Jaki jest Wasz stosunek do koronawirusa?

Wierzycie czy nie? Ja jestem gdzies pomiędzy. Sama juz nie wiem co o tym myslec. Z tego co widze chyba coraz woecej osob juz sie tym nie przejmuje. Sa tak sprzeczne informacje ze człowiek się gubi. Z jednej strony mówią jaki to straszny wirus ze caly czas sa nowe przypadki i ludzie umierają, z drugiej strony znosza ograniczenia. Dziwne jest tez to ze ani ja ani nikt z moich znajomych nie zna nikogo kto by zachorował. Ja na początku się naprawde balam, stosowalam sie do tych wszystkich zaleceń. Zastanawia mnie czy to w ogole miało sens. Teraz jedynie stosuje sie do obowiazku maseczki w sklepach i komunikacji. Mycie rak to zadna nowosc, robiłam to zawsze, nawet jak zadnej epidemii nie bylo.  A jakie jest Wasze zdanie? Znacie kogos kto zachorowal?

1 godzinę temu, Aniaaa123 napisał:

jakie jest Wasze zdanie?

Do koronawirusa stosunek mam analny.

Wirus już zawsze będzie z nami i każdy wcześniej czy później zachoruje. Im wcześniej tym lepiej. Jest niezbyt groźny. 90% ludzi nawet nie wie, że jest chora.

To co się dzieje to epidemia irracjonalnego strachu wywołana przez władze aby sprawdzić na ile: "bydło" da się spacyfikować.

przychodzę do banku , powiedzmy do banku PKO BP aby wypłacić gotówkę z mojego rachunku bankowego , powiedzmy 1200 PLN i widzę , 

kasjer lub kasjerka zastawiona SZYBĄ lub PLEXI  od klienta 

ale gdy sięgam pamięcią wstecz, jeszcze 20 lat temu tak było w oddziałach banku PKO BP ,  kasjerki i kasjerzy byli oddzieleni od klientów grubą szybą , na wysokości OCZU był 'otwór' aby można było się z kasjerką porozumieć , pod szkłem była SZCZELINA aby pieniądze wpłacić lub wypłacić ,  można zobaczyć w końcówce filmu VABANK 2 , jak to wyglądało w realu  w szwajcarskim banku, gdy Kwinto wypłacił pieniądze Kramera na podstawie czeku podpisanego ,

tak w Polsce wyglądały BANKI jeszcze 20 lat temu , czyli kasjerka w BANKU obsługiwała klientów za szkłem z dziurą ,  podobnie jest na dworcach kolejowych i ten obrazek nikogo nie zaskakuje 

a ludziska zawsze roznosili różne choroby i wirusy , roznosili gruźlicę, koklusz, szkarlatynę, odrę, , różyczkę , świnkę, grypy, katary itd. 

nawet dzięki 100 zastrzykom rocznie NIE uodpornimy się na choroby zakaźne i wirusy , nie ma opcji ,

nasza odporność organizmu zależy tylko od NAS , my Polacy idziemy do Mc Donalds na frytki smażone i hamburgery lub do jakiegoś dziwoląga z USA na kurczaka pieczonego obsypanego ziołami z okazji , z jakiejś okazji 

a w tej hAmeryce NIE potrafią żyć i funkcjonować bez tego KFC lub McDonalds ,  upasione totalnie jest to hAmerykańskie społeczeństwo , kobiety ważą ponad 150 kg i pasą się nadal ,  wodę w czajniku ugotuje na 'twardo' , nic nie potrafi w domu ,

umierają stadami,  brak odporności , brak witamin, brak ruchu , żarcie na oleju przepalonym 1000 razy ,

dlaczego w USA zmarło na COVID-19 ponad sto tysięcy ludzi ?

być może ten COVID-19 nie jest taki GŁUPI i prawdopodobnie NIE został wymyślony przez ...I ,

zniszczeń wojennych BRAK , nie ma rannych , są zmarli w ogromnych ilościach , 

zanosi się na INNY porządek tego Świata 

a Polki i Polacy mają na obiad kapustę z pieczarkami i kminkiem , potrafią sami upichcić , po obiedzie trochę popierdzą 

i są zdrowi , odporni na COVID-19 , odporne organizmy na COVID-19 

pod warunkiem, że chorób dodatkowych BRAK 

Denerwuje mnie już powoli. Ale żyje tak jakby go nie było tylko do sklepu nie chodzę bo nie lubię maseczki nosić. 

Myśle że te liczby są przesadzone, skoro ten wirus mija po 2ch tygodniach to skąd ci ludzie siedzący w domu mogli go łapać aż tyle by do dzisiaj trwał, bo jeśli w sklepach to już całe obsługi by były zarażone