Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alesssandra

Partner i jego rodzina

Polecane posty

Witajcie, mój facet nie postępuje fair wobec nas (mnie i naszego 10miesiecznego dziecka) czuje sie zawiedziona  i jestem  zła na niego . Poradzcie mi czy to moje fanaberie czy ja wyolbrzymiam  jak Wy byscie sie zachowały w takiej sytuacji?

Jesteśmy od dwóch lata razem ( mamy 10 miesieczne dziecko) niestety z racji pracy spotykalismy sie praktycznie tylko na weekendy Swieta itp od niedawna udało się wszystko dopiąć i mieszkamy już razem, partner przeprowadził się do mnie , spakował swoje rzeczy podstawowe  ciuchy itp i się przeprowadził a resztę rzeczy którys może wiele nie miał ale ktore miały jakąś wartość i i by się przydały nam zostawił jak to mówił rodzicom, bo rodzice dużo dla niego zrobili to chce być wdzięczny a Tu wszystko jest więc rzeczy są zbędne. Wiele razy słyszałam,że rodzicom jest wdzięczny za wszystko i tez pomaga itp i podobało mi się takie podejście, ale bez przesady ma tez dziecko! Czuje sie z tym zle. A co Wy o tym sądzicie

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie odciął pępowiny.

Facet po prostu na uważa że założył nową rodzinę, dla niego rodziną dalej są rodzice a ty jesteś koleżanką która urodziła nieplanowane dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bimba napisał:

 

jego rodzina inwigilowała w jego życie juz na poczatku  , jak mu zwróciłam uwagę to powiedział ze zaczyna sie jak u jego byłej ,że robiła wszystko zeby go skłócic z rodziną... zamurowało mnie i wytłumaczyłam ,że nie chodzi mi absolutnie o skłocenie a o to,że jestesmy dorosłymi ludzmi i chciałabym ,żebyśmy to my podejmowali decyzje a nie jego rodzina za nas . Cały czas słyszę ze rodzice mu duzo pomogli że ma wobec nich dług wdzięczności itp ale sęk w tym że ja zaczynam się czuc w tym związku jak frajerka, bo to ja mam wszystko na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro od początku widziałaś ze z facetem jest coś nie tak to po co ta ciąża na początku znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Naprawdę nie rozumiesz jego wdzięczności do rodziców? I jeszcze swoje egoistyczne i materialne pretensje ubierasz we "wspólne dziecko"? Nie przesadzasz. Jesteś bezduszna, a empatia leży i kwiczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, elektryzująca napisał:

Naprawdę nie rozumiesz jego wdzięczności do rodziców? I jeszcze swoje egoistyczne i materialne pretensje ubierasz we "wspólne dziecko"? Nie przesadzasz. Jesteś bezduszna, a empatia leży i kwiczy. 

nie rozumiem, zważywszy że nic od nich nie dostal a baa nawet kupił swego czasu auto od ojca za które przepłacił. Rodzicom dobrze  się powodzi, wdzięczność wobec rodziców kosztem dziecka? Jedyny majątek jaki ma w formie sprzętów agd rtv nam by się przydał, odpowiadało by Tobie, gdyby partner do Ciebie się wprowadził z torba ciuchów a zostawił rodzinie co wartosćiowe, a Ty musisz zapewnić całą resztę? Jak wypowiedz sfrustrowanej teściowej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BoniBluBombka napisał:

Normalny rodzic by raczej powiedział weź to dziecko zabierz do swojego nowego domu bo tobie i twojej rodzinie bardziej się przyda. No ale tak to jest jeśli facet wybiera stara rodzine a nie te która stworzył. 

wyjęłaś mi to z ust... tym bardziej,że te mieszkanie idzie na wynajem i będą obcy ludzie z tego korzystać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Bimba napisał:

Skoro od początku widziałaś ze z facetem jest coś nie tak to po co ta ciąża na początku znajomości?

Grzeczny ułożony facet (34 lata )  , ja to odbierałam,że on z szacunku pozwala sobie na taką inwigilację bo nie chce ich urazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 minut temu, alesssandra napisał:

nie rozumiem, zważywszy że nic od nich nie dostal a baa nawet kupił swego czasu auto od ojca za które przepłacił. Rodzicom dobrze  się powodzi, wdzięczność wobec rodziców kosztem dziecka? Jedyny majątek jaki ma w formie sprzętów agd rtv nam by się przydał, odpowiadało by Tobie, gdyby partner do Ciebie się wprowadził z torba ciuchów a zostawił rodzinie co wartosćiowe, a Ty musisz zapewnić całą resztę? Jak wypowiedz sfrustrowanej teściowej..

napisałaś "a tu wszystko jest". Może materialnie nie dostał ale ma się za co innego odwdzięczyć? To jest coś co nabył "przed wami" i w moim rozumowaniu nie masz prawa "domagać się" tych rzeczy. Powiedz mu, że albo w zębach przyniesie te drobiazgi do waszego gniazdka, albo ma wracać tam gdzie zostały 👌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Złościsz się, że nie zabrał pralki czy co co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
30 minut temu, alesssandra napisał:

odpowiadało by Tobie, gdyby partner do Ciebie się wprowadził z torba

Nie widzę problemu. Nie oczekuje męskiego posagu...  Nie rozumiem Twojej postawy (delikatnie ujmując) ale mogę mieć odmienne zdanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, SiO2 napisał:

Złościsz się, że nie zabrał pralki czy co co chodzi?

tak.. pralki lodówki telewizórów mebli sprzetów muzycznych itp złoszczę się, ze zamiast dla dziecka zostawił dla rodziców bo ma u nich wieczny dług wdzięczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kocha Cię i przyjechał jak stał. Czy to nic dla Ciebie nie znaczy? Rzeczy materialne warte są tyle co nic. Chyba, że przyjechał do Ciebie tylko na chwilę, bo Cię wcale nie kocha i planuje wrócić tam gdzie mu zawsze było dobrze. Ciekawe co on o tym myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, elektryzująca napisał:

napisałaś "a tu wszystko jest". Może materialnie nie dostał ale ma się za co innego odwdzięczyć? To jest coś co nabył "przed wami" i w moim rozumowaniu nie masz prawa "domagać się" tych rzeczy. Powiedz mu, że albo w zębach przyniesie te drobiazgi do waszego gniazdka, albo ma wracać tam gdzie zostały 👌

"a tu wszystko jest" to słowa mojego partnera, nie powiem mu tego , bo to nie chodzi tyle o te rzeczy co o fakt,  dlaczego nie powiedział zabieram bo to moje dla nas dla swojego dziecka tylko zostawiam bo rodzice ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, SiO2 napisał:

Kocha Cię i przyjechał jak stał. Czy to nic dla Ciebie nie znaczy? Rzeczy materialne warte są tyle co nic. Chyba, że przyjechał do Ciebie tylko na chwilę, bo Cię wcale nie kocha i planuje wrócić tam gdzie mu zawsze było dobrze. Ciekawe co on o tym myśli.

haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

od 20rz jestem na swoim garnuszku, nie mialam ślubu którzy urządzili rodzice, a ja spilam śmietankę w postaci prezentów. To co mam zawdzięczam sobie. Nie tylko nie oczekuje, że spadnie mi z nieba, nie tylko nie patrzę na ludzi przez pryzmat posiadania/portfela/ ale nie jestem pazerną materialistką. Nie zrozumiemy się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
13 minut temu, SiO2 napisał:

Kocha Cię i przyjechał jak stał. Czy to nic dla Ciebie nie znaczy? Rzeczy materialne warte są tyle co nic.

