Mdłości w ciąży

Hej dziewczyny. Mam pytanie jak długo trwały u was mdłości w ciąży? Jestem w 8 tygodniu i mdłości trwają w najlepsze. Najgorsze jest wstręt do jedzenia, zapachów, nic nie mogę ugotować. Nawet samo otwarcie lodówki mnie mdli, mimo tego, że nie ma żadnego zapachu  obecnie najbardziej mi podchodzą pomarańcze. Tak się zastanawiam ile to trwało u was? 

6 minut temu, Jankaaa napisał:

Hej dziewczyny. Mam pytanie jak długo trwały u was mdłości w ciąży? Jestem w 8 tygodniu i mdłości trwają w najlepsze. Najgorsze jest wstręt do jedzenia, zapachów, nic nie mogę ugotować. Nawet samo otwarcie lodówki mnie mdli, mimo tego, że nie ma żadnego zapachu  obecnie najbardziej mi podchodzą pomarańcze. Tak się zastanawiam ile to trwało u was? 

Do końca 6 miesiąca w drugiej ciąży. W pierwszej wcale. 

W pierwszej ciąży mdłości i wymioty miałam do końca 6 miesiąca. I nie tylko rano. Wymiotowałam kilka razy dziennie a i w nocy się zdarzało. Brałam nawet leki przeciwwymiotne. A w drugiej kilka pierwszych tygodni. Także powodzenia i cierpliwosci

Hej, ja jestem w 8 tygodniu. Ten tydzień czuję się wspaniale (mdli tylko na te zapachy), ale poprzedni tydzień to była tragedia. Mdłości i wymioty od rana do wieczora. Przekopałam więc internet i są różne metody na radzenie sobie z mdłościami, ale powiem Ci co po wypróbowaniu pomaga u mnie:

Nie jem żadnych słodyczy (zresztą kompletnie mnie od nich odrzuca), jem coś niedużego co 2 godziny, zwykle jest to pół kromki z serem, a obiad jem na dwa, czasem 3 razy, ale mniejsze porcje i staram się o to żeby było to bogate w warzywa. Tak żeby żołądek nie był nigdy pusty, ale też nie pełen. Jak nie pilnuje sobie czasu to od razu wszystko się pogarsza i zbiera na wymioty. Pierwsze śniadanie bardzo małe jem jeszcze w łóżku i pomału się podnoszę i piję przy tym dużo wody. Ogólnie cały dzień popijam wodę, czasami też gazowaną, bo jak po niej coś się odbije to też jest lepiej niż jak mdli. 

Nie pomaga mi za to herbata z imbiru która jest wszędzie opisywana jako super środek na mdłości. A jak piję inne herbaty to bardzo słabe. Piję też soki z sokowirówki ale nie wszystkie mi podchodzą - najlepsze są kwaskowate np: jabłko, kiwi, cytryna. Ostatnio pomogła mi też herbatka roibos. 

Więc tak radzę Ci próbować różnych metod może tych ode mnie i jeszcze innych z internetu. Na pewno coś zadziała. 

Jak jest mi źle to też staram się na tym nie koncentrować tylko poszukać sobie np. jakiegoś ciekawego filmu czy piosenki i takie rozproszenie głowy też pomaga co ciekawe

W pierwszej ciąży delikatne mdłości miałam do końca 12. tyg. W drugiej mdłości i okropne całodzienne wymioty do końca 11. tyg. Nic nie pomagało.

Mdłości i wymioty do 17 tc ciąży. Nic mi nie pomagało nawet leki zapisane przez gin. Potem przeszlo i jadłam jak szalona:) 

2 godziny temu, Editt napisał:

Hej, ja jestem w 8 tygodniu. Ten tydzień czuję się wspaniale (mdli tylko na te zapachy), ale poprzedni tydzień to była tragedia. Mdłości i wymioty od rana do wieczora. Przekopałam więc internet i są różne metody na radzenie sobie z mdłościami, ale powiem Ci co po wypróbowaniu pomaga u mnie:

 

Ja mam właśnie tabletki od ginekologa, które łagodzą mdłości i wymioty i widziałam na internecie same pozytywne opinie, że są super, a u mnie jest tak, że najpierw wymiotowałam, dwa dni tylko mdłości, dziś znów wymioty i to tak 2h po wzięci tabletki. Mój ginekolog mówił, że to przejdzie w końcu i taka mam nadzieję. A jeść mogę głównie jakieś kwaśne owoce, słodycze mnie też odrzucają 

2 godziny temu, Annn2020 napisał:

W pierwszej ciąży mdłości i wymioty miałam do końca 6 miesiąca. I nie tylko rano. Wymiotowałam kilka razy dziennie a i w nocy się zdarzało. Brałam nawet leki przeciwwymiotne. A w drugiej kilka pierwszych tygodni. Także powodzenia i cierpliwosci

Ja mam cały dzień. Głównie mnie mdli co jakiś czas i tyle, same wymioty rzadko mam, ale to i tak męczące. Mam nadzieję, że długo to nie potrwa

Około 3 miesięcy z tym że pierwsze 4 tygodnie nie, tylko może 3 razy wymiotowałam.

W obu ciążach do 13-14 tygodnia, ale najgorzej 7-10 tydzień. Pocieszałam się tym, że gdzieś wyczytałam, że kobiety, które mają mdłości mają statystycznie mniejsze ryzyko poronienia:) 

Jak podchodzą Ci pomarańcze, to jedz pomarańcze, ważne by nie dopuszczać do uczucia głodu. 

Mi się też zdarzały mdłości, ale bez wymiotów, tak do 12 tc bodaj. Najgorzej, jak byłam głodna i przy części zapachów (także tych z lodówki). Najbardziej pomagało chrupanie wafli ryżowych. 

36 minut temu, Gość_2 napisał:

Mi się też zdarzały mdłości, ale bez wymiotów, tak do 12 tc bodaj. Najgorzej, jak byłam głodna i przy części zapachów (także tych z lodówki). Najbardziej pomagało chrupanie wafli ryżowych. 

Zapachy z lodówki i nawet szafek kuchennych to moja zmora mi pomarańcze pomagają, trochę kwaśnego i chwila spokoju

Ja przy pierwszym dziecku prawie nie miałam, teraz się okaże bo na razie dopiero się staram sprawdzam sobie dni płodne komputerem owulacyjnym no i współżyjemy w czasie jajeczkowania w miarę regularnie