podwórku , dwa domy . Problemy z teściem zaczęły się zaraz po ślubie kiedy to uważał wtedy jak i teraz że jest najmądrzejszym człowiekiem na wszystkim się zna i w ogóle pozjadał wszystkie rozumy .Czego bym nie robił to on zawsze robił to lepiej ( nie potrafi nawet wymienić żarówki w reflektorze ) . 

Wracając do sprawy , posiadam dwa owczarki niemieckie które wypuszczam jak tylko mam czas , zresztą moje dzieci kochają je równie jak ja , w zeszłym tygodniu jak je wypuściłem z boksu to do jednego z boksów weszła teściów  kura , reszty się domyślcie . 

Próbując wyjaśnić teściowi że nie widzę z mojej strony żadnej winy to usłyszałem następujące słowa :

-tu jest gospodarstwo i psy powinno się puszczać tylko w nocy .

- lepiej zacznij uważać na psy jak będziesz je puszczał .

- a w ogóle to sie wyprowadzcie , i wtedy sie wkurzyłem i mu powiedziałem kim jest .

Wymienić  można naprawdę dużo lecz czy to sens rozgrzebywać stare rany . 

Tego typu sytuacje powtarzają się co najmniej dwa trzy razy w roku , nawet samochód muszę stawiać w miejscu wyznaczony przez niego żeby uniknąć kłótni ( bo gołąbki  musza mieć gdzie chodzić ) 

Nasze życie na ta chwilę wygląda następująco , jak jest dobrze z nami to teściowa płacze do mojej żony na jej siostrę druga córkę , jak się popsuje to jezdzi do drugiej córki i płacze na moja żonę . 

Doradzcie co mam zrobić by było dobrze , na chwile obecną borykam się z decyzja budowy domu . 

 

No, jak sie u kogos mieszka jak ty u tescia, to trzeba przyjmowac ich reguly. Dom ich, podworko ich. Czy pytales ich czy w ich domu mozesz trzymac wilczury? Czy pytales o czas w ktorym psy mozesz wypuszczac? Bo tak sie sprawa ma, ze jak sie u kogos mieszka, to trzeba sie dostosowac I byc wdziecznym za przygarniecie. Albo wyprowadzic sie , I na swoim robic co ci sie zywnie podoba. Nawet trzymac 10 psow I pozwolic I’m spac w czystej poscieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Dmoch napisał:

W skrócie moja chistoria wygląda tak , 

Jestem po ślubie 18 lat , doczekaliiśmy sie z żona dwójki wspaniałych dzieci któr jak na swój wiek doskonale się uczą , wracajac do sprawy mieszkam z żona i teściami w jednym podwórku , dwa domy . Problemy z teściem zaczęły się zaraz po ślubie kiedy to uważał wtedy jak i teraz że jest najmądrzejszym człowiekiem na wszystkim się zna i w ogóle pozjadał wszystkie rozumy .Czego bym nie robił to on zawsze robił to lepiej ( nie potrafi nawet wymienić żarówki w reflektorze ) . 

Wracając do sprawy , posiadam dwa owczarki niemieckie które wypuszczam jak tylko mam czas , zresztą moje dzieci kochają je równie jak ja , w zeszłym tygodniu jak je wypuściłem z boksu to do jednego z boksów weszła teściów  kura , reszty się domyślcie . 

Próbując wyjaśnić teściowi że nie widzę z mojej strony żadnej winy to usłyszałem następujące słowa :

-tu jest gospodarstwo i psy powinno się puszczać tylko w nocy .

- lepiej zacznij uważać na psy jak będziesz je puszczał .

- a w ogóle to sie wyprowadzcie , i wtedy sie wkurzyłem i mu powiedziałem kim jest .

Wymienić  można naprawdę dużo lecz czy to sens rozgrzebywać stare rany . 

Tego typu sytuacje powtarzają się co najmniej dwa trzy razy w roku , nawet samochód muszę stawiać w miejscu wyznaczony przez niego żeby uniknąć kłótni ( bo gołąbki  musza mieć gdzie chodzić ) 

Nasze życie na ta chwilę wygląda następująco , jak jest dobrze z nami to teściowa płacze do mojej żony na jej siostrę druga córkę , jak się popsuje to jezdzi do drugiej córki i płacze na moja żonę . 

Doradzcie co mam zrobić by było dobrze , na chwile obecną borykam się z decyzja budowy domu . 

 

Wyprowadzka. Podziwiam, że tak długo wytrzymaliscie na tym jednym podwórku...

Ale zapewne dom zbudowany za Twoją kasę ale na terenie należącym do teściów, co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Tak, jeśli się jest u kogoś gościem, to należy się dostosować. Teść dał grunt i teren pod budowę, to teraz pokazuje kto na tym terenie rządzi niepodzielnie. Należałoby pokryć straty finansowe z powodu zagryzienia kury, przez psa. Przeprosić, wydzielić teren na ktorym psy mogłyby biegać do woli i nie awanturować się, to rada na przyszłość. Proszę wziąć pod uwagę to, co by było gdyby to nie była kura, tylko powiedzmy małe dziecko. To źle świadczy o psychice psa, że zagryza inne żywe zwierzę. O tym też proszę poczytac. Należy kupić flaszkę i pójść z przeprosinami, straty materialne czyli kasiorę za kurę należy dać teściowi do ręki. Po co  psuć? Lepiej budować. 18 lat to  kawał czasu. 

 

To jest bardzo dobry pomysł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
Autorze, jeśli nie czujesz sie winny, to jednak nieco udawana czolobitnosc i skrucha są bardzo dobrym posunięciem, żeby rozbroić przeciwnika i ograniczyć mu pole manewru. Są takie me.ndy, co ciagle robią źle, potem przepraszaja, no i co im zrobisz? Przecież przeprosili! Dzieki temu robią swoje latami.... To tak na marginesie😎
Edytowano przez Onkosfera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PNINA
10 godzin temu, Dmoch napisał:

Doradzcie co mam zrobić by było dobrze , na chwile obecną borykam się z decyzja budowy domu . 

 Dwóch gospodarzy na jednej posesji, to nie ma szans by było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Onkosfera napisał:
 

To jest bardzo dobry pomysł!

Powiem wam szczerze , gospodarstwo zostało przepisane na moja żonę 20 lat temu , uważam że teść nie może pogodzić się z faktem iż gospodarstwo zmieniło gospodarza i stąd ten  cały problem problem . Nie twierdzę również że jestem idealnym człowiekiem bo takich nie ma , możemy tylko starać się iść na kompromis w niektórych tematach lecz do tego trzeba chęci obu stron a nie tylko mojej . jak pisałem w wcześniejszym poście po zgodzie można ugotować kluski na wodzie ale jeżeli ta druga osoba będzie niestety konfliktowa to choćby skały s...ły to nic sie nie uda .

Pz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem osiemnaście lat , uważam że to wystarczający czas . Nikt nie zasługuje na takie traktowanie . Każdemu należy się szacunek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×