Samotność

17 godzin temu, Likitiki108 napisał:

Jestem sama, nie mam faceta i bardzo zaczeło mi to dokuczać. Wlaścieiwie mam po 20 i nigdy nie bylam w jakim takim dłuzszym poważnym związku
[...]
jak myslicie jaka może byc przyczyna tego?

Więc, ani Ty, ani Ty:

15 godzin temu, Jesien22 napisał:

Mam dokładnie to samo. Tez jestem uważana za atrakcyjna i inteligentna, jednak nikt nigdy do mnie nie podchodzi. Najbardziej flustrujace jest to, ze moje mniej atrakcyjne koleżanki maja powodzenie i faceci czesto je podrywają. 

nie odniosłyście się do tego co napisałem.

Fakt napisałem nie wiele.

Ale mam wrażenie, że wszystkie inne wypowiedzi nie są nawet w połowie tak techniczne jak moja.

Tylko argumenty ad persona in minus, ewentualnie in plus typu:

31 minut temu, jamuonmi napisał:

Jesteś młodziutka, jeszcze rozwiniesz skrzydła, tylko uwierz w siebie.

no, coś w tym jest, słyszałem, że poza Polską jest wyższy poziom gry

2 godziny temu, Likitiki108 napisał:

Bo w polsce moim zdaniem mężczyzni są troche przyzwyczajeni do łatwych kobiet i wstydzą się jawnie podrywać ich, być szarmanckim, zresztą nie muszą tego robić, bo polki są wedlug mnie (zwiedziłam duzo swiata) bardzo delikatnie mówiąc otwarte..na tle innych europejek.

no i za granicą Polki są chętniej i intensywniej podrywane,
na co w kraju nie mogą liczyć, i muszą same albo obniżyć kryteria, albo być dużo bardziej otwarte.

Bo Polska dokładnie jest taka jak Japonia, tylko odwrotnie, Japonia to wielkie miasto mieszczuchów, a Polska wielka Wieś Globalnych Wieśniaków. (tutaj chce zaznaczyć, że w tym kontekście używam słowa wieśniak pozytywnie a mieszczuch negatywnie)
Niektórzy obcokrajowcy właśnie tęsknią za naszym krajem, bo to podobnie jak Japonia, kraj, jak mało który.

2 godziny temu, fifkaba napisał:

Czyli faceci lubią tylko przebojowe dziewczyny? xD Jednak w naszym kraju dominuje raczej mentalność spokojnych 

Ta spokojna mentalność to po obu stronach dominuje

2 godziny temu, Misiek_ napisał:

Więc, ani Ty, ani Ty:

nie odniosłyście się do tego co napisałem.

Fakt napisałem nie wiele.

Ale mam wrażenie, że wszystkie inne wypowiedzi nie są nawet w połowie tak techniczne jak moja.

Tylko argumenty ad persona in minus, ewentualnie in plus typu:

no, coś w tym jest, słyszałem, że poza Polską jest wyższy poziom gry

no i za granicą Polki są chętniej i intensywniej podrywane,
na co w kraju nie mogą liczyć, i muszą same albo obniżyć kryteria, albo być dużo bardziej otwarte.

Bo Polska dokładnie jest taka jak Japonia, tylko odwrotnie, Japonia to wielkie miasto mieszczuchów, a Polska wielka Wieś Globalnych Wieśniaków. (tutaj chce zaznaczyć, że w tym kontekście używam słowa wieśniak pozytywnie a mieszczuch negatywnie)
Niektórzy obcokrajowcy właśnie tęsknią za naszym krajem, bo to podobnie jak Japonia, kraj, jak mało który.

Z tym, że polki są intensywniej podrywane zgadzam się wręcz za granicą mezczyzni w stosunku do mnie bywali nachalni i czasami irytujacy, z różnych krajów. Wtedy przyznam, że po jakiejś podróży miło mi wrócić do Polski i tego spokoju, bo co za dużo to nie zdrowo, ale czasem samotnosc tutaj doskwiera. 

4 godziny temu, 84Michal84 napisał:

a ile masz lat?

Od jak dawna jestes sama, powiedz cos wiecej o otoczeniu jakie masz nacodzien

Mam 21 lat i napisałam, że nigdy nie byłam w poważnym związku czyli jestem sama całe życie, myślę że po prostu nie umiem budować relacji i zawsze nawet jak zaczynam się z kimś spotykać to nie umiem utrzymać kontaktu, wycofuje się. Ogólnie mam mam mało znajomych, znajomosci szkolne się pourywały i nie mam gdzie poznawać nowych ludzi. Jedyna szansa dla mnie zeby kogoś poznać to jak jakiś mężczyzna sam by mnie zaczepił, zagadał gdzieś na mieście, w galerii a w Polsce zdarza się bardzo rzadko. Jestem raczej typem nieśmiałej introwertyczki. 

1 minutę temu, kaspej napisał:

będzie coraz gorzej, więc zamiast przebierać wybieraj wreszcie kogoś póki jeszcze jest jakiś wybór, bo z czasem będzie tylko gorzej i zostaniesz w czarnej duupie

No tak ale ja nie rozumiem dlaczego podrywacie te nieatrakcyjne kobiety i one jakoś mają z czego wybierać. A ja określana jako piekna kobieta mam problem z samotnością, coś tu nie gra. 

Tak ma być. 

1 minutę temu, kaspej napisał:

piękne nie nadają się do związku, to raczej klątwa niż zbawienie, więc już wiesz co cie czeka, NIC

Dokładnie,moje przekleństwo. Ale dlaczego nie na nadają się do związku? Wiele pieknych kobiet jakos ma partnerow..

Mężczyźni w naszym kraju są w większości zakompleksieni. Mam to samo, w dodatku u mnie już leci 28 lat. Wyglądam przez rysy twarzy jak dziecko i mam sylwetkę nastolatki, co jeszcze bardziej utrudnia mi życie. Trenuję, mam zainteresowania artystyczne, jestem oczytana i mam urodę dziewczynki. Gapią się. Trąbią na Ciebie. Uśmiechają, ale wszyscy się boją. Autorko, jedyne co takim kobietom jak my zostaje, to poznać kogoś przez znajomych. Smutne to, kiedy widzisz że się podobasz, a każdy boi się do Ciebie podejść. Jedyne co zostaje to poznać kogoś przez znajomych. A może niektórym to nie dane.

Przed chwilą, kaspej napisał:

niby można ale co to za życie, to chyba największa kara jaka może kogoś spotkać, już lepsza jest śmierć

Nie dołuj tak nawet,ale zgadzam sie. Nienawidze samotności. Juz woalabym wazyć 150 kg i miec jednego zęba ale obok kochającego partnera.

1 minutę temu, Betty Boo napisał:

Mężczyźni w naszym kraju są w większości zakompleksieni. Mam to samo, w dodatku u mnie już leci 28 lat. Wyglądam przez rysy twarzy jak dziecko i mam sylwetkę nastolatki, co jeszcze bardziej utrudnia mi życie. Trenuję, mam zainteresowania artystyczne, jestem oczytana i mam urodę dziewczynki. Gapią się. Trąbią na Ciebie. Uśmiechają, ale wszyscy się boją. Autorko, jedyne co takim kobietom jak my zostaje, to poznać kogoś przez znajomych. Smutne to, kiedy widzisz że się podobasz, a każdy boi się do Ciebie podejść. Jedyne co zostaje to poznać kogoś przez znajomych. A może niektórym to nie dane.

 

Tyle, że ja nie mam znajomych.. kilka kolezanek z ktorymi czasami pojedynczo umowie sie na obiad, kawe. jestem nieśmiałą introwertyczką i mieszkam w malym miescie.

1 minutę temu, Likitiki108 napisał:

Nie dołuj tak nawet,ale zgadzam sie. Nienawidze samotności. Juz woalabym wazyć 150 kg i miec jednego zęba ale obok kochającego partnera.

Nie wiesz co piszesz Byłaś obowiązkowa w nauce? Jeśli tak, to potraktuj znalezienie partnera jak pracę domową.

3 minuty temu, Likitiki108 napisał:

Tyle, że ja nie mam znajomych.. kilka kolezanek z ktorymi czasami pojedynczo umowie sie na obiad, kawe. jestem nieśmiałą introwertyczką i mieszkam w malym miescie.