Myślę, że odwołujesz się do czegoś czego ta Pani nigdy nie zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może. Nie komentuję tego jak ludzie rozumieją świat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, elektryzująca napisał:

od 20rz jestem na swoim garnuszku, nie mialam ślubu którzy urządzili rodzice, a ja spilam śmietankę w postaci prezentów. To co mam zawdzięczam sobie. Nie tylko nie oczekuje, że spadnie mi z nieba, nie tylko nie patrzę na ludzi przez pryzmat posiadania/portfela/ ale nie jestem pazerną materialistką. Nie zrozumiemy się. 

 

5 minut temu, elektryzująca napisał:

od 20rz jestem na swoim garnuszku, nie mialam ślubu którzy urządzili rodzice, a ja spilam śmietankę w postaci prezentów. To co mam zawdzięczam sobie. Nie tylko nie oczekuje, że spadnie mi z nieba, nie tylko nie patrzę na ludzi przez pryzmat posiadania/portfela/ ale nie jestem pazerną materialistką. Nie zrozumiemy się. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 minut temu, SiO2 napisał:

Może. Nie komentuję tego jak ludzie rozumieją świat. 

Ja szanuje odmienne zdanie innych ludzi, mam z tym tylko problem gdy ich postawa ociera się o agresję, sqrw.ysynstwo, matetializm, podłość i zło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co ma za znaczenie kto jest od kiedy na swoim garnuszku? Ja czuję się wykorzystywana od dłuższego czasu a Ty elektryzująca o pazerstwie i materializmie. Nigdy nikogo nie oceniałam przez to ile ma tylko jakim jest człowiekiem. W moim związku alarmujące już były sytuacje rok temu jak partner przez kilka miesięcy mieszkał ze mną nie dokładając się totalnie do niczego , raz na 15 zakupów zapłacił on a opłacał mieszkanie rodzicom. Napisałam w poście bardzo ogólnikowe zapytanie nie rozwijając szczegółowo tematu a Ty jak frustratka z klapkami na oczach tylko jedno ZŁA NIEDOBRA MATERIALISTKA , oj kiepska z Ciebie psycholożka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie wiem w czym ma problem autorka. Że chłop nie przytargał wszystkicj swoich gratów bo nie musiał, bo nie ma na nie miejsca? WTF? 

Co ma do tego dziecko? 

Zobaczysz za parę lat jak będziesz narzekać jakie to twoje dziecko/dzieci są niewdzięczne, jak mają was w du..ie a Ty całe życie się dla nich poświęcałaś. Jak sama będziesz chciała dla nich dobrze i będziesz się wtrącać w ich życie dla ich bezpieczeństwa i szczęścia. 

Jesteś młoda, niewiele wiesz o życiu, wszystko przed Tobą, ale nie stwarzaj problemów gdzie ich nie ma. Albo w niewystarczający sposób je opisałaś i zdefiniowałaś albo Ci się wydaje że Ty i bombelek macie monopol. Każdy żyje w jakimś otoczeniu rodziny, znajomych, przyjaciół i ma prawo angażować się na tyle na ile uważa za stosowne (w granicach rozsądku a nie Twojego widzimisie) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, BoniBluBombka napisał:

Czyli w gruncie rzeczy nie szanujesz. Materializm to nie grzech a ludzie są różni. 

lalka 🥰😉 stan umysłu niektórych ludzi spycha mnie z oceanu zrozumienia na mielizny bulwersu😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"jak partner przez kilka miesięcy mieszkał ze mną nie dokładając się totalnie do niczego , raz na 15 zakupów zapłacił on a opłacał mieszkanie rodzicom"

Jak zawsze chodzi o pieniądze i pewien rodzaj zazdrości. Czy na pewno wiesz dlaczego opłacał mieszkanie? Ale tak na pewno na pewno jakie to były powody a nie to co powiedział byś nie drążyła być może skrywanych, wstydliwych problemów rodzinnych? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, szopenik napisał:

Szczerze to nie wiem w czym ma problem autorka. Że chłop nie przytargał wszystkicj swoich gratów bo nie musiał, bo nie ma na nie miejsca? WTF? 

Co ma do tego dziecko? 

Przecież napisała wyraźnie!

Wprowadził się z torbą ciuchów, uznał ze opłaty i zakupy to nie jego sprawa, a ty się głupio pytasz o co autorce chodzi???

O krzywy ryj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, szopenik napisał:

Jak zawsze chodzi o pieniądze i pewien rodzaj zazdrości. Czy na pewno wiesz dlaczego opłacał mieszkanie? Ale tak na pewno na pewno jakie to były powody a nie to co powiedział byś nie drążyła być może skrywanych, wstydliwych problemów rodzinnych? 

To nie są sprawy autorki!!!

Zrobił dziecko, wprowadził się, mieszka, korzysta, zużywa, żre - powinien płacić i koniec!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Bimba napisał:

Przecież napisała wyraźnie!

Wprowadził się z torbą ciuchów, uznał ze opłaty i zakupy to nie jego sprawa, a ty się głupio pytasz o co autorce chodzi???

O krzywy ryj!

Bardzo dobrze umiem czytać ze zrozumieniem w przeciwieństwie do Ciebie. 

Torba ciuchów? Podobno to nie problem bo w mieszkaniu wszystko było. 

Nie dokładał sie do rachunków? Bo płacił za mieszkanie rodziców. 

Zrobił dziecko? - a od kiedy dzieci się robi jednostronnie? 

Czego Ty nie rozumiesz Bimba? Jak tak czytam Twoje posty to musisz być mocno swoim życiem sfrustrowana. Współczuję i życze by Ci się polepszyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, SiO2 napisał:

Kocha Cię i przyjechał jak stał. Czy to nic dla Ciebie nie znaczy? Rzeczy materialne warte są tyle co nic. Chyba, że przyjechał do Ciebie tylko na chwilę, bo Cię wcale nie kocha i planuje wrócić tam gdzie mu zawsze było dobrze. Ciekawe co on o tym myśli.

Też myślę że wpadł tylko na chwilę a graty zatrzymał dla siebie, żeby mieć po powrocie. Sorry, ale tak to wygląda z zewnątrz 🤷‍♀️. Związałaś się z dzieciakiem który jest egoistą i nie odda ci swoich zabawek 😄. Ufa tylko mamusi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, szopenik napisał:

Bardzo dobrze umiem czytać ze zrozumieniem w przeciwieństwie do Ciebie. 

Torba ciuchów? Podobno to nie problem bo w mieszkaniu wszystko było. 

Nie dokładał sie do rachunków? Bo płacił za mieszkanie rodziców. 

Zrobił dziecko? - a od kiedy dzieci się robi jednostronnie? 

Czego Ty nie rozumiesz Bimba? Jak tak czytam Twoje posty to musisz być mocno swoim życiem sfrustrowana. Współczuję i życze by Ci się polepszyło

Nie czytaj moich postów i odwal się ode mnie.

Życzę ci żebyś zaczął używać mózgu.

Bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, alesssandra napisał:

co ma za znaczenie kto jest od kiedy na swoim garnuszku? Ja czuję się wykorzystywana od dłuższego czasu a Ty elektryzująca o pazerstwie i materializmie. Nigdy nikogo nie oceniałam przez to ile ma tylko jakim jest człowiekiem. W moim związku alarmujące już były sytuacje rok temu jak partner przez kilka miesięcy mieszkał ze mną nie dokładając się totalnie do niczego , raz na 15 zakupów zapłacił on a opłacał mieszkanie rodzicom. Napisałam w poście bardzo ogólnikowe zapytanie nie rozwijając szczegółowo tematu a Ty jak frustratka z klapkami na oczach tylko jedno ZŁA NIEDOBRA MATERIALISTKA , oj kiepska z Ciebie psycholożka.

Wierzę, że jest taki jak mówisz i rozumiem że jest to irytujące dla ciebie. Dla mnie też by było. Ale ja nie związałabym się z takim dupkiem który nie umie się o mnie zatroszczyć. Czemu więc ty jesteś z nim 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×