Niejaki Piórko 96 Napisano Czerwiec 22, 2020 Ocknąłem się przed 6:00. Leżała wtulona we mnie. Z główką pod moją brodą, lewą ręką przedłożoną przez moją "klatkę z piersiami". Jej oddech przez moją piżamę prosto w moje serce. Co jakiś czas cichutko pochrapywała. Takim jakimś uroczym akordem. Leżała w moich objęciach! Obejmowałem Jej plecki, moja lewa dłoń na Jej lewymi barku. Emanowało z Niej poczucie bezpieczeństwa. Z miejsca najbezpieczniejszego na świecie. Ponad godzinę ani nie drgnąłem. Nigdy, przy żadnym seksie nie byłem tak szczęśliwy! Czy jestem anormalsem? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ddt60 1326 Napisano Czerwiec 22, 2020 10 minut temu, Niejaki Piórko napisał: Ocknąłem się przed 6:00. Leżała wtulona we mnie. Z główką pod moją brodą, lewą ręką przedłożoną przez moją "klatkę z piersiami". Jej oddech przez moją piżamę prosto w moje serce. Co jakiś czas cichutko pochrapywała. Takim jakimś uroczym akordem. Leżała w moich objęciach! Obejmowałem Jej plecki, moja lewa dłoń na Jej lewymi barku. Emanowało z Niej poczucie bezpieczeństwa. Z miejsca najbezpieczniejszego na świecie. Ponad godzinę ani nie drgnąłem. Nigdy, przy żadnym seksie nie byłem tak szczęśliwy! Czy jestem anormalsem? Następnie stęsniona przekręciła się...usiadła na mnie ...Mój członek zagłebił się w jej pochwie. Była zachłanna, ujeżdżała mnie jak amazonka, jęknęła i usunęła się na mnie, gdy w jej rozplalone ciało pompowałem moją miłość ....na prześcieradle powstała plama a my zasnęliśmy złączeni... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niejaki Piórko 96 Napisano Czerwiec 22, 2020 Przed chwilą, ddt60 napisał: Następnie stęsniona przekręciła się...usiadła na mnie ...Mój członek zagłebił się w jej pochwie. Była zachłanna, ujeżdżała mnie jak amazonka, jęknęła i usunęła się na mnie, gdy w jej rozplalone ciało pompowałem moją miłość ....na prześcieradle powstała plama a my zasnęliśmy złączeni... A jakże, bywa, bywa! I bardzo mi się podoba. A jednak pikuś! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onkosfera 1860 Napisano Czerwiec 22, 2020 30 minut temu, Niejaki Piórko napisał: Ocknąłem się przed 6:00. Leżała wtulona we mnie. Z główką pod moją brodą, lewą ręką przedłożoną przez moją "klatkę z piersiami". Jej oddech przez moją piżamę prosto w moje serce. Co jakiś czas cichutko pochrapywała. Takim jakimś uroczym akordem. Leżała w moich objęciach! Obejmowałem Jej plecki, moja lewa dłoń na Jej lewymi barku. Emanowało z Niej poczucie bezpieczeństwa. Z miejsca najbezpieczniejszego na świecie. Ponad godzinę ani nie drgnąłem. Nigdy, przy żadnym seksie nie byłem tak szczęśliwy! Czy jestem anormalsem? Ty się chłopie prosisz o ludzką nienawiść, żeś taki szczęśliwy 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niejaki Piórko 96 Napisano Czerwiec 22, 2020 Przed chwilą, Onkosfera napisał: Ty się chłopie prosisz o ludzką nienawiść, żeś taki szczęśliwy Adresu nie podam za żadne pieniądze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marcin40 759 Napisano Czerwiec 22, 2020 1 godzinę temu, Niejaki Piórko napisał: Ocknąłem się przed 6:00. Leżała wtulona we mnie. Z główką pod moją brodą, lewą ręką przedłożoną przez moją "klatkę z piersiami". Jej oddech przez moją piżamę prosto w moje serce. Co jakiś czas cichutko pochrapywała. Takim jakimś uroczym akordem. Leżała w moich objęciach! Obejmowałem Jej plecki, moja lewa dłoń na Jej lewymi