To spróbuj pójść na studia na kierunek bardziej oblegany przez facetów. Kombinuj wyprowadzkę za jakiś czas. Jak mieszkasz w małym mieście i jesteś introwertyczna, to nic się nie zmieni. Poznanie ludzi też nie gwarantuje, bo onieśmielasz ale daje to większe pole manewru. Mam nadzieję, że nie będziesz sama i jakiś fajny gość Cię wynajdzie 

2 minuty temu, kaspej napisał:

nie sprawiaj żadnych wrażeń, to durna rada, masz być sobą

Nie mogę się zgodzić się z tobą. Co innego granie całkowicie innej osoby niż się jest a co innego dokonanie małego wysiłku, żeby kogoś poznać. No ja przepraszam, ale trzeba trochę otwartości do ludzi. Introwertyk jak będzie starał się być przebojowy to akurat tyle wystarczy by kogoś poznać. Co dla jednych wydaje się dziecinnie proste , dla drugich takie proste nie jest.

4 minuty temu, kaspej napisał:

zrozum że mniej atrakcyjna której nie oblegają faceci jest pewniejsza jako partnerka, tak na to patrzą faceci, te "bardzo ładne" są jedynie do zabawy i ruhania nie do stałych związków, tak jest od początku czasów

Jejku! Jakie stereotypy.

6 minut temu, kaspej napisał:

po cholere facetowi kobieta która jest oblegana innymi facetami? nikt z rozumem takiej nie chce, dlatego czym ladniejsze tym mają bardziej przes'rane

I właśnie przez takie myślenie chłopaków te ładne stają się starymi pannami. 

4 minuty temu, kaspej napisał:

zrozum że mniej atrakcyjna której nie oblegają faceci jest pewniejsza jako partnerka, tak na to patrzą faceci, te "bardzo ładne" są jedynie do zabawy i ruhania nie do stałych związków, tak jest od początku czasów

Boże jaki ty jesteś żałosny. To ze dla ciebie i januszy takie są niedostępne z wiadomych powodów nie znaczy ze inny tez ma kompleksy. Nie mieszaj we łbie młodej dziewczynie ty deklu. Wmawiasz codziennie każdej ze jest glupa bo za dużo tv ogląda a sam jesteś poyebany i psychiczny. 

1 minutę temu, kaspej napisał:

mają tymczasowych partnerów którzy je zaliczą i pójdą "podbijać" inne piękne, wtedy rozstania i płacz i zryta psychika, jest bardzo mało pięknych kobiet w szczęśliwych stałych związkach, uroda potrafi być klątwą, dlatego walcz nie o to aby być bardziej atrakcyjna wizualnie ale aby być bliżej średniej, może bez makijażu chodź itp, nie wiem jak wyglądasz więc nie doradze z czym musisz zejść niżej niż jest

No debyl po prostu. Tak sobie tłumaczysz ze masz albo będziesz miał brzydka babę. Ta wersja brzmi lepiej

1 minutę temu, kaspej napisał:

Nie walcz na naturalnym porządkiem tylko płyń z nurtem, porządanie kobiety przez tłumy adoratorów jest męczące dla partnera takiej kobiety, wcześniej czy później taki związek upadnie i z tym psychika 

Tv ci mózg wyzarlo. 

1 minutę temu, kaspej napisał:

Czy chciałabyś faceta za którym każda na ulicy się ślini i praktycznie zdejmuje majtki na sam jego widok? Gdy dziewczyny na ulicy mu wpychają swoje numery telefonu i chcą się umawiać? Jak byś się z tym czuła? No właśnie tak samo jest w drugą strone

Za dużo komedii romantycznych oglądasz i pornosow. 

Przed chwilą, kaspej napisał:

Czy chciałabyś faceta za którym każda na ulicy się ślini i praktycznie zdejmuje majtki na sam jego widok? Gdy dziewczyny na ulicy mu wpychają swoje numery telefonu i chcą się umawiać? Jak byś się z tym czuła? No właśnie tak samo jest w drugą strone

Jeśli wiedziałabym, że ten facet ma zasady i mnie kocha - oczywiście. Piękna kobieta może być o wiele bardziej wierna niz nie jedna brzydula co chce się dowartościować i daje na lewo i prawo.

Przed chwilą, kaspej napisał:

Jak coś będziesz wiedziała o udanym związku to dopiero się wypowiadaj, do tej pory przestań farmazony z duupy wzięte prawić

Haha udany związek jest wtedy gdy masz brzydka babę. Co za mięczak haha.  Poszukaj rozumu i godności człowieka. I nie oglądaj więcej tv bo ci mózg wypralo .... 

1 minutę temu, kaspej napisał:

tłumacze ponownie, jak coś o udanym związku będziesz wiedzieć to bierz zdanie, do tej pory cicho siedzieć i nie mącić młodej dziewczynie w psychice

A ty co wiesz o udanym związku? Męski odpadzie. 

1 minutę temu, kaspej napisał:

Czy chciałabyś faceta za którym każda na ulicy się ślini i praktycznie zdejmuje majtki na sam jego widok? Gdy dziewczyny na ulicy mu wpychają swoje numery telefonu i chcą się umawiać? Jak byś się z tym czuła? No właśnie tak samo jest w drugą strone

Myślę, że wolałabym się skupić czy nam ze sobą dobrze i czy on jest szczęśliwy przy mnie. To też kwestia, czy ktoś ma zdrowe poczucie własnej wartości. Pewnie by się taki facet podobał ale jakby był dobrym człowiekiem i był przy mnie, to czemu miałabym się tym przejmować?

1 minutę temu, Betty Boo napisał:

Myślę, że wolałabym się skupić czy nam ze sobą dobrze i czy on jest szczęśliwy przy mnie. To też kwestia, czy ktoś ma zdrowe poczucie własnej wartości. Pewnie by się taki facet podobał ale jakby był dobrym człowiekiem i był przy mnie, to czemu miałabym się tym przejmować?

Nie odpisuj. To troll pewnie starty sfrustrowany pravik który każdej nocy pieprzy o tv i głupich kobietach. 

Przed chwilą, kaspej napisał:

nie mam TV, więc nic nie wyżera, wiem że to dla ciebie niezadowalające

Skoro każdy ma inny poglądy to dlaczego wciskasz młodej kobiecie swoje żałosne wizje jako jedyne słuszne? Bo sam gowno możesz mieć to i inni musza się zadowolić damskim brzydalem?

Przed chwilą, kaspej napisał:

to bardzo zacne, ale życie to nie serial, facetów z zasadami nie ma aż tak wiele, szczczególnie przystojnych o jakich ci się marzy

Idź głosić swoje poglądy na braciasamcy

1 godzinę temu, Likitiki108 napisał:

Mam 21 lat i napisałam, że nigdy nie byłam w poważnym związku czyli jestem sama całe życie, myślę że po prostu nie umiem budować relacji i zawsze nawet jak zaczynam się z kimś spotykać to nie umiem utrzymać kontaktu, wycofuje się. Ogólnie mam mam mało znajomych, znajomosci szkolne się pourywały i nie mam gdzie poznawać nowych ludzi. Jedyna szansa dla mnie zeby kogoś poznać to jak jakiś mężczyzna sam by mnie zaczepił, zagadał gdzieś na mieście, w galerii a w Polsce zdarza się bardzo rzadko. Jestem raczej typem nieśmiałej introwertyczki. 

Hmm ja w tym wieku tez mialem malo znajomych, ogolnie nigdy nie mialem ich jakos tysiace czy setki, ale teraz mam takich ktorzy mi pasuja i sa naprawde ogarnieci osiagaja sukcesy, a patrzac na tych ludzi z ktorymi dawniej chcialem sie zaznajomic lub np mnie odrzucali ... to teraz... matko nawet reki bym im nie podal

Moze szukaj kogos starszego, pozatym 21 lat !!!!

Ja pozno zaczalem zycie zwiazkowe bo mialem mase rzeczy na glowie i w takim wieku nie mogle sobie na to po prostu pozwolic

PS. 21 lat..ile bym dal by tyle miec To poczatek zycia, jak bedziesz miala 31 lat i nic zero to faktycznie czerwona lampka, w teraz to bedzie okej...

1 minutę temu, kaspej napisał:

udany związek to nikt nigdy z tobą, wredna babo, ty masz coś nie tak pod deklem

Haha poplacz się fujaro

Autorko, a ja mam pytanie z innej beczki. Czy przemyślałaś sobie dokładnie, jakiego chłopaka byś chciała spotkać? Czym miałby się interesować? Jak spędzałby wolny czas? Z jakimi cechami chciałabyś chłopaka przy sobie? 

4 minuty temu, kaspej napisał:

przestań wciskać kit że samotność to stan naturalny, bo nie jest

Przestań wciskać swoje poglądy każdej kobiecie. Taki jesteś ponad szit z tv a nie potrafisz pojąć prostych rzeczy. Ahaha