barku. Emanowało z Niej poczucie bezpieczeństwa. Z miejsca najbezpieczniejszego na świecie. Ponad godzinę ani nie drgnąłem. Nigdy, przy żadnym seksie nie byłem tak szczęśliwy! Czy jestem anormalsem? Pieknie. To jest miłość. Odczucie psychiczne. Seks daje też przyjemność cielesną. Najlepiej jak jedno idzie w parze z drugim ☺ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marcin40 759 Napisano Czerwiec 22, 2020 (edytowany) 1 godzinę temu, ddt60 napisał: Następnie stęsniona przekręciła się...usiadła na mnie ...Mój członek zagłebił się w jej pochwie. Była zachłanna, ujeżdżała mnie jak amazonka, jęknęła i usunęła się na mnie, gdy w jej rozplalone ciało pompowałem moją miłość ....na prześcieradle powstała plama a my zasnęliśmy złączeni... Hehe....Dobry jesteś ddt30 ☺ Krótko, rzeczowo i na temat Powinieneś częściej tak pisać Pamiętam twój wpis o tym co to jest ostry seks. Profeska. Edytowano Czerwiec 22, 2020 przez Marcin40 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niejaki Piórko 96 Napisano Czerwiec 22, 2020 58 minut temu, Marcin40 napisał: Pieknie. To jest miłość. Odczucie psychiczne. Seks daje też przyjemność cielesną. Najlepiej jak jedno idzie w parze z drugim ☺ A gdy za coś opieprzy to idzie w parze z trzecim. Boh Trojcu liubit Kto wierzy w miłość nie splatającą się z seksem i burzami ten teoretyk marzyciel. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowy w mieście 170 Napisano Czerwiec 27, 2020 Dnia 22.06.2020 o 08:48, Niejaki Piórko napisał: Ocknąłem się przed 6:00. Leżała wtulona we mnie. Z główką pod moją brodą, lewą ręką przedłożoną przez moją "klatkę z piersiami". Jej oddech przez moją piżamę prosto w moje serce. Co jakiś czas cichutko pochrapywała. Takim jakimś uroczym akordem. Leżała w moich objęciach! Obejmowałem Jej plecki, moja lewa dłoń na Jej lewymi barku. Emanowało z Niej poczucie bezpieczeństwa. Z miejsca najbezpieczniejszego na świecie. Ponad godzinę ani nie drgnąłem. Nigdy, przy żadnym seksie nie byłem tak szczęśliwy! Czy jestem anormalsem? Hym. Chcesz mi powiedzieć że od 6:00, (zresztą, kto się przebudza równo o pełnej godzinie), przez ponad godzinę nie mrugnęła Ci nawet powieka. Dobra, czepiam się, ale co tak sobie leżycie i co w tym takiego niezwykłego. Co Ty do tego czasu w nagach spałeś? Się wstaje, by dziewczyny nie obudzić. Zapierrdala do piekarni, gdy już strząśnie sen z powiek, podbijasz ze śniadaniem do łóżka. Taki powinien być finał tej opowieści i na koniec powinna beknąć. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowy w mieście 170 Napisano Czerwiec 27, 2020 Później jeszcze raz zreperować, bo kalorie trzeba spalić i można zaczynać dzień. Aż chce się w tedy żyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maryyyś 2695 Napisano Czerwiec 27, 2020 7 minut temu, Nowy w mieście napisał: Hym. Chcesz mi powiedzieć że od 6:00, (zresztą, kto się przebudza równo o pełnej godzinie), przez ponad godzinę nie mrugnęła Ci nawet powieka. Dobra, czepiam się, ale co tak sobie leżycie i co w tym takiego niezwykłego. Co Ty do tego czasu w nagach spałeś? Się wstaje, by dziewczyny nie obudzić. Zapierrdala do piekarni, gdy już strząśnie sen z powiek, podbijasz ze śniadaniem do łóżka. Taki powinien być finał tej opowieści i na koniec powinna beknąć. Ty jestes nawiedzony! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowy w mieście 170 Napisano Czerwiec 27, 2020 5 minut temu, Maryyyś napisał: Ty jestes nawiedzony! Tak, zaraz nawiedzony. A On to sobie może być anormalsem, może jeszcze za to dostanie brawa. No nic, ciągle pod wiatr. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maryyyś 2695 Napisano Czerwiec 27, 2020 Przed chwilą, Nowy w mieście napisał: Tak, zaraz nawiedzony. A On to sobie może być anormalsem, może jeszcze za to dostanie brawa. No nic, ciągle pod wiatr. On jest szczesliwy z zona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowy w mieście 170 Napisano Czerwiec 27, 2020 4 minuty temu, Maryyyś napisał: On jest szczesliwy z zona Właśnie widzę. Przez godzinę leży jak stóp soli. Ja nie wnikam kim ta opisana kobieta dla Niego jest, ale jak żona to tym bardziej. Taki spontan nie zaszkodzi i w stałych związkach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maryyyś 2695 Napisano Czerwiec 27, 2020 44 minuty temu, Nowy w mieście napisał: Właśnie widzę. Przez godzinę leży jak stóp soli. Ja nie wnikam kim ta opisana kobieta dla Niego jest, ale jak żona to tym bardziej. Taki spontan nie zaszkodzi i w stałych związkach. Oj ydz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jbsg 1174 Napisano Czerwiec 28, 2020 Z tego co czytam wychodzi, że seks to Pan Pikuś... i tak trzymać! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jbsg 1174 Napisano Czerwiec 28, 2020 9 godzin temu, Nowy w mieście napisał: Hym. Chcesz mi powiedzieć że od 6:00, (zresztą, kto się przebudza równo o pełnej godzinie), przez ponad godzinę nie mrugnęła Ci nawet powieka. Dobra, czepiam się, ale co tak sobie leżycie i co w tym takiego niezwykłego. Co Ty do tego czasu w nagach spałeś? Się wstaje, by dziewczyny nie obudzić. Zapierrdala do piekarni, gdy już strząśnie sen z powiek, podbijasz ze śniadaniem do łóżka. Taki powinien być finał tej opowieści i na koniec powinna beknąć. Można! Np. o 4:30... codziennie... i można leżeć bez ruchu... i chłonąć nocny zapach kobiety... tak... kobiety mają swój zapach nocny umiejscowiony w zgięciu między ramieniem a szyją za uchem... i czuć go tylko w nocy bo na dzień to chyba go zakręcają bo potem już go nie czuć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Waderka 675 Napisano Czerwiec 28, 2020 Dnia 22.06.2020 o 07:48, Niejaki Piórko napisał: Ocknąłem się przed 6:00. Leżała wtulona we mnie. Z główką pod moją brodą, lewą ręką przedłożoną przez moją "klatkę z piersiami". Jej oddech przez moją piżamę prosto w moje serce. Co jakiś czas cichutko pochrapywała. Takim jakimś uroczym akordem. Leżała w moich objęciach! Obejmowałem Jej plecki, moja lewa dłoń na Jej lewymi barku. Emanowało z Niej poczucie bezpieczeństwa. Z miejsca najbezpieczniejszego na świecie. Ponad godzinę ani nie drgnąłem. Nigdy, przy żadnym seksie nie byłem tak szczęśliwy! Czy jestem anormalsem? Raczej nie jesteś, ale chyba nie byłbyś aż tak szczęśliwy, gdy tego seksu nie było wcale Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ddt60 1326 Napisano Czerwiec 28, 2020 2 godziny temu, jbsg napisał: Można! Np. o 4:30... codziennie... i można leżeć bez ruchu... i chłonąć nocny zapach kobiety... tak... kobiety mają swój zapach nocny umiejscowiony w zgięciu między ramieniem a szyją za uchem... i czuć go tylko w nocy bo na dzień to chyba go zakręcają bo potem już go nie czuć... czuć na poduszce.... nawet jak wyjedzie to czuć .... ale to zależy jaki się ma węch i jaką rolę odgrywa węch Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach